- Posty: 110
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- RODZIMY W LUTYM 2011
RODZIMY W LUTYM 2011
- kaaroolina
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Justi miednica też może boleć z tego co wyczytałam - na dobrą sprawę to wszystko teraz może nas boleć.
Ja też wyczekuje już dnia jak się to wszystko zacznie chociaż boje się strasznie - cóż nie jestem pierwsza ani ostatnia jakoś przez to przejdziemy
A moje rozmyślanie nad tym czy skorzystać ze znieczulenia czy nie zostało już rozstrzygnięte - w moim szpitalu tylko w wyjątkowych sytuacjach znieczulenie zostaje podane... Na dobrą sprawę to nie wiem czy się cieszyć czy płakać bo jednak w razie konieczności zostawiałam sobie taką furtkę... a teraz mam wszystko jasne...
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13363
http://www.suwaczek.pl/cache/4e5eba1b35.png?html"></a>
http://s2.pierwszezabki.pl/037/037105982.png?5329
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Czincza
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Mnie czasem miednica boli, czasem pachwiny, czasami ciągnie strasznie mi brzuch... Takie uroki końcówki ciąży
Ja wybrałam już szpital (w zasadzie u nas jest tylko jeden ). Zdecydowałam, że chcę rodzić w basenie, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. W zeszłym roku było tylko 9 porodów w wodzie w tym szpitalu. Z kolei w tym już 3 razy był zajęty, a kolejne 3 chętne czekają a mamy przecież jeszcze styczeń
Jedyne co mogę dostać, to gaz rozweselający, ale ponoć ciekawie się po nim człowiek czuje Mąż stwierdził, że też sobie zażyczy, żeby to wszystko przetrwać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justi
- Wylogowany
- gaworzenie
- coraz bliżej finału...
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justi
- Wylogowany
- gaworzenie
- coraz bliżej finału...
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzis mam spotkanie z polozna, zobaczymy co mi powie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do tego puchniecia to tez masz tak ze jak za dlugo posiedzisz w jednej pozycji to stopy masz spuchniete? ja tak mam zwlaszcza wieczorem i jak chodze na boso, tak mam spuchniete ze nie moge utrzymac rownowagi hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
No i tez raczej brak sygnalow zeby cos mialo przyspieszyc porod, jedynie kilka skurczy na dzien ale to chyba normalne no i pepek mi wyskoczylna sam koniec hehe, myslalam ze bedzie wklesly caly czas.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Czincza
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja od wczoraj mam jakoś strasznie dużo sił, żadnych dolegliwości! Wczoraj sprzątałam, prałam, odkurzałam od samego rana i nic... Podejrzewałam, że dzisiaj będę się zwijała z bólu, ale nic z tego.. Znów działam Trochę to podejrzane, ale nie mam zamiaru rozpaczać z tego powodu Może dzisiaj uda się do końca mieszkanie wysprzątać
A Wy jak się dzisiaj czujecie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
No a na takie wieksze porzadkowe rewolucje poczekam az tesc mi sie z domu wyniesie w koncu bo co ja posprzatam to on nabrudzi wiec nie mam zamiaru sie z tego powodu denerwowac i wole poczekac az go nie bedzie juz tu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.