BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2015 :)

10 lata 4 miesiąc temu #913820 przez chasiami
Stokrotka no właśnie nic nowego nie wprowadzałam, sąsiadka jest położną powiedziała zeby 2 razy dziennie Calcium pic, zobaczymy co bedzie sie działo dalej.

A co do porodów to moja mama miala tragiczne porody po 18 godzin i przy drugim dziecku 24.

A to cały mój reportaż porodu (napisałam go jak tylko wyszłam ze szpitala i dobrze bo jednych rzeczy już nie pamiętam :) ) wiem że ten poród był bardzo śmieszny :P bo mówiłam głupotu :P

Godzina 11 rano - miałam wrażenie że zaczynam popuszczac mocz, po czym okazało się że popuszczam w coraz większych ilościach - i szok to nie mocz tylko wody mi odeszły (bardzo delikatnie się sączyły) - to już sie zaczyna
12.30 - już byliśmy na IP - i już zaczeło byc smiesznie zapomniałam dyskietki z NFZ nie chcieli mnie przyjac ale mąż miał pasek z pracy i jakoś ubłagaliśmy że nas zarejestrowali potem jeszcze biegł 2 razy do auta - pierwsze koszule nocna przyniesc, a potem leciał po papcie bo z emocji zapomniał. Mąż wraca do domu, na obiad i kawe
15.00 - lewatywa, podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną, nic nie czuje, tylko spaceruje sobie po korytarzu, wyobrażam sobie że chodze sobie po plaży Rozwarcie na 3 cm.
15.30 - rozwarcie na 4 - powoli czuje "szarpnięcia" brzucha, tylko baaardzo lekkie - rozmawiam sobie z położnymi i stwierdzam, że po wszystkim mój mąż będzie musiał mi kupic fajną sukienkę, bo przy okazji na chrzciny się przyda - położne cały czas się ze mnie śmiały
16.00 - rozwarcie na 5 cm - dalej czuje tylko lekkie szarpnięcia brzucha Przyjeżdza mąż, przebiera się i trzyma mnie a ja sobie siedze na piłce I skacze uradowana, że za chwile będe miała córeczke przy sobie. Idziemy z mężem pod prysznic i tam zaczeły się wymioty, które wg położnych pociskają poród do przodu mąż polewa mnie po plecach i trzyma pojemnik na wymioty. A ja go przepraszam, że nie chciałam zeby patrzył na mnie taką, że wymiotuje itp.
17.00 - następne badanie stwierdza że jest rozwarcie na 7-8 cm zaczyna bolec, ale nie brzuch, ani krzyż, tylko biodra - położne same się zdziwiły, że skurcze mnie nie bolą. I znowu się ze mnie śmieją, bo stwierdzam że między skurczami czuje się bardzo dobrze, że moge po łące sobie pobiegac. Miedzy skurczami sobie nucę różne piosenki.
Ostatnie 10 skurczy było już okropnych, czułam jakby ktoś próbował rozerwac mi biodra na boki. W tym 5 skurczy (ostatnich) było takich, że wrzeszczałam jak głupia Położne pytają mnie czy czuje skurcze parte, a ja że nie, po czym po badaniu okazało się ze mogłam przec już od jakiegos czasu, a ja nie poczułam chęci do parcia

Tak więc położna mówi: "spróbuj - powtarzam - spróbuj - poprzec", a ja pełny wdech i prę - i nagle wszyscy zaczynają wołac - "stój!!!!" (bo jak się okazało, że mogłabym urodzic na jednym partym - a one nie były przygotowane, nawet ubrane w te fartuchy itp. ) i 3 babki ubierają jedną w ekspresowym tempie. Czekam na drugi skurcz - i prę - byłam nacinana, wogóle nic nie czułam, nie bolało mnie to - zszywana na znieczuleniu 4 szwy 18.10 - Nasza kruszynka ląduje na moim brzuszku. Mąż przecina pępowine.

Macie dziewczynki całą relacje - mówiłam ze było u mnie śmiesznie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913840 przez Stokrotka34
Chasiami to faktycznie uwinelas sie blyskawicznie i na wesolo:-) ! znaczy sie jestes stworzona do rodzenie:-) az milo takie historie sie czyta:-)

Mnie najbardziej denerwuje jak ktos podkreca jaki straszny mial porod i mowi ze rodzila 10 godzin z czego tak naprawde cos czul dwie.

Super to opisalas :-) !

Aniołek Zosia 09.01.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913848 przez ninoczka
chasiami z twego opisu wynika ze nie ma sie czego bac-ale porody a rozne. ale godzin to ogolnie trwalo troche.
stokrotka poczujesz ruchy tuz tuz. ja tez nie mam takich specjalnych-tez czekam. a co do cc to wlasnie jak umowiony termin to super. jak zacznie sie wczesniej to co wtedy?hmm

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913851 przez Stokrotka34
Ninoczka nie zacznie sie nie moze:-) ale jak uz zacznie sie to wtedy tez cesarka, z tego vo rozmawialam z moim gin juz co raz rzadziej rodzi sie bliznieta sn. Nie martw sie na zapas. Powiem Ci ze z tego co czytalam to po 30 tyg ciazy kobiety kazdego tygodnia zaczynaja juz marzyc o porodzie:-)

Aniołek Zosia 09.01.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913854 przez agat
To macie i mój opis porodu :) Również przeklejam z forum:

Adaś urodził się 20.04 o 13.40 mierząc 58 cm i ważąc 3560g. Poród jak poród - boli jak cholera j:P Na porodówkę trafiłam o 4 rano mając bolesne skurcze o 10 min. Zbadali mnie, niestety rozwarcie nie większe niż 2 dni wcześniej (na 2 palce), ale zostawili mnie i podpięli pod ktg. Leżałam tak do 8, skurcze jakieś się pisały ale szału nie było. O 8 lekarz zaproponował oksytocynę pytając czy chcę kolejną nockę na porodówce spędzić. Jakiś konkretny ból zaczął się więc ok 9. Mąż dzielnie masował mi plecy i wspierał. Trafiła mi się genialna położna - bardzo ciepła, pomocna, otwarta, no cud kobieta. Pomagała znosić ból, proponowała różne pozycje, uczyła oddychać, wspierała. Chodziłam z kroplówkami, skakałam na piłce, skurcze były coraz silniejsze i częstsze. Ok 11 lekarz zapytał czy chcę rodzić dłużej ale naturalniej czy krócej ale ekstremalnie. Wybrałam drugą opcję bo i tak już bolało jak cholera :P Przebił mi więc pęcherz i zaczął się hardkor. Ból okropny, za to rozwarcie bardzo powoli szło, a główka nie schodziła do kanału. Po 12 miałam już dosyć, bo zaczęły się skurcze parte, a rozwarcie 8 cm. Wtedy myślałam, że nie dam rady, że nie wytrzymam. No ale wytrzymałam jakos :P O 13 zaczęłam już przeć i było już lepiej, bo na ból odpowiadałam parciem i już tak sie nie męczyłam. Miałam jednak jakieś krótkie skurcze i na jednym byłam w stanie raz efektownie przeć, a kolejne parcie już było słabsze. Pomiędzy skurczami musiałam oddychać "do brzucha", żeby dotleniać małego. O 13.40 urodził się Adaś, położyli mi go na brzuchu, był taki cieplutki :) Mąż miał łzy w oczach :) Po paru minutach wzięli go na pomiary, ja urodziłam co tam jeszcze miałam urodzić i lekarz zaczął szyć (okropny ból pomimo znieczulenia). W międzyczasie mąż przyszedł z synkiem i po doprowadzeniu mnie do porządku przez położną przystawili niunia do piersi i tak siedzieliśmy we 3 przez 2 godzinki :)

Tak to było :) Nie oszukujmy się, poród boli, ale nie ma co się bać na zapas, bo każdy reaguje inaczej. To co dla jednej jest bólem ekstremalnym dla innej jest średnim. Damy radę :)

Byłam dziś z rana na pobraniu krwi, we wtorek wizyta.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913862 przez ninoczka
noi tu nas agat troche wystraszyla-co bedzie to bedzie.Powodzonka na wizytce. Czekam na relacje :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913874 przez agat
Ninoczko ale w sumie dobrze mój poród wspominam. Po jakimś czasie stwierdziłam, że połóg jest gorszy niż poród :P
Jak już przychodzi co do czego i trafimy na porodówkę to naprawdę najważniejsze dla nas będzie to, by urodzić zdrowe dziecko, by nic się złego nie zadziało. No i położna. Położna jest 100 razy ważniejsza dla kobiety przy porodzie niż lekarz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913875 przez Stokrotka34
Ninoczka, ale Agat jest teraz juz w drugiej ciazy:-)

Agat masz racje nie mozna powiedziec ze nie boli, ale wydaje i sie ze hormony po porodzie tez robia swoje:-)

A mocz tez robilas?

Ja ide do lekarza w czwartek

Aniołek Zosia 09.01.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913876 przez ninoczka
agata opisz tak w paru slowach co to ten polog oznacza.Jaki to jest czas i czego on dotyczy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #913880 przez agat
Połóg, czyli okres do 6 tyg po porodzie (choć zazwyczaj trwa krócej). Czyli czas, w którym organizm dochodzi do siebie po ciązy i porodzie. Ja byłam ciągle zmęczona, hormony mi skakały, z płaczu do śmiechu potrafiłam przechodzić. Cała zabawa ze szwami, blizną, krwawieniem (choć tu akurat ok, spodziewałam się mega potopów a krwawienie jak przy zwykłym okresie, a później plamienie), akcje z piersiami, pokarmem, hemoroidem... Pierwsze 2-3 tygodnie były dla mnie naprawdę ciężkie, później już ok. Poród to kilka godzin intensywnego bólu, a połóg niby nie boli, ale męczy i dokucza przez dłuższy czas. Ale to oczywiście też kwestia indywidualna, niektóre dziewczyny momentalnie dochodzą do siebie. Ja czułam się rozbita, mega nieatrakcyjna, ciągle z dzieckiem przy piersi, zalana mlekiem :P

Stokrotko mocz też.
Kupiłam wczoraj na mega promocji w aptece (60 kapsułek za 20 zł) Falvit mama. Stwierdziłam, że chociaż zwolenniczką suplementów w ciązy nie jestem, a i lekarz nic nie zalecał, to nie zaszkodzi się powspomagać troszkę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913891 przez martadiana
Chasiami ja takie plamy mialam po proszku do prania i tez na bbrzuchu nie wiem czy to to samo u ciebie . Jejku jaki ten twoj porod wydaje sie latwy tez bym tak chciala :)
Stokrotka34 zgadzam sie z toba moim zdaniem nie powinni tego mowic mi np mama mowila ze bolec boli ale szybko sie zapomina ale nie zyczy mi bolow z krzyza bo ona miala i sa straszne a ogulem zebym sie nie martwila :)
Agat twoj porod znowu wydaje mi sie bardziej bolacy ale jak mowisz kazda kobieta przezywa innaczej jedna bedzie rodzic 17 godzin a druga 3 i koniec hehe

Kurde dziewczyny ja nie pamietam kiedy przespalam cala noc ta alergia mnie wykancza oczy tre bo mnie swedza pozniej mnie pieka z nosa leci jak z kranu juz nie wiem co robic :// kiedy to sie skonczy te pylenie bo masakra istna ..

Wrzucam zdjecia brzuszka wkoncu podrosl ;)


Załącznik nie został znaleziony

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913908 przez Asieńka*87
Martadiana ladny ten twoj brzuszek :-)

Stokrotka nie przejmuj sie brakiem kopniakow, juz niedlugo na pewno poczujesz, a juz na pewno nie ma sie czym denerwowac :-)

Fajne te wasze opisy porodu :-) bardziej uspakajajacy jest opis chasiami chociaz mysle ze to tylko sposob opisu bo pewnie w rzeczywistosci byly bardzo podobne do siebie, wiec kochane jesli juz wogole sluchamy o porodach to tylko pozytywne reacje :-) i podejdzmy do tego z optymizmem wtedy na pewno pojdzie szybko i bez komplikacji, , ja przynajmniej tak zamierzam zrobic a nie myslec o tym ze np moja sasiadka rodzila 36 godzin i mdlala z bolu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913912 przez chasiami
agat to twój porod to dla mnie by była już wyższa szkoła jazdy, bo u nas pojawił się problem, że ja nie czułam skurczy, gdyby nie te biodra to bym nie wiedziała, ze mam skurcz i wiem ze potem położne mówiły ze dobrze ze za 2 partym urodziłam, bo wogóle nie czulam skurczy partych.

A co do połogu, to ja miałam jeden incydent:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A co do plamienia po porodzie, to zdziwiona byłam ze już moge zwykłą podpaske miec jak wychodziłam ze szpitala, a po tygodniu to już miałam tylko dużo takiego podbarwionego śluzu,
U nas znów był problem z pokarmem dostałam go dopiero po 10 dniach i musiałam Alicje dokarmiac (MM) mlekiem modyfikowanym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #913915 przez ela85
witam sobotnie!
Ninioczka moja bratowa rodziła w czerwcu przez cc, to jak trafiła do szitala z bólami już to mówiła że lewatywy nie miała robionej bo i tak już było za późno, a to bez różnic ypodobno do cc czy jesteś najedzona czy nie,chociaż w pierwszej ciąży bratowa wcześniej była położona na oddział to i jej zrobili przed zaplanowanym cc. Do porodu sn jest bardziej potrzeba pustego brzusia ze względu na parcie i możliwość osr.... personelu:-), co niekiedy też się może zdarzyć jak trafiasz na porodówkę w ostatniej chwili.
Martadina widać, że brzusio już ciążowy, bardzo zgrabny!.
Dziewczyny czy łykacie jakieś witaminki? Mi zalecił na ostatniej wizycie pregna plus lub pregna dha, wcześniej wybrałam tą dha ale je 2 razy na dzień więc starczyło tylko na 15 dni a prawie 40 zł kosztują, teraz łukam pregnę plus ten sam prawie koszt tylo, że starczy na dłużej.
No i prawie od początku jestem na luteinie dopochwowej 2tab 2razy dziennie, ciekawa jestem czy nie będę jej brać już prawie do końca, bo to akurat kazał brać tak wrazie coś.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #913919 przez ela85
dziewczyny mam pytanko o ruchy dzidzi.jakieś 1,5 tug temu nad ranem poczułam w dole brzucha takie jakby uderzenie czymś od środka i było to tylko jeden raz i więcej nie czy to mogła być dzidzia?a jeszcze co jakiś czas odczuwam i słyszę takie jakby lekkie bulgotanie i przelewanie wody też tak nisko w podbrzuszu, jak myślicie to dzidzia czy raczej coś innego?
Martadina a zapytaj swojego gina na ten cieknący nos czy możesz używać wodę morską, pomaga nie tylko przy katarze ale również przy nieżytach związanych z alergiami, i jest bezpieczna wciąży.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl