Mamusie MAJ 2013

Olka ja bym sie tak strasznie waga Weronisi nie przejmowała (mówi to mama prawdziwego niejadka -Miłoszka mojego starszego synulka )Skoro wyniki są w porządku to dlaczego sie doszukiwac problemów ? Piszesz że karmisz piersią -przeciez nie można od razu zakłac że mleko jest nie tresciwe (jak napisała Vika ).Wszyscy trąbią żeby karmic jak najdłużej ... gdyby mleczko po pierwszym półroczu było mało kaloryczne to nie byłoby takiej nagonki żeby karmic piersią ...Mój Miki ma ok.8 kg.i w sumie nie je za dużo
Rano cycuś
pozniej obiadek ( nigdy cały słoiczek nie był do konca zjedzony bo ma odruch wymiotny i już wiem ze to koniec jedzenia )
PO obiadku do popicia cycuś..
Potem kaszka ,ale porcje baaardzo różne
Na wieczór butelka -też różnie z pojemnoscia ..
W między czasie dostaje do pomemlania bułeczkę ,albo trochę banana ...ale na pewno to nie takie ilosci jak któraś pisała że banan cały z biszkoptem-a w życiu
Tak na prawde dzieci na cycusiu to taki mały znak zapytania bo nie wiemy dobrze ile pije z tego cyca mleka ....Ale wracając do tematu Weronisi to ja bym sie za bardzo nie stresowała-pewnie taki jej urok-jest z tych mniejszych dzieci i tyle......Ja schizuję na punkcie mojego Miłoszka bo to niejadek nie z tej ziemi ale już któryś raz z kolei potwierdza sie w badaniach fakt że on taki jest,taki jego urok.....A najśmieszniejsze jest to że i ja i mój M.byliśmy IDENTYCZNYMI niejadkami przez pół życia
Uffff to ale sie popisałam
Kurde coś jeszcze miałam napisac .... i skleroza strzeliła

Ja zamówiłam pieluszki Milovia tzn otulacze mają lepsze opinie niż kieszonki tej firmy wzory cuda jestem zakochana Jedziemy wyrabiać paszport ale było śmiechu pezy robieniu zdjęcia Mychy [file/]

Vika Natasza też mm pije 8-8.30 a to jej "II śniadanie" traktuję bardziej jako przegryzkę, gdyż ja w tym czasie jem śniadaniei ona też wtedy chce, więc coś jej zawsze organizuję w małej ilości. Żółtko i środek (nawet niecały) z połowy kromeczki to chyba nie dużo. Potem drzemka (właśnie trwa) i po niej kaszka

Joasiu racja nie ma co panikować ale zawsze można spróbować podać coś innego,może dziecku smaki nie odpowiadają , a ja mówiąc o cycu pisałam o swoim przykładzie karmiłam dwójkę dzieci Kinia do roku była zawsze ponad program(mały grubasek) i prawie cały czas tylko na cycu ma 13 lat i dopiero od roku je różne różności a tak był istny koszmar wzsystko było niedobre albo sie przejadło bo jak wpadła w konkretny powiłek to tylko ten i nic więcej...teraz sama zagląda do lodówki i szuka różnych różności ....ale to ma po mnie do nastu lat jadłam tylko chleb z masłem....
ale Tośka była karmiona piersią mleka miałam dużó i co nie przybierała na wadze a kup robiła po kilka dziennie przerzuciłam na mm i waga zaczeła iść w góre i Tośka jadła jak wygłodzone dziecko ilości bardzo duże (pisałam wiele razy)
oczywiście każde dziecko jest inne ale wyróbowac można (nie wciskając a próbować do skutku)

pauluska a do tych otulaczy co dokupiłaś tylko wkłady czy formowanki jakieś ???

no i po spaniu

czas na spacer.

tak się rozglądam za jakimś kombinezonem dla małej... może coś się trafi w promocji, teraz chyba czas zimowych wyprzedaży.
znalazłam coś takiego ale oczywiście nie ma rozmiaru www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produ...owlecy-5a2513?c=3331
ten mi sie bardzo podoba ale dla chłopca jest www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produ...owlecy-5a2510?c=3244

znacie jakieś fajne sklepy internetowe? bo na łażenie po sklepach za bardzo nie mam czasu i możliwości bo dość daleko mam.

Olga a moja właśnie o tej porze ma przerwę 4 godz a potem je co dwie albo półtora ...ale to jest tak jak mówisz pewnie gdybym jadła to i ona ze mną ale ja do 12-stej tylko kawy piję no chyba,że mąż mnie przyciśnie

ewela drugi super! A gdzie to jest napisane że dla chłopca ...ja nie raz kupilam Nataszy z serii o dla chłopców bo kolory były ładniejsze niż dla dziewczynek

ewela też mi się oba podobają ale ten drugi chyba bardziej jest taki świeży uwielbiam intensywne kolory ale jasne też są boskie

hahaha Joasiu ja pisałam o całym bananie z biszkoptem. Powiem szczerze, że w okresach pomiędzy nasilonym ząbkowaniem mam w domu małego wilka, który konia z kopytami by zjadł. Tylko mnie najbardziej zastanawia, gdzie te całe kalorie idą, skoro on taka chudzina. Swoją drogą mały banan po obraniu waży jakieś 120g, a u nas normą są deserki 190g ...

Alex, chyba ty pisałaś o braku apetytu przy ząbkowaniu. U nas tak jest. Powinnaś się cieszyć, że chociaż cycusia chce, bo u nas w tym czasie cokolwiek jest trudno wcisnąć ...

sevila moja też zjada całego banana albo całe jabłko tylko bez biszkopta...jakoś mało jej tego daję czasem jak marudzi to do zapchania bużki

Tak Vika masz rację i właśnie miałam dopisac że Olka nie schizuj z wagą Werci ale poprostu ciągle próbuj ,próbuj i zachęcaj do jedzonka.Ja przez ostatnie tygodnie myślałam że coś jest nie tak z Mikim bo nie chciał prawie wcale jesc obiadków... Aleee obiadek z rybką zjada baaardzo chętnie i co -widocznie ,,mięsne,,obiadki nie bardzo ale rybusie to już tak Juz ma cwaniak mały swoje ulubione potrawy Więc może Weronisia ma podobnie -zmieniaj jej kaszka,albo obiadki i moze akurat polubi coś bardziej

Jeśli chodzi o ząbki to w tym czasie Miki tez je mniej a najlepiej tylko cycusia Achh te nasze dzieciaczki No w sumie Sevi racja -banan moze taki wielki wyglada(albo ja takie duże kupuję ) Ale mój Miki pewnie jeszcze połowy na raz nie zjadł A tak wogóle sama piszesz Sevi że Maksio baaardzo ruchliwy -no to ma kiedy spalic jedzonko I szybko robi sie głodny jak szaleje na calego

Joasiu moje nie lubi obiadków z mięsem takich domowych a słoiczki w każdej postaci zjada chętnie .....jak gotuję zupy warzywne zjada wszystko a dodam zblędowane mięsko i już koniec jedzenia już sama nie wiem o co chodzi...więc żeby jadła mięso kupuję obiadki .Co za wyjście

Wszystkiego najlepszego dla Blaneczki:)

U nas ok,jestesmy juz po masażu, Polka zasnela jak aniołek a ja mma chwile zeby napisac...

Dziewczyny nie uwierzycie...pisałam osatnio , że zapisałam Pole do państwowego żłobka, w tamtym tygodniu w czwartek, a przed chwilą dzwoni pani i mówi, że zwolniło się miejsce- od teraz...od zaraz... i ze w wakacje może już takiej szansy nie byc...I co ja mam zrobic,próbuje sobie odpowedziec na to pytanie od pol godziny???Mam metlik w głowie totalny...

Olka- ja też bym się nie przejmowała wagą Weronisi, skoro wyniki dobre to nie ma sie czym przejmować tylko zachęcac jak sie da do jedzenia:)Spotkałam wczoraj koleżankę, jej mała jest dokładnie rok starsza od naszych dzieciaków, bo też majowa ale 2012...ona miała z nia wieczne problemy z jedzeniem- teraz waży 9800 (rok młodsza Pola 9300), od urodzenia mało przybierała i nie chciała jesc, a kolezanka wiecznie robiła wyniki i miała kupe stresu. Mała jest zdrowa i taki jej urok poprostu. Fajna, wesoła dziewczynka:)

vika może nasze dzieci na wegetarianizm przechodzą
Gabi no to masz nad czym myślec...sama nie wiem co ci doradzic - a od kiedy chciałaś dac Polcie do żłobka? Dużo pózniej jak teraz?

Vika a ile dajesz mięska, może za dużo? W słoiczkach jest go chyba 8-9%.