zostanę mamą w maju 2011 roku :)

u nas pada deszcz ze śniegiem i zrobiło się dosyć ciemno.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dziewczyny zostawiam WAM pytanie i lecę bawić się z Linką:

Co może być powodem tego że kobieta która ma już jedno zdrowe dziecko a ciążę przechodziła bezproblemowo traci potem kolejne ciąże? Nie rozumiem, przecież jest zdrowa, z tym samym facetem/mężem, gdzie wcześniej było wszystko OK. Nie ogarniam.

Buziaki

Agusiu z tymi problemami z kolejnymi ciążami to ciężka sprawa . Teraz tyle zmutowanych wirusów i dziwnych chorób , z którymi medycyna ledwo sobie radzi, że chyba to też ma wpływ . Jest dużo chorób , które tkwią w naszym organizmie - uśpione .
Żyjemy coraz szybciej , bardziej nerwowo , jemy niezdrowo i wszystko odbija się na ciąży .
Nawet zwykła opryszczka w 1 trymestrze może zaważyć na zdrowiu lub życiu maleństwa .

Sama często zachodzę w głowę o co chodzi i skąd takie rzeczy sie biorą . Lekarzem nie jestem , więc sama sobie to próbuję jakoś wytłumaczyć .

Włożyłam Kube do łózka dałam ksiażeczki i mówię że ide do kuchni robić kotleciki. Tłuke je i po chwili patrze a Kuba wspina mi sie na taboret siada i jak nigdy nic patrzy co robię. Moja mina bezcenna oczy jak 5 zł. Poszłam sprawdzic czy nie zamknęłam łóżeczka (szczebelek) bo ani hałasu spadającego dziecka nie słyszałam ani płączu a ubijałam cicho z przerwami i słyszałam jak sie bawi. A ten cwaniak wyszedł sobie górą i nie spadł!!! Siedział w łóżeczku może z 10 min.

Agusiak czasem za wcześnie jest na ciąże bo moze organizm nie do końca zregenerowany a 2 sprawa to wady genetyczne typu złego połączenia się komórki i plemnika czy późnejszego wzrostu zarodka. Na to nie mamy wpływu. Śrdowisko, stres i żywnośc też mają wpływ.

Gosiu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobry wieczór

Sylka rany z Kuby to prawdziwy kaskader !!! Teraz to już musisz na niego uważać , albo wyciągnąć szczebelki . Lepiej , żeby sam wychodził , niż wyskakiwał góra !
Mi Amelka też wczoraj wspinała się po boku łóżeczka . Na szczęście nie ma jeszcze tyle siły w rączkach , żeby się podnieś do końca. Ale była juz blisko !
Właśnie powiedziałam Mężowi , ze musi mi wykombinować barierkę na górę schodów i będe jej zostawiała otwarty bok .

Kupiłam dziś ten tran i lipa . Amelka nawet go nie tknie w żadnej postaci
Dodałam jej do mleka 2,5ml ... i jak tylko poczuła , to juz mleka nie tknęła . Zrobiłam nowe mleko i juz nawet jego nie chciała ... zraziła się Masakra !!!

My dotarłyśmy popołudniu do domku . Troszkę ogarnęłam , ale jutro od rana mam robotę
Teraz jestem juz po kolacji i mam wyrzuty sumienia , ze znowu kg mi przybędzie

Miłego wieczorku

dobry wieczór

agi, Sylka kaskaderzy Wam rosną
agi pewnie, niech mąż zamontuje drugą barierkę na górze, prędzej czy później pewnie i tak byłaby potrzebna

Ja tranu na razie nie podaję bo pewnie skończyłoby się jak u agi. Oby tylko Amelka nie zraziła się całkiem do mleka i jutro wypiła swój przydział

agi a Ciebie na tym etapie ciąży boli rana po cesarce? Brzuszek masz już spory i kurcze ja nie wyobrażam sobie tego rozciągania się tej blizny Na ostatnim badaniu jak mnie lekarka tam nacisnęła to myślałam że ją kopnę a wszystko pięknie się zagoiło więc nie wiem czy to powinno jeszcze boleć. Na co dzień nie ale przy nacisku owszem.

My dziś cały dzień w domku bo pogoda paskudna, chociaż przez chwilę było całkiem sympatycznie jak sypał śnieg, po którym nie ma już śladu.

Przeczytałam wczoraj przed snem tą książkę Chylińskiej Zezia i Giler. Całkiem fajna ale czy ja wiem czy to taka bajka jest. Może bardziej opowiadanie o dzieciństwie i rodzinie. Odnoszę to do naszego pokolenia i niektóre zdarzenia do swoich własnych. Ogólnie miło się czyta

Lecę, może dziś też uda mi się troszkę poczytać, tym razem moją ulubioną Monikę Szwaję, czyli nic ambitnego

Miłego wieczorku i spokojnej nocki

Dobry wieczor laseczki!!!!!

Dzien dobry

Agusiaczku skusiłam się na ten cholerny tran i żałuję ... 30 zł wywalone w błoto .
Amelka cała noc się wybudzała z płaczem , ale mleka nie tknęła . Wylałam tej nocy takie ilości do kranu jak nigdy .
Dopiero o 4:50 już w naszym łózku wypiła cała butlę .

Blizna po cesarce mnie nie boli , ani nie ciągnie . Wszystko mam tam ok . Nawet na usg nie ma żadnych nieprawidłowości . Jak naciskam to tez nic nie czuję . Czasami tylko mnie swędzi . Mogłas podpytać skąd ten ból i dyskomfort .

Oj zazdroszczę Ci czasu na książkę . Ja ostatnią od deski do deski w poprzedniej ciąży przeczytałam

U Nas wczoraj pogoda też była paskudna , rozlało się i wiało przeraźliwie . Na szczeście Mamcia poszła z Ami na spacer rano jak byłam w sklepach i Mała troszkę skorzystała .
A dzisiaj nie wiem czy gdzies wyjdziemy . Na razie ciemno i nic nie widzę

Kasiunia no proszę . Co tam słychać ? Jak Oliverek ???

Miłego poranka

dzień dobry

agi to dobrze że Ami wypiła w końcu butlę mleka. Ja już kiedyś tak miałam że próbowałam chyba jakiś lek przemycić w mleku ale młoda nie chciała w ogóle i nauczona tym zdarzeniem już NICZEGO nie podaję w mleku, żeby młoda wiedziała że mleczko ma zawsze takie jak lubi i może być go pewna
Próbuję w razie potrzeby z herbatką ale przeważnie podaję dany specyfik bezpośrednio na łyżce

U nas nocka fajna, chociaż Paulinka od 23 spała ze mną ale podejrzewam że to deszcz i silny wiatr ją obudziły bo tak to wczoraj całą noc spała u siebie.
Pogoda kiepska więc dziś chyba tylko zabawy w domku.

Kasiunia Kochana co tam u Was?

Miłego dnia

coś mam chyba nie teges z suwaczkiem bo wychodzi że Ami jest dzień starsza od Paulinki

Kuba sam tran wypil moze ze 2 razy i niechcial a w mleku pije bez problemu.. Szkoda ze Ami nie przeszlo. Za kilka dni musze kupic kolejny.
Sa jeszcze zelki z tranem.

Agusiak zobacz czy na lyzce przejdz. Ten wieloowocowy na poczatku daje smak owocow a pozniej ryby

U nas tez wieje, pada i jest ponoro.

Agusiaczku faktycznie masz coś nie tak z suwaczkiem

No deszcze i wiatr dzisiejszej nocy nabrały na sile . A u Was jeszcze te okna dachowe , to już w ogóle wszystko słychac podwójnie .

Zapomniałam Wam napisac , ze wczoraj zauważyłam , ze wszystkie trójki się Ami przebiły . Te dolne jeszcze takie malutkie , wiec jeszcze pewnie troszkę się przez nie nacierpi . I mam nadzieję ,ze piątki zaczną się dopiero za kilka m-cy

Sylka ja próbowałam tego tranu i jest okropny Miałam potem taki posmak w ustach , ze byłam bliska spotkania z kibelkiem No ale cóż ... musimy go z Paulą wypić

najlepsze jest to że jak robię suwaczek od nowa na tej stronie to wyskakuje tak samo dziwne...

Agi Tbie tran sie przyda bo bogaty w kwasy Omega 3 i 6 Ponoć dobrze zanużyć w nim chleb wtedy lepiej smakuje.

Ja nie toleruję tranu. Kiedyś łykałam taki w tabletkach ale tak mi się później odbijało że brało mnie na wymioty.

Paulinka właśnie zasnęła a wcześniej odwiedził nas mój dziadziuś Posiedzieliśmy przy kawce i ciachu a dziadek wybawił się z prawnuczką
W niedzielę zaś mamy urodziny drugiego mojego dziadka, więc jak już wcześniej wspominałam co tydzień impreza a czasem nawet jest kilka okazji w jednym tygodniu Ale ja to uwielbiam a jeszcze jakbym miała mnóstwo kasy na prezenty to już w ogóle było by super.
Dziadek wziął moje CV bo wnuczka jego znajomego jest kierownikiem od reklamy w realach w naszym regionie a ja jestem po reklamie to może coś by z tego było. No ale niestety nie ma z nim jako takiego kontaktu tylko musi go gdzieś "upolować" w sensie spotkać