zostanę mamą w maju 2011 roku :)

No extra !!!!!!
Kubuś wymiata, jeszcze tylko motor do kompletu i rządzi
A kurtka faktycznie w świetnym stanie, jak nowa i super Kubusiowi pasuje
Czyli zakup udany

Bardzo udany Spodobała mi się i musiałam ją mieć tzn. Kubuś

No Kuba wygląda rewelacyjnie Super ta kurteczka

O matko,ale się rozpisałyście o tych fotelikach !!!!
Zgadzam się oczywiście z Wami , ze 5-6 letnie dziecko powinno jeździć w foteliku i rodzice , którzy tego nie przestrzegają są zwyczajnie nieodpowiedzialni .
Ale zapewniam Was , ze już 11 czy 12 letnie dziecko za chiny nie będzie siedziało w żadnym foteliku .

My sobie pospałyśmy Teraz zjemy obiadek,ogarniemy chatkę i na spacer skoczymy

Agi z 11 czy 12 latkiem to sie zgadzam ale młodsze musza jeździć

Sylka mam pytanie natury urzędowej hahaha.
Otóż MOPS przyznał nam zasiłek za rok 2010, tzn papiery miały być za ten rok.
Ale złożyliśmy wniosek w październiku czyli na sam koniec roku zasiłkowego, ledwo się załapaliśmy. Teraz jest już nowy rok zasiłkowy i dlatego przyznali nam zasiłek tylko na miesiąc. Czy my możemy w jakiś sposób starać się o wyrównanie za te poprzednie miesiące?
Skoro teraz nam przysługuje to powinien przez cały rok bo wszystkie papiery są za cały 2010 rok. A pamiętacie jak Wam pisałam że nas zbywali i mówili że się nie należy. Nasz błąd że odpuściliśmy.

powinniście chyba dostać wyrównanie

Agusiaczku niestety raczej nie przysługuje żadne wyrównanie . W ten sposób musieli by wypłacać wielu rodzinom . Dla nich liczy się data złożenia wniosku Wiesz jak to jest , nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania . I niestety ich nie interesuje , ze wcześniej nie składaliście wniosku

Kurcze oglądam "Ciąże z zaskoczenia" i jestem w szoku ! Przypadki tam pokazywane są czasami niewiarygodne .

Jeśli wniosek złożyli wczęsniej i im odmówiono a ponownie kolejny w październiku i wtedy przyznali to powinno być wyrównanie. Jesli ktoś składa wniosek np w listopadzie to chyba dostaje wyrównanie za październik?

sylka napisał:

powinniście chyba dostać wyrównanie

Kurcze to ja już nic nie wiem . Najlepiej zadzwonić do nich . Tylko mogą nie udzielić takiej informacji . Moze lepiej wydac 50 zł na radce i się dowiedzieć od kompetentnej osoby.

Ja wiem , ze w tamtym roku mi przyznali od września i nic się nie dało zrobić,żeby wypłacili wstecz .

sylka napisał:

Jeśli wniosek złożyli wczęsniej i im odmówiono a ponownie kolejny w październiku i wtedy przyznali to powinno być wyrównanie. Jesli ktoś składa wniosek np w listopadzie to chyba dostaje wyrównanie za październik?

Agusia chyba nie złożyła żadnego wniosku i tu pies pogrzebany Była tylko pytać i na "gębę" powiedzieli , ze się nie należy .
Mi też tak mówili,ale mimo to złożyłam wniosek .

agi-p napisał:

sylka napisał:

Jeśli wniosek złożyli wczęsniej i im odmówiono a ponownie kolejny w październiku i wtedy przyznali to powinno być wyrównanie. Jesli ktoś składa wniosek np w listopadzie to chyba dostaje wyrównanie za październik?

Agusia chyba nie złożyła żadnego wniosku i tu pies pogrzebany Była tylko pytać i na "gębę" powiedzieli , ze się nie należy .
Mi też tak mówili,ale mimo to złożyłam wniosek .

dziewczynki niestety jest tak jak pisze agi, nie składaliśmy nic wcześniej tylko łaziliśmy z papierami, za każdym razem według nich czegoś brakowała a każda inna babka chciała dodatkowych dokumentów, i powiedziano nam, że możemy złożyć ale i tak nam się nie należy. My z T zgłupieliśmy i odpuściliśmy temat. No trudno skoro agi też miałaś tak że przyznali od września i nie wyrównali to kapa i nic się nie da już z tym zrobić
Dlatego nienawidzę urzędasów

A i byliśmy w Tchibo i kupiłam młodej tą pościel co Wam kiedyś pokazywałam i jest świetna W ogóle u nas są przeceny staników, bardzo fajne i są po 45 zł i mniej po przecenie
Ubrania tam też są extra ale ceny już nie

Dobry wieczór

Agusiaczku może warto dowiedzieć się o tym wyrównaniu . Czasami urzędasy specjalnie zatajają pewne informacje Chociaż wydaje mi się , ze niestety nic nie wskórasz

Super , że Paulinka zyskała nową pościel Zaraz musze wejść na ich stronkę

My najedliśmy się na kolację zapiekanek pyszniutkich . Chodziły za mną parę dni

A i byliśmy na zakupach i uśmiałam się na maksa . Nasze autko Mężuś zawiózł do mechanika i do poniedziałku musimy sobie radzić bez niego Na szczęście brat Mężusia w tygodniu uczy się w Krakowie i jego auto stoi pod domem . Pożyczamy je , ale to tylko seicento Nasze zakupy nie mogły się pomieścić hahaha . Mężuś aż się przypocił jak je upychał Niestety rodzinne autko to to nie jest

Miłego wieczorku

agi współczuję sprawy z autkiem, sejolek to faktycznie rodzinny nie jest ale zawsze lepsze to niż komunikacja miejska My swojego czasu jeździliśmy czinkolkiem, nadal go mamy (niby jest dla mnie jak się zdecyduję jeździć ) ale takich rzeczy co my nim woziliśmy to nie jeden rodzinny samochód "na oczy nie widział"

Super kolacyjkę mieliście.
A my z T w ramach świętowania światowego dnia walki z otyłością najedliśmy się hamburgerasków z McDonalda

Dobranoc

Agusiak moja kolezanka ostatnio byla w mopsie, zagapila sie z terminem i babeczka ja uswiadomila, ze mops nie robi wyrownan, wyrownuje tylko zus wszelkie wyplaty

Emme napisał:

Agusiak moja kolezanka ostatnio byla w mopsie, zagapila sie z terminem i babeczka ja uswiadomila, ze mops nie robi wyrownan, wyrownuje tylko zus wszelkie wyplaty

Emme no niestety ale tak właśnie podejrzewałam, to by było zbyt piękne
Dzięki za info