BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

12 lata 2 miesiąc temu #529323 przez kaikai
Agi dowód tymczasowy muszę jej wyrobić na wyjazd na wycieczkę do Anglii , albo paszport , ale wole dowód

lista na razie czeka bo Ola wróciła ze szkoły i obiad jej podgrzewam i muszę jeszcze jej rysunek na plastykę zrobić

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529340 przez kaikai
Anabelle ja akurat nie mam co do roboty , siedzę sama jak kolek póki Piotrek nie wróci z pracy, ale tez nie czytam wszystkich " zaległości" na FB i nie nadrabiam , nie dajmy się zwariować ;)
Nikt tez nie pisze co jest bardziej potrzebne, czy FB czy ZP , to głupota jakaś i nie ma co się nad tym zastanawiać :)

dziewczyny a robicie plan porodu? jak jest u Was w szpitalach ? stosują się lekarze i położne do takich planów?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529372 przez malwinsien
u mnie się okazało, że nie można mieć swojej położnej przy porodzie :( Szpital nie pozwala wchodzić położnym, które nie mają dyżuru :(
Ja w czwartek jade po całą wyprawkę do hurtowni w Poddębicach :)
Co do pieluch to większość chwali te newborny...
U mnie teraz w domu temat numer jeden to poród z mężem czy bez... Ja za bardzo nie wyobrażam sobie męża przy tej całej fizjologii ale koledzy mówią, że to niesamowite przeżycie... Mąż podczytuje w necie bo też sam nie wie a ja mu nie pomogę w decyzji. A jak u was?? Rodzicie same???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529411 przez agi-p
Kaikai a nie lepiej paszport ? Tzn na dłużej będzie , bo na 10 lat jest wydawany .
I mówisz , ze rysunek będziesz robiła ? Ja to uzdolnień plastycznych nie mam :P
Co do planu porodu , to mnie nie dotyczy niestety . I z tego co wiem , to jedne położne patrzą na niego z aprobatą , a inne niestety śmieją sie z niego :(

Anabelle dostęp do wody to przecież konieczność , nie tylko w początkowej fazie porodu . Dopiero ostatnie są najbardziej wycieńczające .

Malwinsien u mnie jakby tylko była takowa możliwość , to rodziłabym z Mężem . Sam chciał , więc ja nie miałabym nic przeciw . Fizjologia fizjologią , nie mam żadnych oporów przez Mężusiem , więc byłoby to niesamowite przeżycie .
Wszystko zależy od mężczyzny . Od koleżanki mąż był przy porodzie i powiedział , ze niesamowite , ale kolejnym razem nie chce już w tym uczestniczyć .Inny zachował się jak niedojrzały dupek i stwierdził , ze po tym co zobaczył , to juz na Żonę nie popatrzy jak kiedyś i że ma uraz .
A cała reszta znajomych twierdzi , ze to cudowne i nie wyobraża sobie siedzieć bez czynnie w tym czasie na korytarzu .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529413 przez MoNiaaa
ASgusia ja rodzilam 11 godzin i nie dostalam lyka wody!!!usta wyschly mi jak sachara to dostalam tylko wazeline do smarowania...

moj M byl przy porodzie nie mialam oporow zreszta nie musial patrzec od tamtej strony a porod to nie tylko ta czesc kiedy dziecko "wychodz\i" (choc moj M w godzinie 0 stal z przodu i pamietam jak mowil ze wloski juz widac:P)tylko wiele wiele godzin chodzenia po korytarz skakania na pilce itp i samo to ze ktos z toba jest to juz lepiej sie czujesz a tak to nawet geby nie ma do kogo otworzyc...ja ze swoim nie rozmawialam wiele na temat czy ma byc czy nie w pewnym momencie przyszedl taki czas ze sam powiedzial ze bedzie i wiem ze jest z siebie dumny i po tym jak opowiadal pozniej to widzialam ze to wielke przezycie dla niego bylo!!!

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529414 przez HERI
No i teraz należy sobie odpowiedzieć na pytanie, albo się domyślić, do której grupy mój m należy?

Ehh.. ja to sama nie wiem czy poród rodzinny, czy nie... :( Z jednej strony sama - no nie bardzo... a z drugiej M - stres jak on na to zareaguje, czy to się na nas nie odbije?

Sama nie wiem... :( Na szczęście jeszcze chwilę mam na zastanowienie się ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529418 przez MoNiaaa
Heri w trakcie porodu jesli ty albo twoj M stwierdzi ze tyle mu wystarczy zawsze moze wyjsc a tobie wsparcie napewno sie przyda bo jak porod dlugo trwa to ty bedziesz chodizla albo lezala i polozna tylko bedzie zagladala co jakis czas jak postepuje a M chociaz do wc cie zaprowadzi
ja nigdy nie odczulam zeby M jakos inaczej na nie patrzyl ze widzial caly porod...a moze i zyskalam wiecej jego szacunku jak widzial ile musimy wycierpiec zeby dac mu dziecko

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529428 przez mankowa
hahahah czesc dziewczyny, fajny temat poruszacie, ja uwazam ze warto zeby ktos zaufany byl w tym czasie, ja bylam przywiazana do lozka , moj maz podawal mi picie poki nie dostalam epiduralu bo potem to nie wolno, mogl mi tylko zwilzac usta albo kostki lodu ssac, poza tym bylo mi mega goraco i caly czas robil mi oklady bo bardzo tego potrzebowalam. Mnie przykuli do lozka bo dostalam kroplowke na wywolanie i mialam wysokie cisnienie, lekarz mnie postraszyl ze jak cisnienie nie spadnie to czeka mnie cc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529432 przez mankowa
teraz tez chce miec go przy sobie , choc pojawil sie problem co zrobimy z gabi w tym czasie? wiec poumawialam juz kolezanki ze w razie czego sie nia zajma, nawet wolne wezma gdy zajdzie taka potrzeba,.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529433 przez agat
Mój mąż od początku mówi, że będzie przy porodzie. Jeżeli miałabym poród jak moja koleżanka, czyli o 12 w szpitalu o 13.30 dziecko na świecie to może i wolałabym sama, żeby mąż się nie "naoglądał". Ale nie oszukujmy się, większość akcji porodowych poprzedza właśnie kilkugodzinne łażenie w tę i z powrotem, skakanie na piłce, czekanie na rozpoczęcie skurczów partych. I wtedy mąż może być niesamowitą podporą i fizyczną i psychiczną. A podczas samego porodu nikt mu nie będzie kazał między nogami stać. No i w każdej chwili może wyjść.

Także my nastawiamy się na rodzenie we dwójkę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529434 przez mankowa
i moj maz skwitowal ze kieys bylo lepiej ze mezczyzn nie wpuszczano na porodowke :) ale sie nic miedzy nami nie zmienilo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529435 przez kaikai
Agi paszport nie będzie jej teraz potrzebny , wszędzie na dowód się podróżuje, a jak będzie dorosła to sobie zrobi paszport jak będzie miała taka potrzebę . Dla mnie to bez różnicy w sumie.

My chcemy poród rodzinny, Piotrek zawsze tego chciał , a mi będzie raźniej :)oczywiście bez zaglądania co się dzieje na dole ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529452 przez Anabelle
Mój M początkowo kwitował "a po co ja tam?"
Później stwierdził, że tylko się drażnił i idzie ze mną do szkoły rodzenia, a później ma być ze mną przy porodzie. Nie wyobrażam sobie żebym została z tym sama - a męża nie bede się bała o nic poprosić. A że się napatrzy.... i dobrze. Mąż szwagierki spał i oglądał tv jak ona rodziła - dziękuję bardzo! Wolę, żeby był ktoś, kto mnie ściśnie za rękę, wytrze mi twarz czy zaprowadzi do toalety. Nie wyobrażam sobie rodzić w samotności i bardzo się cieszę, że mój M nie robi z tego powodu jakiegoś problemu :) Nawet jak mu czytałam plan porodu który dostałam w szpitalu i jest pytanie:
Kto ma przeciąć pępowinę?
a) położna
b) osoba towarzysząca
c) rodząca
Od tego momentu M zastanawia się, czy się nie zgłosić ;D hahahah

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529457 przez MoNiaaa
ja nawet nie wiedzilam jak moj M przezyl ten porod do momentu kiedy nasza wspolna kolezanka miala rodzic i moj M zaczal opowiadac jej M jak to sie odbywa i powiem wam ze nigdy nie widzialam zeby oczymkolwiek opowiadal z takim przejeciem bylo slychac w jego glosie jaki jest z siebie dumny ze byl przy tym wszystkim nigdy nie widzialam go tak podekscytowanego i to dla mnie wystarczajacy dowod na to ze bylo warto :)

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #529463 przez monia89
My rodzimy razem o ile da się :) Tzn M będzie tyle na ile będzie się czuł jeżeli zechce wyjść to ok nie ma problemu. 11.02 szkoła rodzenia :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl