Mamusie Marcowe 2015 :)

znowu się ropisałyście, przez 5godzin 24posty masakra
Mnie coś obudziło i spać nie mogę ,ale grzecznie leżę bo po pierwsze wyglądam jak zombiak, po drugie wiem że 5godzin po nocce to za mało na mnie i Orzeszka. Trochę kompa książka i spróbuje znowu zasnąć.
Dobrze, że obiad mam od wczoraj (zapiekanka z makaronem, kurczakiem, brokułem i papryką a do tego sos śmietanowy mniam mniam) to jak Małż zgłodnieje to sobie odgrzeje. Ewentualnie ma jeszcze bigos. Niestety stety ja po ślubie starałam sie dbać o Małża i gotować obiadki, kolacyjki itp i skończyło się na tym że to ja przytyłam i to sporo. Na szczęście wzięłam się za siebie i wszystko przed ciążą zgubiłam
Gdzieś czytałam , ile powinno się w ciąży przytyć i było to uzależnione od wagi przed ciążą. Mam nadzieję, że nie wdam się w moją Mamę która w każdej ciąży prawie 25kg tyła...
Ja bym chciała sie teleportować juz do poniedziałku do wizyty i chociaż w planie miałam pracować do końca września, nawet października to zdecydowanie zmieniłam zdanie. Zbyt ciężka praca, za duże obciążenie;/

ada2424 Kochana witaj w klubie ja tak jak Anioleczek i Ty przezywamy wiyte, nogi z waty, stres gdyby nie rexona to bym miala plamy pod same kolana najchetniej bym uciekla jak kaze mi isc za parawanik sie rozebrac i usiasc na fotel masakra... ale jak juz widze dzidziunie na monitorku to lzy same cisna na powieki, sliczne i nie do opisana uczucie! cos pieknego:)

ada spokojnie kochana:** bedzie wszystko ok, jak nie plamisz, krwawisz, nie masz skurczy , brzusio nie boli to jest wszystko dobrze
trzymamy z anioleczkiem i nie tylko pewnie z Nia kciuki i czekamy na USG

ada no ja tez jesc nie moge jak sie stresuje nic a nic nie przelkne:/
to ja tabletek nie bralam ale wszyscy na weselu mi mowili ze mam sie usmiechac bo slub najpiekniejszy dzien w zyciu a nie pogrzeb hehe mialam mine podobno ze masakra haha a jak maz przyjechal i otworzyl drzwi to na plycie widac tez moja mine hehe jak bym diabla zobaczyla masakra

myślałam, że da się zrobić jakieś wyniki na nfz, a tu mi pani doktor powiedziała, że jak gin prywatnie, to się nie da, a tu tyle badań trzeba, ponad 200zł, no ale cóż
pogoda dzisiaj taka brzydka, że się wychylać z łóżka nie chce

ja doszlam do wniosku,ze dzieci nie sa dla ludzi biednych, hihih sa w brzusiu a za wizyty, za leki, za paliwo na dojazd wszystko kosztuje masakra! nie kazdy faktycznie moze pozwolic sobie na dzidzie w dzisiejszych czasach ....

Ada2424 napisał: Witajcie a ja trzęse portkami na dzisiejszą wizyte tak chyba będzie co wizyte, durny charakter mam i tyle wszystko biore do siebie i szybko się stresuje no ale co zrobic taka już jestem. Fajnie jakbym wizyty miała rano wtedy krótszy stres i kolejna część dnia na luzie a tak pół dnia się stresuje. No ale mój gin niestety od 15 przyjmuje.

Ada ;* rób wszystko co możesz, żeby zluzować, trzymam kciuki mocno mocno mocno

Joasia - mi luteine gin kazał prać przynajmniej do 12 tc, do genetycznego, ale czasami nawet do 20 tc biora, ale to ponoc wtedy ma bardziej znaczenie psychologiczne

nesQa no nie da sie nie choc kolezanki pisaly zalezy od lekarza ja za badania teraz placilam 156 zl
a za kazda wizyte place badanie +usg ze zdjeciem i plyta 150 zl a chodze co 3 tyg a do tego paliwo i leki takze joasia masz racje ze dzidzia kosztuje od samego poczecia heh ale co tam wartodla takiego malego Naszego brzdaca;)))

Nesqa ja zmniejszyłam koszty bo poszłam do znajomego internisty i mi wypisał część badań na skierowanie i płaciłam tylko za kilka.

Dobra Dziewczyny idę pod prysznic i się szykuje o 14 wyjeżdżam. Trzymajcie kciuki. Napisze jak wróce do domu, myśle że do 17 spokojnie wróce już.

ada2424 trzymam kciuki!!!

Gdyby nie pakiet medyczny u mojego pracodawcy to poszloby jux z 2 tysiaki. Jeszcze 2 godzinki i ja jade na usg zobacze jak macha raczkami

Gdyby nie pakiet medyczny u mojego pracodawcy to poszloby jux z 2 tysiaki. Jeszcze 2 godzinki i ja jade na usg zobacze jak macha raczkami .

Wlasnie otrzymalam telefon od szefa zebym sobie juz siedziala do konca ciazy w domku

Dzasta fajny szef :-P

Powodzenia na wizytach dziewczyny

Mi z początku niechcieli dać zwolnienia stwierdzili, że wystarczy samo zaświadczenie - a reszta to juz sprawa przepisów i prawa pracy.
Problem w tym, że ja wiem o co chodzi i dla mnie nie było by to problemem, tylko że szef i jego "super" zastępcy są totalnie beznadziejni wogóle nie znają przepisów. Szef był na urlopie jak przyniosłam wybłagane zwolnienie, to ze trzy godziny w pracy siedziałam - bo szef tel nie odbierał a jego z-ca nie chciał przyjąć, podzwoniłam do trzech menadżerów, powiedziałam co i jak oni zadzwonili jeszcze do działu personalnego i oddzwonił jeden i powiedział, że mogę iść do domu, a zwolnienie wysłać pocztą i załatwione. Z szefem było by dłużej.

Powodzenia na wizytach dziewczyny i nie stresować się- wszystko będzie dobrze

ja tam twierdzę, że się da na nfz- jak narazie mój cały koszt na Orzeszka to 100zł n dupka na miesiąc i pewnie ze 20zł na kwas foliowy bo już go trochę zjadłam. Tyle , że trzeba mieć szczęście i mieć sprawdzonego lekarza na nfz co na dodatek ciężarne bez kolejki przyjmuje. Chociaż wiem , że wyjątkiem jestem. No i jakby coś się działo to na bank na dodatkową wizytę prywatnie bym poszła no i na wszelkie możliwe badania.

Ja próbowałam z NFZ skorzystać przy pierwszej ciąży, ale na wizyte trzeba było czekać min. 3 m-ce, i nic nie zmieniało jak mówiłam że jestem w ciąży. Więc zrobiłam "kasting" napisałam do kilku firm z ubezpieczeniem zdrowotnym odezwało się chyba trzy - no i medicover wybrałam. Jestem zadowolona z pakietu szybkie zapisy, kontakt z lekarzem on-line...., teraz moja gin była na urlopie miesiąc i wizyty z ciążą zaczęłam od różnych lekarzy za każdym razem inny. We wtorek moja wraca i ide do niej juz .