Mamy Kwietniowe 2013

WKONCU WAS NADROBILAM

klaudia super ze juz szwagierki wiedza moze teraz troche odpuszcza a moze nawet wspolny jezyk znajdziecie i jesczez bedzie ok?
a co mialas na myusli ze juz ci mowili ze bedzie o tobie glosno jak urodzisz?

agi kochana 3maj sie cieplo i odpoczywaj choc podejrzewam ze nie latwo tak sie lezy w szputalu tym bardziej majac malucha w domu sama tez sobei tego nie wyobrazam i tez sie boje tej rozlaki jak pojde rodzic pewnie tesciowa bedzie rano Julke do zlobka odprowadzala i odbierala do powrotu meza z pracy bo niestety tym razem mojej mamy nie bedzie jak urodze i dzidzia zobaczy dopiero w sierpniu bo jezdzi do pracy do niemiec na zmiane z inna babka co 3 mc szkoda ale co zrobic.
mam nadzieje ze szybko wyjdziesz do domku i tam bedziesz sobie odpoczywala.
ja bym sie bala odwiedzin julki w szpitalu ze wlasnie nie bedzie chciala isc i obu nam bedzie ciezko i chyba odpuszcze sobie jej odwiedziny

Maskotka super ze pod kazdym kontem masz badania jednak co kraj to obuczaj

to teraz o mnie..
na wizycie OK ale niestety serduszka nie widzialam:"( lekarka powiedziala ze widac ze pole plodowe drga wiec napewno serduszko jest ale jeszcze widocznie za male zeby bylo je widac i powiedziala ze napewno wszystko jest dobrze bo dzidzia rosnie jak na 1 usg wygladala jak ziarnko gorczycy to teraz jak fasola myslalam ze sie wkleila fotka:(
w sumie 2 razy robila mi usg bo mi zdjecia nie wydrukowala tylko dla siebie i sie pytam czy moge zdjecie a ona ze zapomniala i po wypelnieniu wszystkich papierkow mowila ze zrfobi jesczez raz:) w sumie sie zdziwilam bo dzis duzo czasu mi poswiecila a to wizyta na NFZ no i mam karte ciazy!!!!

fasolka

Kochane jakoś cicho tu w poniedziałek, ale powtórzę że mi to pasuje, bo nie mam tyle do nadrabiania

Teraz się tylko witam, nieustająca robota czeka. A postaram się odkliknąć później

Monia świetnie ze wszystko dobrze moje Malenstwo tez niedawno było jak fasolka i juz ma prawie 4 cm takze napewno na nastepnej wizycie zobaczysz juz wyrazny ksztalt dzidziolka

No babeczki, ja mam chwilę to tu cisza

no ja nie wiem gdzie sie wszyscy podziali
tez siedze w pracy i sie nudze
dave jak przeprowadzka?na finiszu juz?

MoNiaaa - gratulejszons fasoleczki. I nie martw się, dzidziolek rośnie i ma się dobrze. A sedrucho zobaczysz następnym razem, teraz jest maluteńkie

Przeprowadzka..... Czy ja wiem czy na finiszu
Jeśli chodzi o przewóz gratów to tak. Bo na starych śmieciach została pustka i wspomnienia.
Ale tu w domu to szkoda gadać. Wszystko gdzieś poupychane. Niby już śpimy u siebie, ale jeszcze z kuchni nie korzystam, bo nie mam pieca, czajnika (bo ten złośliwiec się popsuł). A cała reszta jeszcze przed remontem. W łazience to mogę tylko siku zrobić, bo kabina rozwalona i lufcik taki, że zimno brrrr..... Umywalka też do wymiany. Ogólna porażka.
Nie da się ukryć, że poprzednicy odwalili kawał fuszery i teraz wszystko by trzeba od nowa robić.

Więc tak się motam....i poniewieram no i szlag mnie trafia

Dave najorsze takie życie na walizkach, ja też raczej wole miec wszystko ulozone i poukladane...ale takie juz zycie trzeba jakos to przezyc i dac sobie rade

Paula - jasne, że damy radę.
Ale już mi się to dłuży. Jakoś nie potrafię wpaść w tutejszy klimat.

dave nie strasz mnie ze az tak zle bo jaj juz swoja przeprowadzke przezywam
mam nadzieje ze szybko sie ogarniemy i przyzwyczaje sie do nowego miejsca choc troche sie o julke boje jak ona sie przyzwyczai w nowym mieszkaniu??

Monia napewno mała też się przyzwyczai przeprowadzki sa najgorsze ale damy rade dziewczynki

jasne:) po za tym nie mamy innego wyjscia:P
chcialabym juz chociaz znac konkretny termin kiedy dostaniemy klucze a tu dalej nic i zaczyna mnie to troche zloscic i martwic.do tego zaczynaja nam po domu lazic i ogladac to mieszkanie bo tez sie tu ktos nowy przeprowadzi;/

Ta niepewność skads znma, mam to samo..mam tylko nadzieje ze klucze dostaniemy 2 tyg przed przeprowadzka zeby chociaz odswiezyc to mieszkanko

paulinko widze ze w takiej samej sytuacji jestesmy
ja tez licze ze przez chwile bedziemy mieli 2 mieszkania zeby zdazyc cos porobic zanim z JUlka wejdziemy do nowego.

a tak zmieniajac temat kurcze nie wiem czemu ale jakos nie czuje tej ciazy:( bardziej wiem niz czuje ze jestem w ciazy a przeciez tak jej chcialam wiem ze to co teraz powiem moze wydac sie glupie ale jak ja nie bede kochac tego dziecka tak jak Julki?ja kocham najbardziej na swiecie czy mozna drugiego czlowieczka tez tak kochac?moze ze mna jest cos nie tak??snilo mi sie nawet ze urodzilam dziecko i po porodzie poszlam zobaczyc malucha bo nawet mi plci nie powiedzieli i patrze dziewczynka i sie tak przyugladam i ona wygladala identycznie jak JUlka z tymi wlosami i wogole tylko w mniejszym wydaniu

Monia jak zaczniesz czuc ruchy, kopniaki i urosnie brzuszek napewno poczujesz ze nosisz pod sercem upragnione dzieciatko i jestem swiecie przekonana ze bedziesz i Julke i malenstwo kochala tak samo miłosci macierzyńskiej starcza kobitkom żeby pokochać nawet setke dzieci takze o to sie nie martw teraz wydaje Ci sie ze Julka jest calym Twoim swiatem ale niedlugo dwa szkrabki beda najwazniejsze dla Ciebie
Ja mam 4 siostry i zadna z nas nie byla i nie jest mniej kochana przez mame wszystkie mimo roznicy wieku wiemy ze mama kazda z nas kocha i zawsze mozemy na nia liczyc :* i zobaczysz ze tak samo beda czuly Twoje dzieciaczki