Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

hej jak sie czujecie ?

ja dziś o 5 miałam koniec spania... ból brzucha skurcze... niestety herbata pomogła więc kolejny fałszywy alarm ;/ ech...

U mnie ciszaaaaaa, kompletnie nic się nie dzieje, coś czuję, że przenoszę tę moją ciążę. Póki co żadnych skurczy, skrócenia szyjki, rozwarcia. Niuńce chyba dobrze w brzuszku u mamy

no dziewczyny mogłoby się coś zacząć dziać.... u mnie też tylko chwilowe lekkie skurcze i nic więcej też mnie wkurzają teksty typu no jeszcze nic ....ale wiem , że nie mają kobitki złego na mysli więc olewam ale najbardziej mnie wkur.... tekst ale okrągła się zrobiłaś, lub no troszkę Ci się przytyło wrrrr

Dziewczyny to pewnie cisza przed burzą nim sie obejrzycie maluszki będą już z wami, ale te czekanie im bliżej rozwiązania napewno jest denerwujące.

U mnie też cisza...Rodzina i znajomi dziś dzwonią z pytaniem, czy coś czuję...

aslani napisał:

U mnie też cisza...

A suwaczek mówi co innego

Kobietki, widzę że was już wszyscy nękają. Po mnie nie widać, że to już czas rozpakowywania więc mnie jeszcze nie zamęczają. Ja też jeszcze nie chcę żeby Wiki pchała się na świat- najlepiej żeby dotrwała do terminu w brzuszku:)

Mam do was pytanie, czy jak wasz bobaski się bawią to boli was czasem przepona?? Ja dzisiaj w nocy wzięłam głębszy oddech i zaczęłam się zwijać z bólu- i nie wiem czy to skopany żołądek czy właśnie przepona mi się podniosła- dzidzia w nią kopie i stąd takie boleści;/ Nawet mi się potem śniło, że byłam w szpitalu ale położna kazała mi tylko jakąś tabletkę wziąć i nie zawracać jej głowy- mam nadzieję, że w rzeczywistości będzie to lepiej wyglądało.

Aaa, a propos kolejek i kas pierwszeństwa... W Sylwestra w końcu się odważyłam pójść do takiej kasy, a tam kolejka straszna- zaznaczę, że nikt nie był w widocznej ciąży albo na wózku- więc mój chłop podszedł do kasjera i mówi, że jestem w ciąży i czy mogę podejść po a kolejką- kasjer spokojnie zaprosił nas do kasy- nikt nie protestował- nawet Pani która już miała być kasowana- oprócz jednej kobiety ok 60- oczywiście z moherem na głowie... No i się wywiedziałam jaka to ona chora, pokrzywdzona ile ma grup inwalidzkich etc.. prawie mnie zjadła i ja już miałam odejść z tej kasy, stanąć grzecznie w a kimś ogonku ale się tak wkurzyłam, że zostałam. Szczególnie, że jak jej powiedziałam, że przecież ta kasa jest właśnie dla ciężarnych to prawie mnie zjadła... ech i tak się zakończyła moja historia z takimi kasami- następnym razem choćbym miała zacząć rodzić w kolejce to się nie będę domagała swoich praw... szkoda nerwów;/

Faktycznie suwaczek nie mówi do końca prawdy Bo jesteśmy szczęśliwymi rodzicami, problem w tym, że Maluszka, który nadal jest w moim brzuchu...

zlotoweczkavip a ja właśnie zrobiłabym na przekór i chodziła tylko do takich kas
Co do tych bąbelków na koniec stycznia... niech jeszcze siedzą a my od 38 ochhh jak ja bym chciała się już rozpakować... dziś znów kolejna nie przespana noc.. siku to między 1 a 5 rano byłam 9 razy ;/ puchnę jak ciasto drożdżowe dziś nei mogłam włożyć moich butów ;/ a co u Was?

zlotoweczkavip od wczoraj rowniez odczuwam bol przy glebszym oddechu, nie wiem dlaczego...
Jutro mam wizyte u gin i USG, wiec moze sie czegos dowiem... Chodze jak zolw, w nocy stekam bo wszystko mnie boli...juz chce moja Marcelke tulic w ramionach!

Trzymajcie się Kobietki jeszcze troszkę! Cieszcie się brzuszkami. Ja pod koniec ciąży też już miałam dość a teraz brakuje mi brzusia, ruchów i tego cudownego uczucia. Raz dwa i będziecie tulić swoje Maleństwa Pozdrawiam. Listopadowa Mamusia

Aslani a żadnych przeczuc nie masz ??

heheh ja bym chciała nawet bardzooo urodzic 5.01 więc oprócz wchodzenia po schodach czekam na inne propozycje .....

makaja napisał:

heheh ja bym chciała nawet bardzooo urodzic 5.01 więc oprócz wchodzenia po schodach czekam na inne propozycje .....

Sex z ukochanym, stymulowanie brodawek sutkowych kilka razy dziennie to podobno przyspiesza poród
Apropo's tych schodów, to chyba jakaś lipa jest Ja przynajmniej jakieś 8 razy dziennie schodzę i wchodzę z drugiego piętra i nic

Ja znam takie sposoby:

-sex (gdy nie ma przeciwwskazań)
-miód
-drażnienie brodawek (gdy zaczynają sie skurcze)
-chodzenie
-ciepła kąpiel
-olejek rycynowy (ale ja bym nie ryzykowała)

Nie wiem czy działają...