Mamusie Marcowe 2015 :)

dżasta przyjezdzaj może uda ci sie mnie odstresowac co do strachu to bałabym sie jakby cos sie dzialo, jakies plamienia, bolesci itp po prostu ja mam jakis uraz z dziecinstwa do lekarzy i do jakiego bym nie poszla to sie stresuje.

hmmmm Dżasta dziękuję za odpowiedź. Ale zapytam dojkładniej. Umowę mam od 1 sierpnia do 31.10. czy mogę iść na l4 np od września?
Asiu Tobie także dziękuję
Ada nie denerwuj się. Czekamy na fotkę

dupka to tak jak joasia napisala skrot od tabletek duphaston;))
zapisal tylko 1 opakowanie wiec mysle ze juz ostatnie i nie bede brac ich;)))
ada bedzie ok choc wiem.co przezywasz bo mam identycznie wiec doskonale Cie rozumiem;))
ja na obiadek robie pomidoroweczke z ryzem tak mnie naszlo jakos;))do tego maz ma nalesniki z warzywami dwa od wczoraj to sie naje przed praca;))
wlasnie wrocilam bo bylam w zakladzie oproznic szafke bo juz dzwonili hehe no i zaniesc l4 bylam;))
po obiedzie chyba zajme sie kuchnia posprzatam w szafkach i wogole;)
milego dzionka;!

aniołeczek kochana Ty też tak sie zawsze stresujesz w dzień wizyty?

Oczywiscie ze mozesz jestes normalnym pracownikiem po porodzie dostajesz pozniej kase z zusu 52 tyg o ile dobrze pamietam macierzynski i rodzicielski . Najlepiej to w ogole jak sie ma kogos znajomego albo rodziny i cie zatrudni i masz np dwa etaty dostajesz pozniej kase na zwolnieniu i po porodzie z dwoch etatow. Mam nadzieje ze pisze jasno chodz zwiezle. Nie mam laptopa przez najblizsze 2 tyg.
Ada juz jade , zapinam wrotki

Dżasta wrotkami to za daleko nie ujedziesz

Jestem zawodowcem

Dżasta tylko czy uda Ci sie dotrzec do mnie do 14 to jest pytanie

Podziwiam was z tą pracą, ja próbowałam zmienić swoją Ale ciągle słyszałam: ma pani zbyt długi czas wypowiedzenia ( 3 m-ce) nie możemy tyle czekać.
Wściekła chodziłam i nie pomagało nawet to jak mówiłam że mam spoko szefa i nie będzie mnie tyle trzymał.
Później myślałam że raczej nie wypada tak iść do nowej pracy i zaraz o ciąży mówić. Więcej szukałam roboty prawie do czerwca, a skoro mnie nie chcą to można ze spokojem zaciążyć i L4 w obecnej robocie.
Chciałam przeczekać właśnie maj i czerwiec bo straszne uczulenie mam na pyłki traw.
Plan mam taki, zeby zrobić kurs wrzesień-październik - księgowość (możliwa praca w domu) po porodzie macierzyński i po porzucam obecną.

Kristi co probowalas zmienic
Ja bylam na takim kursie samodzielna ksiegowa.

No chyba poprawials ja tez mialam raz taki okres wypoeiedzenia i mowilam ze umowilismy sie z szefem na 2 tyg.

Anioleczek to na ile zwolnienie dostalas ?

Aktualnie pracuję na Orlenie, póki się uczyłam było spoko, ale zaczęła mnie już męczyć ta praca.
W liceum miałam rachunkowość i chciałam zrobić teraz kurs, podszkolić się, a przy okazji zmienić robote.

Powiem ci tak ze ja drugi raz gdybym miala robic kurs to pracujeac juz np jako asystenka ds ksiegowych. Ja zrobilsm kurs i nawet nie wiesz jak szybko wiedza uleciala. Teraz troche szooda mi tej kasyna kdiegowosv zwlaszcza podatki to twardy orzech. Duza odpowiedzialnosc jezeli chcesz pracowac w domu jako samodzielna ksiegowa.

ada tak tak ja tez mam zawsze mega stresa dzien przed wizyta to obudzilam sie o 3:50 w nocy i juz spac nie moglam wogole wszystko mi sie trzeslo:/w srodku to myslalam ze sie rozpadne z nerwow...
a to nic dobrego przeciez dla dzidzi...no.ale nic na to nie poradze tak.mam:/takze Cie Kochana dobrze rozumiem;))
dzasta ja na l4 jestem od samego poczatku ze wzgledu na rodzaj pracy wolalam nie ryzykowac tymbardziej ze rok.temu poronilam:/
wiec to juz moje drugie l4 chodze do lekarza poki co co 3 tyg. ;)i tak tez dostalam zwolnienie do 3.09 bo tak mam wizyte;)

Zgadzam się, praca samodzielnej księgowej nie należy do łatwych. Ja pracuje w domu jako księgowa i nie jest to łatwa praca.

Widzisz Dżasta nie tylko ja taki stres przechodze.

Aniołeczek no to dobrze, że nie jestem sama taka nerwowa tutaj. Ja to ze stresu nawet nic zjeść nie moge no i tak jak u Ciebie nie umiem sie sama uspokoić bo to jest silniejsze ode mnie niestety. Tak jak mi lekarz powiedział, są tacy ludzie którzy ze stresem sobie świetnie radza, ale są i tacy jak my, że nie moga sobie poradzic i stres jest silniejszy od nich.

Ps. ja na własnym ślubie tak się denerwowałam, że musiałam tabletki na uspokojenie brać.