BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 9 miesiąc temu #693903 przez agat
Ja miałam ciężką noc, ale, o dziwo, nie czuję się niewyspana. Adaś wstawał chyba z 6 razy :/ No i teraz oczywiście od godziny już nie śpi. Nie wiem co go ugryzło.
Na dodatek rano zauważyłam, że całe czoło i policzki ma takie suche, że aż skóra się łuszczy.

No co za dzień... Małż ma dziś imieniny. Mam nadzieję, ze teściowa oszczędzi sobie wizyt, bo jutro idziemy na imieniny do niej...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #693917 przez Suzi
hej :)
agat, to wygląda na uczulenie, wyeliminowałaś nabial? A pomidory i truskawki jesz? Przypominam i ostrzegał przed kukurydzą, w każdej postaci! Bywa nawet w KOSMETYKACH, np w Emolium......

creaturko jeszcze sie nie pakuję ale juz rozmyślam nad logistyką tego wyjazdu, malż juz tam parę rzeczy wywiózł, no ale większość Misiowychbrzeczy trza zabrać i to jest przerażające. Ja tam niby mam ubrania i inne rzeczy no ale i tak coś zawsze się weżmie. Choć nasz samochód nie jest mały to będzie tego pewnie po sufit, wszak na prawie 2 miechy jedziemy :ohmy: :lol:
Jeszcze większe wyzwanie to powrót, bo psy musimy przywieźć.... :ohmy:
Łóżeczko zamówiliśmy i juź dojechało ale ono tam już zostanie, będzie "tamtejsze" :blink:

Dziś wyjeźdzał na obóz syn, córka na wesele i ogólny rozgardiasz bo obydwoje dodatkowo zasmarkani, więc wczoraj oprócz zamieszania brukarskiego na podwórku to był sajgon w domu z praniem i pakowaniem, ufff

Dziś będziemy tylko we trójkę z Mikusiem czyli w składzie wakacyjnym dopóki nie dojedzie do nas starszy Młody ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #693950 przez Dave
Agat - ja wczoraj się pokusiłam o herbatę z mlekiem i jakiś serek i Młody ma lekko poliki obsypane. Chyba z tego, bo tak to nic nie jadłam innego.

Suzi
- no to masz ciekawie, ale czeka Cię spokojniejszy czas. Dasz radę i będziesz miała prawdziwe wakacje :laugh:

Dziś trochę słonko przebija się przez chmury - na całe szczęście :laugh: :laugh:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694001 przez Suzi
Wieeeeeelki :kiss: dla Matiego w drugą miesięcznicę! :lol: rośnij duuuuuzy, Maluszku :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694023 przez Dave
Suzi - :kiss: :kiss: :kiss: :lol: :lol: :lol:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694063 przez agat
Buziaki dla Matiego :* :* :*

Suzi w 100% nabiału nie wyeliminowałam, ale w 90% tak... Chyba muszę zrobić całkowity zakaz :/ Truskawki zjadłam w tym sezonie 3, pomidora 2 plasterki na tydzień. Oprócz suchej skóry mamy też nawrot ciemieniuchy, walczę z nią od kilku dni, ale oporna, franca :/ A przydałoby się młodego "naprostować" trochę przez tydzień na chrzciny ;) Na dodatek trochę mi się nie podoba ten jego nosek zapchany. On od zawsze miał jakieś glutki do wyciągnięcia, ale od dwóch dni o wiele bardziej rzęzi przez nos. Nawilżam mu nosek, kładę na brzuszku, by wyleciało, odciągam fridą, ale gluty wracają. Nic mu z nosa nie kapie, nie leci samo, więc chyba nie katar. Sama już nie wiem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694080 przez creatura
Buziakuję Mata z okazji skończonych 2 miesięcy. :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Dave, ale doopa z tego kierownika, że mężowi tak beznadziejnie grafik ułożył :pinch:
Doskonale Cię rozumiem, jeśli chodzi o to siedzenie samej w domu. My mieszkamy w tej miejscowości całkiem sami, rodzice, teściowa i rodzina męża 60km od nas. Dzięki temu, że moi rodzice przyjeżdżają do nas w sobotę, widujemy się co tydzień. I Leoś łapie z nimi świetny kontakt, i ja mam więcej czasu na ogarnięcie domostwa. Teściowa od urodzenia Leonka nas ani razu jeszcze nie odwiedziła :dry: widziała go raz na chrzcinach. Nie, że jakoś pragnę jej wizyty, ale przyjemnie by było, gdyby wnuka odwiedziła. Ale na niej to chyba już wrażenia nie robi bo to jej 9 wnuk :cheer: Do tej pory bardzo cieszyliśmy się z tego bycia daleko od rodziny, teraz trochę brakuje mi towarzystwa i nie ukrywam pomocy, bo wiadomo, że chce się wszystko porobić na cacy, ale dzidziuś ważniejszy, no i na męża też nie mogę wszystkiego zwalać bo też chce odpocząć po pracy. Ale myślę, że jak Leoś w końcu zejdzie z "drzewa" (czyli moich rąk :silly: ), to się lepiej zorganizuje.

Agat, dobrze zrobiłaś, że teściową "pogoniłaś" z tym ciastem, niech sobie nie myśli :blink:

Suzi, jak ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu z rodziną. Od razu przypomniały mi się szczeniackie czasy :woohoo: Odkąd pamiętam aż prawie do czasów studenckich obowiązkowo jeździliśmy z rodzicami na 2-3 tyg nad morze.
Potem odnowiliśmy ten zwyczaj z mężem (już nie na tak długo, ale zawsze coś), a w tym roku nie pojedziemy i troszkę przykro jest. Już nie chodzi o to, że jestem przerważliwiona i nie wezmę dziecka między ludzi, ale mamy 600km nad morze i ta podróż mnie przeraża.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694082 przez creatura
Agat, strzelę teraz całkiem na oślep, ale skoro dbasz o dietę, a małemu dalej coś dolega to może jakaś alergia???? :unsure: :unsure: Ty masz kota w domu, nie? :unsure: Może sierść go podrażnia??? Tylko nie wiem, czy nie jest za mały na takie alergie???? :unsure: :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694099 przez kaikai
Hej

ja juz wrocilam z zakupow i sie pakuje. Ojej nie wiem za co sie zlapac jeszcze balagan sie zrobil w domu. Wyjezdzamy o 4 rano jak maly sie obudzi na mleczko. Kurde nerwowka mnie lapie. Nie wiem jak my sie zapokujemy i jeszcze dwa psy he he.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694146 przez ilonah
Wow ale Wam fajnie babeczki, że wyjeżdżacie. Jak za małolata - zaczęły się wakacje i zaczęły się wyjazdy :)
Dave piszę po raz kolejny - ty to jesteś wielka, że tak nieźle sobie ze wszystkim radzisz. Buziaki dla Matiego

U nas wczoraj był ciężki dzień i nie miałam siły Wam nic pisać, dziś jest lepiej chociaż mała wisi prawie non stop na piersi albo jakiś skok rozwojowy ma albo mi się mleko kończy i do tego ten ból brodawek jest wykańczający :(
Mąż właśnie wyjeżdża na piknik firmowy (zawsze razem jeździliśmy ale z tym małym wisicycem się nie da) wróci jutro, a ja usypiam Emilkę na rękach, nie praktykuje tego ale się dziś poddałam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694152 przez Suzi
Pytanko do Dave- ile ściagnęlaś dziś w nocy na czarna godzinę ? :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694182 przez Dave
Ilonka - :kiss: :kiss:

U mnie też dziś dzień "wisielca".

Suzi - na szybko to robiłam, bo każda sekunda snu ważna, a chciałam ulżyć piersi, więc tylko 100ml i uznałam, że mogę iść spać. Już mi się nie chciało nad laktatorem wisieć.

Od noszenia mojego kluska już mnie plecy bolą :dry: :dry:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694189 przez ilonah
Jeju Dave 100ml jak ja Ci zazdroszczę...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694201 przez creatura
Dave, wydaje mi się, że Ty bardzo dużo ściągasz. Ja kiedyś próbowałam i udało mi się na raz bez wysiłku 40-50ml z jednej piersi. Nad większą ilością musiałabym się pomęczyć. Nie wiem, czy laktator lipny czy moje cycki niepodatne, bo to było w czasach, kiedy Leoś bezustannie wisiał przy piersi. Ale Dave Ty masz wypasioną maszynę :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #694238 przez Dave
Dzięki, a mi się kurka wydawało, że to tak malutko. Ale jak wspomniałam, ściągałam może z 5 minut, bo już mi się nie chciało. No i to z jednej piersinki offcourse, bo drugą Mateo opylił.
A mrożę sobie takie właśnie mniejsze porcje, bo jak coś to można dwie użyć, a nie marnować.

I co, miałam iść kąpać Młodego a on śpi. Cały dzień nie spał i na cycolinach wisiał.

Ale hola, hola słyszę jakieś ciumkanie piąstek.

Lecę :lol: :lol: :lol:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl