Mamusie marzec 2013

Lusiaczek ja mam dla Zosi czapkę w środku bawełnianą, a z zewnątrz taką futerkową. Zresztą zaraz zrobię zdjęcie to wstawię

Depeche, Lusiaczek uważajcie na zarazki swoich starszych dzieciaczków

czapeczka

Dzień dobry:) Andzia my tez mamy te pochłaniacze metylan, mozna je kupic w Leroy Merlin. Tabletki są drogie i moj tata pózniej kupił jakies tańsze zamienniki przez internet. Teraz nie uzywamy, bo mamy sucho w mieszkaniu - duzo dała nam suszarka do prania.

Gosiu wróć do nas, kiedy będziesz miała ochotę. Czekamy

AniaCzajka czekamy na informacje z wizyty i myślami jesteśmy z Tobą

śliczna ta czapeczka ja już tez upaczyłam sobie tylko niebieską też jest w środku bawełniana a na zewnątrz misiowa a powiedz mi jaki to rozmiar?

vernix napisał:

Andzia wczoraj zapytałam ciotkę o rodzaj pochłaniacza wilgoci. Przypomniało mi się w ostatniej chwili-amnezja ciążowa
Powiedziała, że kupiła pojemnik metylan stop wilgoci, nie jest drogi, a skuteczny. Kosztuje ok.40 zł, ma w środku tabletkę, która pochłania wilgoć.

Dzięki za info o tym pochłaniaczu wilgoci. zaraz sobie poszukam informacji o nim w necie

Jeśli chodzi o czapeczki to mam same cienkie bawełniane. jedną grubszą polarkową kupiła moja mama więc będzie na pierwszy spacer. Będe miala tylko problem z wyjściem ze szpitala bo mama do tego czasu nie bedzie u mnie wiec nie ma jak mi jej dac wiec pomyslalam ze na wyjscie ze szpitala wloze najwyzej ta cieńsza. do tego na główce bedzie kapturek od bluzy welurkowej i kolejny kapturek od kombinezonu wiec mysle, że wojtuś nie zmarznie przez ta chwile co bedziemy przechodzic ze szpitala do auta.

lusiaczek fajne te czapeczki, które dałas. Ja na Twoim miejscu kupilabym ktoras z tych tanszych bo tak prawde mówiac te czapusie beda tylko na wyjscie ze szpitala i po 2 tygodniach ewentualnie na pierwszy spacer, a podejrzewam,że jak bedzie ten pierwsy spacerek to bedzie juz dość cieplo na dworze...

A ja sie obudzilam... Zasnelam i spalam 1,5 godz

właśnie też mam takie myślenie długo to się nie nachodzi w tej czapeczce więc szkoda kasy na jakąś superową znalazłam właśnie na allegro i zamówiłam taką allegro.pl/misiowa-czapeczka-od-urodzeni...03558.html?source=oo wydaje mi się że będzie ok a dopiero na zimie można kupić jakąś inną bo przynajmniej dłużej posłuży

Lusiaczek rozmiar najmniejszy mam, ale nie pamiętam jaki to jest, bo miałam wszytą taką papierową metkę i oderwałam, a innej nie ma.

lusiaczek bardzo fajna ta czapusia a cena jeszcze fajniejsza

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a w rogu moja torba do szpitala i Zosi jeszcze nie dopakowana do końca:)

jej, duże Zosia ma mieszkanko a Tobie nie poszło w boczki

Agnieszka ale Ty ładnie wyglądasz z brzuszkiem A powiedz mi... obniżył ci się już brzuch? bo na zdjęciu wygląda jakby był już trochę niżej...?

agnieszka super duży brzusio ja nie mam nawet połowy z twojego ale to przez to że mam więcej kilogramów i modliłam się żeby bardzo mnie nie wybrzuszyło bo już bym się chyba całkiem nie mogła poruszać ubrań żadnych nie kupowałam we wszystkie spodnie wchodzę z przed ciąży tak samo płaszczyk czasem mi brakuje takiego właśnie brzuszka żeby wszyscy widzieli bo nikt u mnie na osiedlu nie wie bo poprostu nic po mnie nie widać śmiejemy się z koleżanką że jak w marcu wyjdę z wózkiem to będą ploty że albo adoptowałam albo dorabiam jako niańka

Andzia wydaje mi się, że brzuch mam na swoim miejscu:) Taki miałam kształt dziwny. Nadal mam duszności, czyli chyba nie jest niżej, bo gdyby opadł to było by mi lżej oddychać pewnie, a ja nie widzę różnicy.

Agnieszka Ale super brzuszek !!! I bardzo ładnie wyglądasz

lusiaczek82 napisał:

agnieszka super duży brzusio ja nie mam nawet połowy z twojego ale to przez to że mam więcej kilogramów i modliłam się żeby bardzo mnie nie wybrzuszyło bo już bym się chyba całkiem nie mogła poruszać ubrań żadnych nie kupowałam we wszystkie spodnie wchodzę z przed ciąży tak samo płaszczyk czasem mi brakuje takiego właśnie brzuszka żeby wszyscy widzieli bo nikt u mnie na osiedlu nie wie bo poprostu nic po mnie nie widać śmiejemy się z koleżanką że jak w marcu wyjdę z wózkiem to będą ploty że albo adoptowałam albo dorabiam jako niańka

Masz wygodę, bo nie musisz zmieniać garderoby To akurat plus:) Zrobisz w marcu furorę z wózeczkiem, ale będą gadć