Mamusie MAJ 2013

Dzień dobry:)

Ja do łazienki biegam co chwilę, w nocy minimum 2-3. Jak wstanę raz to jest sukces.
A nie wstawać wcale może mi się w ciąży zdarzyło dwa razy .
munnecabrava zazdroszczę, że Ty nie musisz. Ja nawet się za bardzo na miasto nie wypuszczam, bo wiem, że prędzej czy później Mały tak mnie ugniecie, że będę musiała do toalety
U mnie noc dziś ukręcona strasznie. Wszystko mnie teraz boli łącznie z brzuchem, jakiś taki dziwny i twardy.

Lalka miała się chyba jakoś podobnie jak Pauluśka zgłosić do szpitala, więc może już po. Mam nadzieję, że wszystko dobrze.

Karina a może ty masz zapalenie pęcherza ?

Może nim pójdzesz do lekarza zbadaj sobie mocz tak odezłego?? Nie piecze cię nic ?
Chociaż dalej obstaje przy tym że Ci sie przygotowuje wszystko :)Nie ma co panikować.

Kurcze ciekawe czemu Lovela ma raczej dobre opinie, i też wszystko prałam w loveli ... ale w płynie... może to kwestia pralki czyściłaś ją ? przed praniem dzieciowych rzeczy ?

munnecabrava napisał:

Karina a może ty masz zapalenie pęcherza ?

Może nim pójdzesz do lekarza zbadaj sobie mocz tak odezłego?? Nie piecze cię nic ?
Chociaż dalej obstaje przy tym że Ci sie przygotowuje wszystko :)Nie ma co panikować.

Zapalenia pęcherza nie mam. Jak robię siusiu to nic mnie nie szczypie. Miałam kiedyś zapalenie więc wiem co się wtedy dzieje.
Mi też się wydaje że to się wszystko przygotowywuje ale zadzwonię tak dla świętego spokoju.

moniaaak ja na początku ciąży jak nie miałam jeszcze brzucha to więcej siusiałam niż później jak brzusio było.

Ja mam podobnie jak m-brava, może od jakiś dwóch tygodni zdarza mi się iść do toalety, ale to jedynie raz w nocy i na tym koniec, a czasami wogóle nie wstaje.

demoniqe moim zdaniem nie ma sensu prać jeszcze raz w innym proszku. Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne, córę Twojej koleżanki uczuliło, ale to nie powiedziane, że Twoje maleństwo również będzie uczulone. Równocześnie możesz wyprać w innym proszku i się okaże, że na ten proszek właśnie będzie uczulone.

lalka daj znać co tam u Was

KarinaM, ja też ostatnio więcej biegam do toalety, chociaż brzuch to mam nisko od dawna, no ale wiesz dziecko rośnie, jeszcze odwrócone główką to mocniej uciska na pęcherz, ale pewnie...zadzwoń, pokarz się ginowi, zawsze to większy spokój dla ciebie, dodatkowych stresów nam nie trzeba

demoniqe, ale chyba tak myślę każde dziecko reaguje inaczej to nie musi znaczyć, że twój bobas też będzie uczulony tak mi się wydaje

Karina a tak na chłopski rozum (a raczej babski ) czujesz tak instynktownie, że coś jest nie tak? Że coś się złego dzieje? Bo we mnie te zmiany nie wzbudziły jakiegoś niepokoju, jesteśmy już na ostatniej prostej, a organizm też potrzebuje tych kilku tygodni, żeby się przygotować. Ja tak sobie przynajmniej myśle

Wzięłam się za pakowanie torby, oj cięęęężko idzie. Chyba będę musiała wziąć dwie torby, taką mniejszą dla maluszka bo nie wcisnę wszystkiego w jedną. Pewnie jeszcze z 5 razy wszystko przepakuje. Albo poczekam na męża, on jednak jest lepszy w pakowaniu się niż ja, mnie to cholera trafia jak mam się zapakować na jakiś wyjazd.

Demonique to nieciekawie z tym proszkiem, ja wszystko prałam właśnie w Loveli, no ale trudno nie będę prała jeszcze raz wszystkiego. Może to akurat zbieg okoliczności, że córka Twojej szwagierki dostała uczulenie

Alex_87 nie czuję żeby było coś nie tak. Maleństwo rusza się więc nie ma obaw że coś Mu się dzieje. Ale ja jestem trochę nadpobudliwa(małe ADHD) i ciągle biegam a nie chodzę więc dla mnie ten ból jest nie do zniesienia bo mnie spowalnia. Nie mogę już robić wszystkiego. A w domu każą mi odpoczywać i nic nie robić tylko leżeć a ja nie lubię leżeć.
Neurochirurg też kazał mi leżeć od połowy ciąży a ja robiłam wszystko tak jak dawniej.

Hej!

Witaj Munnecabrava!

Moja noc dzisiaj tragiczna! Sikałam z 4 razy jak na mnie to baaaardzo duzo... i na dodatek moj M mówi że chrapałam WTF nigdy nie chrapałam, moze to przez ucisk na przeponę ehhh....
M. obudził się i powiedział do m nie mój niedzwiadku

Demoniqe Twoj maluszek wcale nie musi miec od tego uczulenia wiec zweryfikujesz to pozniej....

moja torba juz spakowana na cycus-glancus. Wczoraj dopakowałam kubek i sztucce wiec moge juz niebawem smigac rodzic

Hejka!
Lalka jak tam???
Pauluska jak malutka?oj jak Ci zazdroszccze(pozytywnie) ze juz masz malucha obok siebie.jak bedziesz miała jak to napisz co tam u Was.

co do sikania to ja ze 2-3 razy w nocy wstaje. napewno to tez zalezy od tego kto ile pije.znam dziewczyny którym wystarczają 2 szklanki herbaty dziennie a sa takie które 2 l wody dziennie musza wypic.ja lubie wode i raczej duzo pije, staram sie na noc nie pic ale przy łózku szklanka stoi.na poczatku ciązy chodziłam 1 w nocy do kibelka a ostatnio coraz czesciej.

Demonigue ja podobnie uwazam jak dziewczyny, jedno dziecko uczuli Lovela a inne nie.zwróc jeszcze uwage na posciel z czego jest i czy łózeczko juz porzadnie wywietrzało bo niby farby/lakiery którymi sa pomalowane maja atesty ale czort go wie.

Ja jestem przeziebiona i leze:(rycham strasznie i głowa mnie boli.3 dni na podwórku spędziłam z Młodym(oprócz posiłków) i chyba mnie troche przewiało.

Hejka

Już rano naskrobałam posta...ale że zostałam bez kompa bo mąż zabrał w delegacje (a moj nadal zepsuty) więc pisalam z komorki i klops wywaliło mi neta a wraz z nim cała moja wiadomosć

Witam nową mame a Tobie Lill spóźnione ale szczere wsztystkiego najlepszego...

Ja mam teraz wizyty co tydzień aż do porodu ,a termin na 9 maja...

Własnie wrocilam z badań, lekarz kazał zrobić mi antyciała na różyczkę ,bo szaleje jakas epidemia w wielkopolsce... niby juz przechodzilam w dziecinstwie i bylam szczepiona ale jak kazał znachor zrobić tak też uczyniłam, choć te 62 zł wolalabym wydać np w lupku

U mnie poród siłami natury, póki co nie ma wskazań na cesarke ,jutro wizyta to zobaczymy jak tam moj mały gagatek się miewa i czy aby nie wybiera się na świat już

Lalka w szpitalu, póki co w dwupaku jeszcze, tyle wiem

Jeny dziewczyny jakiego mam powera od kilku dni to głowa mała. Nie wiem czy organizm przywyczaił się juz do bólu i dyskomfortu ciążowego czy to juz może zbliżający się wielkimi krokami poród...

Olga60 napisał:

Witajcie dziewczęta

Za cc płacić nie będę, ponieważ to moje drugie cięcie, a u nas w szpitalu w takim przypadku pytają czy chce się spróbować rodzić natural czy cc, ponieważ jest zagrożenie rozejścia czy pęknięcia blizny. A ja zdecydowanie wybieram cc, więc dostanę skierowanie od lekarza prowadzącego

W moim szpitalu jest podobnie. Moja siostra miała pierwszą cc w 34tyg, a w drugiej ciąży lekarz pytał się jej czy chce rodzić naturalnie czy cesarkę. Podejrzewam że u mnie też może tak być. Wątpię w to żeby sam się poród u mnie zaczął (syn wcale nie chciał na świat wychodzić), a na leki przyśpieszające jestem dosyć odporna. Podczas indukcji pierwszego porodu pomimo kroplówek oksytocyny, czopków, zastrzyków i odejścia wód doszło tylko do 3cm rozwarcia

Pauluśka gratuluję córci. Waga pokaźna a tak odnośnie imienia, moja siostrzenica ma na imię Iga

Kiniaczek dobrze wiedzieć że nie tylko ja śpiewam i tańczę na lodzie pod koniec ciąży

pauluska napisał:

Iga urodzila sie o 15.15 51cm 3850 g a ja dochodze do siebie troche ciezko jest ale mam nadzieje ze po nocy bedzie lepiek i bede mogla zajac sie corcia

GRATULACJE!

Oj nie tylko wy dziewczyny. Ja non stop latam, choć mam wolne, to nie odmówię sobie tego by pokazać się w pracy. Do bolącego krocza się przyzwyczaiłam, do bólów brzucha też, tylko żyć nie umierać haha

demoniqe napisał:

Dziewczyny wazne! W weekend spala u mnie szwagierka z coreczka roczna. Uzyczylam jej lozeczka malego i poscieli ktora na niego czeka. Wszystko bylo wyprane w loveli i wyprasowane. Mala rani wstala z uczuleniem na policzkach.

Chyba przepiore wszystko w jelpie jeszcze raz.

mnie sie wydaje ze to tylko kwestia dziecka. jedno bedzie miec uczulenie inne nie. wiec dopoki nie polozysz w niej swojego malca nie bedziesz miec pewnosci. moze miec uczulenie na jelpa a na lovele nie.