Mamusie marzec 2013

Ela prześcieradło o wymiarach 200x160.

Aksa strasznie gwałtownie zareagowałaś na tą glukozę A wyniki dobre?

u nas śniegu brak! ale zapowiadają na razie jest -2 na dworze, choinkę mój małż zakupił wczoraj jeszcze jej nie widziałam bo na dworze stoi:)

ide zaraz dekorować pierniczki - masą z cukru pudru....

Agnieszka no właśnie nie spodziewałam się czegoś takiego...może któraś z dziewczyn wie dlaczego aż tak?? a wyniki jak mój m zdąży oderać to dziś po południu a jak nie to jutro

obejrzałam laseczki 7 minutowy kawałeczek tego programu na tvn (tylko to znalazlam w necie), cud narodzin - masakiero ja bym chciala w takim szpitalu rodzic i z tymi poloznymi, wydaja sie tacy fajni wszyscy tam!
juz mi sie nie chce myslec co ja tu bede miala;/

Ok dzięki laski !

aksa Biedna najważniejsze ,że doszłaś do siebie

U mnie też śniegu brak i -4stopnie.
Właśnie zajadam śledzie mmmm niebo w gębie

Aksa niektóre dziewczyny miały jakieś delikatne odloty i mdłości. Podejrzewam, że Twój organizm tak zareagował po prostu.

Beata Podrzuć link do tego filmiku, bo ja kompletnie nie wiem co czym mówicie

U mnie -8 i troszkę śniegu jest.

Hej hej

Aksa, podobno to sie zdaza, glukoza to duze obciazenie dla organizmu. Wspolczuje. Ja wlasnie mojego meza zjechalam, bo zadzwonil czy ja jutro ide zrobic e glukoze. Tak, czuje sie jakbym miala zejsc to po wypiciu tego gow.a z pewnoscia by mnie erka zabrala. Po swietach pojde.

Ela, sledzie a fujjjjjjjjjjj. Ogolnie lubie, ale w ciazy mam awersje do ryb pod kazda postacia. Szkoda, po potrzebne, ale nie dam rady w siebie wmusic. Wigilia bedzie super, grzyby ciezkostrawne, ryby a fuj. Pojadlam!

Zaliczylam wlasnie na dzien dobry mama awanture z moim dzieckiem, wszystko co jest jej to jej ( dostala szalu,bo chcialam sobie pisknac w swoj nos jej woda do nosa), ale wszystko co matki to jest rowniez przede wszystkim jej.

Kurde dostalam 25% rabat do Smyka, wazny do jutra. a nie nadaje sie na zakupy. Chetnie bym poszla.

Agnieszka86 napisał:

Aksa niektóre dziewczyny miały jakieś delikatne odloty i mdłości. Podejrzewam, że Twój organizm tak zareagował po prostu.

Beata Podrzuć link do tego filmiku, bo ja kompletnie nie wiem co czym mówicie

U mnie -8 i troszkę śniegu jest.

Aguś - tutteej link

www.tvn24.pl/wideo/magazyny/cud-narodzin,621288.html

Dzień doberek, witam się i spadam
Punkt 7, pobudka, lekkie śniadanie z mamą. A potem ciąg dlaszy akcji ciasteczka. pachnie w całym domy ciastkami zrobionymi na piwie z marmolada. Od razu obiad ugotowałam. Kapuśniak i krokiety z kapustą i grzybami będę. Po 12 zbieramy się jedziemy z mamą do lekarza po leki, na cmentarz do taty. Potem obiad i z najmłodszym bratem na miasto...łooooooo matko ale jestem nakręcona słuchajcie ale czuję się jakbym mogła góry przenosić

Aksa ważne, że masz to już za sobą. teraz tylko żeby wynik było jeszcze ok
Andzia_zg humor dobry, choć właśnie rozmawiałam ze świrką...i od wczoraj jest w szpitalu na zakaźnym, ostre zapalenie oskrzeli, brak reakcji na antybiotyk, wysoka gorączka...i zrobiło mi się smutno bo znowu taki niepokój. Teraz nie wiadomo czy wyjdzie na św. Nic mi z R nie chcieli powiedzieć a ja od tak sobie do niej zadzwoniłam....
Beata, Mamcia jak się czujecie. Nie dajcie się chorobie
Katarzyna1702 daj koniecznie znać, jak będziesz miała możliwość co Ci w spitalu powiedzieli...
Agnieszka86 prześlij mi koniecznie uśmiech
Paulina, Lafi ja to czasem jak się wnerwię, a łaciną zarzucę alePaulina lepiej tak niż się zamartwiać....
Patrycja85 a gdzie Ty się podziewasz kobietko, bo cię jakoś nie widuję tutaj ostatnio, albo ślepa jestem
Kurde od paru dni, boli mnie nieziemską miednica, raz jedno potem drugie biodro, kość ogonowa....najgorzej wieczorem jak mam się położyć albo obrócić w łóżku. Zosiek coś dziś spokojny... aż dziwne...

Dobra dźwigam kiecę i lecę. Do potem laleczki

Gosia27 napisał:

Dzień doberek, witam się i spadam
Punkt 7, pobudka, lekkie śniadanie z mamą. A potem ciąg dlaszy akcji ciasteczka. pachnie w całym domy ciastkami zrobionymi na piwie z marmolada. Od razu obiad ugotowałam. Kapuśniak i krokiety z kapustą i grzybami będę. Po 12 zbieramy się jedziemy z mamą do lekarza po leki, na cmentarz do taty. Potem obiad i z najmłodszym bratem na miasto...łooooooo matko ale jestem nakręcona słuchajcie ale czuję się jakbym mogła góry przenosić

Aksa ważne, że masz to już za sobą. teraz tylko żeby wynik było jeszcze ok
Andzia_zg humor dobry, choć właśnie rozmawiałam ze świrką...i od wczoraj jest w szpitalu na zakaźnym, ostre zapalenie oskrzeli, brak reakcji na antybiotyk, wysoka gorączka...i zrobiło mi się smutno bo znowu taki niepokój. Teraz nie wiadomo czy wyjdzie na św. Nic mi z R nie chcieli powiedzieć a ja od tak sobie do niej zadzwoniłam....
Beata, Mamcia jak się czujecie. Nie dajcie się chorobie
Katarzyna1702 daj koniecznie znać, jak będziesz miała możliwość co Ci w spitalu powiedzieli...
Agnieszka86 prześlij mi koniecznie uśmiech
Paulina, Lafi ja to czasem jak się wnerwię, a łaciną zarzucę alePaulina lepiej tak niż się zamartwiać....
Patrycja85 a gdzie Ty się podziewasz kobietko, bo cię jakoś nie widuję tutaj ostatnio, albo ślepa jestem
Kurde od paru dni, boli mnie nieziemską miednica, raz jedno potem drugie biodro, kość ogonowa....najgorzej wieczorem jak mam się położyć albo obrócić w łóżku. Zosiek coś dziś spokojny... aż dziwne...

Dobra dźwigam kiecę i lecę. Do potem laleczki

Gosia, ale Ty zabiegana jesteś. Masz niesamowicie dużo energii, ja mam czasem takie dni, ze palcem mi się nie chce ruszyć...

Beata dzięki za link, łezki poleciały...

aksa ja tez tak miałam, że po 40 minutach po wypiciu glukozy prawie odleciałam.Mroczki przed oczami,zrobiłam się cała mokra i czułam że odpływam Trwało to dobre 20 minut
To podobno jest taka reakcja organizmu, bo nie dość, że taka dawka glukozy to spore obciążenie dla organizmu, to jeszcze nie każdy organizm dobrze zareaguje na dużą dawkę glukozy w czystej postaci. Nasz niestety źle zareagował

A ja ledwo co ubrałam choinkę. Mam małą bo tylko metrową choinkę, a czuję się jakbym ubrałą choinki dla całego miasta. Serducho mi wali jak młot,sapię i słabo mi. Jednak dziś chyba nie mogę nic robić a jeszcze czeka mnie do zrobienia obiad masakra co za dzień

A to moja choinka.

Gosia skąd Ty masz tyle siły? podziwiam

Agnieszka86 napisał:

Mamcia, a Ty z tymi sowimi pomiarami chodzisz też do swojego ginekologa, czy tylko diabetolog Ci je "sprawdza"? Pytam z ciekawości bo w piątek idę do gina i nie wiem czy brać tan swój notatnik cukrowy

Aga ja nie byłam w ogóle u diabetologa, bo jak szłam do gina to miałam już kartkę z kilkudniowymi pomiarami dlatego nie wysyłał mnie do niego bo on by mi to samo powiedział co gin.

Hej LAski.

Andzia,Gosia katar mnie męczy jeszcze. W nocy znów nie mogłam spać, mały tak szalał że myślałam że mi wszystkie wnętrzności na plecach odbije.

Wczoraj byłam w tesco, mój T kupił dla Doriana spodenki sztruksowe (w promocji za 16 zł) i pampersy hehe 112 szt za 63,99 czaił się i czaił aż w końcu wsadził te pampery do koszyka.

Andzia fajna choina ja to mam taka całkiem malutką tu u Tomka.

Hej Kochane moje dziewczynki My od 8na oddziale pobrali mi krew siusiki i leżymy sobie na sali przed porodowej to sobie wyobraźcie co ja tu mam od 8do teraz dziewczyna rodziła jak się darla to mi się juz odechciało rodzic no ale dzielnie zniosła tyle godzin:-) leżą też tu blisko mamusi z dziećmi tuż po porodzie gwar i płacz ale tego to ja moge słuchać sama radość więcej to zrobili mi ktg Małemu się nie podobało ze go słucham bo kopał całym brzuchem ogólnie jest ok pisze z telefonu ale tak wolno internet mi działa i zjada całą kartę ze jutro zdań relacje dalej buziali moje drogie ps. Całą dobę muszę sikac słoik na szczęście duży to się wszystko zmieści

Kasia dobrze że jest w miarę ok popatrz co tam dziewczyny pobrały do szpitala na porodówkę no i trzymaj się kochana buziaki.