Kwietniowe mamusie 2011 come back

Wróciłyśmy ze spacerku,Natala śpi. Dobre wieści. Kluska zdrowa jak rybka i może iść do żłobka. Pani doktor poradziła też coś na ssanie kciuka. Przykleić dziecku plastry. Kupiłysmy specjalnie kolorowe i działa, nawet zasneła bez ssania!
Właśnie dzisiaj przyszedł mikołajkowy prezent, otworzyłam jej, żeby zapomniała o palcu!

Baby pomysł dobry! Mogłabyś na początek "działać z domu", ach Ty to mnie zadziwiasz jak zwykle. Dwójka małych dzieci i jeszcze szukasz nowych zajęć! Podziwiam!

Dave pochwal się kuchnią jak skończą. Wy juz w swoim domku mieszkacie? Nie jestem na bieżąco, nie dam rady nadrobić zaległości.

Gosia synuś odziedziczył zdolności po mamusi.

Idę obiad gotować, w piecu palić itd... mnóstwo roboty! pa!

Basiu - u nas to takie zamieszanie, że szok.

Ale w skrócie. Z wynajmowanego się wyprowadziliśmy, teraz stacjonujemy u moich rodziców. Mamy piętro do dyspozycji. Póki co to pokój, kuchnia i łazienka. Ale w najbliższych dniach wpada ekipa budowlana, która zaadoptuje nam dwa stryszki, więc będą jeszcze dwa pokoje. Potem działamy z cała resztą. Czyli rozpierducha i od nowa łazienka, korytarz i cała reszta.

Budowa stoi jak stała. Niestety na dwa fronty kasy ładować nie damy rady. Nie braliśmy kredytu więc marzenia się odwlekają.

Ale już powoli się przyzwyczajam do życia tu.

Najważniejsze w życiu już mam, reszta to tylko miłe dodatki, bez których można się obejść

Basiek,super że Natalka zdrowa

A Ty czasami nie masz dzisiaj imienin? Jeżeli tak to wszystkiego najlepszego

Baby,powiedz mi,tą gwiazdkę 3D to długo się robi?

Ja zrobiłam dzisiaj kościółek i skończyłam dwie choinki co mi kiedyś Michu pomalował

Dave,pięknie powiedziane

A mi póki co do pełni szczęścia brakuje przede wszystkim własnego "M",a gdyby do tego "dorzucić" kolejne dziecko to już byłabym spełniona na całego

Dobranoc!

Oj tak mi też brakuje jeszcze jednego dzidziusia!

Gosiu dziękuje!

Pochwaliłam się z tymi plasterkami na kciukach niepotrzebnie,bo już nie działaja. Natala zasnęła z palcem w buźce, nawet plastry jej nie przeszkodziły. No ręce mi opadają!

Dziewczyny wszystkie sie dorobimy jeszcze po jednym dzidziusiu i bedziemy super happy a potem zrobimy zlot dzieciaczkowo-mamusiowy

Gosiu robiłam to na raty ale ogólnie dość szybko tylko troszkę zabawy z klejeniem jest
www.kuradomowa.com/zrobtosama/jak_zrobic...owa_gwiazda_3d.shtml
z tej stronki robiłam

U nas znowu piękna słoneczna pogoda tylko chłodno bo zaledwie 1 stopień jest a juz prawie dziesiąta... jak mąż wróci to może wyskoczymy na chwilę na plac zabaw do parku a potem będziemy z Adim piec ciasteczka, kupiłam mu wczoraj fartuszek, rekawicę i czapkę kucharza i będzie świetna zabawa mam nadzieję

ach zmienił sie u nas trochę plan prezentowy bo znajomym zasugeruję matę wodną którą miała kupiś moja siostra a za to siostra kupi Adiemu zjeżdżalnię plastikową do basenu z piłkami, bo wczoraj w ikei tak szlał na drewnianej zjeżdżalni, że szok, gonił co chwilę na góre, a kiedyś to nie chciał w ogóle wsiadać na zjeżdżalnie jak to się wszystko zmienia

Baby,tak sobie pomyślałam,że pewnie na raty robiłaś U mnie pewnie też by tak było.

Hanuśka też uwielbia zjeżdżalnie Muszę omijać place zabaw szerokim łukiem,bo tak się rwie,a teraz to zimno i trochę mokro. Zanim bym zdołała trochę ogrzać to by Hania spazmów ze złości dostała. Czasami na chwilę jak jest cieplej,ale teraz już co raz zimniej.

U nas dzisiaj 0st,ale wiatr taki paskudny,okropna chlapa i miejscami bardzo ślisko. Byłyśmy z Hanią chyba z 30 min. na dworze i wróciłyśmy,bo zmarzłyśmy,a ta mi się ze 3 razy wyrżnęła i spodnie mokre(nie wspominając o tym,że nie wiem czy się dopiorą).

Baby,pokaż tą czapę Jeżeli to taka o jakiej myślę,to ja też chcę

Hanula dostanie(nie wiem czy już pisałam)pod poduszkę zestaw do pieczenia. Wałek,trzepaczka,wykrawaczki i foremki,w sumie 15 części. Miał być dla Micha,ale mąż wziął mu myjnię z Cobi po kosztach na bp. Więc Hania dostanie zestaw do pieczenia(chociaż i tak pewnie Misiek będzie tego używał częściej,bo Hanię jakoś do tego tak nie ciągnie jak jego),a Michu myjnię.
Piszemy dzisiaj list do Mikołaja i upieczemy dla "Niego" ciasteczka

Poza tym Michu ma coś z okiem,możliwe że zapalenie spojówek,bo ponoć jakiś wirus panuje i w przedszkolu się trochę z tym borykają. Chyba pojedziemy wieczorem na dyżur do przychodni,jakieś krople przepisze i może będzie lepiej. Nie chciałabym,żeby Misiek został w domu,jutro Mikołajki i mają jakąś zabawę w przedszkolu. No,a w piętek chcemy jechać do siostry(wieki jej nie widziałam,nawet na urodzinach Michałka nie była,bo pracowała,był tylko szwagier z siostrzenicą). Lepiej,żeby Michu nie musiał siedzieć w domu

U nas mata chyba będzie wspólnym prezentem dla dzieci pod choinkę. Kupiliśmy Hanuli mikser-sorter(bo ten co miała to używała jako drabiny i trzeba było go wynieść) takihttp://allegro.pl/mikser-do-klockow-i-owocow-vtech-12m-i2780538183.html Mąż widział na żywo i fajny Uczy kolorów i nazw owoców,standardowo jakieś melodyjki. Zrobiliśmy wywiad i okazało się,że kilku znajomych go miało/ma i dzieciaki są zadowolone(zabawka na długi czas),więc liczę,że i Hanuli się spodoba. A Michowi chcemy kupić kolejkę drewnianą(jutro jest w Lidlu). Ma podobną,ale mało części,a uwielbia się nią bawić,więc chcemy mu dokupić,a cena jest bardzo atrakcyjna

hej
a u nas chyba jakis wirus julka wczoraj wymiotowala(2 razy chlusnela) i przez caly dzien zjadla tyle co nic i jeszcze 2 kupki zrobila rzadkie dzien wczesniej ugotowalam jej pierwszy raz kapusniak moze to po tym i jeszcze jakby tego bylo malo to wychodza jej 4 trojki wiec jest marudna i stekajaca i mnie dzisiaj gania do lazienki denerwuje sie tym,ze tak malo je normalnie stracila apetyt

Ulcia - mam nadzieję, że to jednak po kapuśniaku a nie jakiś wirus. Mam nadzieję, że jak wstanie jutro to nadrobi z jedzeniem. Spokojnie, jeden dzień bez jedzenia to nic takiego. A pije coś????

Moje Drogie rzucać mi tu pomysłami na prezent dla Majosa. Bo ja jestem kiepska w wymyślaniu

Dave to zależy co ją interesuje, moze np mata wodna jak lubi rysować, moze laptop zabawkowy, może kuchnia, moze być zestaw do gotowania tak jak Gosiu ma dla Hani, jakaś fajna lalka, teraz jest ich masę z wózkami, fotelikami, łóżeczkami, i wszystkim co się dla dziecka kupuje w wersji lalkowej

Ulcia zdrówka, moze to jednak nie wirus

Gosiu postaram się jutro cyknąć fotkę
a przy okazji masz zdjęcia z Halloween u Miśka? jak mu przerobiłaś kostium?

baby - dzięki,jutro síe za to biorę mam nadzieję że wynajde coś fajnego.

Baby,nie mam jeszcze fotek. Mąż zostawił pendrive'a w przedszkolu i może dzisiaj już nam oddadzą ze zdjęciami,bo było kilka fajnych okazji

Nie pisałam chyba wcześniej,ale dostaliśmy jeszcze jeden strój. Koleżanka szwagierki kupiła w Tesco w Londynie cały kombinezon nietoperza ze skrzydłami,które się rozkładały jak Micho podniósł ręce. Do tego była maska taka tylko na oczy. Poszedł więc w kombinezonie i masce,ale na głowie miał dodatkowo uszy od tego "Twojego" stroju Wyglądał super,a cieszył się jak nie wiem co. Podejrzewam,że miał jeden z ładniejszych strojów(jak nie najładniejszy)

Dave,większość dzieci w tym wieku ciekawi rysowanie,malowanie na różne sposoby. Jak z tym jest u Mai? Hania np. nie za bardzo chce rysować normalnie po kartce kredką ale już uwielbia tablicę znikopis(którą tak na marginesie wyeksploatowała na całego,druga też już długo nie pociągnie),więc taka mata wodna czy jakakolwiek inna tablica byłaby fajna. Poza tym u nas jeszcze są klocki Lego Duplo(ale myślę,że każde inne byłyby tak samo fajne,my akurat mamy tylko Duplo). Myślę,myślę... wszelkiego rodzaju maskotki,lale-Hanuśka nosi,lula,kładzi spać,więc jeżeli chodzi o nią to u nas taki prezent by się sprawdził. Wstawiałam linka kilka postów wcześniej z tym co my kupiliśmy Hani,i dodatkowo dostanie jeszcze tą matę wodną(chyba).

Zapomniałam zdać relację z dzisiejszych Mikołajek. Dzieci zadowolone Hania chociaż jeszcze nie rozumie sprawy i nie za bardzo wie do czego służy jej prezent to cieszyła się tak bardzo,że chyba ją pół klatki słyszało. Chodziła potem i wszystkim pokazywała. A najbardzej jej przypadł do gustu wałek i silikonowa foremka w kształcie misia. Michałek na odchodne powiedział Hani,że ma razem ze mną upiec mu ciasteczka
A Miśko dostał myjnię samochodową z Cobi,ale chyba bardziej cieszył się z tego,że Mikołaj zabrał list i zjadł ciasteczka(zostawiając mu jedno). Nawet pięknie,bez zastanowienia powiedział ile Mikołaj ciastek zjadł. Widzę,że z dodawaniem i odejmowanie w granicach 5 na pewno nie ma problemów

dzis rano znowu zwymiotowala po serku ide po 16 do lekarza moze mi cos przepisze,nie jest u niej tak,ze wymiotuje caly czas bo zdarzylo jej sie to 3 razy w ciagu 3 dni,ale martwi mnie ten brak apetytu

Ulcia,lepiej skontrolować. NA pewno będziesz spokojniejsza,ale miejmy nadzieję,że to żadne choróbsko.

Ulcia trzymam kciuki

Natalia z całej wielkiej paczki( bo jeszcze dołączyłąm paczkę, którą dostałam dla niej z pracy) wyciągnęła jajko niespodziankęz bajki"Auta" i koniec. W środku były jakieś beznadziejne cukierki i malutkie auto, a Natala była przeszczęśliwa. Chodziła i mówiła "auto"! Niewiele jej trzeba do szczęścia.

Dave wejdz tylko na allegro, a pomysły same się znajdą. My kupilismy Dinusia Bazyla.