Kwietniowe mamusie 2011 come back

i jeszcze non sto rzuca sie na mnie ze szczęką juz mnie ugryzła z 10 razy od rana,w tym z 3 razy w opuchnięty policzek

Hej laseczki
U nas jak na razie tez nie za ciekawie
Dzień przed Sylwestrem starszy tak przywalił czołem o parkiet,ze myślałam,że mu czaszka pękła poślizgnął się na skarpecie bo oczywiście trzeba wariować z kolegą wieczorem dostał dreszczy i zwymiotował więc do 1- szej w nocy siedzieliśmy na pogotowiu robiliśmy prześwietlenia itp. już myślałam,że Sylwestra spędzę w szpitalu ale na szczęście nic badania nie wykazały więc mogliśmy wrócić do domu, tyle,że musiała go obserwować i wybudzać co 2 godź ale co się strachu najadłam to moje

W Sylwestra zostawiliśmy dzieci teściom i wyszliśmy do knajpy kolegi bo organizował na 60 osób wśród znajomych(jednak impreza mi się nie podobała ) i jak wróciłam to zauważyłam,że Bartuś ma gorączkę 38,5 (a moja teściowa pinda nie zauważyła
) myślałam,że coś go łapie ale nagle zauważyłam,że znów coś mu wycieka z uszka
No to w auto i na ostry dyżur tam znów 3 godz i okazało się ,że ma obustronne zapalenie ucha ale na szczęście tym razem nie musieliśmy zostawać w szpitalu jak ostatnim razem dostaliśmy antybiotyk i kuruję go w domu.

Mam nadzieję,że limit na szpitale już wyczerpałam w tym roku

Witam!

Aniu,to widzę,że nieźle zaczęłaś nowy rok,nie ma co. Ale myślę,że limit wyczerpany

Ulcia,ja nie chcę nic mówić o zębach,bo u nas każdy to straszne dni

Tak na szybkiego weszłam i zmykam! Pa!

nie wiem czy u was też tak jest ale nie działają mi subskrypcje i ciągle mam wrazenie jak wchodze na poczte , że nikt nic nie pisał i zapominam dodatkowo sprawdzić i stąd brak moich postów

co do nocnika to mamy najzwyklejszy, plus drugi dodatkowo na górze w kształcie żółwika ale też zwykły bez udziwnień (został po poprzednich lokatorach więc umyłam przelałam wrzątkiem i jest )

Nikusia waży nieco ponad 6kg więc niewiele więcej niz Adi w tym okresie, także wagowo idą podobnie tyle że Niki jest dłuższa, ogólnie jest pulchniutka i pucata no ale mleczka sobie nie żałuje więc nie ma się co dziwić

Aniu mam nadzieję, że limit chorób, szpitali itp wykorzystany, szkoda, ze sylwester się nie udał :/
my siedzieliśmy z dzieciakami w domu, Adi obudził sie o 23 więc o północy w pl, z dziadkami życzył sobie szczęsliwego nowego roku na skype, posiedział z nami godzinkę wypił z nami szampana kubusia puchatka i poszliśmy wszyscy spać

u nas też dolne trójki sie panoszą i niektóre nocki średnie ale jakoś dajemy radę

Gosiu myślę, ze za maks 2-3 tyg odezwę się na gg bo powinnam już mieć wtedy zaklepany termin chrztu i salę
dla Adiego będę chciała coś z Mikim moze albo całym klubem przyjaciół, moze masz jakić pomysł a dla Niki moze coś delikatnego ale kolorowego

a wracając do tematu świąt, to wysłaliśmy kartki do rodziny i części znajomych już drugi raz na boże narodzenie wcześniej też na wielkanoc i myślałam, że skoro robimy tak po raz kolejny to chociaż teściowie i mama też nam przyślą kartki, a tu nic... nie dostaliśmy ani jednej kartki... trochę mi sie przykro zrobiło no bo to jednak rodzina i w ogóle, a nie pamiętali o nas... od znajomych jakoś nie spodziewałam się kartek, bo przy dzieciach jest masę innych spraw na głowie więc rozumiem to ale rodzice to co innego

jej jaka cisza nastała...

myślałam, że zowu wszyscy pisali a ja na końcu a tu zonk...

dziewczyny właśnie jestem w niebie objadam się kokosankami i jest bosko

zabawyzesmakiem.pl/2012/12/kokosanki/

są pyszne i szybciutko się robi

przy okazji do poczytania

wrolimamy.pl/ciezarowka-przez-irlandie-c...i-wyskakuj-maluszku/

wrolimamy.pl/dzikus/

Ano cisza!

U mie też coś nie tak z subskrypcjami.

Kusisz Paula tymi kokosankami,a ja już taka wielka jestem

Mam do Ciebie pytanie właśnie sobie przypomniałam przy tych kokosankach Chodziłaś na pilates zdaje mi się?! Na jakie mięśnie głównie to działa? Ja bym chciała coś zrobić z brzuchem(chociaż nie wiem czy jeszcze coś się da) i nie chciałabym,żeby to były tylko brzuszki,bo tych nie znoszę

Hello!

Pustki-nic nowego

Paula,pytałaś kiedyś o Micha strój na Halloween,więc proszę

A poza tym... Byłam dzisiaj na pierwszej odhaczce w UP,zgrzałam się jak głupia,bo na dworze wiosna. Nic dziwnego,że wirusy się panoszą,a przyroda wariuje

Hallo,

Co do wirusów, to mój mąż ma zapalenie oskrzeli, anginę i coś tam z zatokami. No masakra jakaś.
Dzisiejszy dzień to tez masakra. Ja słaba jak mucha, brzuch mi często twardniał, bleeee.... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

No i coś mi się z ciśnieniem dzieje. np. 80/47 puls 100. No i miewam często takie telepanie sie serducha, wtedy to pulsu lepiej mi nie mierzyć. Bo serce mi chce wyskoczyć.

Oj, oj, babeczki normalnie się sypię.


No a Majosek, od 3 dni grzebie w buzi i te dolne 3 już się tam bielą. Mam nadzieję, że wyjdą jak najszybciej.

Papla z niej straszna No i przekochana

Gosiu super stroje
pilates działa na wszystkie mięśnie, a w kwestii brzucha no to różnego rodzaju brzuszki sie niestety robi :/ ja też muszę się wziąć za siebie, bo mi strasznie przeszkadza ta oponka, poszukam sobie jakiegoś zestawu ćwiczeń na youtube i będę ćwiczyć, moze to coś da no i koniecznie dietka, zero słodyczy, ograniczyc tłuszcze i dużo surowych warzyw i owoców i koniecznie 5 małych posiłków dziennie
co do kokosanek to naprawdę pyszne są smakują troche jak rafaello

Dave ja tak miałam pod koniec ciaży z Niki, takie momenty, ze mi serce strasznie nawalało...

musze Wam powiedzieć, ze Adi od kilku dni tańczy jak Goofy w jednym z odcinków (tym o balu na który się umówił z Clarabellą) czyli krok, krok, hop, siup i jeszcze powtarza te krok, krok normalnie bosko

a przy okazji myślicie coś o prezentach na dwa latka? ja właśnie łażę po allegro i szukam co jest ciekawego, bo znajomi prosili o jakieś pomysły, więc zrobię listę tego co bym chciała a oni sobie wybiorą i rodzinka przy okazji też będzie miała okazję

myslałam nad klockami duplo jakąs fajna pakę ale to strasznie drogie, dużo taniej wychodzą mega bloks create'n play junior, są identyczne, nawet łączą sie bez problemu z duplo, a cena o połowę niższa
znalazłam też parę fajnych zestawów Klub przyjaciół Myszki Miki, domek, farma, na kampingu i myjnia, Adi uwielbia sie bawić figurkami, które dostał w zestawie z książeczką, więc to mu sie na pewno spodoba
no i oczywiście warsztat majsterkowicza black&decker

zmieniając temat, byliśmy wczoraj na szczepieniu z młodą, muszę powiedzieć, Że Adi ani raz nie wrzeszczał tak potwornie jak Niki wczoraj, nic ją nie uspokajało, nawet cyc, uspokoiła siĘ dopiero i zasnęła w samochodzie... zanosiła sie płaczem potem chwila ciszy i znowu płacz, tak jakby sobie co chwila przypominała co jej zrobili
na szczęście jak sie wyspała w aucie to już był spokój
no i teraz się zastanawiam co zrobić z rotawirusami... Adiego szczepiliśmy i nie chorował, choć to nie musiało mieć ze sobą nic wspólnego... tutaj nie podają tego automatycznie tak jak 6w1, peumo i meningo i nie wiem sama, w końcu to dwie dawki po 90E to trochę kasy a jednak lepiej 180E niż pobyt w szpitalu przy chorobie...ech no nic muszę to przemyśleć

Ha !!!!! No to pięknie. Ja też się zasugerowałam tym że mi nie przychodziły powiadomienia na maila.

Baby rodzinka modelowa
Nad prezentami jeszcze się nie zastanawiałam, ale nie wiem czy nie zarządzę składki np na jakieś zabawki ogrodowe, ale mnie ostatnio zaczyna latac po głowie zrobienie samemu torta. Pewnie będę się do was uśmiechać o przepisy i podpowiedzi jak zrobić masę z pianek

Piszecie o zębolkach. My się zatrzymałyśmy na 12 sztukach i kłów nie widać. Ale żeby nie było aż tak dobrze to pobudki w nocy mamy regularne. Już teraz wiem że to wszystko przez emocje żłobkowe. Jak została w domu bo znowu zachorowała to zaczęła całe noce przesypiać. Wróciła do żłobka i znowu alarm w środku nocy

We wtorek idziemy do nowej Pani doktor Pediatra ze specjalizacją Homeopata, może ona nam coś zaradzi bo ręce mi opadają, od końca września 3 antybiotyki. Teraz chyba też za długo nie pochodzimy.


Gosiu my chyba mamy już bunt dwulatka w pełni

Moje dziecko w sylwestra wypowiedziało pierwsze pełne zdanie " oddajście juś mój balon"

wszystkiego dobrego w Nowym Roku Mamusie

Podziwiam Wasze szkraby w postępach z mówieniem. Krzyś się zaparł i nic nowego nie mówi. Dodam, że on wogóle mało mówi, tylko jakoś tak po swojemu. Od maluszka czytamy mu bajki, sam je przynosi i każe czytać. Mnóstwo mu opowiadamy, rozmawiamy z nim...i co? i nic! Cały repertuar słowny to mama, tata, baba, dziadzia, ćwir ćwir, fufu (balon), nie (to słowo wychodzi mu wspaniale), amam. Nie mamy już sił ani pomysłów jak zachęcić go do mówienia.

U nas też choróbska rządzą! Ja już tydzień siedzę w domu na zaległym urlopie i co oczywiście chora. Na dodatek nic mi nie przechodzi. Zjadłam już tyle cudownych środoków na grypę, aż dziś wylądowałam u lekarza. Co się okazało nie dość, że parszywa grypa mi nie przeszła to jeszcze złapałam zapalenie oskrzeli. Oczywiście dostałam L4 do końca przyszłego tygodnia z zakazem wyłażenia z łóżka, bo wyląduje w szpitalu. W poniedziałek miałam jechać na tydzień na szkolenie do Gdańska i co, musiałam się wymiksować! Ciekawe co o mnie pomyślą pracodawcy. Nowy pracownik, na okresie próbnym a tu drugi tydzień nie ma mnie w pracy! Straszne.

Krzyś ma 14 ząbków. Idą mu teraz kolejne trójki. Jest strasznie. Na dodatek jest chory. Czyli temeperatura momentami dobijająca do 40 st. Kaszel - straszliwy, a dziś dołączył katar i gile po pachy...Jest strasznie marudny, nie śpi w nocy. Bunt dwulatka też mu się zaczął. Moja cierpliwość jest wystawiana na próbę

Buziaczki kobietki

Hallo,

Oj, choróbska krążą.

Baby - super pomysły prezentowe.Ja jeszcze się nie zastanawiałam, ale dałaś mi do myślenia

PM - niestety żłobkowe dzieci często chorują.

Magdzia - Tobie i Krzysiowi też zdrówka.

Ja już się wykaraskałam, teraz znowu mąż. Ale pocieszajace jest to, że już mu powoli lepiej i powraca do świata żywych.

Maja, jak pisałam wcześniej, gadulec prze niemożliwy Dolne 3 już prawie, prawie. Ale oprócz grzebania w buzi, noce przesypia i nie mogę narzekać. Buntu dwulatka, też jeszcze nie zauważyłam.
Normalnie nic tylko kochać. Ale ciiiii...... żebym sobie jakiejś gehenny nie wykrakała.

Dziś wynieśliśmy łóżeczko, bo i tak w nim nie śpi. Zasypia u nas w łóżku, i jak tylko poczuje, że się ją przenosi albo szczebelki, od razu sie przebudza i woła - tam, tam. I koniec.
Dobrze, że mamy duuuuże łóżko to się wszyscy mieścimy.

Mąż chory więc robota stoi. Nie ma kiedy wykończyć pokoi i ruszyć z łazienka. Ale cóż.
Póki co to mam pytanie jakie macie łóżka dla swoich maluchów??
Chcemy jej kupić normalne łóżko i najpierw przyzwyczaić do niego, a potem, jak już się jej pokój zrobi to do osobnego spanka

Jak coś upatrzę to Wam wstawię, żebyście mogły skomentować.

Baby,zabawki super. My mamy Klub Przyjaciół,ale już identycznego nie kupisz. Hania bardzo lubi się nim bawić,chociaż aktualnie jest wyniesiony(wymieniony na inne zabawki),figurki oczywiście podobnie jak Adi uwielbia

Dave,no to ja Ci bardzo zazdroszczę Majeczki takiej kochanej,bo ja mam w domu małą diablicę Obyś nie doświadczyła buntu dwulatka,bo to nic przyjemnego. Michu też przechodził,ale chyba spokojniej niż Hania.

Jak tam dziewczynki??

Maja już śpiocha, więc można pomyśleć o odpoczynku

Dave czy to już do rana ? Moja padła dzisiaj o 14 i spała 3 godziny, ale zanim poszła spać to dała do wiwatu. Oj charakterek to Hanka posiada. No i powiem ci że jakbym położyła gałganice o 17 to potem długo bym siedziała, oj bardzo długo.

My znowu w domu i znowu zapowiada się kurowanie. Młoda kaszle, że ho ho a ja znowu ropne migdałki i antybiotyk

A taka sankowa pogoda u nas. Calutki dzień pruszył śnieg i za oknem wygląda jak bajka.