Mamusie MAJ 2013

pauluska do zupki daję jej mrożonego poporcjowanego a wczoraj robiłam sałatkę z brokuła biedronkowego dziś tego samego jadła tylko w pojemniczek wrzuciłam i do lodówki
moja w nocy też się budzi daje jej picie i idzie dalej spać przynajmniej dwa razy musi się napić ....

Ja daje mrożonego brokuła, ale jakbym kupiła do sałatki takiego niemrożonego też bym dała. W ogóle Zuzka już je bardzo dużo tego co my, na początku się bałam, ale teraz już jakoś poleciało

Hmm ja tam też nie jestem za planowaniem dokładnym, że o teraz chcemy mieć dziecko więc będziemy to robić codziennie przed ciążą wiedziałam dokładnie kiedy mam te dni, więc jak przyszła myśl o dziecku to m.in. zrobiliśmy to w samą owulację i od razu trafiliśmy. Teraz też skoro się zdecydowaliśmy to po co mamy na ślepo celować oczywiście nie jest to żaden przymus tylko przyjemność dla nas a z wpadką to u nas byłoby ciężko, bo jesteśmy ze sobą prawie 7 lat i NIGDY nie brałam tabletek, stosowaliśmy czasem prezerwatywy, ale później to już tylko stosunek przerywany i wiedziałam kiedy mam te dni i jakoś ani razu nam się nie zdarzyła żadna wpadka...ktoś by powiedział że może jesteśmy bezpłodni ale o Zuzkę "staraliśmy" się tylko miesiąc

Vika Ty co jesz, że tylko tyle ważysz haha
Ja po ciąży wyglądałam całkiem całkiem a teraz nie wiem co się ze mną stało, jem jak głupia i brzuch mi wywaliło wrrr masakra.

Ja też raczej nie z tych co planują, pracę mam stabilną w miarę tzn tak mi się wydaje, że urzędasów nie zwalniają tak szybko hi hi. Myślę, że Weronia będzie miała rodzeństwo ale kiedy czas pokaże nic nie planuję ale też nie zakładam, że teraz nie. Choć na samą myśl ciąża i poród robi mi się słabo

Ja też zważyłam dzisiaj Irinę. Waży 8300 czyli od 29.12 nie przybyła nic. Wtedy też tyle ważyła bo szłam 30.12 do lekarza i zważyłam Ją też na wadze łazienkowej.
Mi zostało po ciąży jeszcze 4/5 kg. Jak wróciłam do pracy to schudlam 1/1,5kg w ciągu dwóch tygodni. Może schudne do moich 55/56kg.

Pauluska Ty chyba pisałaś, że Idze zrobiła się afta na dziąsełku? To było w miejscu tego wychodzącego ząbka? Bo u nas też się coś zrobiło w miejscu dolnej jedynki, dziąsło jest spuchnięte i ciekawa jestem czy to oznaka wychodzącego ząbka Zuzka jest taka marudna od kilku dni przez te zęby :/

Irinka śpi od 19:15 z jedną małą pobudką spowodowaną przez krzyczącego Igora.
Mąż poszedł do kina z kolegą. Mam przynajmniej spokój. Nie będzie chciał seksu. Chociaż pewnie jak wróci to obudzi mnie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Tośka dziś miała dobry dzień do wszystkiego zjadła obiadek kąpiel po 18-steji całą flachę mleka od 19-stej już śpi ....kto wie może wróciły stare dobre czasy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

demoniqe święte słowa!!!. Ja również jestem niezależna finansowo (oby tak było zawsze ), nie wyobrażam sobie JA sytuacji, że rodzę kolejne dziecko będąc nieszczęśliwa w związku . Smutne jest mieć świadomość,że tylko pieniądze trzymają żonę przy mężu , niestety bardzo dużo jest takich małżeństw, a jak jeszcze do tego dochodzi alkohol i seks bo facet musi...

No to czeka mnie chyba ciężka noc. Już druga pobudka za nami w ciągu dwóch godzin.

Kiedyś kobiety siedziały z mężami tyranami i oprawcami. Obecnie jak mąż uderzy to kobieta chce rozwodu. Są też takie które są bite i siedzą ze swoimi katami ale ja uważam że to już rzadkość.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie żeby mnie mąż bił. Nie wiem co bym zrobiła bo mam dwójkę dzieci ale raczej rozwiodlabym się.
Lecę spać bo jutro do pracy.

Dziewczyny pomocy w weekend mam gości chrzestni Fabisia
i nie wiem co mam zrobić za przekąski na szybko bo przecież nie postawie samych
paluszków i chipsów....macie jakieś przepisy fajne

Sisina na przekąski dobry jest kurczak w ciescie piwnym do do tego różne sosy, kroisz pierś z kurczaka w kostki, moczysz w cieście i smażysz na głębokim oleju, tylko nie pamiętam przepisu na ciasto dokładnie, wpisz sobie w necie

Ja też nie wyobrażam sobie, żeby mnie mąż bił i żebym znosiła to wszystko...ale łatwo się mówi nie będąc w takiej sytuacji
To wychodzi na to, że ja nie będę niezależna finansowo, hmmm...ale mój mąż mieszka ze mną w domu moich rodziców więc w razie czego ja będę miała gdzie mieszkać wiadomo w końcu pójdę do pracy, bo nie wyobrażam sobie siedzieć całe życie w domu
ale co ja gadam narazie jest bardzo dobrze, mój mąż to dobry człowiek (nie chwaląc sie ), dla dziecka zrobiłby wszystko, nawet gdybyśmy nie byli razem zresztą też nie wyobrażam sobie planować kolejnego dziecka w nieszczęśliwym związku, ale wiem że niektórzy chcą mieć dziecko bo myślą że dzięki niemu ich związki się poprawią...

Pewnie,że demoniqe ma racje....a jaka kobie nie pragnie być niezależna od męża ???
ja mam zamiar wrócić do pracy ale dopiero jak dzieci pójdą do przedszkola (no chyba,że sytuacja mnie do tego zmusi to będę pracować)
KarinaM na mnie mąż tylko warknie a ja już żądam rozwodu heheee
ja nie mogę narzekać na męża (pewnie ....zawsze mógłby być lepszy. ) ale tak jak ostatnio munecbrava pisała sama też musiała bym dać z siebie więcej bo do tych doskonałych nie należę i mam tego świadomość ......
a co do mojej wagi to ja od dziecka byłam leniem do jedzenia(owszem lubię wszystko i uwielbiam dobrze zjeść) ale samo się nie zrobi gdyby nie mąż wyglądała bym jak szprotka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ptysiunia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Przekąski hmmm ostatnio zajadałam się takimi mini roladkami z naleśników a w środku jakiś twarożek był z szynką albo ogórkiem świeżym co kto lubi

Kubuś ostatnio też zasypia 19-20 ale mamy kilka pobudek w nocy za to