Mamy Kwietniowe 2013

dzien dobry

a ja sie przyznam,ze wstalam przed 10:-)
Maja obudzila sie po 5 popila mleka,pogadala i pogadala i poszlysmy spac. nie sadzilam ze tak dlugo pospimy.
zapowiada sie dzien na obrotach.
teraz pedze do banku.
milego dnia

Witam!

Patrycja gratuluję Synka

agat nawet mnie nie strasz na ostatnim USG powiedzieli mi, że będzie dziewczynka...więcej USG już nie bedę miała więc teraz żyję trochę w niepewności. Nastawiłam się na dziewczynkę i jak przy porodzie ukaże się, że będzie chłopczyk będę trochę w szoku Oczywiście najważniejsze jest by dzieciątko było zdrowe i poród przebiegł pomyślnie....ale wiesz co mam na myśli...

Agus powodzenia u diabetologa.

Co do porodów rodzinnych jestem ja najbardziej za....mój Mąż spisał się wzorowo kiedy rodziłam Elizię. Tworzyliśmy zgrany zespół. Doszło nawet do tego, że nie chciałam go wypuścić na siusiu....pamiętam, że wyszedł wtedy między skurczami, że nawet nie zauważyłam i zdążył wrócić na następny Mogę na Niego liczyć w kazdej dziedzinie. Teraz również nie wyobraża sobie by mogło go zabraknać przy porodzie jak twierdzi razem tworzymy świetny zespół porodowy

Miłego dnia!!!

Urszulo jak to nie będziesz miała już usg? Są 3 obowiązkowe usg w ciąży - jedno ok 11 tyg, drugie ok 20 tyg i trzecie po 30 tygodniu. Także powinnaś mieć jeszcze jedno

Ja już w domku po obiadku.

Jak uda mi się to Wam opiszę wszystko, ale mój mały przeszkadzacz mi to utrudnia.

Dave , fajnie że udało Ci sie odespać Miałaś zadać relacje z wizyty i co ???

Ulcia będzie Amelka jak nic Musi I Wy z Mężem faktycznie jesteście mega dobraną parą


Agat Ula nie miesza w PL , więc inne zasady panują .
A ruchy z czasem zmienią Ci się na bardziej wyraziste , mocne i jeszcze zatesknisz za tymi spokojnymi Nie denerwuj sie , najważniejsze , ze czujesz Małego

Heri , Monia trzymam kciuki za wyniki .

No ja dziś znowu u lekarza Czuję się czasami jak schorowana starowinka Mamy środę i trzeci dzień z rzędu jestem u innego specjalisty . Teraz dopiero za 2 tyg kolejna wizyta
Cukier mam znowu wysoki , ale diabetolog powiedziała , ze teraz rośnie zapotrzebowanie na insulinę i musze wieksze dawki wbijać . Rozmawiałyśmy też o pompie na czas ciaży , ale juz za późno jest

Witam

Patrycja fajnie ze będziesz miała synka

agat mój mały tez często zmienia swoja aktywność, teraz ostatnio dużo fika i się kreci to jestem spokojna

Monia napisz jak Ci wyszły wyniki

Urszula powinnaś mieć jeszcze jedno usg po 30 tyg, trzeba sprawdzić czy dzieciątko ułożyło się już główką , wagę dziecka i jeszcze coś tam sprawdzają .

Dave napisz jak możesz jakie to nowe dolegliwości odkryłaś u siebie

Ja się strasznie szybko mecze ostatnio ,zgaga tez mnie nie opuszcza w poniedziałek jadę na badanie glukozy , a 28.01 mam wizytę . Jeszcze przed wizyta do tego internisty muszę iść , tak jakoś mi ciężko wstać rano i się zapisać .

Agi Ty to się nacierpisz z ta cukrzyca, mój tata miał ,wiem jak to jest
a Ty jeszcze w ciąży to już w ogolę. Szkoda ze z ta pompa za późno

Kochane wszystko napiszę, ale póki co komputerem włada Maja

g;89+;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;.....111111111111111111100000000000000000000000000000000000000000000gdsxe4fgefh12.cu

a tu przesyła Wam buziaki

dzien dobry,

Nasz synuś najprawdopodobniej bedzie mial na imie Fabian ale to jeszcze nie pewne,

wozek juz kupiony, ale nie ten co wam pisalam, maz mi zrobil niespodzianke i zabral mnie dzis do sklepu i kazal wybrac kolor wozka ktory mi sie bardzo podoba i kupilismy go

ale bylam mile zaskoczona a oto nasz wozek :
tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=443

kolor ten pierwszy rudy

W Maję dziś wstąpił diabełek

Wszystko na nie. Masakra jakaś. Niech te cholerne zęby już wylezą.

Współczuję Wam wyboru wózka, a z drugiej strony tak mega zazdroszczę

Dave biedna Maja , a Ty przy niej

Patrycja super , ze wózeczek już masz A ta gondola Ci pasuje ???

Kaikai widze , ze zgaga też Ci nie odpuszcza Masakra .

Witam!

Dziewczyny ja poprzedniej ciąży miałam dwa USG standardowe i jedno ekstra ze względu na bóle brzucha. Okazało się wtedy, że to mięśniak. U znajomych koleżanek ciąża przebiegała bezproblemowo i miały tylko dwa Na razie nic mi nie wiadomo o trzecim..

Ps. pisze z UK

jak dla mnie to za malo:-)

lubie podgladac malego dziabola:-)
ale wiadomo wszedzie panuja rozne zasady.

chwilowdn Maja ciut lepszy chumor. ale to krotko potrwa,znajac zycie.

Dzień dobry. Naskrobałam na telefonie posta wcześniej ale oczywiście się nie wysłał :-/ ehhh zaczyna mnie to irytować i musiałam włączyć kompa.

Mnie dziś kręgosłup daje w kość. Ruszam się jak stara babulka, a może niejedna babulka rusza się lepiej niż ja.

Aga ja z Matim torbę do szpitala pakowałam w momencie gdy mi wody odeszły także tym akurat się wcale nie przejmuję. Ja nawet nie wszędzie noszę ze sobą kartę ciąży bo najzwyczajniej w świecie nie lubię plecaczków czy torebeczek taka trochę niekobieca jestem pod tym względem

Dave oczywiście mój wczorajszy plan wziął w łeb chyba przez ten okres od świąt wyszłam trochę z wprawy i mi szło opornie poza tym cały czas się skupiałam na maluszku czy się odzywa i często sobie przerwy robiłam.
Mateuszkowi w końcu wyszły piątki wszystkie więc na razie spokój będę miała. Ale ostatnio też była gorączka i w ogóle. Że też te dzieci muszą tak cierpieć z powodu zębów.

Anabelle ja w pierwszej ciąży to goliłam się do końca sama. Teraz też póki co sobie radzę jeszcze bez lusterka więc nie jest najgorzej
A co do tych pieluch z wycięciem na pępek to chwyt marketingowy. Na dobrą sprawę to można każdy pampers z przodu wywinąć i nie potrzebne jest wycięcie.
Mi pampersy jedynki służyły do skończenia przez Mateuszka 2 miesięcy. A co do firmy, to generalnie takiemu dziecku zmienia się pampersy średnio 10 razy na dobę, więc jak dziecka nie uczulą to można nawet najtańsze używać.

Suzi ja podkładów poporodowych nie używałam. Generalnie to wszystko oprócz always podpasek mnie uczula, więc używałam zwykłych podpasek, majtki też miałam swoje bawełniane. Wiem że w niektórych szpitalach wymagają tych siatkowych. Ja to nawet na porodówce w majtkach swoich leżałam, bo wody mi się lały jak szalone, a żeby pobudzić dziecko do zejścia musiałam chodzić itd. A dla Mateuszka musiałam mieć papmki bo szpital zapewniał tylko 5 na dobę, chusteczki nawilżane i ubranko na wyjście. Reszta wszystko ze szpitala.

Kaikai plan porodu u mnie również nie wchodzi w grę. Ale z Matim nawet nie kombinowałam z czymś takim, w końcu sytuacja różnie się może rozwinąć i plan weźmie w łeb.
A zgaga u mnie to jak wrzód na tyłku. Już się nie mogę doczekać porodu, bo w końcu mi ulży, a tak dzień i noc.

Co do wspólnego porodu. Mój M długo się nie umiał zdecydować, ale jak przyszła godzina zero to zaraz przyleciał na porodówkę, mimo że lekarka kazała mu iść do domu bo mówiła że przede mną długa droga. Wziął sobie PSP i grał ale jak trzeba było to mi pomagał we wszystkim. Uważam, że to na serio dużo daje. Może wziąć też po części jakiś udział w tych niełatwych chwilach dla kobiety.
Niestety że skończyło się u mnie c.c. to do końca nie mógł ze mną być, ale jako pierwszy trzymał Mateuszka na rękach i chwilę po wyciągnięciu go z brzuszka robił mu zdjęcie.

Heri niech M się nie spina i Cię wspiera przy porodzie. W końcu nie musi patrzeć od frontu no chyba że jest na krew wrażliwy i zamiast Ci pomagać rodzić lekarz czy piguła będą musieli go cucić

Patrycja gratuluję chłopczyka w takim razie, i fajnie że wózek macie już kupiony.

Agat ja mam to samo, mały był mega aktywny a od niedzieli skąpi mi kopniaczków bardzo. Ale czuję że zmienił pozycję bo mi bardzo ciśnie na pęcherz. I brzuch się rusza a ja prawie wcale nie odczuwam bólu. Ale ważne że daje o sobie znać.

Urszula podziwiam, że wytrzymujesz bez USG. Ja jakbym nie mogła podejrzeć maluszka co wizytę to chyba byłabym chora. Zawsze chcę usłyszeć serduszko i denerwuję się jak lekarz najpierw ogląda inne rzeczy zamiast serducha.

Ja wizytę mam już jutro. Nie mogę się doczekać. Jakoś mi się teraz dłużą te trzy tygodnie.