- Posty: 368
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2013
Mamusie MAJ 2013
- Ane88
- Wylogowany
- budujemy zdania
mieszkaliśmy całkiem niedaleko naszej sali weselnej, wynajmowaliśmy dom.
po pierwszym dniu pojechaliśmy do domu była godzina koło 7. jeszcze chwile posiedzieliśmy, pogadaliśmy i mój nowy mąż poszedł spać a ja musiałam iść się wykąpać i suszyć włosy bo na 9 miała przyjść do mnie fryzjerka, więc nawet się nie kładłam...
przed weselem nie robiliśmy żadnych zakupów do lodówki no bo po co...
a na weselu w pierwszy dzień prawie nic nie jedliśmy bo zawsze nas zespół wywołał, albo do fotografa, albo coś tam, albo nas ktoś zawołał...
no i koło południa byliśmy tacy głodni( a w lodówce tylko światło) że Marcin pojechał do pobliskiego sklepu, gdzie doskonale znaliśmy się ze sklepową i kupił pizze mrożoną )))
sklepowa nie mogła ze śmiechu:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ane88
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 368
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
i to na dodatek pierwszy dzień, więc wiadomo jak człowiek się wtedy czuje i wogóle ten cały dyskomfort, na weselu jakoś udało mi się o tym zapomnieć, ale mimo wszystko byłam bardziej zmęczona i miałam lekkie mdłości
A myślałam, że ze stresu mi się przesunie, a tu dupa, wypadł co do dnia punktualnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja pamiętam tylko że mój nowo nabyty mąż upił się na poprawinach na wesoło więc w domu mieliśmy z niego niezła polewkę. Nie lubię jak się upija ale ten dzień był wyjątkowy a jego zachowanie rozkoszne.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moniaaak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1396
- Otrzymane podziękowania: 5
My mieliśmy też nie fajną sytuację po weselu. Teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy byliśmy wkurzeni.
Mój brat pod salę weselną przyjechał naszym autem, ale powrotnego kierowcy już nie było, więc wprowadziliśmy auto na teren sali i zamknęliśmy bramę. Rano miał przyjść nasz świadek( a brat mojego Pawła) i otworzyć salę kucharkom. Rano przyjechał też kamerzysta, żeby pozbierać swoje graty. Brat Pawła musiał odjechać autem... samochód był na biegu, dość mocno nim szarpnęło i rozwalił nam przód i jeszcze płot...
Nigdy nie zapomnę miny mojego męża, jak siedzieliśmy u rodziców na tarasie piliśmy kawę i po odebraniu telefonu usłyszałam: "jak to rozwaliłeś samochód"??!!??!!
Nie dość, ze do wymiany był błotnik i nadkole i maska zarysowana, to jeszcze płot trzeba było robić .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moniaaak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1396
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Tweeety fajne fotki i fajni WY:)
A co tam mąż Ci śpiewał do mikrofonu?
to było składanie przysięgi. I w chwili jak było robione zdjęcie mówił o tym że nie będzie wychodził na piwo z kolegami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moniaaak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1396
- Otrzymane podziękowania: 5
moniaaak napisał:
Tweeety fajne fotki i fajni WY:)
A co tam mąż Ci śpiewał do mikrofonu?
to było składanie przysięgi. I w chwili jak było robione zdjęcie mówił o tym że nie będzie wychodził na piwo z kolegami.
oooooo i dotrzymał słowa ???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ane88
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 368
- Otrzymane podziękowania: 0
ja też dostałam okres i to przed ołtarzem...;p
spóźniał mi się kilka dni (ogólnie miałam nie regularne miesiączki)
oczywiście zapobiegawczo założyłam sobie wkładke i całe szczęście.
przed ołtarzem rozbolał mnie mocno brzuch jak to zawsze przy okresie miałam i zrobiło mi się mega gorąco przez chwilke....
i właśnie tak sobie pomyślałam. w kościele po przysiędze nerwy troszke puściło i od razu okres...
zajechaliśmy na sale, i przez całe powitanie stałam z szampanem i myślałam jak tam sytuacja...
dopiero jak goście usiedli do obiadu to ja poleciałam do wc...
ale nie było tak źle...
uzywałam tamponów i było ok. nawet brzuch mnie nie bolał
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ane88
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 368
- Otrzymane podziękowania: 0
moniaaak napisał:
Tweeety fajne fotki i fajni WY:)
A co tam mąż Ci śpiewał do mikrofonu?
to było składanie przysięgi. I w chwili jak było robione zdjęcie mówił o tym że nie będzie wychodził na piwo z kolegami.
hehe, ale paluszki skrzyżował
wiedział co robi chłopina...
Mój mąż obiecywał przed wszystkimi, że w nocy do dziecka będzie wstawał....niedługo się przekonamy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gabi31
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja też przysięgę księdzu składałam:) widać zresztą na fotce:)Poza tym było kilka zabawnych innych sytuacji, np. moj P wziął mnie pod rekę jak wychodziliśmy z kościoła a nie ja jego:)
Zginął też klucz od pomieszczenia, w kórym mielismy alkohol, a obsluga jakos dziwnym trafem nie miała drugiego. Wyłam prawie ze juz po weselu :)Wszyscy goście wraz z orkiestrą szukali klucza, było przezabawnie.No ale znalazł się przy samochodzie, tak go sobie swiadek z panem mlodym przekazywali, że wypadł Teraz sie z tego można posmiac. I kazdy to wspomina.
Chyba nie umiem załaczac zdjec:((((((( Nie wczytują się, może coś zle robię.Ratunku:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga60
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1518
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.