Mamusie marzec 2013

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Depeche pamiętaj rozmiar rozmiarowi nie równy.To,że pisze,że 50 nie znaczy,że jest aż takie maleńkie.Zresztą wszystko się okaże jak się Młody urodzi.Syn wiewiórki ma 50cm...

Mnie tam truskawki smakują ale ja się nie liczę w tym temacie bo w ciąży mogłabym kilogramami jeść....

Ja mam pare bodziakow po chrześnicy takich wlasnie malych i zastanawiam sie czy to nie przypadkiem rozmiar 50.
Na allegro kupowałam bardzo mało ciuszkow i boje sie, że moge ich miec trochę za mało i ze np niektore moga byc za małe, bo skoro Wojtek jest taki duzy to moze byc tak, że zaraz po urodzeniu bedzie wchodził w te ciuszki co mam 62,a 68 jeszcze nic nie kupowałam, bo chcialam kupowac na bieżąco...

male sa, za male jak dla mnie
Moja mala tez miala 50, ale terz drugie to pewnie bedzie wieksze

Ja mam chyba większośc na 62,ale na 56 też cos tam mam,najwyżej jak bedzie malo to dokupie pozniej albo ktoś mi kupi w prezencie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

wróciłyśmy z KTG. Wyszło bardzo dobrze:) Skurcze się nie pokazały. Akurat mój ginekolog miał dyżur w szpitalu to od razu obejrzał wynik, kazał zrobić kolejne w czwartek. Już umówiłam się z położną na 7.00 Obiecała, że poopowiada mi o porodzie, co trzeba spakować itd. Teraz co 3-4 dni trzeba będzie na KTG się stawić :/ Kosztowała mnie ta impreza 25 zł. 40 minut leżenia pod tym aparatem zleciało nawet nie wiem kiedy.
Słyszałam jak dzieciaczki płaczą, aż mi się oczy zaszkliły, że gdzieś tam ktoś już ma maluszka przy sobie...

A teraz śmieszna opowieść W czasie mojego KTG, mąż pojechał z listą na zakupy. Jak wyszłam czekałam na niego na parkingu pod szpitalem jakieś 10 min i pewien młodzieniec siedzący w samochodzie, pyta mnie czy czekam na kogoś, bo jak zmarzłam to zaprasza do samochodu żebym się ogrzała Rozbawił mnie Wcale u nas dzisiaj nie jest zimno, temp na plusie. Z wielkim brzuchem mam nawet branie nie jest źle

K. kupił mi truskawki z biedroneczki Zaraz dziabnę jedną

A co do walentynek, to my nie obchodzimy i nigdy nie obchodziliśmy. Mąż mówi, że nie obchodzi amerykańskiego święta, a jak przychodzi 8 marzec to śmieje się i mówi, że komunistycznego święta też nie obchodzi (chociaż w dzień kobiet jakiegoś kwiatka dostaję)

Aga no to wiesz już przynajmniej jak wygląda ktg,fajnie,że wszystko w porzadku,to mówisz,że nawet z brzuszkiem masz powodzenie,niezle niezle,mąż nie był zazdrosny jak mu powiedziałas???

25malinka napisał:

Aga no to wiesz już przynajmniej jak wygląda ktg,fajnie,że wszystko w porzadku,to mówisz,że nawet z brzuszkiem masz powodzenie,niezle niezle,mąż nie był zazdrosny jak mu powiedziałas???

Fajnie już wiedzieć jak to wygląda, ale najważniejsze, że jest wszystko ok u małej. Mąż się śmiał, bo sama się z tego śmiałam jak mu opowiadałam A wczoraj nazwał mnie kluseczką z nadzieniem (Zosia jest tym nadzieniem ), jak mi tak powie jeszcze raz to mu zaraz przypomnę dzisiejszą przygodę

Agnieszka to powiadasz, że masz branie nawet w ciąży? mąż nie był zazdrosny jak mu to opowiedziałaś?
Dobrze, że na KTG wszystko ok. Mówisz, że teraz będziesz je miała tak często? ja teraz jak w czwartek dopiero się zapiszę na KTG i ktoregoś dnia mi zrobia, to potem to chyba będę miała dopiero jak wyląduję na porodówce. U mnie też to kosztuje 25zł.

andzia_zg napisał:

Agnieszka to powiadasz, że masz branie nawet w ciąży? mąż nie był zazdrosny jak mu to opowiedziałaś?
Dobrze, że na KTG wszystko ok. Mówisz, że teraz będziesz je miała tak często? ja teraz jak w czwartek dopiero się zapiszę na KTG i ktoregoś dnia mi zrobia, to potem to chyba będę miała dopiero jak wyląduję na porodówce. U mnie też to kosztuje 25zł.

Tak, co kilka dni trzeba KTG zrobić, takie są u nas w szpitalu standardy. Jak teraz będę miała w czwartek badanie to następne pewno w niedzielę, albo poniedziałek. I tak cyklicznie, aż doczekam do porodu:)

To u mnie tak nie ma a szkoda bo chociaz dzięki KTG wiadomo czy cos sie zaczyna dziać, czy pojawiaja sie skurcze itp.

A teraz tez za każde badanie co 4 dni bedziesz musiała normalnie płacić?

Cześć Dziewczyny

Mam nadzieje, że jesteście mądrzejsze ode mnie w tych kwestiach. Właśnie mąż odebrał mi wyniki krwi i pojawiła mi się na nich taka dziwna adnotacja. Czy któraś z Was rozumie to:

GLU +/- 100 mg/dl

???

andzia_zg napisał:

To u mnie tak nie ma a szkoda bo chociaz dzięki KTG wiadomo czy cos sie zaczyna dziać, czy pojawiaja sie skurcze itp.

Z tego co pamiętam, to Ty nie robisz w szpitalu w którym będziesz rodzić?
Fajnie wiedzieć co i jak. Najcenniejsze to słuchanie bicia serduszka i to, że jest wszystko dobrze. Oby tak było po każdym badaniu