Mamy Kwietniowe 2013

U mnie net dziś dupny musiałam właczyć pakiet w tel.
Tosik śpi.
Agat super.
Kaikai Antoś woła siosia Mata ciocia marta.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobranoc.

Agat - kłokła - padłam

creo albo jak szaleć to szaleć
jak mąż spełnia marzenia o służbie to ty możesz o ciąży
ciąża troche trwa, a mamy jakąś dobrą passę ostatnio

O tak spełnianie marzeń fajne uczucie... Choć ja chyba zapomniałam co to są marzenia
No nic dzień do dupy dziś miałam nic mi nie poszlo....!!!
Toska na dziadka wola ijooo.... a na wuja bluło... na Toske. toto... Na Kinie. Ina..... Itd. Itp.
A to moj lobuz....
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Adaś na swoją kuzynkę Olkę woła "Kłokła"

Haha dobre
A że śmiesznych to mój na Eweline mówi Enapała

My dziś pobudka 6.00, idę mleczko zrobić małemu.

Uuuuu ale cisza.

Ponury dziś dzień strasznie, najchętniej by się cały przespało. Co też w sumie trochę zrobiliśmy, bo przy okazji drzemki Adasia wszyscy się pospaliśmy Ja już wstałam i idę robić obiad, bo już późno, chłopaki jeszcze śpią.

Cisza. To ja sie rozpisywac nie

Jak to nie Dave? Pisz pisz pisz!!!

Ja sama do siebie pisać nie będę Nawet na styczniowki z tego wszystkiego zajrzałam

Za nami mega leniwy i przymulasty dzień. Pogoda nie zachęcała do aktywności. Jutro będzie podobnie, choć chyba się do kogoś na obiad wprosimy

O,,Agat na dyźurze

U mnie z kolei pracowity dzień, na 11 musielismy sie wyrobić na cmentarz, wrocilismy ok 14 wiec rzucilam sie do robienia obiadu bo jak zwykle we wselkie świeta, bylam jadlopodawcą dla nas i gosci, Mikuś sie kimnął chyba 45 min ale był żywczyk do wieczora wiec mu najwyraźniej tyle wystarczyło.
Popełnilam dziś wariacje nt kurczaka ze sliwkami ( tego co kiedyś, pamietacie? ) tylko ze był dziś z jabłkami, cebulką i dynią pychota byla tez szarlotta ze sliwkami i lodami, tylko ze ekspres nam sie popsuł, więc kawy niet w zw z tym jak mnie naszedł kryzys koło 18 nie bylo sie czym ratować i myslalam ze zasnę na stojąco.
Mikusia w ogole ten dzień nie mulił, był jak skowron radosny i pelen energii od wstania( 9.15) do zaśnięcia ( 22.15) a ja juz wieczorem od 19 marzylam o łożku. Uspil mnie podczas usypiania go i dlatego dopiero teraz coś moglam naskrobać

To miłych snów
Dobranoc

Agat no popisalabym ale mi telefon nie chcial wspolpracowac. Usypiam mlodego I mam nadzieje ze sYbko padnie bo na 11 do kosciola sie wybieram

Hej. Ja po zapieprzu pt wczoraj nie najlepiej się czułam brzuch pobolewał więcszybko zrobiliśmy maraton cmentarny i pojechalismy na zlot do nietopery a tam pyszności i bigosik i goląbki miesko jarzynówka grzybeczki ogóreczki pieczone ciacho do mojej kapuścianej zachciewajki brakło tylko pierogów o czym wspomniałam wyjechałam tak pełna że dziś śniadanie zjadłam dopiero po 11
Dziś leniwie w domu Tosik śpi może potem gdzieś skoczymy.

Ja wczoraj byłam na czterech cmentarzach w ciągu 5 godzin, normalnie rekord.
Nogi tak mnie bolą, zakwasy mam

Kurcze dłuży mi się ten weekend niemiłosiernie. Szaro i ponuro, pogoda nie zachęca do jakiejkolwiek aktywności.
Byliśmy dziś w kościele i na cmentarzu, obiad zjedzony, czekamy aż Adaś się obudzi, żeby ruszyć tyłki z domu i pospacerować trochę, choć zgnilizna za oknem.

hej

mi sie nic nie chce, najchetniej to bym spała
wczoraj objechalismy cmentarze, dzis tez, obiadek u tesciowej, (tak sie objadłam, ze chyba pękne)od jutra dieta teraz Misio spi, jak wstanie o przyzwoitej porze to moze jeszcze spacerek zaliczymy

A u nas pogoda przecudna. Właśnie wróziliśmy z długasnego spacerku - teraz herbatka z cytrynka i miodzikiem na rogrzewkę. Bo pogoda piękna, no ale juz nie upał