Rodzimy w marcu 2011

I właśnie dlatego moje dziecko śpi nadal ze mną. Przez moj brak konsekwencji w działaniu. Cholerka na to wygląda, że Nadia będzie spać ze mną do 18 roku życia

ifka najgorsze jest to, że Kasia od pierwszego dnia przepięknie spała sama w łózeczku i chyba w listopadzie zaczęła gorzej sypiać a z racji tego,że "za chwilkę" miałam wstawać do pracy, to Kasia lądowała coraz częściej między nami w łóżku. jakoś nie mogę sobie tego podarować, inaczej byłoby gdyby zawsze tak było ze spaniem...a tak mam wrażenie, że zaprzepaściłam tyle miesięcy
jak znajdziesz wskazówki to wklej Kochana :*

Właśnie przed chwilą moje dziecko mnie ugryzło w ramię. Boli jak nie wiem, aż czerwony ślad zostawiała mi wampirzyca jedna

Monix Tobi nadal ze mna spi

ja tez nie moge wejsc normalnie na forum !!!!!!!!!!!!

sylwira1721 napisał:

Monix Tobi nadal ze mna spi

Fajnie, że nie jestem sama sylvirka, ale śpisz bo chcesz, czy śpisz bo Tobik nie chce swojego łoża???

Kurcze dziewczyny współczuje wam tych nocek. Kuba od 1 dnia spi sam w łóżeczku tylko po 5-6 ląduje u nas jak juz niechce spać sam a bawić się jak go wezmę do nas to zasypia i śpi do 8.
Zasypia przeważnie w czasie karmienia na łóżku i tylko go przenoszę albo sam w łózeczku tuląc się do misia.

sylka Kasia zasypiała tak samo jak Kubuś od pierwszego dnia...a teraz wszystkiemu winne zęby i moja praca pamiętam jak zostawiałam Kasię samą w łóżeczku i wychodziłam z pokoju aby mogła się wyciszyć i spokojnie zasnąć. A teraz zasypia po karmieniu i w momencie gdy kładę ją do łóżeczka od razu siada i oczy ma jak 5 zł a gdyby została z nami w łóżku spałaby do rana

hej laski wk oncu padl a jaki mi cyrk w sklepie odstawil masakra prawie sie zaszedl nie wiem co mu sie stalo jedziemy do masta ok spiewa sobie siedzi wlaze do sklepu ok stoje nie ruszam wozkiem bo wedline kupowalam z indyka zbey mogl on jesc a za chwile pisk i rozzalenie i nic nie dlao ze mu sie pokazalam kolysalam i tak juz bylo do kasy wyszlismy ze sklepu cisza masakra jakas .. w domu tez szwagier zaczal go rozbierac wrzask pisk masakryczny za chwile pomoglam go rozebrac wzielam na rece i juz tuli tuli robil i chlipal jeszcze... moj S by od razu z wozkiem wyszedl ze sklepu odlozyl produkty i pewnie dlugo by sie w sklepie nie pokazal ale nie sypalo mowie to spacerek bedzie ta i byl ja cala mokra do domu doszlam zla i wogole

a apropo spania puplecja u mnei to samo najpierw od pierwszego dnia spal slicznie sam w kolysce potem w lozeczku a ze strasznie nabijal napiecie nie mialam sily wstawac co 5 czy 10 min i nogi mu do klatki dawac on to przez sen uderzal wiec wzielam go do lozka ostatnio aczelam go znowu klasc do lozeczka ale jak mialam 2 czy 3 razy wstawac w nocy maz wymiekal mowil daj go na lozko i tak sie skonczylo ze maly dalej spi z nami nerwowy to on jest ale placze mi przez sen i maca w nocy czy jestem obok lub maz i tlula sie i spi dopiero.. i nie wiem co mam zrobic zeby cala noc przespal do tej 7 w lozeczku..

pulpecja Kuba też tak czasami robi, wtedy go biore do łóżka kładę się obok on się przytula i za 5 min spi.

edit.
U mnie taka róznica że nawet gdy budził si co godzinę w czasie wychodzenia górnych 1 nie brałam go na noc do nas tylko spał w łóżeczki a ja biegała m z pokoju obok.

megi Kasia też śpiąc z nami szuka nas rączką, raz tuli się do mnie a za chwilkę do M. słodkie to jest...ale ja chcę tak jak kiedyś bo przecież będzie coraz ciężęj, bo Kasia będzie tylko utrwalać sobie nawyk spania z nami. Kurcze gdyby jeszcze mój M. był w tej kwestii stanowczy byłoby mi łatwiej być konsekwentną.
Nie wyobrażam sobie np. takiej sytuacji, kiedy jestem w drugiej ciąży a Kasia śpi z nami w lecie chciałam już urządzić Kasi pokoik i tam uczyć samodzielnego zasypiania...ale najpierw czeka nas długa praca nad nauką spania w łóżeczku...oj na samą myśl mi już ciężko
idę sprzątać bo Kasia ma drzemkę, a ja po południu mam odwiedziny kumpeli

hmm no u mnie to nie ma jak mamy 1 pokoj i chce tez zey maz sie wysypial do pracy .... on beze mnei nai rusz strasznie sie uzaleznil jak wychodze z pokoju to wrzask mimo ze mowie ide myc naczynie czy cos

ja dzis znowu podejmuje probe zeby spal w lozeczku bo nie mam jak sie do meza przytulic w nocy ... maly rozdzielacz my tez malego w lozku usypiamy potewm maz daje do lozeczka bo w lozeczku nei zaspi odkad nauczyl sie wstawac stoi i tv oglada

hmm mam pytanie jak teraz dziecko powinno tyc tzn ile na miesiac mneij wiecej ...?? bo sie martwie znowu ze za malo mi przybiera

no u mnie sie zaczelo juz na dobre jak maly zachorowal na angine... i teraz jest problem zeby sam spal .. wlasnie wstal placzac bo mnie w pokoju nie bylo heh.... przylepa..oki ide mu obiad dac i nam nastawic ilego dzionka.. mam nadzieje ze nam sie uda maluchy nauczyc spac u siebie..

Kuba w 3 mies przytył 1200 więc wychodzi 400 g na mies. i powiedziano mi że dobrze przybiera okres 7-10 mies. gdzie ciągle się ruszał i myslałam że nie tyje bo i z jedzeniem na bakier był

moj byl wazony 22 listopada mial 9kg wczoraj byl wazony mial 9400 ale tez mi ostatnio te grype zoladkowa zlapal ... ale to oczywiscie nie byla ta waga w Przemyslu zobaczymy w marcu mamy szczepienie ile wtedy bedzie wazyl.. znowu schizy dostaje ze nei tyje..

i tak waży wiecej niz Kuba, mój w 10,5 mies. ważył 8660g wg. siatki dla wcześniaków to 25-50 centyl.

edit.
Mój o ma dziś dobry dzień do jedzenia na obiad zjadł 200 ml pomidorówki z lanymi kluskami, po chwili kluski lane na gęsto z MM i sokiem a jeszcze obje mnie z ryby