Mamusie marzec 2013

a mój Franek robi robi sobie aerobik w moim brzuchu i wali nogami i po bokach i po żebrach jestem skopana wewnętrznie:)

Nie pamiętam oczywiście co, która naskrobała...
Materacyk się wietrzy od kiedy jest kupiony, łóżeczko też ma porobione dziury w pudełku, żeby sobie oddychało. Powiedziałam dzisiaj K. że mam mi przynieść śrubokręt i wyciągnąć pudło z łóżeczkiem, bo będę składać. Minę miał dziwną co najmniej zobaczymy co powie, jak wróci, bo ja nie odpuszczę

Ja już obiadek zrobiłam.Muszę jeszcze frytkownicę wymyć ,bo śmierdzi rybami
I nie muszę tłuc się na miasto autobusem ,bo mężulek z pracy o 13 wyjdzie i po mnie przyjedzie i pojedziemy popatrzeć na wózki,odbiorę dowód i pojedziemy do naszego domku ,bo muszę zobaczyć jak te płytki w kuchni wyszły i czy fajnie wyglądają i trochę przydało by się tam ogarnąć ;/
Firankę z sypialni też przydało by mi się ściągnąć i wyprać ,bo na pewno z fioletowej zrobiła się czarna od tych naszych remontów Tylko zastanawiam się jak to zrobić żeby mi się nie poplątała ,bo to jest to sznurkowe dziadostwo
W ogóle już wyobrażam sobie tą 5cm warstwę kurzu na meblach

AniaCzajka napisał:

a mój Franek robi robi sobie aerobik w moim brzuchu i wali nogami i po bokach i po żebrach jestem skopana wewnętrznie:)

Ja mam od poniedziałku wieczór jedno miejsce na brzuchu po prawej stronie, powyżej pępka, które boli, kiedy się ruszam, albo jak Zosia mnie tam dotknie. Podejrzewam, że skopała mnie tam wcześniej i stąd takie bolące miejsce się zrobiło Nie zbyt to przyjemne :/ Ale wolę być skopana wzdłuż i wszerz, niż bać się, że się dziecinka nie rusza.

Depeche napisał:
A teraz pytanie ode mnie, nie smiejscie sie bardzo , wiem , ze juz rodzilam, ale nie pamietam. Jak sie mierzy odleglosc od skurczy, czy od poczatku pierwszego do poczatku nastepnego, czyod konca pierwszego do poczatku nastepnego. Wiem , ze to durne, ale ja nie mialam skurczy w pierwszej ciazy, odeszly mi wody, pojechalam i mnie zostawili,. Teraz mam plan jechac na sama koncowke.[/quote]

Cytat z książki " Szkoła rodzenia" (D.Ćwiek)"

"Reagując na wydzielaną oksytocynę, macica zaczyna kurczyć się w regularnych odstępach. Czas pomiędzy skurczami staje się krótszy, a skurcze są coraz dłuższe i silniejsze. Występują one regularnie, początkowo 2-3 razy na 30 minut i trwają 20-30 sekund. W miarę postępu porodu stają się coraz częstsze (2-3 skurcze w ciągu 10 minut), dłuższe (nawet do 60 sekund) i mocniejsze.Zaleca się, aby pierworódka udała się do szpitala, kiedy odczuwa regularną czynność skurczową macicy co 5-7 minut, a wieloródka, gdy odczuwa co 10 minut". SKURCZE LICZY SIĘ OD POCZĄTKU JEDNEGO SKURCZU DO KOLEJNEGO.

ale fajna ta kuchnia-jak my byłyśmy małe to nie było takich rzeczy... tylko depeche musisz się liczyć z tym że jak mała dostanie taki prezent to za chwilę będzie chciała następnego braciszka albo siostrzyczkę))

jeśli chodzi o te skurcze to się chyba liczy od początku skurczu-muszę zapytać B bo on na tym uważał, a ja w zasadzie wiedziałam że się skończy cc więc się nie skupiłam na tym. Depeche-ćwiczysz oddychanie przeponą???

kika-mam nadzieję że odpowiedziałaś świrkom na to co powiedzieli?...

czytam tą ustawę i jeszcze raz dla przypomnienia napiszę że jakby się u Was niespodziewanie zakończyło cc to mężowi przysłyguje 14 dni zwolnienia na opiekę nad żoną. płatne co prawda 80% ale zawsze to 2 tyg dłuzej w domu. my -jeśli tylko lekarz wypisze- na pewno skorzystamy.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

andzia_zg napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
[/quote][/i]

Andzia to przed chwilą wyczytałam:

"Około 38. tygodnia ciąży, na skutek działania hormonów, dochodzi do rozpadu twardej tkanki łącznej i szyjka staje się bardziej rozciągliwa, elastyczna-przygotowuje się do porodu, podczas dojdzie do jej rozwarcia do 10 cm.W związku z tą elastycznością czop śluzowy zostaje wydalony (jeśli nie towarzyszy temu pojawienie się regularnej czynnosci skurczowej lub odpłynięcie wód płodowych, nie jest to jeszcze sygnałem, aby udać się do szpitala)."

Myślę, że te 3 cm szyjki to jej długość. W mojej karcie gin pisze w rubryce: "ocena szyjki" 3-0-0, a ostatnio: 2-0-0 i powiedział, ze się skraca, czyli podejrzewam, że 01.02 miała 2 cm.Mierzy jej długość palcami lub na usg widać (tak wnioskuję).

Patrycja my też skorzystamy:) już się na te chwile cieszę! Mam nadzieję, że wtedy baby blues mnie nie zabije

vernix-ale tobie chyba chodzi o ojcowski:) ten przysługuje kazdemu i jest płatny 100%. ale oprócz tego w niektórych przypadkach przysługuje też zwolnienie na opikę nad chorym małżonkiem-i takie zwolnienie wypisują przy cc mężowi na opiekę nad żoną po cc-dostaje się wtedy za te 2 tyg 80% wynagrodzenia. napisałam to bo gdyby u Was skończyło się jednak cc to mąż może w sumie mieć 4 tyg wolnego (te 2 tyg na opiekę i 2 tyg ojcowskiego).

patrycja85 napisał:

czytam tą ustawę i jeszcze raz dla przypomnienia napiszę że jakby się u Was niespodziewanie zakończyło cc to mężowi przysłyguje 14 dni zwolnienia na opiekę nad żoną. płatne co prawda 80% ale zawsze to 2 tyg dłuzej w domu. my -jeśli tylko lekarz wypisze- na pewno skorzystamy.

Patrycja, a to zwolnienie wystawione jest z dniem wypisu ze szpitala, czy od dnia cc?
Mam zaplanowane cięcie na 26.02 i nie wiem właśnie jak to ugryźć, żeby mąż nie miał problemów w robocie

chichi-o jak dobrze-ja też mam 26.02:))) a termin pierwszy miałaś tak jak ja na 9.03 nie? jakoś raźniej mi się zrobiło:)))))nie wiem jak to wypisują, ale na pewno nie bierz od dnia cc bo przeciez jeszcze 2 dni okolicznościowe z okazji narodzin dziecka:)

patrycja85 napisał:

vernix-ale tobie chyba chodzi o ojcowski:) ten przysługuje kazdemu i jest płatny 100%. ale oprócz tego w niektórych przypadkach przysługuje też zwolnienie na opikę nad chorym małżonkiem-i takie zwolnienie wypisują przy cc mężowi na opiekę nad żoną po cc-dostaje się wtedy za te 2 tyg 80% wynagrodzenia. napisałam to bo gdyby u Was skończyło się jednak cc to mąż może w sumie mieć 4 tyg wolnego (te 2 tyg na opiekę i 2 tyg ojcowskiego).

[/i]

aaasa, dzięki teraz kumam

Patrycja, fajnie, że też masz na 26.02 . A termin z OM mam rzeczywiście na 09.03 .
No są te dwa dni okolicznościowego, ale jakoś trzeba pracodawcy dać znać, że się nie zjawi w pracy tego 26.02 a dziecko urodzi się właśnie tego 26.02- może takie wytłumaczenie "przejdzie"
Mój gin powiedział, że bez problemu wypisuje się tą 2 tyg. opiekę na żonę po cc, tylko zapomniałam zapytać, od jakiej daty wypisują

A termin cc poznałam wczoraj na wizycie . Szyjka zamknięta, trzyma . Łożysko i przepływy ok. Pozostaje mi wierzyć, że Kropek posiedzi w brzuchu do tego 26.02 , bo w przyszłym tygodniu lekarz ma urlop, ale dał mi już wczoraj skierowanie na cc na wszelki wypadek

chichi-ale Twój Kropek to już duży o ile pamiętam, mój to musi jeszcze trochę posiedzieć żeby przybrać na wadze:) mój B ma właśnie dziś rozmawiać z szefem o swojej nieobecności bo chcemy tak zrobić zeby do pracy wrócił aż po świętach ale zobaczymy jak to wyjdzie. Może niech twój mąż właśnie powie że jest termin na 26.02. mój zawsze mówi że nie ma co kombinowac i trzeba powiedzieć jak jest:)

Jasne, rozmowa konieczna, tym bardziej, że też pracuje w szkole .

Mój Kropek wczoraj na USG "wyglądał" na 38 tc. z wagą ok. 3100, a tydzień temu waga 3220, więc to tylko pomiary komputerowe i dopiero po urodzeniu okaże się, jak duże są nasze dzieciaczki
A Twój maluch niech też siedzi do 26.02 w brzusiu

A to mój brzuch z dziś :