Mamy Kwietniowe 2013

ACHA FOTKI MALUSZKA WRZUCĘ JUTRO BO SKANER NAM NAWALIŁ I MĄŻ FOTKĘ SKSERUJE U SIEBIE W PRACY A JA WIECZORKIEM WRZUCĘ NA STRONKĘ

OCZYWIŚCIE ZESKANUJE A NIE SKSERUJE SORKI

PALETKA DZIĘKI ZA WPISANIE TERMINU. WIDZĘ, ŻE 3 JESTEM NA LIŚCIE TEŻ TAK JAK TY CZUJĘ , ŻE BĘDZIE DZIEWCZYNKA. NO TO ZOBACZYMY

POZDRAWIAM SERDECZNIE

Majka ja założyłam prenumeratę w poprzedniej ciąży i "M jak Mama" i "Będę Mamą" , obie fajne i tematyka oczywiscie podobna . Teraz wracam do tej lektury i kupuję nowe numery
A zachciankom ciażowym trzeba czasami ulegać . Ja jem w granicach rozsądku wszystko na co mam ochotę Wczoraj i dziś pizze jadłam Tyle , ze zrobioną przez moja Mamcię , wiec zdrowszą od zwykłej . Ale czasem napiję się i coli i zjem słodycze,mimo że nie powinnam

Dave Kochana wiem , że się denerwujesz . Moze umów się do innego lekarza , tylko na usg jak ma Cię to uspokoić . Wierzę , ze z Maleństwem wszystko dobrze . Ale ważne , zebyś Ty była spokojna.Jak czujesz , ze nie wytrzymasz do wizyty , to leć do innego lekarza , albo poprostu do szpitala . Myślę , ze jak powiesz , ze straciłaś niedawno dzidzię i boli Cie teraz brzuch , to bez problemu zrobią Ci usg .

Ami już śpiocha , Pauli też juz u siebie w pokoju A ja właśnie zjadłam jabłka i pomarańcze ,na które codziennie mam ochotę

Ja też byłam pełna obaw czy wszystko bedzie ok, czy dzidzius zdrowy, bałam sie i boje do tej pory ze poronie...;( pierwsze pare dni po zrobieniu testu ciagle sprawdzalam czy nie mam plamien, czy nie krwawie...ehhh;/ ale mysle juz pozytywnie, tzn, staram sie i jakos lepsze nawet mam samopoczucie:)

oooo AGI JAK FAJNIE TAKĄ PIZZE PRZEZ MAMCIĘ ZROBIONĄ TO TEŻ BYM ZJADŁA MIAM NIE POWIEM CZASAMI SŁODYCZE NP BATONIK MUSLI KAWAŁEK CZEKOLADKI PODJEM TYLKO, ŻE JA TERAZ TO BYM MOGŁA SIĘ NIMI OBJEŚĆ CHYBA ĄŻ BYM PADŁA , A MUSZĘ SIĘ OGRANICZAĆ ZACZĘŁAM PRZEGLĄDAĆ CZASOPISMO M JAK MAMA , W DOMKU TEŻ MAM DOBRA MAMA ALE W KIOSKU OSTATNIO NIE BYŁA BĘDĘ MAMĄ , WIĘC KUPIĘ INNYM RAZEM, ALE FAJNIE , ŻE PISZESZ, ŻE SĄ OK

DAVE DAJ ZNAĆ CZY ZDECYDOWAŁAŚ SIĘ IŚĆ DO INNEGO LEKARZA ?

To ja chyba jestem zła mamusia;( zjadlam dzisiaj chipsy...a wczoraj frytki...ehhh;( taki mialam apetyt ale musze se=ie ograniczyc i to bardzo...

PAULINKA JA STRACIŁAM ROK TEMU DZIDZIUSIA W 7 TYG. CZUŁAM SIĘ SUPER. PO POŁUDNIU JAK WRÓCIŁAM Z PRACY NAGLE MAŁE PLAMIENIE ZADZWONIŁAM DO MĘŻA , ŻE SZYBKO DO SZPITAŁA MUSZĘ JECHAĆ. DOJECHALIŚMY W 30 MIN, ALE W CIĄGU DROGI JUŻ WIEDZIAŁAM , ŻE DZIDZIUSIA NIE MA. NIE WIEDZIAŁAM ,ŻE TYLE KRWI MOŻNA STRACIĆ SZOOOK ,A W SZPITALU BEZDUSZNOŚĆ JAKAŚ. DOŚĆ ZE STRACIŁAM DZIECKO TO MUSIAŁAM CZEKAĆ CAŁĄ NOC SAMA W SZPITALU DO NASTĘPNEGO POPOŁUDNIA NA ZABIEG. BAŁAM SIĘ TEŻ NARKOZY, ŻE SIĘ NIE OBUDZĘ. zAPYTAŁAM ANESTEZJOLOGA CZY SIĘ OBUDZĘ TO ODPARŁ , ŻE NIE MOŻE MI TEGO OBIECAĆ. STRASZNE WSPOMNIENIA. TAK SIĘ CIESZYLIŚMY I TAK SUPER SIĘ CZUŁAM. ZANIM ZDECYDOWALIŚMY SIĘ NA 2 DZIECKO MINĄŁ ROK. ZNÓW TERMIN PORODU NA KWIECIEŃ. MAM NADZIEJĘ , ŻE TYM RAZEM BĘDZIE OK. ROZUMIEM TWOJE OBAWY. JA PRZY 1 CIĄZY NAWET PORONIENIA NIE BRAŁAM POD UWAGĘ. MYŚLAŁA, ŻE TO NIE MOŻLIWE. ZDROWI, MŁODZI ITP. MYŚLMY POZYTYWNIE, ŻADNĄ Z NAS NA TYM FORUM TO JUŻ NIESPOTKA LUB NIGDY NIE SPOTKA

ehh ja jem to na co mam ochote wiadomo ze co dziennie sie nie opycham ale jak chce mi sie kebaba to go zjem a jak cos slodkiego to tez wkoncu mozna teraz ne liczyc kalori

ja czytałam, że cukier szkodzi maluszkom, więc wolę go unikać. A jeśli chodzi o kebaby ooo jak bym sobie zjadła, ale się boję bo nigdy na tokso nie chorowałam i mam zerową odporność, więc strach jest większy, że się zarażę pewnie dlatego , też ich unikam. W zesżłym roku jak robiłam tokso byłam pewna, że na pewno kiedyś się zaraziła bo mam w domu owczarka niemieckiego, 2 koty, 2 szynszylki, a tu nic . Najważniejsze jednak, że teraz nie choruję i oby tak do końca ciązy.

ja na szczęscie nie mam zwierzątek w domu bo alergie mam

ppaulinka jaką złą mamusią ? No co Ty gadasz ??? Ja też jak mam ochotę to zjadam , to czego mi sie chce . Nie przesadzajmy . Uważam , ze jak sie czegoś chce , to nie powinno się sobie tego odmawiać . Widocznie organizm tego potrzebuje , nawet jak to kaloryczne śmieci
Ja np nie powinnam wcale jeść słodyczy,prawie żadnych owoców i w ogóle bardzo rygorystyczną diete trzymać , ale mam ochote na te rzeczy i je jem

Ja kocham zwierzaki i nie wyobrażam sobie nie mieć, ale teraz koty przeganiam aby mnie nie zaraziły. A one biedne nie wiedzą o co chodzi bo tak to je zawsze rozpieszczałam, a teraz jakby miały karę. No cóż muszą wytrzymać tak jak ja;-). Jakbym miała alergiie to też na pewno żadnego zwierzaka bym nie miała.

właśne sie je to na co sie ma ochote bo takie jest zapotrzebowanie .

No pewnie, żadna z nas nie jest złą mamusią. My wszystkie jesteśmy NAJLEPSZYMI mamusiami na świecie. Ja po prostu mam duży lęk przed tokso dlatego mięsko jem w domu, ale jak mam dużą ochotę to też zjem. Nie mogłam też powstrzymać się przed czekoladą to zjadłam, chipsami i paluszkami to też trochę podjadłam a i miryndę tez wypiłam. Wiedziałam, że nie powinnam , ale nie mogłam już wytrzymać. A ostatnio lody za mną chodzą duuuuże ciasteczkowe , więc w sobotę z koleżanką idę do kawiarni na lody Ciężarnym wszystko wybaczone, a zachcianki mamy po to aby je spełniać . Teraz bez rzadnego ale kilogramy zrzucamy na ciąże

no to mnie troche pocieszylyscie:) Nie mam na nic szczegolnego apetytu ale jem bo nie odczuwam wtedy takich mdłosci ja mam pieska a na wyniki toxo czekam, robilam we wtorek a kazali tak 10 dni czekac wiec troche mi jeszcze zotalo...


Maja przeczytalam Twoja historie i az mi dreszcze przeszly...przykro mi ze co takiego Cie spotkalo, w ogole przykro ze wiele kobiet to dotyka...moge sobie wyobrazic jak sie czulas, jak sobie pomsyle ze mi moglo sie cos takiego przydarzyc to az mi sie plakac chce...Tak czekalismy na ta ciaza i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:)