Mamy Kwietniowe 2013

No w końcu się udało i mam suwaczek z tel się coś wkleić nie chciało.

Creatura prenalen i tantum verde też już kilka razy pomogły mi zwalczyć zaczynające się infekcje,ale o naparze z lnu nie słyszałam. W ogóle dzięki ciąży i karmieniu piersią przekonałam się że naturalne metody(zastosowane w odpowiednim czasie oczywiście) naprawdę działają i nie trzeba od razu całej apteki w siebie pakować ;)a wcześniej traktowałam je raczej wspomagająco.


Ilonah dobrze wiedzieć że w h&m przeceny,bo potrzebuję właśnie jakąś czapę wiosenną,może jutro uda mi się podskoczyć.

Wszystkiego Najlepszego dla Tosia !!!

Hej melduję się i ja mąż ma dziś wychodne i sama siedzę, miałam takie ambitne plany na wieczór a znów wyszło jak zawsze-leniwie
muszę ogarnąć zbędne ubranka Tomeczka i wystawić na sprzedaż, co by nowe pokupować i nie zastawiać zbędnego miejsca


Powiedzcie mi czemu Tomeczek przez cały tydzień potrafi spać (ze mną do 9) a w sobotę już od 7 niet? ( może dlatego ,że mąż śpi z nami )


Dziś też u nas wietrznie,zimno i ponuro i bez spacerku, ale za to popołudniowa drzemka we 3 udana

Lecę albo coś ogarnąć albo spać
Dobranoc

Antoniuszku wszystkiego najlepszego

Mąż ma 14 kwwietnia a tydzień poźniej Tomeczek, chcę razem im wyprawić urodziny i też dla najbliższej rodziny muszę ogarnąć jakieś zaproszenia

Linda czapeczki Emilce kupiłam za 5 zł/sztuka więc warto
Zmykam i ja spać. Dobranoc

Dzień dobry.

Nocka spokens Mimo niedojedzonej butli z kaszką, pobudka na jedzonko ok 3,30. W między czasie pobudki na pogłaskanie i podanie smoka. Mam nadzieję, że to droga do przespanych nocek.

Co do urodzin to Maja ma 14 kwietnia a Mateo 29 kwietnia, ale chcę im zrobić osobno. Tak postanowiliśmy z mężem. Rodzinka najbliższa i impreza w domu. Nic wielkiego. Ale już od dawna kombinuję co i jak;)

Maja pojechała z dziadkami do kościoła, a my z Mateonem sobie buszujemy w domku

Miłej niedzieli

Dzień dobry

Dave to podziel się inspiracjami na kinder party

U nas brzydko ,szaro i ponuro

Madzik - póki co to sobie wymyślam jakie torty zrobię, jak udekoruję. Nie wiem czy jakieś zaproszenia robić/kupić czy coś. Kogo zaprosić, czy catering zamówić (w sensie mięska) bo resztę ogarnę. Itp.

hej dzieńdoberek

U nas też deszczowo i pochmurno, no ale, przynajmniej bez śniegu
madzia, z tym spaniem weekendowym u nas jest dokladnie tak samo, w tygodniu Miki śpi po zjedzeniu porannego mleczka przynajmniej do 8.30 albo i dluzej, za to w weekend gotow juz po 6 rozpoczynać dzień , no ale nie z nami ten numer, lezymy wytrwale z zamkniętymi oczami, tylko trzymamy gagatka zeby nie spadl z lożka, nie rozmawiamy, nie dajemy się wciągać w zabawę ipo jakimś czasie kapituluje, np dziś zjadł 6.15 i dalej w tango, gadał, tlukł nas smoczkiem i lapkami, śpiewał, probował siadać itd... no ale wytrwaliśmy w postaci niemych mumii i po 7 sie poddał i spaliśmy do 9 . Nie wiem ocb, pewnie to obecność taty w łożku go dopinguje do dzialania.....matka to mebel nic ciekawego więc śpi, ale jak juz towarzystwo w łożku przekracza sztuk 2 no to PARTY TIME
Na szczęście jutro poniedzialek........ A tak na marginesie, nie sądzilam ze z moich ust KIEDYKOLWIEK TAKIE stwierdzenie się wydobędzie , no bo "na szczęście jutro piątek/sobota" to kazdy rozumie, ale "na szczescie jutro poniedziałek" to dla kazdego "uczciwie pracującego, a nie obijającego sie na macierzynskim " to czysta HEREZJA!!!

Widzę ze powazne tematy obchodow jubileuszu pierwszorocznego już zaczynają nam się klarować ,kurcze, az niemożliwe ze to TAK zlecialo
My zapewne "ożenimy" roczek ze Świętami, poniewaz i tak Świeta zawsze u nas a niedługo po nich chcemy wyjechać na weekend majowy więc takie są wstępne plany dla Mikusia

Dzień dobry

A my się w domu kisimy bo pada cały czas. Moi rodzice wpadli do nas po kościele i posiedzieli z Emi a my skończyliśmy do kościoła, później Emilka zjadła obiadek i teraz śpi obok mnie a ja oglądam tv My we wtorek z mężusiem mamy jechać do hurtowni po baloniki i jakieś dekoracje na Emilkowe przyjęcie, tort zamówimy, mąż zrobi rosół, moja mama mięsko na drugie danie, a nad resztą jedzenia wciąż usilnie myślę. Na pewno będą ze 3 sałatki i jakieś przystawki, no i placki ale ciągle szukam pomysłów.

Hej
Wczoraj miałam wychodne Podrinkowałam z koleżankami, fajnie było Właśnie odwiozłam psiapsiółę na pociąg no i back to reality Adaś uwiódł ciocię, która miłością do dzieci nie pała, ale była oczarowana jego zalotnymi spojrzeniami, uśmieszkami prezentującymi uzębienie i wesołymi zabawami

Co do roczku to nasz centralnie w Wielkanoc wypada, więc będą Święta+roczek u moich rodziców. Do jedzenia pewnie nic nie przygotuję bo mama na święta natworzy pyszności. No ale przynajmniej spróbuję z nią pertraktować Torcik zamówię jakiś kolorowy i tyle

Hej

nie moge pisac bo mnie nie loguje z telefonu a na komp nie mam czasu
Teraz cudem sie zalogowalam.

Buziaczki dla Antosia

Ja urodzinki bede robic dwa razy bo rodzina mi sie nie pomiesci
na pierwsze bedzie flaczki, obiadek - mlode ziemniaki, kapustka i schabowy. Jakas wedlinka, jajka, sledzie, salatka i takie tam inne.
Na 2 robie kuchnie japonska- przystawka sushi, tatar z lososia. Zupa wywar z wolowiny z makaronem sojowym i pierozkami won ton. Obiad piers z indyka marynowana podana na salacie z makaronem lub ryzem. Na deser zrobie beze z bita smietana i owocami.
Na 1 zamowie tort no i na 2 by wypadalo ale jeszcze nie wiem, moze zjedza tort co zostanie z pierwszego przyjecia
Troche duzo roboty bede miala ale nie ma innej opcji. Restauracja nie wchodzi w gre bo chce sama wszystko zrobic.

Dzis moja mlodsza corka ma urodzinki 15, wiec toz zrobie sushi. Ja tam nie przepadam za tym ale moja rodzinka uwielbie i mecza.

kaikai, to 100 lat dla szanownej JUBILATKI , ha, a moja za dwa tygodnie 21....
Widzę, ze niezłe menu sie szykuje, moze bysmy wpadli z Mikusiem pomóc Wam to pozjadać.... , roczniaki się pobawią....

U nas dziś kuchnia włoska -popelnilam lasagne i w zasadzie juz blachy nie ma syn sam oszamał z poł a stwierdził, ze w sumie ze dwa kawałki by jeszcze zjadł , niegdysiejszy Mistrz Świata Niejadkow ( więc mamy niejadków - wrzućcie na luz, nadejdzie dzień, kiedy będziecie go prosić, zeby cokolwiek zostawił rodzinie i nie zachowywal sie jak szarancza afrykańska po zimie! )

Zakiszeni jestesmy dzis w domu, tyle ze na raty wyskakiwaliśmy do kościoła, ale bez Mikusia, teraz tyle osob zainfekowanych ze nie ciągniemy go do skupisk ludzkich jesli nie ma bezwzględnej konieczności.
W takie dni jeszcze bardziej MARZĘ o ciepelku, późnej wiośnie i lecie.....achhhh, niech juz będzie ten cudny czas, w zeszłym roku nie bylo mi dane cieszyć sie w pelni wiosną.....spędzilam ją jak pamietacie moze......w fotelu , więc teraz tęsknię podwojnie!

I wiecie co? Chyba jestem chora! A raczej napewno!
Poprasowalam dziś Mikusiowe ubranka,!!

My też się już drugi dzień w domu kisimy, a Leosia roznosi, bo dotychczas nawet w mrozy były spacerki, które go zawsze fajnie wyciszały.
Nasz roczek też będzie w domu, tort zamówię - pralinowy, mam sprawdzony, a rodzinka jeszcze się nim nie delektowała, jedzonko sama będę robić (na 26 osób ).

Linda, napar z lnu oczyszcza drogi oddechowe z zalegającej wydzieliny. Laryngolog zawsze kazał to pić mojemu bratu, bo całą "młodość" przechorował na zapalenia różnych części dróg oddechowych, aż sobie przegrodę nosową zoperował i od 6 lat ma spokój

Też szukam fajnej wiosennej czapeczki z uszkami, bo mamy taką przejściową bez uszek (widziałam, że Antoś od Moni też ją ma ) i wygląda mega, ale mój wiercipięta zawsze uszy odsłoni (chyba, że ma też komin ubrany), a ostatnio mąż mówił, że ostentacyjnie ściągnął sobie tą czapę i w kapturze siedział - na szczęście to było w te wiosenne dni.

Kaikai, serdeczne życzenia dla córki. Ach, gdyby tak moja rodzina była amatorem sushi, albo innej bardziej egzotycznej kuchni, a tak większość kotlety, rolady, kluski śląskie, rosołki uznaje

dobry wieczór!

My też ukiszeni

Młody dziś tylko poranną drzemkę zaliczył i wieczór był już mega umęczony.

Dobra lecę coś dupencje poruszać.

Dzień dobry

Za nami super noc z jednym tankowaniem ale tym zajął się Emilkowy tata a ja spałam smacznie dalej.
Wkurzona jestem bo miałam iść od jutra na urlop ale coś mnie nie chcą puścić Nie tak miało być