zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Gosiu nic nie wreczam bo była składka chyba 40 zł by za to coś kupić nauczycielkom i zorganizować dzieciom poczęstunek po pasowaniu na przedszkolaka a co zostanie idzie na kolejna jakąś imprezę.

Byliśmy dziś audiologa i wszystko w porzadku. Kuba bez problemyu dał wykonać jakieś tam badanie i wszystkie reakcje na dzwqięki były prawidłowe
Póxniej na szybkiego młody do przedszkola a ja do biura Od poniedziałku będe kończyć 15 min wczesniej bym bez problemu dojechał do przedszkola i odebrała małego.

Megi ja w ciazy brałam dawke 50 a po niej 25 cały czas biorę. Tarczyca jest ok ale leki trzeba brac cały czas. USG mam robione co jakiś czas. W ciaży mia łam chyba wizyty co miesiąc i po porodzie chyba co 3-4 Teraz już raz na 6 mies. a ostatnio kzała mi przyjśc za rok. Dała wszelkie skierownaia na badania bym zrobiła przed wizyta. no chyba ze będe w ciaży to od raz mam się pokazac. Grunt że z maluchem dobrze a tarczycą się nie przejmuj dopytaj tylko czy witaminy masz brac z jodem czy bez bo to też róznie przy niedoczynnosci bywa z nim.

grunt ze z dzidziolem wsio ok ja tam moge brac leki i kontrolowac tarczyce we wtorek w Stalowej prywatnie na 17 mam jade z S
kupilam eutyrox i od jutra bede brac , wlasnie nie dal mi zadnych witamin wiec dalej biore kwas foliowy , chyba nic dzidziolowi tym nie zrobie nie ??

super Sylwia ze u audiologa wsio ok

Dobry wieczór Kochane

Ciekawe jak tam Agunia z Dorotką ? I jak Paulineczka -starsza siostrzyczka


Gosiu kurcze biedna Hanusia Mam nadzieję , ze inhalacje pomogą ...u Nas cuda zdziałały .


Sylka jak to poważnie brzmi ... do pracy Kurcze dla Nas wszystkich tutaj , to pojęcie już zapomniane

Super , ze Kuba pięknie badanie przeszedł


Megi super , ze wizyta taka pomyślna . Po cichu gratuluję 2 synusia , ale też jeszcze może się okazać , ze to słodka dziewczynka

Tarczycą się nie przejmuj .Często w ciąży sa z nią jaja . Ja teraz biorę zamiennie 50/75 . Wizyty miałam w ciąży co 3 tyg (dawki euthyroxu 125-150), a teraz co 1-2 mies , bo mam bardzo rozjechaną tarczycę .
A Kochana nie jest tak jak piszesz , ze do 20 tyg musi być wyrównana . Najważniejsze jest pierwsze 10-12 tyg , bo wtedy tarczyca dziecka jeszcze hormonów nie produkuje . W nastepnych etapach ciąży tarczyca maleństwa produkuje już swoje hormony . Jednak wiadomo ,ze tak czy siak ważne jest wyrównanie wyników .
Ja na pocieszenie dodam , ze przy Amelce badania na tarczycę miałam dopiero w 13 tyg i od tego czasu przyjmowałam hormony .
Tu fajna str www.tarczyca.info/niedoczynnosc/niedoczynnosc-tarczycy-w-ciazy/
Ale malutko przytyłaś ....bosko


Inhalator zamówiłam , taki który ciszej pracuje od pozostałych . A cena super . Zamówiłam też specyfiki na odporność dla Mai , Amelki i dla Nas .

Co na wizycie :
Amisia mega czerwone gardło .... zapalenie znowu Gorączka ponad 40 już była Dostała antybiotyk i jest już po 3 dawce .Widać poprawę , dziś powrócił jej humor i siła .Cały dzień pełne adhd Ale tego mi brakowało , az miło popatrzeć na taką zywotna Amusię

Majce groził antybiotyk , ale jak przystało na siłaczkę , uporała się bez niego Okazało się , ze inhalator zdziałał cuda miała leki do niego . Teraz jeszcze przez tydzień będziemy sie inhalowac , ale tylko z 1 lekiem . Jestem taka szczęśliwa
Byle nie złapała teraz od Amki zapalenia gardła .

Ja też mam zatoki zawalone i gardło , też mam leki .

No to tyle w skrócie . Uciekam . Miłego wieczorku

Agi ja przy Kubie dopiero w 16 tc się dowiedziałam a wizyte miałam gdzieś chyba w 17 tc jakoś.

Jakie specyfiki Agus zakupiłas?

Zdrówka dla Was Aguś.

Ja jutro do przedszkola prowadze 2 dzieci U szwagierki Maja chora to by specjelnie z nią nie szła prowadzac Matusza ja go zabiorę bo i tak idąc z przystanku do przedszkola mijam jej blko. Kuba się ucieszy bo zawsze jak idziemy satrzymuje się i czeka czy Mateo już eż idzie do przedszkola lub spotykamy sie w szatni.

Witam

Sylka dla Amelki kupiłam syrop
www.doz.pl/apteka/p52904-Neoglucan_GRIP_Junior_syrop_120_ml
i jeszcze bioaron c www.doz.pl/apteka/p15538-Bioaron_C_syrop_200_ml
I pro i pre www.doz.pl/apteka/p59726-Acidolac_liofil...stny_3_g_10_saszetek

Dla Mai wzięłam www.doz.pl/apteka/p58171-Bioaron_Baby_kr...ne_z_kapsulki_30_szt


W ogóle z cenami takie jaja , że szok . Ten sam acidolac kupowałam 2 dni temu u Nas w aptece po 22 zł !
A wszystkie te rzeczy , które wczoraj zamawiałam kupiłam w aptece internetowej . Różnica cen ogromna !!!!


No to Kochana udanej wyprawy z dwoma chłopakami i miłego dnia w pracy


Mam nadzieję , ze z chorobą się szybko uporamy i że nic nowego się nie przytrafi . Już mam dość tego , a dopiero najgorszy okres przed nami

Amcia kaszleć zaczęła , póki co to suchy kaszel i ją męczy .Ale nie gorączkuje już , a to dobrze


Miłego dzioneczka

hej laski
a to mówicie ze nie jest zle z tym wykryciem mojego gina?? uff już dziś wzięłam 1 dawkę leku
wczoraj na sile wmusiłam razówkę z masłem o 20 wiec fasolek dal mi pospać do tej 6:22 no pewnie dluzej by dal ,ale Tymcio na mleko wstał i nie ma zmiłuj haha
Agi biedna Amcia , dobrze ze już lepiej a Majcia powinna się wojowniczka nazywać tak dzielnie walczy by antybiotyku nie mieć

Sylwia oo 2 dzieciaków ja nieraz 3 szwagierki odbierałam z przedszkola :)milej pracy
nam się kończy omega med DHA +D i coś tez myślę by mu kupić innego

ja dziś mega pakowanie , jak ja się zabiorę , stolik , krzesełko , łóżeczko 2 wózki rowerek tonę ubrań ciastolina i inne pierdoły małego i moje mówiłam S kupmy tira no nic będzie sprzatanko, bo mamcia imieniny jutro robi , ma wieczorem coś upiec , w sumie to pretekst bo nie chce powiedzieć ze zieciuniu przyjeżdża i mu piecze

dzięki Agus za stronkę troszkę się uspokoiłam

Megi no nazbierało Ci się tego u Mamy !!! Najgorsze to przewożenie Ja do Mamy blisko mam , ale u niej połowa rzeczy została . Kiedy bym nie wpadła , to Amcia ma tam swoje rzeczy

Oj nie dziwię Ci się , ze takie sny masz Zdrowe całkiem
Ja to w ciąży miałam prze...srane . Zagrożona od początku , wiec możliwości ograniczone .

Rany tak mało zjadłaś ? ja to bym mogła pochłaniać każdą ilość , a w ciąży to apetyt zawsze miałam ogromny

Udanych imienin Mamy jutro

no apetyt normalny nie pozwalam i się objadać ja nauczona ostatni o 18 max 19 a tu muszę poprzestawiać by o tej 20 coś zjeść ...spokojnie ja tu tez zostawiam polowe z tego hahaha zabawki np już 2 pojemniki ma wielkie plus jeździk i wielka wywrotka , czasem zjem wafelka czy sok się napije jak cukier spada , muszę landrynki kupić by jak spadał, bym go podniosła, mamy własny glukometr to będę raz na tydz mierzyć ten cukier ...teraz na krotko będę przyjeżdżać np na 3 dni i co domu bo dłużej nie ma mowy to i mniej rzeczy , poza tym mały dostanie lawę i już stolika nie trzeba będzie i krzesełka

Dzień dobry

Kochane Nasza Agusia z Dorotką już od wczoraj w domku są Agula z tęsknoty za Paulisią mimo ogromnego bólu szybko wstała z łóżka , byle do domku wyjść .
Jak tylko dojdą do siebie i opanują nową sytuację , to się do Nas odezwie

My dziś idziemy na okrągłe urodzinki mojej Mamci Prezenty popakowane , humory dopisują i teraz czekamy na Mężusia i jazda
Zostajemy u Mamuśki do jutra

Miłej soboty

cześć kochane moje

Aguś dzięki za informowanie dziewczyn
Kochane wysłałam Wam wszystkim smski ale w szpitalu praktycznie w ogóle nie miałam zasięgu i musiałam wymachiwać tel żeby coś wysłać a o połączeniu nie było nawet mowy.
Myślałam że szlag mnie trafi bo zero kontaktu, sms do T dochodziły po jakimś czasie a wiadomo jak to w szpitalu co chwilę trzeba coś dowozić.
Jak mieliśmy wychodzić to też wszystko przez sms dogadywane, koszmar.
Ale w domu też prawie nie ma zasięgu więc chyba coś jest z nadajnikami w naszych stronach.

Mała miała żółtaczkę ale naświetlali mi ją całą noc żebyśmy mogły wyjść do domku.
Chyba wszystkim zrobiło się mnie żal a jedna siostra to się popłakała razem ze mną bo też ma dwie córcie.
Postaram się potem wrzucić jakieś fotki

Cieszę się że imię Wam się podoba
Mała jest cudowna
oczywiście jesteśmy na butli.
Zajrzę jeszcze potem bo coś kwęka.
Boże jak ja się poryczałam jak zobaczyłam Paulinkę, musiałam się powstrzymać żeby się nie przestraszyła ale T jej tłumaczył że mama będzie bardzo płakać ze szczęścia.
Domek rewelacja, młoda zadowolona
Siostrę uwielbia, całuje, daje zabawki ale też chce na ręce wtedy kiedy ktoś ma małą, oczywiście wozi się w gondoli i takie tam ale z każdym dniem będzie lepiej
A wiecie T mi opowiadał że w piątek jak nie było jeszcze wiadomo czy uda się wyjść, Paulinka zerwała się rano i mówi do T, że dzwoniła mama i wraca dziś z bobo do domu
Mój kochany skarbuś

Buziaki dla WAS i zdrówka dla dzieciaczków

Dzień dobry kochane!

Agusiaczku,cieszę się bardzo,że udało Ci się zajrzeć Z niecierpliwością czekam na fotki Dorotki Paulinka widzę spisuje się na medal

Ja jak wróciłam z Hanią do domu to w drzwiach się poryczałam,bo Michałek wybiegł. Tak za nim tęskniłam,myślałam,że go zaduszę tak go przytulałam. Więc doskonale Cię rozumiem co czułaś.

Aga,jak imprezka u mamy? Pewnie naładowałaś akumulatorki jak to wizyty u mamy

Nasz wyjazd do Kostrzyna niestety stoi pod wielkim znakiem zapytania Nie wiem czy uda nam się pojechać,na razie wszystkie urlopy są wstrzymane,bo taki kocioł w pracy u męża.

Także teraz muszę jeździć codziennie po Michałka.

Dzisiaj mąż miał służbowy wyjazd,więc musiałam Michała zawieźć do przedszkola autobusem. Normalnie bym sobie darowała ten jeden dzień,ale dzisiaj jest Dzień Nauczyciela. Michałek jako jeden z pierwszych nauczył się ładnie wierszyka dla pań i będą mieli taką małą imprezkę,więc nie chciałam mu tego odbierać. No,a poza tym zrobiliśmy w domu kartkę dla jego pani. Misiek pomagał ile mógł. Efekt mi się podoba i oczywiście przed oczami miałam Ciebie Agusia.

Autobus mieliśmy o 6.57,więc wcześniej niż zazwyczaj wyjeżdżają te moje chłopaki. O tej godzinie to ja często Micha z łóżka dopiero ściągam. A dzisiaj musieliśmy wcześniej wstać. I oczywiście zaspaliśmy Zerwałam się z wyrka o 6.40. Całe szczęście,że nie później bo na pewno byśmy się nie zdążyli ubrać. I tak Misiek sikał pod drzewem przy przystanku,bo nie zdążył zrobić tego w domu No,ale najważniejsze,że zdążyliśmy

Odprowadziłam Michałka i dylem do Lidla po kurtkę i spodnie dla Hani. Byłam w Lidlu o 7.40 i już przy wejściu byłam pewna,że nic nie dostanę. Ludzie wychodzili jak z kościoła,a reklamówki mieli powypychane tymi ubraniami. No,ale weszłam,a tam ludzi jakby rozdawali coś za darmo. Ale udało mi się upolować Hani kurtkę fioletową i grafitowe spodnie,do tego rękawiczki(też fioletowe-do kompletu)i jeszcze kupiłam jej czapę fioletową z gwiazdkami. W przyszłym tygodniu zapoluję chyba jeszcze na śniegowce i będzie git Tak mi się podobają te rzeczy,że żałuję,że Michałowi nie kupiłam,ale ten ma kombinezon dwuczęściowy i kurtkę Alaskę,bo w zeszłym roku kupowaliśmy mu trochę większe. Może jak jeszcze kiedyś będą to się szarpniemy,żeby miał kombinezon na zmianę. Ale to nie mus,bo na zimę jest ubrany. Zostały tylko buty,no ale jak pisałam wcześniej,spróbuję dostać te w Lidlu,w przyszłym tygodniu.

Na koniec trochę fotek


Miłego dnia!Pa!

Witam

Agusiu super , ze Dorotka taka kochana No i że Paulince tak sie spodobała . Teraz codziennie będziesz się zachwycała ich relacją

Mówisz , ze butla poszła w ruch ? czyli wszystko faktycznie od psychiki zależy .
Niech zdrowo rośnie księżniczka Mała

A Paulinka to jakiś 7 zmysł ma

Czekamy na foteczki i resztę relacji
No i napisz jak Ty się czujesz ? jak sobie radzisz ?
Gorsze to cc niż pierwsze ?


Gosiu mam nadzieję, że mimo wszystko wyjazd Wam sie uda . Trzymam za to kciuki .

Michałek zdolniacha A kartka piękna i Pani zapewne się wzruszyła .
A Ty Kochana , to masz mega tempo !!! Ja bym w życiu nie zdążyła na ten autobus

Ale fajnie , ze udało Ci się pokupowac w Lidlu te rzeczy dla Hanuli U Nas to w dzień gazetki jest taki szał , że szkoda gadac . Byłam raz jak buty Męzowi kupowałam i powiedziałam , ze nigdy więcej

Boziuuuu fotki boskie Hania to modelka ! Cudnie wychodzi i oczka ma śliczne . A z lodami się rozprawiła całkiem nieźle
Kartki obie piękne . A ta ślubna cud malinka
Swoją drogą jak wręczam zaproszenia na chrzest , to każdy mega zachwycony


My w sobotę byliśmy na urodzinach Mamci Było super .Mama płakała ze wzruszenia oglądając prezenty od Nas
Ogólnie wszyscy z humorkami dopisali , zabawa była przednia . Balowaliśmy do północy
W niedzielę Amulkę zostawiliśmy u Mamy i na zakupy się wybraliśmy . Potem pyszny obiadek i wróciliśmy do domu .

Dziś byłam na pobieraniu krwi Majeczki . Zuch dziewczyna , nawet się nie skrzywiła Uśmiechała się do pielęgniarki i z zainteresowaniem się przyglądała co to jej pani robi
Jutro ja jade na badania
Męczą mnie te wyjazdy okropnie .

A co do przedszkola Amelki , to mimo zaleceń wstrzymam się jeszcze i na wiosnę dopiero Amelka pójdzie . Teraz obawiam się tych wirusów i chorób ... Maja zaraz by łapała od Amki i szpital w domu bym miała . Bezpieczniej będzie przeczekać .


Milego dnia

hej laski ja mam chweile,

Agus super ze Dorcia z wami, my od sobory u S Tymcio na krok go nie odstepowal, w niedziele zakupy bo w lodowce swiatlo , Tymcio byl z nami 4 godz i tatus oczywiście kupil mu 17 aut , bo Tymek lazi i gada auto auto i auto tylko , taki zestaw dostal narazie 2 betoniarke i wywrotke , ja ogarniam wszystko po trochu , masakra zostaje mi strych i okna umyc ale powoli , bo dzis rano od 4 nie spalam mialam silne bole dolem az nospe bralam , S stal sie nadopiekuczny co mi narazie odpowiada


Tymek z mowa sie rozkreca , szczegolnei jak ma isc spac buzia mu sie nie zamyka mamo? tato? co to? albo dialog prowadzi z maskotkami...

Agi jak tam imprezka udana?

aaa mama dzis byla w lidlu i co?? rzucili 2 czerwone kurtki i jedne spodnie, kolezanka w Warszawie kurtki tylko dorwala , ale mamy kolezanka z Wroclawia mi kupila, wczoraj wylozyli wieczorem, chamy towar!! jak sklep byl otwarty jeszcze !!!!!!

Agusiak super ze jestescie juz w domku.
Kuba mial zoltaczke to 7 dni lezelismy ale nie byl naswietlany.

Paulinka kochana :*

co do przedszkola to mamy autobus o 6.50 ok 7.15 maly w przedszkolu a ja mam 15 min na dojscie do przystanku na autobus do pracy. Wiec pobdke maly ma po 6 rano. Z pracy moge wyjsc 30 min wczesniej to o 16 odbieram Kube i 16.11 mamy autobus. Wlasnie dzialam demon na jutro

Gosiu fotki jak zwykle urocze z kartki pani zadoolona pewnie

spida dzis mialas z tym autobusem

Agi super ze impreza urodzinowa mamy udana
z przedszkolem to nigdy nic nie wiadomo. Oby Ami nie chorowala czesto Na wiosne bedzie oki pewnie juz.

Hej dziewczynki!

Straszne tutaj pustki

Sylka,powiedz mi,jak utrzymywałaś w czystości ten bidon ze słomką? Kupiliśmy Hanuśce i o dziwo z niego pije,więc cieszę się,bo w dzień już tylko z niego albo próbujemy dalej ze zwykłym kubkiem. Ale póki co to bidon jest numer jeden. Tylko to mycie...

A jak w pracy?

Co do Lidla to powiem Wam,że ja byłam zszokowana ilością tych kurtek i spodni,bo w sumie to było chyba 6 czy 8 koszy. Wiadomo,że z rozmiarami różnie,bo ja np. chciałam fioletową kurtkę,których było mniej i jeszcze rozmiar,w sumie były tylko dwie w tym rozmiarze. Zazwyczaj tych rzeczy jest ogółem mniej,a teraz jakoś tak dużo.

Dzisiaj jedziemy z wizytą do kuzynostwa męża. To Ci co rosiłam Was o doradzenie co kupić chrześniakowi męża. Ostatecznie mężowi wpadła w oko "gitara elektryczna". Mieliśmy straszny dylemat,bo w sumie co nam się podobało to młody ma,nie wiem czy nie ma też gitary,ale mężowi się ta podobała,że postawił na nią. Hania jak zobaczyła to od razu się do niej zabrała. Kazała sobie z pudełka wyciągnąć,ale niestety przy wielkim płaczu usieliśmy jej tą gitarę zabrać.

My z Hanią oczywiście nadal ciągamy nosem i trochę jeszcze kaszlemy,ale mąż poinformował wczoraj o tym kuzynkę(na moją prośbę) i mówiła,żebyśmy przyjechały. Bo tak to pojechałby tylko z Michem. Ale skoro możemy to jedziemy

Robię teraz quillingowe bombki. Ciekawa jestem czy będą mi się podobać tak jak wielkanocne jajka. Albo zrobię ich więcej albo skończę na tej jednej

No nic tam,idę sobie,miłego dnia życzę!