Mamusie marzec 2013

Matko Waszka Ty masz pępek!Ja już od dawna nie mam po nim śladu,mój J czasem mówi do Małej żeby oddała mamie pępek jak leże to mam płaski równy z brzuchem,a jak stoję to jest lekko wycupnięty tak dosłownie na 2mm


A jest płyb do płukania tkanin z Loveli???I piorąc w mleczku też muszę zmiękczyć płynem???No i gdzie mam to mleczko wlać?Tam gdzie płyn czy tam gdzie się proszek wsypuje?

Waszka noooo....fajne zdjęcia, nie dość, że masz pępek to nie masz ciemnej krechy od samego "dołu" aż pod biust!!!!! Zaszokowałaś mnie, że tak może jeszcze wyglądać brzuch!

Koticz nie wiem co z tym mleczkiem... ja planuję zaopatrzyć się w Jelpa.

Mam dzień leniucha, taka ładna pogoda była, a ja nie byłam nigdzie na zewnątrz jeszcze...
Naczynia po obiedzie jeszcze nie pozmywane, no nie mogę się zebrać w sobie... chyba K. będzie musiał to zrobić.
Wybieramy się za chwilę do moich rodziców.

Wiewioreczka oj ja juz ponad 7 z przodu Mysle ze po swietach bedzie 75 ale nie wiem na ostatniej wizycie 71.

Waszka sliczny brzuszek :*

Waszka, dobre zdjecie, skad mieliscie takie dobre swiatlo i jakim aparatem pstrykacie? Brzusio slodki!
Ja tez sie zbieram na jakas sesje nagiego brzuszka - mega pamiatka!

właśnie sobie uświadomiłam że mi zostało 59 dni do termnu porodu aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa panika ;/

AniaCzajka napisał:

właśnie sobie uświadomiłam że mi zostało 59 dni do termnu porodu aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa panika ;/

no już nie wiele zostało, z tego co pamiętam masz termin zaraz po mnie, więc może "razem" na porodówkę trafimy Ogarnia mnie coś co jest poddenerwowaniem i ekscytacją jednocześnie:)

Koticz no jak nic kupilas tez plyn do prania. Wykorzystasz potem/. Lovela ma proszek, plyn do prania i plyn do plukania. Aa te podklady to mam raczej 60na40 bo takie prostokatne sa.

Agnieszka86 napisał:

AniaCzajka napisał:

właśnie sobie uświadomiłam że mi zostało 59 dni do termnu porodu aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa panika ;/

no już nie wiele zostało, z tego co pamiętam masz termin zaraz po mnie, więc może "razem" na porodówkę trafimy Ogarnia mnie coś co jest poddenerwowaniem i ekscytacją jednocześnie:)

ja też z jednej strony sie cieszę a z drugiej okropnie boje;/

AniaCzajka napisał:

Agnieszka86 napisał:

AniaCzajka napisał:

właśnie sobie uświadomiłam że mi zostało 59 dni do termnu porodu aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa panika ;/

no już nie wiele zostało, z tego co pamiętam masz termin zaraz po mnie, więc może "razem" na porodówkę trafimy Ogarnia mnie coś co jest poddenerwowaniem i ekscytacją jednocześnie:)

ja też z jednej strony sie cieszę a z drugiej okropnie boje;/

Ania to chyba normalne, damy radę. Jakieś dziwne w mnie emocje. Bardziej zaczynam panikować, że o czymś zapomnę, czegoś nie zdążę kupić itp. i trochę tego jaki wielki ten ból będzie, no bo nie oszukujmy się BĘDZIE!

oj będzie i to na pewno;/

Ale damy radę, ważne, żeby porody przebiegały bez komplikacji i dzieciaczki nam się zdrowe urodziły

Kurcze, te duszności mnie wykończą, ani leżeć, ani siedzieć... Już nie wiem co mam ze sobą zrobić

No pewnie że damy musimy:) w końcu jesteśmy mamuśki 2013:)

Idę jeszcze poleżeć obok męża. Coś czuję, że do rodziców dzisiaj się nie wybierzemy

kurcze dziewczyny a ja w ogólę się nie boję znaczy porodu ani bólu,choć nie mam zbyt dużej tolerancji na ból...Jakoś nie myślę o tym,co mnie czeka...bardziej się boję,że z Jagą coś będzie nie tak,że się zapląta w pępowinę,albo poród będzie za długi a lekarze nie zrobią na czas cc.Tak sumując to boję się,że choć zaszłyśmy tak daleko to coś jednak może pójść nie tak...ale naszczęście porodu się nie boję ze ślubem miałam tak samo,do samego końca zero stresu,pełen relaks(bałam się tylko że ze schodów przed urzędem spadnę i zrobię z siebie pośmiewisko )

Idę na kąpiel,muszę sie doprowadzić do ładu "TAM",normalnie przed wizytą robi to już mój mąż,ale do pracy poszedł więc wyboru nie mam masakra jakaś uffff puffff i ze cztery odpoczynki

Trzymcie kciukaski za Jagolinę,żeby wszystko było ok i żeby ładnie na wadze przybrała!!!

Witam w nowym roku:)

mamusie i brzusie wszystkiego co najlepsze!!!!

Waszka sliczne zdjęcia!

zolwik witam serdecznie:)

koticz trzymam kciukasy za Jagodę!!
ze stresem mam dokładnie tak jak Ty, nie boję się samego porodu wiem,że będzie boleć i tego nie uniknę- boję się,że coś może pójść nie tak,i okropnie się boję jak to póżniej będzie...

dziewczyny mój sylwester zakończył się o 4 rano,matko..jak do dupyyyy wszyscy dziabnięci,fajne humory itd a ja siedze o suchym pysku to nie dla mnie dziś jestem półprzytomna m poszedł spać, a ja sprawdzam ceny na allegro rzeczy które musze kupić
a musze sama kupić WSZYSTKO nic nie odstaniemy 'po kimś'

mam tu pytanie: kupujecie sterylizator do butelek?? jeśli tak to jaki??? bo oglądam i są parowe i do mikrofali?? niemam pojęcia co mam wybrać heeellllppppppp