BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 10 miesiąc temu #543578 przez kaikai
Heri a co do tego ze ktos sie martwi i denerwuje czy dziecko sie rusza czy nie rusza to chyba normalne. Bylo by nienormalne jak ktoras mamusia olewalaby to.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543582 przez HERI
Owszem normalne, bo ja też się martwię, ale tylko gdy się dziecko nie rusza, nie reaguje na nic... Każda z nas jest już na tyle długo w ciąży, że raczej wie na co dziecko reaguje, po czym się rusza...
I nie chodzi o to czy się martwimy, bo ja też czasami się martwię, ale raczej chodzi tu o panikowanie i nakręcanie się... Po co nam to?
Po co nam dodatkowy stres?


Troszkę więcej luzu... Każdy ma prawo do lepszych i gorszych dni, nie tylko my, ale również nasze dzieciaczki....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543585 przez kaikai
Heri bo woreczek zolciowy jest pod prawym zebrem i jak dziecko mnie kopie tam co chwile to jest ogromny bol.
Nie robilam tu jakiejs wielkiej tragedii tylko napisalam ze mnie boli i nic z tym nie moge teraz zrobic. To co mam tu pisac? zeby was nie irytowalo? ze mam remont czy co robie na obiad?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #543586 przez agat
Dziewczyny moim zdaniem prawda jest taka, że każda z nas odbiera ciążowe dolegliwości indywidualnie, a nawet różnie w konkretne dni.
Większość z nas tu piszących miała takie dni, że schizowała i prawie włosy z głowy rwała, ze maleństwo za spokojne, że się nie rusza. A innego dnia takie oslabienie ruchów potrafimy przyjmować jakoś spokojniej, nie siejemy paniki, cierpliwie czekamy na większą aktywność.
No i podobnie jest z innymi dolegliwościami - jednego dnia zgaga potrafi doprowadzić nas do szału i zepsuć cały dzien, a innego jakoś mniej się nią przejmujemy. Hormony w nas działają ;)

I podobnie jest z odbieraniem "narzekania" innych. Jednego dnia potrafimy zrozumieć obawy innych, współczuć, doradzić, a innego nas drażnią i uważamy, że ktoś przesadza.

Jeszcze jedno mi przychodzi do głowy. To forum jest miejscem, gdzie możemy właśnie m.in. na dolegliwości ponarzekać, szukać zrozumienia, pomocy.

Także wyluzujmy wszystkie ;) Równie dobrze można się czepiać, że niektóre z dziewczyn niemal co chwilę narzekają na złych i niedobrych mężów :P Aż się czasami nasuwa pytanie:
to po co z nim jesteś i jeszcze do tego w ciąży... Ale przecież nie jest tak, ze ten mąż jest non stop niedobry, tak samo nie jest tak, ze ciąża jest cały czas dokuczliwa i tylko nieprzyjemności przynosi.
To ma do siebie internet - często przychodzimy tutaj po to, żeby wyrzucić z siebie żale, o dobrych sprawach rzadziej piszemy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543599 przez malwinsien
Hej dziewczyny :)
Nawet nie wiedziałam, że takie wiaderko istnieje... komiczna sprawa ale jak komuś tak wygodnie to czemu nie :)
Ja dzisiaj idę na drugie zajęcia do szkoły rodzenia... kazali nam napisać list do naszego dziecka na za tydzień, wbrew pozorom to ciężka sprawa a szczególnie dla mojego M :)Będziemy też oglądać porodówkę, mąż zdecydował się jednak na wspólny poród... mam nadzieję, że podjął dobrą decyzje :)
Co do ruchów i "nieruchów". Nie jestem ekspertem to moja pierwsza ciąża ale chyba lepiej jak się rusza nawet za bardzo. Ja już też odczuwam skutki kopania i rozciągania się ale to chyba normalne... dzieciaki już dobijają do 40 cm, waga też już całkiem pokaźna więc wyobraźmy sobie co będzie jak nam zasunie kopniaka 3 kilogramowy skrzat :D Jednak współczuję tym co mają dodatkowe schorzenia przy ciąży :/
Ps. Kasiu czy ty do tych pościeli szyjesz też takie ochraniacze do łóżeczek????

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543605 przez Dave
ja tam staram síe nie narzekac. jest to moja kolejna ciążą,która jest zupełnie,totalnie inna. teraz mi trudniej bo i maluch już jeden jest. ale staram síe nie narzekac, a wierzcie że miałabym co opowiadać. wiecie,że teraz mnie różne badziewie męczą. ale cóż. dziś maz síe pyta,czy w ddalszym ciągu chce jeszcze raz być w ciąży,bez zastanowienia powiedzialam TAK. to przecież tylko 9 trudniejszych miesięcy,po których mamy największe szczęście jakim jest dziecko. potem też lekko nie jest,ale każda idąc do łóżka musi síe liczyć z konsekwencjami.

uwielbiam jak síe zaduszek rozpaczą,rusza i szaleje. czasem to dziwne uczucie i wiem że teraz będzie coraz dziwnie i nie zawsze komfortowo.
a jeśli zanudzam Was moimi opowieściami i postami o koszlu to wybaczcie. to akurat jest naprawdę męczące.
ale dość. Mają właśnie síe przy mnie bawi i obdarza najpiękniejszym uśmiechem na świecie, i żeby go widzieć warto powiedziec:-)
Maly skacze w brzesku,maz maluje pokój. co z tego że w dalszym ciągu burdel i dalekiego do moich marzeń o domku. mam najwspanialsza rodzinie na świecie:-)
i uważam, że forum jest po to żeby dzielić síe różnymi uczuciami. cieszyć i zalic,jekać i narzekac tez :-)



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543616 przez agat
Dave napisał:

i uważam, że forum jest po to żeby dzielić síe różnymi uczuciami. cieszyć i zalic,jekać i narzekac tez :-)

Amen :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543625 przez Dave
kazda czytam i przytakuje.
wszystkie jestesmy inne i dobrze
i mowie otwarcie,jak mi bedzie cos doskwierac,obojetnie czy maz,Maja czy chocby pogoda za oknem,bede dawala upust emocjom. nie dosc ze to przynosi ulge,to komu mamy gadac o takich pierdolach????



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #543725 przez Suzi
Witajcie moje Kochane,
Mam cos dla Was na rozładowanie chmury gradowej i odciągniecie uwagi a jakież przydatne :lol: dobrze byc podglądaczem i podczytywaczem innych wątków, bo czasami na prawdziwe perełki sie trafi. być moze któraś z Was już to widziała i czytała, w takim razie dla tych , które nie - podaję linki do baaaardzo ciekawych opracowań, zajrzyjcie, warto
podwojona-sroka.blogspot.com/p/moje-analizy.html
podwojona-sroka.blogspot.com/2013/01/ana...eczki-nawilzane.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543891 przez Anabelle
Dave napisał:

kazda czytam i przytakuje.
wszystkie jestesmy inne i dobrze
i mowie otwarcie,jak mi bedzie cos doskwierac,obojetnie czy maz,Maja czy chocby pogoda za oknem,bede dawala upust emocjom. nie dosc ze to przynosi ulge,to komu mamy gadac o takich pierdolach????

Zgadzam się z Dave i Agat - każda ma lepszy i gorszy dzień, każda czuje się lepiej lub gorzej, każda ma też inny próg bólu - nie powinniśmy tego negatywnie oceniać, w końcu powinnyśmy być silną grupą wsparcia :) Bólu nie da się zmierzyć, a nawet jakby się dało, to jego odczuwalna intensywność jest indywidualnie specyficzna :)

Jak ktoś czuje potrzebę narzekania na bóle - niech sobie ponarzeka ;) Ważne, żeby mu ulżyło. To nie znaczy, że ktoś żałuje, że jest w ciąży :)

Jak ktoś czuję potrzebę narzekania na męża - niech sobie ponarzeka :) Nie znaczy to, że męża nie kocha.

Mamy teraz rozbujałe hormony, różne reagujemy, różnie odczuwamy. Troszkę wyrozumiałości kochane :)

--

Ja mam ogromną ochotę na sanki! ;) Patrzę na te dzieci na górce i ah! ;D Za rok obowiązkowo idziemy na sanki :D

Zaczynam aqua aerobic za tydzień - mam nadzieję, że się troszkę odprężę, a czas szybciej mi zleci, bo w lutym mam ferie między semestralne :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543895 przez Anabelle
Muszę sobie zakupić na allegro bawełniany stanik do spania - z cycków się leje aż miło, na dodatek wszystkie staniki sprzed ciąży cisną mnie okropnie pod biustem.
Po porodzie zamówię sobie te staniki Alles, które polecałyście - ze 2 sztuki. Położna zalecała noszenie staników 24h/dobę podczas laktacji - aby później nie mieć "zwisów" ;D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543899 przez HERI
No cóż... niech będzie... nie jestem wyrozumiała, nie wiem jak to jest być w ciąży i w ogóle...

Tylko mi nie chodzi Moje Drogie o narzekanie, a o PANIKOWANIE! Bezsensowne panikowanie i popadanie w paranoję...
Za przeproszeniem jeszcze trochę i zaczną się teksty w stylu - o matko! tak dużo dzisiaj sikałam, że chyba mi wody odeszły...
Bo etap pomylenia porodu z zatwardzeniem już mamy za sobą, nie?

Niech będzie... jestem wredną suką.

Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Urażeni jacyś? Wybaczcie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543930 przez agi-p
No proszę jak tu zawrzało . Normalnie tu nudy , a dzisiaj rozmowa się rozkręciła na maksa !

Heri mnie absolutnie nie uraża to co napisałaś , nawet podpisuję się pod tym :) Nie ma co panikować o czym juz wspomniałam .
I bardzo podoba mi się postawa Kasi I Heri . Nie potakują bezmyślnie , tylko pisza co myślą .
O to w tym chodzi o szczerość , a nie czytanie i przytakiwanie wbrew sobie .
Pisząc tutaj nie oczekuję , ze ktoś się będzie ze mna zgadzał ze wszystkim ślepo , oczekuję solidnego kopniaka i sprowadzenia na ziemię jak trzeba ! Tak samo jak rady i wsparcia .
Jakbym chciała , żeby ktoś za każdym razem głupio sie uśmiechał i po każdym moim wpisie tutaj klaskał i mówił , ze jest tak jak mówię , to bym sobie do lustra wolała język strzępić .

Nie wiem skąd ta nagła nagonka na tych , którzy chcą wypowiedzieć swoje (jakże cenne i prawdziwe zdanie ) .

Piszecie , ze każdy może napisac tu wszystko . Czy aby na pewno ???
Wszystkie wpisy dotyczące bzdurnych tematów i często mocno przesadzonych "problemów" są kwitowane zwyczajnym "będzie dobrze" lub jeszcze gorzej w upewnianiu , ze problem ma niebotyczne rozmiary , i tyle nic wiecej .
A jak ktoś szczerze napisze , ze mu sie cos nie podoba to spada na niego grom negatywnych komentarzy .

Hmmm to daje do myślenia .
Nie jestem na ZP "od wczoraj" i na wszystkich wątkach zawsze panowała szczerość i możliwość napisania własnego zdania .
Często ktoś dostawał "po głowie" i wszystko było ok .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #543991 przez kaikai
Wiecie co myslalam ze tu na tym forum mozna napisac o wszystkim co nas martwi albo nie jestesmy czegos pewne, ale widze ze ten watek jest tylko dla doswiadczonych ktore wszystko doskonale wiedza i nigdy sie nie myla. I innym razie wypowiedzi mniej doswiadczonych lub niepewnych swoich dolegliwosci mamus sa wysmiewane lub uznawane za zbedna panike.
Nie rozumiem czemu wam przeszkadza ze ktos pisze o swoich dolegliwosciach czy obawach.

Co do moich boli i bolesnym kopania mojego dziecka w woreczek zolciowy to prosze sie nie wypowiadac jesli sie nie rozumie tego co ja odczuwam i ze panikuje. A lekarz nie moze mi pomoc i codziennie martwie sie zebym nie miala zapalenia.

Ps. HERI moja ciaza jest dla mnie szczesciem wiec moze jeszcze bardziej pomysl zanim napiszesz (tragedia)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #544034 przez Suzi
kaikai wiem dobrze co to jest ból woreczka żółciowego, na szczęście laparoskopowo mi go już 2 lata temu wydłubano i póki co spokój.Współczuję gorąco, bo w połaczeniu z dolegliwosciami ciążowymi to z pewnościa, dobremu nastrojowi nie sprzyja :dry: Nie pocieszę Cię zapewne jak powiem, ze moja kolezanka z pracy tydzien po urodzeniu synka zżółkła niemal cała i musiała na cito być operowana na tenże rozlany juz woreczek. Nie życze Ci takich przygód więc konsultuj się ile wlezie aby taką ewentualnosć zminimalizować.

Ja natomiast ( skoro dziś jest dzien prezentowania swoich prawdziwych poglądów z narazeniem sie na lincz słowny ) zbulwersowałam się czytając wątek grudniówek, gdzie ktoś "niezrzeszony" wrzucił artykuł o zabijaniu ( słowo aborcja już utraciło swój dramatyzm, więc wolę nazywanie rzeczy po imieniu) dzieci poczętych wraz z możliwością podpisania petycji do parlamentu europejskiego aby ten proceder ukrócić. I te grudniowe mamusie, prześcigujace sie najpierw w trosce o swoje nienarodzone dzieci a teraz rozpływające się w zachwycie i miłosci do nowonarodzonych, twardo i bezkompromisowo podzieliły sie ze soba poglądem, ze nie podpiszą tego chłamu i bo są jak najbardziej za aborcją.... Wiem, ze zaraz mi ktoś powie że to wolny kraj ( z uprzejmości sie nie roześmieje w twarz ) i że każdy może miec swoje poglądy, ale tak bardzo mi TO forum nie pasuje do tego typu poglądu, że az strach. Rozumiem, że weszłabym przez grubą pomyłke na forum oszalałych wojujących feministek, zawziętych w swojej wizji świata ( jakże chorej , nota bene ) no ale to przecież forum dla mam! Forum gdzie niemal na każdej stronie można spotkać mamę opłakującą utracone dziecko lub ciążę.... No albo jak jestem aż tak staroświecka, albo ten świat zwariował i zatracił się w jakiejś schizofrenii. I jak tu się dziwić, że nazwano naszą cywilizację, cywilizacją śmierci? Gdzie młode przystojne mamy maja poglądy "młodych i przystojnych" hitlerowców?

No, to teraz pewnie się posypie na moją głowę, ale skoro to wolny kraj :P to i ja swój pogląd prezentuję

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl