BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2015 :)

9 lata 10 miesiąc temu #965929 przez Asieńka*87
U nas kupka 3-4 razy dziennie a czasami przy każdej zmianie pieluszki
To samo miałam przy karmieniu, ale znalazłam sobie zajęcie żeby nie myśleć i jest ok :-)

A co to jest to sychniecie dziecka? nie słyszałam o tym

Mamuśka nie zazdroszczę tego noszenia, dzieciaczki rosną a na rękach lubią i to coraz bardziej, ale sobie mięśnie wyrobimy :-D

A tak wogole to wam zazdroszczę ze macie mamy/tesciowe przy sobie, ja wiem ze bywają upierdliwe ale zawsze coś pomogą. Piszecie że nie lubicie być same, ja zawsze jestem sama, rodzina w Polsce, przyjaciółki też z tatusiem mi się nie układa i nawet położna okazała się bezużyteczna, tak mi nieraz samotnie w tym macierzynstwie. Z nikąd wsparcia ani fizycznego ani psychicznego, jeszcze mama mnie dobila mówiąc ze nie mogę nawet sobie popłakac cichutko w kącie bo mały wszystko wyczuje.kiedyś jak z bezsilności płakałam z maleństwem to usłyszałam od mojego ze jestem złą matką, wiec jak sobie poradzić? ale staram się skupiać na małym i nie łamać się, bo wtedy to już kompletna klapa. uff od razu mi lepiej, sorki dziewczyny ale musiałam się wygadac
Dziękuję że Was mam :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965932 przez EwelinaS
Martadiana, Mamuska ja mam tak samo jak wy tez jakies dziwne deprechy czasami. Radze sobie tak mysle ze dobrze ze wszystkim ogarniam dom, malego i wg a i tak czasami ryczec mi sie chce. To chyba jeszcze hormony.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965939 przez EwelinaS
Asienka ale mi sie smutno na serduchu zrobiło jak przeczytałam Twojego posta. A co z tym Twoim małe maleństwo macie i sie nie dogadujecie? Jutro walentynki może wykorzystaj to amerykańskie święto jako pretekst i sprobujcie sie dogadać, może magia święta zakochanych zadziała, albo napisz mu na kartce co Cie boli i czego oczekujesz jak noe chcesz z nim gadać. Nie mozesz byc teraz sama w tyn macierzyństwie. Ja z moim też teraz nie mam różowo on stydiuje i pracuje teraz ma sesje już dwa egzaminy oblał przez prace nie ma czasu na nauke a w przyszlym tyg poprawki. Ja nie dość że mam dziecko to jeszcze dom i wszystko na mojej głowie bo on sie uczy albo robi projekty. No ale w przeciwieństwie do Ciebie mam siostry rodziców i teściów na miejscu a sesja kiedyś sie skonczy.
Podziękowania: Asieńka*87

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965943 przez ninoczka
Asienka musisz sie jakos trzymac.A poplakc hcyba sobie mozna-mi sie zdazylo.Ja tez zazdroszcze innym bo tesciowa nie pomoze a mamusi niestety juz nie ma na swiecie.A siostra daleko.Jestem tez sama,choc u mnie chociaz moj pomaga.Sprobuj sie dogadac jakos ze swoim bo tak to na pewno bedzie ci ciezko.

[/url]
Podziękowania: Asieńka*87

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965960 przez Mon.tresor
Dziewczyny ktore sie rejestrowaly na stronkach dla dzieci - www.bebiklub.pl/twoj-profil/dla-twojego-dziecka/81932 mozna zamawiac probki, ja zaznaczyla juz wszystkie, bo wysla niby w odpowiednim casie sami.

Martadiana, nie mozna na laser przez 6 iesiecy od porodu i w czasie karmienia piersia, tez sie dowiadywalam ;) Nie wiem ile mlody wazy, wie ze ma 65 cm dlugosci.

Asienka, nie przejmuj sie, ja mieszkam z rodzicami jeszcze, a tez nie mam od nikogo pomocy. To jest straszne, ci powiem, bo jest ktos obok i spodziewasz sie ze pomoze a tu wcale tak nie jest. Jak ide sie myc i Artur sie obudzi to nigdy do niego nie podejda zeby mu glupiego smoczka do buzi wsadzic, zawsze mnie wyciagaja z lazienki... Nawet kupy nie moge na spokojnie zrobic. Mój M. ze mną nie mieszka, widzimy się raz na tydzień bo ostatnio ciągle siedzi w mieszkaniu i remontuje, on też w ogóle nie pomaga. Czuję się czasem jak samotna matka.
Największą próbę przechodzi związek po tym gdy się maluch urodzi. 2 grudnia przyszła na świat moja kuzynka, wujostwo już ma jedną córkę, teraz druga... wujkowi trochę odwaliło. Ostatnio zostawił młodszą (dwumiesięczną) pod opieką jedenastoletniej siostry i poszedł na piwo z kolegami - nigdy coś takiego wcześniej mu się nie zdarzało, nigdy nawet nic nie wskazywało na tendencje do podobnych zachowań wujka, a tu proszę... Faceci wariują gdy się dziecko pojawi.

Uh, wasze dzieciaczki też lunatykują? Ja czasem zawału dostaję. Artur śpi, a tu nagle bum, oczy otwiera i wydaje się że jest świadomy, a tak na prawdę dalej śpi. Albo zaczyna głużyć przez sen... Trwa to jakąś minutę, dwie i dalej śpi normalnie. Teraz już pięć minut leży z otwartymi oczami i robi miny na śpiąco. Nie wiem, czy nie iść z nim do neurologa z tym...

A co do płaczu, to racja, dzieciaczek zaraz wyczuwa... Nie polecam. Lepiej iść pod prysznic i tam się wypłakać, macie dwa w jednym - prysznic oczyszczający fizycznie i psychicznie.
Podziękowania: Asieńka*87

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965962 przez chasiami
Mamuska co do tych kupek to obserwuj jakie robi? Ma zatwardzenie? Bo ją z pierwsza córka takmialam. Okazało się że to s alergii i wmawiali mi że dziecko może nie robić kupki nawet przez 12 dni bo pokarm matki jestt w 100% trawiony. Później zaczęła robić kupki ze sluzem i krwią.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965963 przez chasiami
Asienka głową do góry! Ją chętnie bym się z tobą zamieniła ale tego co ją przeżywam nie życzę najgorszemu wrogowi. Już w poniedziałek jest 8 tyg od porodu a nadal mnie to spojenie boli. Dopiero od 4 tyg zaczęłam "normalnie" funkcjonować z tym pasem. Mam niby tyle ludzi w domu ale jak mała dostaje kółek wieczorem to jestem z tym sama dopiero jak M wrócił z pracy to mi ją wziol a dodatkowo ciągle słyszę że Alicję zaniedbuje to dostaje jeszcze większego dola. Nie powiem bo pomagają ale z bezsilności zdarza mi się nawet codziennie płakać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 8 lata 10 miesiąc temu #965968 przez Anna1991
.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #965986 przez mama89muminka
Hej

I znow sie tylko melduje ze zyje, chocia co to za zycie...

Ostatnio wam pisalam ze Miro chory. No i tak, jemu zostal tylko kaszel, ale nie obeszlo sie bez zarazenia Poli. Bieda zka sie teraz meczy z okropnym katarem, nie daje jej spac ani jesc, tak ma nosek zatkany :( tak ja braciszek wycalowal, ze przeszlo na nia i sie teraz meczymy razem.

Podczytuje was w wolnej chwili ale nie ma czasu odpisac...

Co do tesciow i pomocy to ja tez nie mam na kogo liczyc. Moja rodzina w pl, tesciowa mieszka daleko (nawet gdyby mieszkala blisko to nie liczylabym na wiele) a tesc mieszka dosc blisko ale on pomaga wtedy kiedy on tego chce a nie kiedy my tego potrzebujemy. Tak bylo ze szpitalem raz, ze potrzeba nam bylo opieki nad mironem, a on odmowil... na meza liczyc za duzo tez nie moge bo wiecznie go w domu nie ma. I jakos sobie radze sama, przynajmniej wychowam dzieci po swojemu a nie jak innym to pasuje :P

Widze ze niektore mamusie dopada baby blues, przechodzilam przez to z pierwszymdzieckiem, teraz jakos nie specjalnie mnie to bierze :D wlasciwie bardzo sie ciesze z macierzynstwa, i to podwojnego, chociaz latwo nie jest.

Powiedzcie mi, jakie kupiki robia wasze dzieciatka? Bo ja nie pamietam jakie powinny byc, Pola ma takie zoltawe z jakimis grudkami i nie wiem czy sie martwic. Karmie piersia i dokarmiam mm, a jak to u was wyglada?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 8 lata 10 miesiąc temu #966003 przez Anna1991
.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #966020 przez ela85
Ninoczka chłopaki super, jak Ty ich odróżniasz?
Mi też się zdarza popłakać i tak właściwie nie wiem czemu.
Mi bardzo pomaga moja mama, która w nocy wstaje np po to by ponosić małego po karmieniu do odbicia a mi mówi z ery się położyła. Wogóle gotuje i aż mi niekiedy głupio ze tak mi pomaga.
Mój Oluś też przez sen otwiera oczka i jest to całkiem normalne u takich maluszków. Ja to się śmieję, że on zerka np kto stoi przy łóżeczku bo przecież czują maluszki ze ktoś jest w pobliżu.
Co do kubek to mój robi już nie w każdą pieluszkę, czasem się pręży choć jest tylko na cycu a co do koloru to robi je żółte i takie trochę z grudkami.A jeśli chodzi o."schyniecie się " to jak to uznaje ze jest to prawda, moja sąsiadka (starsza pani) akurat smaruje dzieci jak są schyniete. A schyniecie się to po prostu nie prawidłowe naciagniecie się mięśni, dziecko może wtedy min słabiej spać, nie chcieć jeść i dużo płakać. Mojego Olusia to poproszę i sąsiadka sprawdzi. Kuzyn mojego taty był jako dziecko schyniecie i nie zadbali o to to teraz jako facet piedziesiecjopare letni chodzi z garbem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #966064 przez Mamuśka 2222
Montresor moja tez lunatykuje...czsami do niej gadam bo mysle ze juz wstala a ona za chwilke znów śpi :) takze normalka :)

Mamomuminka u nas takie same te kupki tylko co drugi dzień....

Chasami no wlasnie te kupki wczesniej kilka na dobe robila ale od przedwczoraj ostatnią zrobila i byla troszke inna niz wszystkie wczesniej takie żółciutkie robila z lekkimi grudkami,a ostatnia zrobila ale jak jej nóżki do brzuszka przycistelam i byla inna niz wszystkie taka nawet lekko zielonkowata.... ale bez sluzu....zobaczymy niepokoje sie troszke...oczywiscie ma kolke tak od 19 do 23 jest masakra caly czas na rekach lub w wózku bujana daje jej sab simplex i dicoflor....narazie wiekszych efektów nie widać....ale choc gazy jej odchodza lepiej po tym sab simplex...

ela ja mam w znajomych taka osobe z garbem ale to nie zadne schyniecie tylko żle wyksztalcony kregosłup,tz.po urodzeniu dziecko ma skrzywiony i slaby kregoslup...jesli jest to nie wyktyte i rodzice nie wiedza to dziecko zaczynajac siedziec,chodzic obciaza ten kregoslup coraz bardziej i bardziej i to skrzywienie sie poglebia i efektem tego moze byc jest wlasnie rowniez oprócz skrzywienia taki garb,co wiecej moja znajoma urodzila córeczke z takim skrzywieniem i już w 12 tyg.ciazy lekarz zauwazyl ze kregosłup jest za krótki i skrzywiony...ale ona córke leczy...i nie wiadomo co bedzie ale ma miec operacje i pret ma miec dziecko wstawiany zeby zapobiec dalszemu skrzywieniu i zeby w miare normalnie sie rozwijała,miala takie skrzywienie ze w donoszonej ciazy jej córeczka miala tylko 46cm długości...w dodatku duzo innych problemow zdrowotnych...ale jakos dziewczyna daje rade,ma oczywiscie duzo pomocy również fundacji bo jej pensji na maciezyńskim to na rehabilitacje i leki nie ma szans zeby jej starczyło,a jej Niunia jest radosna dziewczynka :) mimo wszystko...

a tak z ciekawostek dzis 14luty ładna pogoda....i niektórym odbija...dzis widzialam gości szpanujacych w kabriolecie...masakra :pinch: co za wiocha :pinch:

Po jakim czasie na pierwsze spacerki wyszłyście bo ja po 3 tyg.wczoraj tak na 20 min i dzis na godzinke bo śliczna pogoda...I zawsze sie zastanawiam czy dobrze córke ubralam czy jej nie za zimno czy nie za gorąco czy sie nnie spoci...co chwile ja poprawiam sprawdzam czy ma cieple rączki....zawsze z tym mam problem i zachowuje sie jak wariatka :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #966071 przez Monika_1985
Elu wyobraź sobie, że my pierwszą wizytę u pediatry mamy umówioną na 26.02. Nie dało się wcześniej pomimo tego, że to wizyta z noworodkiem :S Gdyby coś się działo to oczywiście możemy się umówić jako dziecko chore ale dla zdrowych są takie terminy. Zakropliłam więc wczoraj wodą morską nosek Mikołajowi i myślę, że raz dziennie będę mu zakraplać. Kichanie się nie nasili, gili też nie ma więc jestem spokojniejsza. Małż już wyjechał? Długo go tym razem nie będzie?

Dziewczyny mi z każdym dniem ginie ten brzuszek a jest jeszcze taki miękki i budyniowaty więc myślę, że jeszcze trochę czasu potrzebuje by dojść do siebie. Niby można już po 2 tygodniach ćwiczyć ale jakoś się boję bo trochę czasem ciągnie mnie nacięcie i nadal krwawię.

Martadiana rozmawiałam wczoraj z położną o lampce wina. Powiedziała, że należy odciągnąć sobie pokarm na zaś, nakarmić dziecko przed wypiciem na maxa, przy następnej porze karmienia należy odciagnąć pokarm i wylać i dać oczywiście to odciągnięte wcześniej przed wypiciem a przy następnym karmieniu można już dać normalnie cyca. Odechciało mi się pić jak usłyszałam ile z tym zachodu ;)

Ja kąpie małego w emolium, dodatkowo smaruję go emulsją emolium ale to dlatego, że mały ma suchą skórę i często różne wykwity. U nas pomaga ale tylko połączenie tych dwóch rzeczy działa na skórki bo sama emulsja do kąpieli to za mało.

Ewelina szybciutko mu odpadł pępek. Mój Mikołaj nadal go ma ale na szczęście się nie babrze.

Asieńka do lipca trochę czasu więc spokojnie dasz radę :). Szkoda tylko, że facet Ci się nie sprawdza :(

Jej Mikołaj to tyle wcina że robi z 5 kupek dziennie jak nic ale on w tydzień przytył 0,5 kg i teraz waży 4150 gr.

Oj muszę uciekać bo idziemy na spacer z małżem i małym :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #966072 przez mama89muminka
Dzieki za odp odnosnie kupek :) ja niby matka drugi raz a pewne rzeczy sie zapomina i sie czlowiek martwi.

Mamuska takiemu malemu dziecku to sie chyba kark sprawdza a nie raczki czy mu nie zimno? Pamietam ze przy Mironie mama mnie opierdzielila ze nie rece sie sprawdza wlasnie tylko na karku.

Jejku aleja mam zapierdziel dzisiaj, dopiero teraz dzieciaki padly. Oboje sie przekrzykiwali w placzu, a ja glupia nie wiem za ktore sie najpierw zabrac. U mnie juz po 16 a dopiero zjadlam swoj pierwszy posilek, tak mi daly popalic. Nie wspomne o tym ze nieumyta i nie uczesana...

Ela dobrze ze doczytalam ze twoja mama nosi malego do odbicia, bo juz mialam pisac ze tak bez powodu to lepiej dziecka nie przyzwyczajac na rekach :P ale jak do odbicia tylko to jak najbardziej :)
Moj Miro przez baardzo dlugi czas na rece chcial, teraz to wie ze tylko dziadek chce go po rekach nosic i tylko jego wykorzystuje :P

A jeszcze jedno pytanie mam, jakby wasze dzieci mialy straszy katar, a w domu tylko woda morska od 9miesiaca to dalibyscie maluchowi czy leczylybyscie innymi sposobami? Ja kurcze musze powiedziec wam ze dalam jej ta wode ale nie wiem czypowinnam byla, czy nie za mala jest skoro pisze zeod 9. Miesiaca. Dalam jej pare razy i poprawa jest, ale boje sie ze jedna taka dawka moze byc za mocna. Co wy myslicie? Moze to ja tylko panikuje...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #966074 przez mama89muminka
Monika wy jeszce pepek macie? :O Poli odpadl po tygodniu, ale czyscilam zwilzonym patyczkiem do uszow i pozniej na sucho, a pamietam ze Mironowi smarowalam spirytusen i wlasnie tak dlugo tez mial. A ty czym robisz zeby odpadl? No ladnie twoj Mikolaj przybral. Ale co sie dziwic jak tyle je :) milego spacerku

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl