Mamy Kwietniowe 2013

witam

nie zagladalam do was kilka dni bo walczymy z pokoikiem dla malego, dzis zajrzałam i trafilam na ostra wymiane zdan

co do ruchow to ja uwielbiam jak Maly mnie kopie, odrazu lapie sie za brzuch i sama do siebie sie usmiecham a najbardziej mi sie podoba jak tylko przytule sie do meza i maly kopie jego hehe

Suzi ja wlasnie sie martwie zeby mi tam sie nic nie rozlalo bo wtedy konieczna bedzie operacja a dla dziecka to za wczesnie na porod. Dlatego od tygodnia jestem na scislej diecie tylko kleik na wodzie jem ale dzidzis daje ostro mi popalic w ten woreczek i bole sa caly czas wczoraj caly dzien przeplakalam z bolu w szpitalu tez mnie zbyli tylko no spe dali. Oni nic mi nie pomoga jak jestem w ciazy tylko operacja a w ginekologicznym tez mi nie pomoga bo to nie zwiazane z ciaza jutro mam wizyte u mojej gin wiec moze ja uprosze zeby cos pomogla. Ale pewnie da mi tylko sierowanie na badania bilirubiny i pr watrobowe
Ide wziac cipla kapiel troche ulgi na chwile.

Co do tematu aborcji to nie chce nawet myslec o tym.

Ja mam raczej stonowane podejście do aborcji. Przeraża mnie zarówno fakt, że w Anglii można usunąć ciążę do chyba 24 tc bez konsekwencji! A z drugiej strony przeraża mnie fakt, że jakiś zgrzybiały dziad w parlemencie chce tworzyć uchwałę o zakazie usuwania ciąży nawet jeśli dziecko zagraża życiu matki lub jest ciężko chore. Co do aborcji po gwałcie - jeśli kobieta nie obwinia dziecka i potrafi je kochać to powinna mieć prawo do zachowania ciąży, ale jeśli któraś kobieta po gwałcie wpadła w ciężką psychozę, ciąża przypomina jej o brutalnym gwałcie itd to podchodzi to pod zagrożenie życia i zdrowia matki. Osobiście uważam, że po gwałcie jak nie chcemy dziecka a jest zdrowe to lepiej oddać je do adopcji - jest mnóstwo rodziców, którzy czekają na noworodka.
Jestem natomiast mocno przeciwna wolnej amerykance. Jeśli kobieta zaszła w ciąże prawidłowo, maluch dobrze się rozwija - to nie powinna mieć prawa do usunięcia dziecka. Jeśli nie chce podjąć się jego wychowania, to powinna urodzić i dziecko oddać - ale na pewno nie zabijać. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny - a ciąża może być konsekwencją współżycia.

witam,ehh ale nadrobic trzeba
ja juz w szpitalu i czekam na wynki,maluchy rosna sobie fajnie.a teraz czekanie

Witam!!!

Suzi KOCHANA Ty jesteś jak najbardziej normalna.Bardzo podoba mi się Twoja postawa!!!! Tak się cieszę, że są ludzie, którzy tak jeszcze myslą!!!! Masz 100% racji!!!! Nie widziałam co piszą na Grudniówkach ale z tego co piszesz sytuacja jest baznadziejna...nie wiem dokąd zmierza ten Świat Zostałam tak wychowana i tak też uważam, że ABORCJA to MORDERSTWO i tak będę też wychowywać moje dzieci.

Poza tym Kochane co do zgrzytu na naszym wątku to przecież nic się takiego nie stało...każda z nas reaguje zbyt emocjonalnie....wiadomo hormony....jestem pewna, że nikt tutaj nie chciał nikogo urazić....każda wyraża tutaj swoje troski i obawy a za razem radości. Ja sama jakoś nie panikuje, ponieważ to moja druga ciąża...w pierwszej trochę panikowałam i wszystkim się przejmowałam....może dlatego, że jestem już mamą to też jestem silna i do tego nic złego mi się nie przydarzyło więc nie mam żadnych fobii...
Rozumiem inne kobietki....każda ma swój bagaż doświadczeń i tym się w życiu kieruje.

Annabelle mnie to też przeraża .....tutaj aborcja jest legalna!!!! Czy wiecie że niektórzy emigranci np z Indii zabijali swoje nienarodzone dzieci do nie odpowiadała im płeć!!!!

to jest straszne co piszecie o aborcji!!!
nie rozumiem jak kobiety moga uwazac to to wolny wybor!!!jak sie nie chce miec dzieci to teraz sa takie czasy ze antykoncepcja nie jest tematem tabu i kazdy dorosly chyba wie jak sie zabezpieczyc przed ciaza!!!!!dopuszczam jedynie tak jak Anabell aborcje jesli ciaza zagraza zyciu matki lub dziecko jest bardzo chore.
dla mnie nawet tabletki wczesnoporonne sa czyms strasznym!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chyba kazdy kto decyduje sie na wspolzycie ma swiadomosc jakie to moze niesc konsekwencje przeciez nie zyjemy a wfryce gdzie ludzie sa niedouczeni!!!!!!!
a zabijac dziecko z powodu plci...straszne i brak slow!!!

tylko jak kobieta usunie dziecko bo jest "za mloda" a jak dorosnie i chce miec dziecko a zajsc w ciaze juz nie moze (bo skrobanka byla przez jakiegos pozal sie boze lekarza zchrzaniona) to wtedy jest placz i zgrzytanie zebami

jak bylam w ciazy z Julka to pracowalam na stazu w takim stowarzyszeniu katolickim ktore organizowalo wystawe zdjec dzieci po aborcji i naprawde to bylo straszne!!!takie poobrywane nozki i raczki...przeciez w tak poznym tygodniu to juz jest maly czlowieczek i wyglada taks amo jak my!!!

Ja uważam, że ustawa aborcyjna w obecnym kształcie jest jak najbardziej ok. Jeszcze tylko gdyby nie było takich problemów z jej egzekwowaniem (chodzi mi np o takie sytuacje jak utrudnianie wykonania zabiegu na osobie, która zyskała do tego prawo, np w wyniku gwałtu).
Zagrożenie dla życia matki, nieodwracalne uszkodzenie płodu, gwałt - na to się zgadzam. Nie zgadzam się za to na możliwość usunięcia ciąży, bo to wpadka, bo w nieodpowiednim momencie, z nieodpowiednim mężczyzną, itp itd. Sorry, każda myśląca osoba powinna zdawać sobie sprawę z tego, że z seksu mogą być dzieci i tyle. Trzeba ponosić konsekwencję za swoje czyny.

Mamy wolność słowa i nie uważam, że kogoś tu staram się "przekabacić" na swoje poglądy.
Każdą traktuje indywidualnie i jednoczę się w radość i bólu.

Mimo, że to kolejne moje dziecko czuję się w ogromie spraw jak pierwszak. Często zadaję durne pytania.

Żadna z nas nie zna na tyle "tej drugiej" by móc besztać za jej zdanie. Nie wiemy jaką sytuację ma inna osoba siedząca na drugim końcu "kabla".

Więc proszę dziewczyny, nie boczcie się jedna na drugą. Bez sensu. Tu mamy znaleźć takie nasze inne okienko na świat i naszą obecną sytuację.

Co do kamieni - serdecznie współczuję - chociaż nie potrafię wyobrazić sobie tego bólu. Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze a bólu jak najmniej.

Klaudia - już czekasz na maluchy. Masz trochę nadrabiania, ale napisz coś więcej co u Ciebie

Aborcja - to dla mnie ciężki temat. Można by rozważać różne aspekty i sytuacje i rozwodzić się nad nimi.
Ja to skwituję, że dla mnie to zabijanie i tyle.

Udało mi się pospać 1,5 h. Och jak przyjemnie. Maż zajął się Mają, a teraz "zrzucił" ją babci. Więc idę zobaczyć co porabia.

I tu sobie ponarzekam, że dziś jestem jakaś wyjątkowo zmęczona

O aborcji pisać nie będę ,bo to temat rzeka ... wolę sie nie denerwować .

Klaudia super , ze sie wreszcie odezwałaś Mam nadzieję , ze Piotruś , Pawełek i Maja jeszcze sobie w brzuszku u Ciebie posiedzą Ja się czujesz ? Jak Amelka ?

Dave ja też czasami czuję się jakby to była moja 1 , a nie 3 ciąża Każda jest inna i to jest w tym najlepsze

aborcja rzeczywiście temat wieloaspektowy, ale moim zdaniem w obecnych czasach podejście do niej jest zdecydowanie zbyt "łatwe", w wielu przypadkach nie stanowi dramatu , ba nawet dylematu moralnego i w takim duchu uczy się ja traktowac kolejne już pokolenie młodzieży, a wiadomo, ze młodziez ma łatwość spłycania i uogólniania co w połączeniu z "owczym pędem" ( "bo Zośka tak uważa to i ja też" ). Stąd tak łatwo "obejść" dylemat dzięki tak wielu eufemizmom wynalezionym na użytek tych zagubionych w dzungli cywilizacji - nie mamy mówić "zabić" tylko "usunąć', "pozbyć się" , prawda, ze czuć o wiele niższy cięzar gatunkowy słów? Nie "dziecko" tylko "płód" itd, itp. Jakze inaczej brzmiałoby w szkole na tych durnych zajęciach wdżr ( zniechęcam wszystkich, wiem co mówie, ucze w szkole) jakby sie tym dzieciakom nastoletnim powiedziało : zabić dzidziusia zamiast "usunąć płód. Ale podniosłyby zaraz larum zakłamane panie środy, szczuki, czy inne lewackie zwolenniczki dyskursu feministycznego, ze sie wywiera presje słowną, ze się niemalże molestuje dzieci niestosownym nazewnictwem, a to po prostu nazywanie rzeczy po imieniu! I tak się robi dzieciom juz od wczesnych lat szkolnych wodę z mózgu i wprowadza w rozdwojenie jaźni ucząc relatywizmu moralnego, ale to wszystko ma krótkie nogi. A ci, którzy dziś szczycą sie "postepowymi" pogladami i rękami i nogami przepychają ustawy o aborcji i legalizują zwiazki homoseksualne, mogą sie niemile zdziwić u schyłku swego nieszczęsnego zywota, kiedy wychowane i za razem znieczulone ich "postepowymi" ideami dzieci, których nie udało im sie w odpowiednim czasie abortować, zechcą przećwiczyć własnie na nich kolejną "postepową" ideę, która już ante portas czyli u bram stoi czyli - eutanazję. Dużo bym dała, zeby zobaczyć wówczas ich miny... No więc do szczytnego dzieła! byle konsekwentnie - jak dziatki to i dziadków!! przodem tych "postepowych"!! Z błogosławienstwem oszołoma owsiaka, palikota i innych im podobnych, a obudzimy się pewnego dnia w miejscu, które nie bedzie przyjazne dla zadnego człowieka - ani młodego ani starego, bez wnuków, emerytur i perspektyw! Czy nawołujący do aborcji na prawdę tego wydedukować nie potrafią, czy po prostu słuzą nie temu panu.....?

Oj, ale mi Maja zrobiła wieczorek. Coś jej chyba siadło na żołądek bo tak wymiotowała bidulka. Ale już jest ok i śpi. Nie chciała herbatki tylko mleko. Upiła parę łyków i spi. Mam nadzieję, że to jednorazowe.

Hej Kluadia jak tam się miewacie ile jeszcze czekacie Kochana na rozwiązanie???
Aborcja/zabójstwo dla mnie to jedno i to samo!!!
Rozumiem wada dziecka która nie pozwala mu samodzielnie żyć gwałt zagrożenie dla matki.
Sama stanęłam przed ta "propozycją" i dziękuję Bogu codziennie że odrzuciłam ją.
Czekam z utęsknieniem na mojego Antosia 1400 żywej wagi pięknego jedynego wymarzonego może dla innych nie będzie doskonały ale dla mnie jest IDEALNY I KOCHAM GO BEZ WARUNKOWO!!!.
Anabell ja mam biustonosze z tej firmy

A ja zamiast się uczyć do jutrzejszego egzaminu oglądam komody dla dzieci.
Mąż cały dzień pracuje na naszym poddaszu, ale końca nie widać :/

No... pobawiłam się z Antkiem ;D Ja pukam, on kopie ;P A teraz muszę się wziąć za naukę. Nie mam wyjścia. Trzymajcie się zdrowo mamusie
Ja mam w czwartek wyniki - mam nadzieje, że dobre.

Ojjjjjjjjjjjjj kwietniówki-co wy takie nerwowe i drażliwe????CO sie tu u was dzieje??Jakies nerwy,aluzje itp.ojjj,ojjj .... Pewnie wam hormony niezle buzują -rozumiem was-ale żeby aż tak sie wkórzac???? Życze powrotu do dobrego humorku

ogolnie jest wszystko dobrze,maluchy mają juz po 1300 gram,rosną zdrowe ale dają mi popalić ,przenioslam się już do rodziców takze,nie ma zle,teraz czekam na wyniki badan wiec zobaczymy,ile jeszcze zostało,bo juz coraz blizej.