Mamy Kwietniowe 2013

Tomeczek
i hektolitry śliny

jakas masakra napisalam sie I mi zezarlo to wqle focha I noe klikam

tylko do Tomeczka cmok I spadam spac

dobranoc

Jutro postaram się więcej zdjęć poszukać i dodać
dziś pokazał się nam 4 ząbek, górna prawa jedynka, lewa już jest dawno widoczna a prawa dopiero się ujawnia
na szczęście bez gorączek i rozwolnien,(jak na razie) się obywamy


Do jutra! (obiecuję )

Ależ się Tomisław zmienił Nie poznałam kawalera! Cudny <3

Lecę i ja spać, dobranoc

uuuffff

Wracam ci ja z fitnessow marząc TYLKO o cieplym prysznicu i kołderce a tu co?? Miqnio roześmiany od ucha do ucha wita mnieeeeeeee
Dodam, iż byla to 22.15...... Tatuś rozklada ręce, twierdzi, ze robił co mogł...... pokitwasil się jeszcze na resztce niezjedzonej kanapy i po 20 minutach uspilam Gagatka.....JA uspilam......

magda, no wreszcie.... Słodki Tom-son , szczuplaczek, ale za to zwinny Tygrysek

dave, ajfona mam... i go sobie jedynie oglądam z rzadka.....bo NANO karty nadal niet..... taaaa
Co do Mikusiowego irokeza to mu mega fote strzelilam pod słonce, wygląda jakby mial irokeza z ognia , pchnę do Agat to zobaczysz....

A tak w ogole Agat dzięki wielkie

Dżony, jakie zębiszcza piekne, grunt ze juz na wierzchu, oby następne były laskawsze
A mama jaka zadowolona , fajną Jasinek czapę ma

U nas jakieś zebole tez chyba ida, bo qpska po pachy czasem 4 czasem 1 ale ,sorry , rzadkie wszystkie

Spadam i ja, bo dala nam pani dziś wycisk na TBC , uufff

Ognista grzywa Mikiego na miłe rozpoczęcie dnia Bombowa

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Adaś zmienił swoje zwyczaje i od 3 dni dokładnie o 6.30 wita dzień. Wprawdzie nie budzi się w nocy, nawet nie kręci, dziś tylko raz wstałam go przykryć, ale wita dzień ciut świt... Mleczko i tulenie nie pomagają.

wow grzywa pierwsza klasa

witam

u nas nocka suuperrr Jasiek poszedł spac o 18, obudził sie po 5 na mleczko a wstalismy po 7
w ogole sie zastanawaim, czy Mlody jest w nocy głodny, czy z przyzwyczajenia sie budzi na mleczko, dzis po 5 troche sie kokosił i sie w sumie zastanawiałam czy mu dawac butle czy nie, dałam w razie co zeby mnie co 15 minut nie budził, ale chyba bede probowała go odzwyczaic od mleczka, któregos dnia dałam mu o 3 jesc, i dopadł go kaszel nie mogł sobie poradzic i w koncu całe mleczko zwrócil, myslałam zeby mu zrobic jeszcze raz, ale poszedł spac bez problemy dospal tez do 7, wiec moze wcale on tego mleka w nocy nie potrzebuje, mhh musze to wszystko rpzemyslec

Magda Tomuś sliczny, niepozanłabym go, a co do wagi to podobnie jak Jasiek, moj mlody gdzies 9200, ale jak ma przytyc jak non stop w biegu

Suzi irokez Mikiego wymiata,

dziekujemy z Jaskiem za komplementy

Suzi JAsiek do czapki ma jeszcze komin, ale za ciepło teraz i mu nie zkałądam, ale wyglada jak "mały model"

Dave dawno nie widziałysmy Mateuszka, poprosimy o zdjecie

Ależ cudne te nasze chłopaki Adaś, Jasiu z mamusią, Mikusiu piękni jesteście. No i Tomeczku jaki ty duży już jesteś i jaki fajny

Za nami spoko nocka, odkąd Emilka budzi się tylko raz na mleczko to czuję się mega wyspana, niby jedną pobudka mniej a różnica ogromna.

Mikuś rzeczywiście ten ognisty irokez ma genialny. U Emisi nadal skąpo z włosami aż wstyd na forum się pokazywać, bo niby dziewczyna a ma mniej włosków od chłopaków A na roczek marzyły mi się kokardki i spineczki we włosach a tu nie ma do czego je przypiąć

Azja - no właśnie wiem .Zaniedbuję e cioteczki. Postaram się dziś go Wam pokazać

Byłam na chwilę z młodym w szkole. Oczywiscie ochom i achom nie było końca Adaś nie był za bardzo w humorze, ale i tak uśmiechy rozdawał uśmiech Pani kadrowa wyliczyła mi, że po dodaniu urlopu wypoczynkowego za 2013 rok powinnam do pracy przyjść 14 czerwca. A koniec roku chyba 28.06... Dyrektor był przy tej rozmowie i mówi, że jest gotowy na mój powrót i jak chcę to mogę wrócić i nic mi oficjalnie nie powiedział, ale jak zasugerowałam, że może by coś zrobić, by te 2 tyg jeszcze w domu przesiedzieć to powiedział, że tak by było najlepiej. Niby wróciłabym na wystawione już oceny, więc zamieszania bym nie narobiła, ale lepiej dla dziewczyny, która za mnie pracuje, by mogła dopracować do końca roku (nawet ze względu na różne sprawozdania, rozliczenia itp). Więc pomysł jest taki, ze jak się uda, dobrze by było wziąć zwolnienie (tylko ciekawe czy ktoś mi da, nie mam takiego lekarza zaufanego). No nie wiem, jeszcze troche czasu do czerwca, zobaczymy. Finansowo bardziej opłaca mi się powrót do pracy i w sumie na upartego mogłabym wrócić, bo te 2 tyg ostatnie to więcej dzieci nie ma niż są Ale chciałabym pójść dyr na rękę, chociażby dlatego, że 30 sierpnia mamy wesele w Krośnie i możliwe, że nie będzie nas na radzie przed rozpoczęciem roku i na samym rozpoczęciu roku.
No zobaczymy.

Eloł

Agat, opiekę na Adasia może uda Ci się załatwić? Albo - choć to więcej zachodu dla księgowej- idź na wychowawczy na te 2 tyg.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Miqś the RockStar z tą grzywą

Adamson The Pearlifter

Rozkojarzona jestem, mama miała dziś laparoskopię o 9, ale odwiedzić jej dziś nie można, znaku życia nie daje (zrozumiałe, leży, miała narkozę + podpajęczynówkowe) i siedzę jak ten baran

hejeczka

Ja tak na szybciorka narazie, ponieważ dziś walki o NANOKARTĘ dzień 5 (juz chyba ) udrzam dziś w centrun stolycy , więc będzie sie działo

No, przyznam nieskromnie ze fota z ognistym irokezem nader udana
Agat, dzieki nieustające, ale narazie prErwa z Misiem, bo niedlugo otworzycie lodowkę, a tam......wiadomo kto


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzis nocka ( po dłuuugim wieczorze ) boska , Miki bez żarełka dospał do 7.15

Azja, ja myślę,,ze oni juz jedzenia nocnego nie potrzebują,,ba, jestem pewna, ze nie potrzebują, a budzą się - bo po primo -przyzwyczajenie, po secundo-pieszczochy, bo w pakiecie z mleczkiem sa jeszcze glaski i przytulasy a wiec.....się upominają

creMoniu, ja też bym tak zrobila jak Ty, okres z dzieckiem jest nie do powtorzenia, i niech sobie szantażyści nie myślą.... dobrze zrobilaś, a skoro masz alternatywę a nawet dwie... (dwie alternatywy, jak ja to lubie ) to nawet nie masz co myślec o dziadach, niech sie udlawia ta swoją umowa odnawiana co rok

Creo ja również Ci się nie dziwię Tym bardziej, że chyba i bez tej pracy finansowo dacie radę (jak rozumiem). Czas z dzieckiem jest najważniejszy, dlatego ja się na razie nie wybieram do szkoły językowej, będę w państwowej, plus może jedno-dwoje dzieci raz w tyg na lekcje. Finansowo by mi się druga praca bardzo przydała, bo kredyt na karku, plus oboje nauczycielami jesteśmy... no ale sorry, nie będę się z dzieckiem widzieć rano przy pobudce i wieczorem przy usypianiu :/

Agat, no wiadomo, że z moimi dwiema pracami + praca męża to mieliśmy mega komfort finansowy, ale widywaliśmy się wieczorami, a i soboty moje czasem były pracujące. Z góry wiedzieliśmy, że po jakimś czasie trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Na pewno damy radę, ja to optymista życiowy jestem