Mamusie MAJ 2013

Tysiak Twój zestawik też super

Podczytuję w międzyczasie kwietniówki... można się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć ale z drugiej strony- trudny karmienia, walka o pokarm, nieustanny płacz- boję się!

Karolka85 ja też je dzisiaj czytałam. Ale wiesz że z tym karmieniem to różnie. Może nam się to nie zdarzy? Trzeba być dobrej myśli.

KarinaM napisał:

Karolka85 ja też je dzisiaj czytałam. Ale wiesz że z tym karmieniem to różnie. Może nam się to nie zdarzy? Trzeba być dobrej myśli.

Obyś miał rację Karina. Ja i tak mam kompleks z tymi moimi małymi cyckami, a gdyby się jeszcze okazało że nie mogę karmić to już całkowita załamka...

Karolka85 wielkość piersi nie ma znaczenia. Mam koleżankę która ma dość spory biust i nie miała grama mleka. Od razu karmiła butelką(genetycznie bo Jej mama też nie miała). A siostra ma mały biust i karmiła syna i córkę do 6m-ca.
Ja Igora karmiłam niestety krótko ale to też była moja wina. On jadł rzadko a ja powinnam ściągać pokarm żeby była produkcja. Nie robiłam tego bo nikt mi nie powiedział i pokarm zanikł.

Na pewno jest to dla mnie pocieszeniem i nadzieją, że wielkość piersi nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o karmienie i ilość pokarmu. Ale mimo to właśnie największego stresa mam odnośnie karmienia :/ chyba po prostu muszę się przemóc i wmawiać sobie że wszystko będzie dobrze i że dam rade i że się nie zrażę.

Ja to nie wchodze ani na marcówki ani kwietniówki.... nie chce sie nakręcać co ma byc to będzie zrobilam sobie chwile odpoczynku bo od rana układam ,piore, sprzątam ,przerwał mi delikatny skurcz wiec odpoczywam. Tez szykuje ciuchy małego na wyjście, jak zrobie fotke to wstawie

Ja codziennie sobie tłumacze że szybko małego wypcham i że dam rade z karmieniem.... grunt to dobre nastawienie, podobno klucz znajduje sie w psychice i tego sie trztymam. Też mam obawy jak większosć nas ale wypieram złe myśli z podświadomości. Najważniejsze to pomóc maluszkowi w tej cięzkiej dla niego przeprawie.

Damy rade dziewczyny.

Większosć z Was ma szanse na zzo a ja jedynie na gaz rozweselający

cześć dziewczyny:* podczas karmienia piersią najgorsze są początki, trzeba odpowiednio dbać o piersi, jak najwięcej pokarmu odciągać żeby pobudzić laktacje. Później przychodzi nawał pokarmu... dla mnie to było najgorsze:) ale czego nie robi się dla ukochanej istotki. Ja się bardzo pozytywnie nastawiłam co do naturalnego karmienia i karmiłam córeczkę przez 10 miesięcy:) Mała niestety przez pół roku, dzień w dzień miała kolki(nic nie pomagało) chociaż bardzo się pilnowałam z jedzeniem. Ale kolki to nie reguła więc mam nadzieję, że Wasze dzieciątka to ominie. Co do koszuli do porodu to ja swoją później wyprałam i nie ma ani śladu krwi:) także nie przejmujcie się za bardzo tym co piszą, że najlepiej jakąś stara zabrać ja swoją mam na pamiątkę zostawioną do dnia dzisiejszego:) to są naprawdę piękne chwilę gdy ma się maleństwo przy sobie już tak naprawdę i namacalnie:) poród boli ale uwierzcie mi o tym wszystkim się zapomina kiedy usłyszy się krzyk dziecka:) Ja co prawda na początku byłam przerażona bo moja Laurka zachłysnęła się wodami i musieli ją zabrać do odessania ale jak już ją przytuliłam to nic się nie liczyło( nawet to, że lekarz zaraz po wbiciu strzykawki ze znieczuleniem w krocze zaczął mnie szyć na żywca) pozdrawiam Kinga

Karolka85 ten drugi zestaw jest prześliczny

Domiś nie należy przesadzać z ubiorem dla dziecka. Z tego co widziałam masz naszykowane body na długi rękaw i bluzę to w zupełności wystarczy, tym bardziej że będziesz miała jeszcze kocyk

Lalka trzymamy kciuki

MoNiaaa miło cię widzieć kochana:)

Ja podobnie jak Kiniaczek ide na porodówke z bojowym nastawieniem i choćbym miała wyć przy każdym karmieniu to MUSZE (bo chce) karmic

JA tez biore body z krótkim, pajaca i czapeczkę. Włożę do nosidełka, przykryję kocykiem i bedzie GIT

Coś bym zjadła, ale nie wiem za bardzo co hmmm...

Dzwoniłam do lekarza i powiedział żebym brała Buscopan a jak nie uspokoi się do środy to przyjść na wizytę.
Zaczęłam czytać o tym Buscopanie i nic nie ma że można brać na takie bóle krocza. No ale chyba lekarz wie co podać?

KarinaM napisał:

Dzwoniłam do lekarza i powiedział żebym brała Buscopan a jak nie uspokoi się do środy to przyjść na wizytę.
Zaczęłam czytać o tym Buscopanie i nic nie ma że można brać na takie bóle krocza. No ale chyba lekarz wie co podać?

Dziewczyny biorą buscopan takze spokojnie możesz sobie zaaplikować

Dziś tylko się cały dzień kręcę nic mi się nie chce, nawet chwilę się zdrzemnęłam

Ja też idę z bojowym nastawieniem !! Dla Tymka zrobie wszystko, nawet jakbym miała pęknąć po plecy i beczeć przy karmieniu! Byle był zdrowy
Już o niczym inym nie mysle. Tylko o tym że chce go już na rękach miec oszaleje chyba

Sciągnęłam i wyprałam obicie fotelika do wózka i samochodu i teraz nie bardzo wiem jak to z powrotem nałożyć.... trzeba być Dzbanem

Naszło mnie na paluszki rybne, miałam akurat w zapasie.... ale otwieram zamrażarkę a tam tylko 2 sztuki
Pieklam te 2 malutkie paluszki i zjadlam... to się nazywa ciążowa desperacja wczesniuej nigdy w życiu bym dla 2 sztuk nie traciła czasu