Mamy Kwietniowe 2013

O, Monia, Antoś tez niezgorszy klocuszek , jak tak dalej pójdzie to...strach się bać, ja pamiętam jeszcze jak się rodził mój starszy syn z jego 3850g, ehhhh, wiem co czuł Azja jak go na pal wbijano...

A ja uziemiona w domu, to se na żadne zakupy nie pojadę

Monia - też piękna waga Antosia. Ładnie chłopaki rosną

Suzi - ja się urodziłam 4,5kg - współczuje mojej mamie. Podobno najbardziej przy mnie cierpiała, mimo że byłam już trzecim dzieckiem.

Agat - bez dwóch zdań - Toyota!

A ja sama siedzę. Maz wrócił, ale załapał jakieś paskudztwo żołądkowe. Już się położył i zdycha biedak.
Maja oprócz dzisiejszego także złego humoru, też na maksa mi zapaskudziła całe łóżko.
I teraz se śpiochają takie boraki.

Na szczęście Majki to nic wirusowego. Opiła się mleka a jak już się turlała do spania, to się uderzyła o wezgłowie łóżka i niestety taka reakcja z płaczu. Już to przerabiałam.

Oj Dave Ty to zawsze masz jakąś "rozrywkę", uważaj żebyś od męża nie podłapała tych żołądkowych dolegliwości bo może się to u Ciebie gorzej skończyć niż u niego.

Ilona - dokładnie. Od razu mnie to przeraziło i mam nadzieję, że to tylko jakaś jednodniowa niestrawność.

A u mnie to ostatnio tak jest - jak nie urok to sraczka

Dzięki dziewczyny za opinie Teraz mamy Toyotę - wprawdzie średniowieczną i wielkości puszki konserwy ale nie psuje się w niej nic (zresztą co ma sie psuć jak tam nic oprócz kół, blachy i kierownicy nie ma ).

Jakaś taka dziś padnięta jestem :/ Chyba wezmę kąpiel. Jutro mamy dzień kobiet w pracy (kino+kolacja). Nie chce mi się zbytnio, ale pójdę

Oglądam laktatory, zdecyduję się na razie na ręczny, podoba mi się Avent Natural. Tylko ceny jakieś dziwne. W sklepie 160 zł, na necie też 140-150 zł, a na allegro da się i za 85 zł kupić. Ciekawe czy to nie jakiś szwindel.

Objadłam się jabłkami.
Za chwilkę chyba położę się z książką.
A to tak dla przypomnienia

Tabelka niezła, tylko połowa mamuś z tej tabelki jakoś zamilkła, nie wiecie co tam z nimi?

Tabelka niezła, tylko połowa mamuś z tej tabelki jakoś zamilkła, nie wiecie co tam z nimi?

no wlasnie byly i sie zgubily.
a mialam jeszcze inna wersje z wieksza czcionka,ale taki tu zamul,ze szok.
teraz sobie w lozku ksiazke czytam:-)

Ja też zmykam już do łóżeczka - nocka bez mężusia szkoda
Dobranoc

Suzi nie zjadlam bitej smietany bo gofrow nie bylo w sklepie. Za to loda zjadlam eh łakomstwo, musialam.

Co do znieczulenia to rozumiem wasze obawy, ja juz mialam to sie nie zastanawiam nawet.

W tesco kupilam buciki i bluze dla Dawida,dla mnie stanik i koszule jedna, jeszcze dwie musze kupic.

Tabelka fajna tylko ciekawe ile mamus sie odezwie.

hej dziewczyny
nie myślcie,że o Was zapomniałam,czytam Was regularnie a,że robie to przez tel wiec nie odpisuje bo nie umie

U mnie troche zawirowań było wylądowałam w szpitalu z alakiem kolki nerkowej i lekkimi skurczami masakra to była napatrzyłam się tylko niepotrzebnie i teraz mam stracha przed tą 3 cesarką jak leżałam w szpitalu to dali mi zastrzyki na rozwój płuc dla malutkiej ,bo się bali ,że może zacząć się akcja dupsko do tej pory boli po tych zastrzykach. W zeszłą środe mnie wypisali,jedyny plus pobytu w tym szpitalu to taki ,że wiem ,że nie będę rodzić w CSK na Ligocie,bo tam to jest masakra jednym słowem przynajmniej dla mnie,te niektóre położne to masakra warunki beznadzieja. Także po wyjściu ze szpitala od razu zadzwoniłam do lekarza z Mikołowa do którego chodziłam w drugiej ciąży w poniedziałek byłam na wizycie przebadał mnie wyjasnił,że cesarke zrobimy w 39tyg(jak dam rade donosić do 39tyg)w szpitalu w Mikołowie rodziłam tam moich chłopaków i wiem ze standard i opieka są super wiec jestem o to spokojna. Troche się wystraszyłam bo wg jego usg mała waży 1100 czyli o jakies 2 tyg za mała jak miałam termin z OM na 11.05 tak z tego USG wychodzi na 24.05 mam nadzieje ze do nastepnej wizyty przybierze i to solidnie.Aha jak leżałam w tym szpitalu to dziewczyny opowiadały o lasce która urodziła trojaczki hehe mówiły o naszej Klaudii

aha Agat ja miałam przy moich chłopakach laktator Avent ten taki ręczny i byłam z niego bardzo zadowolona,teraz też kupiłam z Aventu

Kasiaq wlasnie chcialam napisac ze chyba Klaudia rodzila maluchy na Ligocie

Hej byłam dziś na zajęciach w szkole rodzenia, temat o porodzie rodzinnym, dobrze że mąż był przy mnie to sobie posłuchał
też zakupiłam w lidlu ten pas wyszczuplający, jakieś małe te rozmiary, wzięłąm "M" bo nie wiem czy w "S" się wcisnę po porodzie

Laktator myślę,że zakupię jak już będzie mi potrzebny , ale pewnie też Avent, tyle się o nim słyszy