Mamusie MAJ 2013

w dzień dobry tvn był właśnie wątek odnośnie znieczuleń kobiet w ciąży, ale załapałam się tylko na końcówkę

ja też podobno miałam kolkę więc mam nadzieję że to nie dziedziczne!

aleksiaa88 napisał:

Dobrze wydaje mi się, że lalka też poszła do szpitala?
Coś miało być chyba na dniach hmmm
Ah to obkurczanie mózgu

No miała zgłosić się wczoraj między 7 a 15.
Ciekawe co się z Nią dzieje?

Hehehehe o znieczuleniach wiem wszystko miesiac temu miałam obsesje na tym punkcie przeczytałam tyle badań naukowych że mogę pisac doktorat i mimo że Paaaaaanicznie boję się igieł to nie wyobrażam sobie porodu bez ZZO. Inne nie wchodzą w rachubę nie wierze w te wszystkie Tensy nie tensy. Woda też w moim przypadku nie łagodzi jakoś specjalnie bólu. Pozostałe wziewne w polsce są słabo dostępne.... A reszta jest narkotyczna i ma spory impakt na dziecko.....

Witam w ten piekny dzionek My już po śniadanku obudziłam się a Tymek przybrał strasznie dziwną pozycję w brzuszku normalnie sterczal mi w jedną strone Ale już jest normalnie... Ubieram sie i lece, bo muszę z młodszą siostrą lecieć do okulisty A tak bardzo mi się nie chce

Dziewczyny przepraszam że ciągle wałkuję ten temat z opuszczeniem brzucha i bólem w kroczu ale jak chodzę częściej siusiu (od soboty nie przesypiam nocy co mi się nie zdarzało-wytrzymywałam) tzn że ten brzuch się opuścił? Ja sama nie widzę tego bo jak pisałam zawsze miałam nisko brzucho i mogłam normalnie oddychać. Zmieniło się tylko to że nie mogłam leżeć na lewej stronie a teraz nie ma żadnego problemu.

Witam z rana, widzę, że sporo z Was spać nie może hihihi

Ja natomiast dziś pierwszy raz zostałam obudzona przez telefon, masakra jakaś ...

Ktoś już pisał wyżej kolka, to tylko błędy żywieniowe mamy + połknięte powietrze przez łapczywie pijącego malucha ...

M-brava patent na truskawki super, chyba go wypróbuje ...

Dzien doberek

widac ze poniedzialek - tyyyle postow juz jest

Tez od wczoraj mysle co tam z lalka i Jagusią ciekawe czy juz po cc czy je jeszcze trzymaja? Jak Kiniaczek sie pojawi to moze ma jakies wiesci

lania spokojnie sobie porob to co zdarzysz to zrobisz a z reszta napewno rodzinka Ci pomoze

Nam położna mówiła że kolki mogą być kwestia nałykanego powietrza, złej diety jak i odreagowywaniem stresu związanego z za dużą ilością bodźców po za brzuszkiem... Niestety bobasek nam nie powie i chyba zawsze beda o to spory ;p

KarinaM mi tez sie wydaje ze od wczoraj jakos brzuch troszke opadl bo zupelnie inaczej mi sie oddycha, nie mam zgagi ( ) i tez latam siku co chwile w nocy a wytrzymywalam co najmniej do 5 rano wiec moze to to

KarinaM napisał:

Dziewczyny przepraszam że ciągle wałkuję ten temat z opuszczeniem brzucha i bólem w kroczu ale jak chodzę częściej siusiu (od soboty nie przesypiam nocy co mi się nie zdarzało-wytrzymywałam) tzn że ten brzuch się opuścił? Ja sama nie widzę tego bo jak pisałam zawsze miałam nisko brzucho i mogłam normalnie oddychać. Zmieniło się tylko to że nie mogłam leżeć na lewej stronie a teraz nie ma żadnego problemu.

Karina a masz jakoś teraz wizytę? To lekarz Ci powie Ja teraz już nawet nie używam rogala do spania, ewentualnie czasem jasiek pod brzuch, ale jak go nie ma to mi nie przeszkadza. A chodzę sikać w nocy co 1-2 godz. Ale jakoś nie uważam, że przez obniżenie brzucha urodzę wcześniej.

Alex_87 wizytę mam dopiero 8 maja. Ale dzisiaj chyba zadzwonię do Niego bo przyjmuje od 15:30 to może mnie przyjmie.

tysiiiak co z lalką to nie wiem ale pauluska urodziła wczoraj o 15.15 Igusie przez cc. tyle zdążyła napisać jeśli nic nie przegapiłam...

Karina ja latam 2-3 razy siku w nocy ale prawie przez całą ciążę więc nie sądzę żeby u mnie było to przez obniżenie brzucha...

Karina no zawsze lepiej spróbować, będziesz spokojniejsza. Mi się akurat wizyta nakryła z tymi moimi nowymi dolegliwościami i przynajmniej wiem, że teraz to różnie może być, jeśli szyjka wytrzyma nacisk małej to wytrzymam dłużej, a jeśli nie to mam jechać do szpitala, jak będę miała skurcze.

Ja normalnie sikałam ok. 2 razy w nocy, a teraz to masakra, ledwo się położę i znowu mi się chce. Nie wiem chyba nocnik sobie postawię przy łóżku bo czasem to już nie ma siły wstawać

DZIEŃ DOBRY KOCHANE MOJE
ale świetny patent z tymi truskawkami -nie slyszałam o tym wczesniej Napewno wypróbuje
Ja też jestem zdania żeby nie przesadzac z tym jedzonkiem-w pierwszej ciąży byłam na początku chyba bardzo przewrażliwona i dlatego mało co jadłam
Ale sama jestem zdania że trzeba wprowadzac nowe rzeczy i obserwowac Mój Miłuś w zasadzie kolek nie miał ,a ja dosc szybko jadłam WSZYSTKO
Najbardziej przeraża mnie to że na naszym podwórku rosną pyszniutkie czereśnie,porzeczki,śliwki,jabłka i różne inne a ja KOCHAM owoce bardziej jak wszystkie inne słodkości i jedzonka dlatego będe musiała WALCZYC sama ze sobą żeby sie nie rzucic na drzewko
Kurcze wczoraj siedziałam na allegro do 2 w nocy a dzis już Miłosiu mnie wybudził i ledwo na oczy patrze Muszę sie wziac w garsc i robię wypad na miasto po resztę pierdów do torby szpitalnej
Aaaaa ciekawe jak lalka-może Kiniaczek cos bedzie wiedziała

Ehhhh biedne.... jak tak czytam to zaczynam sie zastanawiac czy ze mna wszystko jest ok.... Do ubikacji chodzę raz w nocy dwa razy to jak sie położe o 19 ale ze sie tak nie kłade to tylko raz. W ogóle ostatnio nie jestem zmeczona. Mam ochote pomyć okna..... ale beda krzyczec po mnie...Krocze mnie przestało boleć. Jedyne co to bachorek mnie kobie że łooo :d ale nie ze boli czy coś tylko to jest takie zabawne. Wczoraj luby wrócił późno i sie obudziła to ją głaska drapał...spokój ... po czym jak myslał ze uspal małą odwrócił sie i ne ne ne ojciec miziaj dalej :P

munnecabrava ja do soboty nie wstawałam w nocy wcale. Jak kładłam się o 22:00 to rano o 7:00 szłam siusiu. A teraz cały czas czuję ucisk na pęcherz. Ból krocza też mam od soboty. Ale wszystko wyprane i wyprasowane. Tylko trzeba dokupić parę rzeczy i spakować torbę.

Dziewczyny wazne! W weekend spala u mnie szwagierka z coreczka roczna. Uzyczylam jej lozeczka malego i poscieli ktora na niego czeka. Wszystko bylo wyprane w loveli i wyprasowane. Mala rani wstala z uczuleniem na policzkach.

Chyba przepiore wszystko w jelpie jeszcze raz.