Mamusie marzec 2013

położyłam się na chwilę bo mnie głowa bolała i spałam 1,5 godz. zdążyłabym przeczytac kodeks pracy... ale ale co mi się śniło- shakira i pique i że ich dziecko mówiło do mnie ciociu:)) coraz lepsze mam te sny:)))

u nas na szkole rodzenia położna mówiła to co ufolka żeby nie przesadzać, jeść z głową i obserwować jak dziecko reaguje i ja tak do tego podejdę.

aksa-jesteś już pewnie po wizycie a ja przespałam zamiast trzymać kciuki ale myślałam o Was w ciągu dnia więc mam nadzieję że jestem usprawiedliwiona:)

Aga brawo!!!My z J razem składaliśmy łóżeczko,ale ja ogólnie chciałam uczestniczyć (w miarę ciążowych możliwości) we wszystkich przygotowaniach pokoiku

Offca w ogóle mięsa nie jesz?Jesteś wegetarianką?W też?Jeremi też będzie na bezmięsnej diecie???Sto pytań do...

Kika matko,ale miałaś ścisłą dietę!!!Mały był tak uczulony,czy tak sama z siebie się ograniczyłaś???


Andzia u mnie w szpitalu na korytarzu jaest taka lodówka na jedzenie pacjętów(u Was też pewnie taka jest) i u nas w szpitalu jest do tej lodówki przyczepiony jadłospis na cały tydzień,więc podejżewam,że sobie tam znajdziesz pomysły.

Moja bratowa nie stosowała,żadnych diet(przynajmniej ja sobie nie przypominam) a jej dzieci nigdy nie miały żadnych dolegliwości...To od dziecka zależy.U nas na szkole rodzenia mówili,żeby mocno uważać tylko przez 3tyg,a potem wprowadzać stopniowo wszystko i obserwować dzidziusia!Położna mówiła,że była świadkiem jak dziewczyny na sale poporodową zamawiały pizze

A szwagierka mojego J,w dzień wypisu dostała na obiad w szpitalu fasolkę szparagową,była po cc wygłodniała więc się nawet nie zastanowiła i mówi,że to była jedyna kolka jej córki

Opadł mi brzuch!Dziś jak wstałam i zerknęłam w dół to zauważyłam,ze w ogóle nie widzę pępka,a przecież mam mały daszek... no i pi*ka mnie boli jakby mnie ktoś skopał

Depeche napisał:

25malinka napisał:

Agnieszka86 napisał:

Jak nam lekko będzie, jak stracimy 10 kg

Hurrra... mąż sam mówi, że łóżeczko złoży, chyba podziała jego wyobraźnia i zobaczył mnie skręcającą łóżeczko

Ja dietą się jakoś specjalnie nie przejmuję, bo w moim menu nie będzie dużej zmiany

[/i]

No to fajnie,u mnie od dawna łóżeczko stoi już,najpierw mąż mówił,że jak przyjdzie to schowa się je i złoży przed porodem,ale jeszcze tego samego dnia jak przyszło i przyjechał z pracy po 22 to nie wytrzymał i wziął się za składanie

a co do tych kg to ciekawe ile jeszcze przybędzie,bo ja cały czas tyje jeszcze...

Jej a u mnie zero weny, nie ma lozeczka, wozek gdzies w garazu, tylko sie opralam. Pelen luz!

[/i]


no to goń męża!!!!

koticz napisał:

Aga brawo!!!My z J razem składaliśmy łóżeczko,ale ja ogólnie chciałam uczestniczyć (w miarę ciążowych możliwości) we wszystkich przygotowaniach pokoiku

Offca w ogóle mięsa nie jesz?Jesteś wegetarianką?W też?Jeremi też będzie na bezmięsnej diecie???Sto pytań do...

Kika matko,ale miałaś ścisłą dietę!!!Mały był tak uczulony,czy tak sama z siebie się ograniczyłaś???


Andzia u mnie w szpitalu na korytaży jaest taka lodówka na jedzenie pacjętów(u Was też pewnie taka jest) i u nas w szpitalu jest do tej lodówki przyczepiony jadłospis na cały tydzień,więc podejżewam,że sobie tam znajdziesz pomysły.

Moja bratowa nie stosowała,żadnych diet(przynajmniej ja sobie nie przypominam) a jej dzieci nigdy nie miały żadnych dolegliwości...To od dziecka zależy.U nas na szkole rodzenia mówili,żeby mocno uważać tylko przez 3tyg,a potem wprowadzać stopniowo wszystko i obserwować dzidziusia!Położna mówiła,że była świadkiem jak dziewczyny na sale poporodową zamawiały pizze

A szwagierka mojego J,w dzień wypisu dostała na obiad w szpitalu fasolkę szparagową,była po cc wygłodniała więc się nawet nie zastanowiła i mówi,że to była jedyna kolka jej córki

Opadł mi brzuch!Dziś jak wstałam i zerknęłam w dół to zauważyłam,ze w ogóle nie widzę pępka,a przecież mam mały daszek... no i pi*ka mnie boli jakby mnie ktoś skopał

[/i]


Ja zamierzam byc na diecie scisłej raczej,bo chce się doprowadzic do normalnego wyglądu,hehhe


pochwal się,wstaw fotkę!!

Koticz pokaż opadniętego brzuchola

Paulina też pokaż, my zauważymy Twoje 120 cm, inaczej niż kierowcy, gdy stałaś na przejściu dla pieszych

Malinka ja też szukam podpowiedzi na temat jedzenia, a raczej ograniczeń w trakcie karmienia piersią, bo jest to jedna z metod doprowadzenia się do normalnego stanu:)
Mobilizacja jest: małego trza karmić, wstawać w nocy itd, itp, więc liczę na to, że nadprogramowe kilogramy znikną do chrzcin Co by można było pokazać się rodzinie-dalszej i bliższej

25malinka napisał:

Depeche napisał:

25malinka napisał:

Agnieszka86 napisał:

Jak nam lekko będzie, jak stracimy 10 kg

Hurrra... mąż sam mówi, że łóżeczko złoży, chyba podziała jego wyobraźnia i zobaczył mnie skręcającą łóżeczko

Ja dietą się jakoś specjalnie nie przejmuję, bo w moim menu nie będzie dużej zmiany

[/i]

No to fajnie,u mnie od dawna łóżeczko stoi już,najpierw mąż mówił,że jak przyjdzie to schowa się je i złoży przed porodem,ale jeszcze tego samego dnia jak przyszło i przyjechał z pracy po 22 to nie wytrzymał i wziął się za składanie

a co do tych kg to ciekawe ile jeszcze przybędzie,bo ja cały czas tyje jeszcze...

Jej a u mnie zero weny, nie ma lozeczka, wozek gdzies w garazu, tylko sie opralam. Pelen luz!

[/i]


no to goń męża!!!!

hehehe nie widze potrzeby
Ogarnie sie jak urodze

vernix napisał:

Koticz pokaż opadniętego brzuchola

Paulina też pokaż, my zauważymy Twoje 120 cm, inaczej niż kierowcy, gdy stałaś na przejściu dla pieszych

Malinka ja też szukam podpowiedzi na temat jedzenia, a raczej ograniczeń w trakcie karmienia piersią, bo jest to jedna z metod doprowadzenia się do normalnego stanu:)
Mobilizacja jest: małego trza karmić, wstawać w nocy itd, itp, więc liczę na to, że nadprogramowe kilogramy znikną do chrzcin Co by można było pokazać się rodzinie-dalszej i bliższej

ja chce chrzscic w czerwcu, nie wiem czy zdaze

vernix napisał:

Koticz pokaż opadniętego brzuchola

Paulina też pokaż, my zauważymy Twoje 120 cm, inaczej niż kierowcy, gdy stałaś na przejściu dla pieszych

Malinka ja też szukam podpowiedzi na temat jedzenia, a raczej ograniczeń w trakcie karmienia piersią, bo jest to jedna z metod doprowadzenia się do normalnego stanu:)
Mobilizacja jest: małego trza karmić, wstawać w nocy itd, itp, więc liczę na to, że nadprogramowe kilogramy znikną do chrzcin Co by można było pokazać się rodzinie-dalszej i bliższej

[/i]


Oj bardzo bym chciała zrzucic te wszystkie kg,w sumie kilka z przed ciązy tez;-)
Razem może nam się uda;-)

Oko pierwsze foto robione trzy dni temu drugie przed chwilą

heheh jakoś nie widać wielkiej różnicy ale jest wyczówalna serio

Ale na pierwszym widać pępek (między kciukiem a palcem wsazującym) a na drugim pępka nie ma

heh i jeszcze takie jedno buciki stoją jak na półce i nie trzeba ich przytrzymywać

koticz no jest różnica w brzucholku jak nic jest zdecydowanie niżej

A jeśli chodzi o chrzciny to ja bym chciała chrzcić w kwietniu lub maju

Oglądałam porodówkę na TLC i ryczałam jak bóbr...

witamy po wizycie:)

jesteśmy bardzo zadowoleni na nic wcześniejszego się nie zanosi więc będziemy walczyć żeby urodzić w terminie maluszek nasz ma ok 2700/2900 więc dzielnie rośnie i z tgo powodu jestem przeszczęśliwa
miałam dziś robiony wymaz na tego paciorkowca, koszt u mnie to 30zł
a za tydzien wyniki i wtedy też mam iść na pierwsze ktg

noo i mamy pościć jeśli nie chcemy wcześniejszej akcji porodowej żadnych stymulacji żaaadnych
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


dziękujemy za kciukasy cioteczki!!! Patrycja rozgrzeszam kochana!

achhh ale mamy dobry humorek!!

koticz fajny brzusio! trochę widać różnicę

ja też jak większość z was liczę na to że pilnowanie diety pomoże szybciej schudnąć

Ja chcę chrzcić jakoś w czerwcu.Chrzestna Jagody mnie zabije no ale cóż...
Ona ma w maju Komunie innej chrześnicy a w sierpniu wychodzi za mąż...więc wydatków ma sporo ale nie chcę czekać ze chrzcinami do września...


Spadam na kąpiel i już się położę bo jakoś się dupowato czuje...

Andzia poważnie widzisz różnicę czy piszesz tak tylko żebym nie wyszłą na kretynkę???hehhe


Powno będę jeszcze na chwilką sprawdzić co tam po wizycie u aksy

aksa to naprawdę świetne wiadomości nam przynosisz


A tak wogle to ile juz jestescie kg do przodu z ciazy

ja 11