Mamusie MAJ 2013

dziewczyny macie jakiś dobry sposób na zaparcia? To mój jedyny od początku objaw ciążowy oprócz swędzących sutków
Ale męczę się już 5 dni

Dodam tylko, że nie strawię suszonych śliwek - zwracam je na sam zapach

Dziś próbuję Aktivi.

Macie takie wrażenie że raz brzuszek jest większy a raz mniejszy? Rano zawsze mówię do męża że chyba nie jestem w ciąży, wieczorem jak mi wsmarowywuje krem na rozstępy mówi że mój brzuszek rośnie w zastraszającym tempie nic z tego nie rozumiem... obaw ciąg dalszy widzę, jeszcze 8 dni do wizyty i zobaczę czy wszystko ok.

U mnie na zaparcia pomaga słaba kawa... jak już męcze się dłuzej niż 3-4 dni to robie sobie i od razu pomaga:) A jeśli chodzi o brzuch to mam tak samo... po nocy jakby zanika za to wieczorem .... robi się duży:)

Dziewczyny super fotki tez musze sie na nowo przyzwyczaic ktoz to pisze
Joasia sliczne malenstwo nie moge sie doczekac az swoje zobacze wizyta 18 grudnia :D

Sevilla nie martw sie na zapas napewno okaze sie ze wszystko jest w porzadku ja nadal nie czuje zadnych ruchow no ale to pierwsza ciaza i tlumacze sobie ze jeszcze czas

jak na tej wizycie nie zrobi mi usg to chyba ją zmusze stesknilam sieza moim malenstwem, ostatni raz je widzialam jak mialo 2,5 cm jeszcze 5 dni ...

a na zaparcia tez mi kawa pomoga chociaz dawno juz mnie nie meczyly

Szczerze mówiąc, activia to jedno gówno (za przeproszeniem). Były robione doświadczenia na ilość bakterii jaka się znajduje w jednym jogurcie i wyszło, że jest ich zbyt mało by wywołały jakikolwiek efekt terapeutyczny, nawet przy stosowaniu jej codziennie.

Na zaparcia kup sobie błonnik w aptece w formie proszku

Postaram się na zapas nie martwić, jak narazie muszę się umyć, ogolić i ogólnie zrobić się na bóstwo na dole

demoniqe napisał:

dziewczyny macie jakiś dobry sposób na zaparcia? To mój jedyny od początku objaw ciążowy oprócz swędzących sutków
Ale męczę się już 5 dni

Dodam tylko, że nie strawię suszonych śliwek - zwracam je na sam zapach

Dziś próbuję Aktivi.

Macie takie wrażenie że raz brzuszek jest większy a raz mniejszy? Rano zawsze mówię do męża że chyba nie jestem w ciąży, wieczorem jak mi wsmarowywuje krem na rozstępy mówi że mój brzuszek rośnie w zastraszającym tempie nic z tego nie rozumiem... obaw ciąg dalszy widzę, jeszcze 8 dni do wizyty i zobaczę czy wszystko ok.

Słońce,wróciłam właśnie od mojej gastroenterolożki. Oprócz dodatkowej dawki leków przepisała mi pani DUPHALAC,taki syrop,który pomaga właśnie na zaparcie.Nie wiem czy to można bez recepty dostać,ale ja kupiłam.Mam brać po łyżce dziennie,żeby mi przeszły zaparcia i mam jeszcze probiotyki,żeby "dożywić " moje chore jelito dobrymi bakteriami. Moja pani specjalistka prowadziła już kilka ciąż z moim schorzeniem,więc ufam jej ,że wie co robi i co mi zapisuje...
Ja też mam dziwne sny,już się nawet zaczynam martwić czy wszystko z maluszkiem oki bo tak długo go nie widziałam i nie wiem co tam u niego...Ani nie kopie,bo to jeszcze nie czas,ani nic więc nie mam jak poznać,czy wszystko oki...

Brakiem ruchów w 17 tygodniu nie ma się co martwić
Mnie co prawda maluszek walnął kilka razy w 17 tygodniu, ale potem 2 tygodnie była cisza. Od 20 tygodnia kopie już codziennie, teraz pod koniec 21 już o stałych porach

Zaparć jeszcze nie mam - tzn gorzej się wyprózniam, ale jak mnie czasem przycisnie to lecę jak szalona do toalety ;D

Anabelle napisał:

Zaparć jeszcze nie mam - tzn gorzej się wyprózniam, ale jak mnie czasem przycisnie to lecę jak szalona do toalety ;D

Też tak mam, specjalnie nie jest to uciążliwe, ale jak już złapie, to torować sobie trzeba drogę do łazienki

Witam wczoraj z mężem wybieraliśmy imię przez cały wieczór ah co to był za wieczór. Od jakiegoś czasu chciałam Aleksander ta myśl przodowała później Gabriel i Albert. Przeglądaliśmy bazę imion i mąż powiedział przypadkiem Maksymilian tak mi się to spodobało, że wyparło mi Aleksandra na to mąż dołożył Szymona ale ze względu, że jest popularne odrzuciłam. Jeszcze przebąkiwał coś o Przemysławie ale mi się nie podobało. Tak więc stanęliśmy na moim Maksymilianie a jego Aleksandrze wolał to wybrać niż Gabriela. W czasie kolacji zamienił Aleksandra na Aleksa ja ciągle stałam na Maksymilianie. Pod koniec kolacji wyskoczył, że on chce już Albert. Przy Albercie mój Maksymilian stracił w oczach. Tak więc udaliśmy się do łóżeczka, obudziwszy się w nocy zbudziłam męża i pytam to jakie będzie imię, niestety nic nie usłyszałam. Rano znów zadałam to pytanie i usłyszałam nie wiem tak więc doszliśmy do etapu, że mamy parę imion a decyzji żadnej. Był Aleksander i tak się go twardo trzymałam ale zamieniłam go na Maksymiliana, a że mąż powiedział Albert, które od samego początku mi się podobało stoję teraz na niczym. I tak dzidzia jest dalej dzidzią.

Sevilla napisał:

Anabelle napisał:

Zaparć jeszcze nie mam - tzn gorzej się wyprózniam, ale jak mnie czasem przycisnie to lecę jak szalona do toalety ;D

Też tak mam, specjalnie nie jest to uciążliwe, ale jak już złapie, to torować sobie trzeba drogę do łazienki

Wiesz,nie to,że ja "wysiaduję jajo" na kibelku,ale nie chodzę regularnie codziennie tylko co 2-3dni,jak mnie naciśnie.No i kochane-wy nie chorujecie na sprawy jelita grubego jak ja więc u mnie to też całkiem inna sprawa,i pani gastroenterolog robi wszystko,żeby zatrzymać mi krwawienie i "podreperować" stan jelita,żeby przetrwało w zdrowiu do końca ciąży...Nie będe Wam tematu tłumaczyć,bo ktoś kto nie choruje na podobne rzeczy-nie będzie miał bladego pojęcia o czym mówię...Fakt jest taki,że im gorzej ma się jelito-tym gorzej ma się mój stan zdrowia a co za tym idzie zdrowie Dzidziola...
Za tydz wizyta u gina,już się nie mogę doczekać

Już jestem po wizycie ... ogólnie mam zakaz jedzenia słodyczy (przytyłam 3 kg w 3 tyg, a w cale tego nie odczułam), zakaz głaskania się po brzuszku, bo macica może się stawiać, zwiększoną luteinę - to z tych złych wiadomości.

Synuś (wiadomo na 100%) ma 11,2cm, waży 180g i wszystko jest w porządku , a tak się bałam ...

Witajcie dziewczyny:) fajne foteczki powstawialyscie:)moze ja tez dodam swoje wiecie co ja tam nie mam zbytnio problemow z zaparciami odkad zaczelam pic codziennie mala filizanke kawy;)

Sevilla to dobrze ze to nic powaznego i ze jest wszystko oki:) nawet nie wiedzialam ze od glaskania brzuszka macica sie moze stawiac:p

Kurcze Sevilla - ja 4 kg w 4 tygodnie i też mnie lekarz opieprzył, ale kurde... czasem nic nie jem słodkiego przez tydzień, a nagle dostaje takiej chcicy, że spałaszuję połowę zapasów mojego M! Eh. Też myślałam, że nie przytyłam sporo - brzuch mi mocno urósł, ale to tyle w sumie. A tu 4 kg?! Ty też widzę z tendencją 1 kg na tydzień. Co go głaskania brzuszka to teściowa też mi zwraca uwagę ;D Ale ja nie mogę się oprzeć jak się położę i taki bąbel na mnie patrzy
Wczoraj się nawet bawiłam z maluszkiem latarką

A zwiększona luteina to tak na wszelki wypadek?

Gratulacje potwierdzonego synka

Was lekarz opieprza a ja ostatnio na wizycie skoczyło mi 49 z 50 oczy miałam ogromne jak to zamiast + to -1kg. Fakt nie obżeram się na okrągło bo nie potrzebuję tego jem stałe posiłki a między nimi nie podjadam nie licząc jakiegoś soku jabłka czy pomarańczy. Od czasu do czasu znaczy się raz na tydzień przegryzę jakieś wafelki a tak to nic. A o co chodzi z głaskaniem brzusia czemóż nie wolno?

Głaskanie brzucha może powodować skurcze. Jeśli się już ten brzuch głaska, to powinno się bardzo delikatnie. Głaskanie brzucha zaleca się przed porodem, na jego wywołanie. Jeśli więc brzuch się spina/stawia - nie powinno się brzucha głaskać ani uciskać.

No z tym tyciem to tragedia też odrzucam słodycze bo to zły nawyk obżeram się na wieczór a rano zdziwiona że waga skaczę, mnie jeszcze gubią napoje kolorowe- gazowane i woda z sokiem puste kalorie, trzeba się wziąć w garść bo później będzie ciężko dojść do siebie i dla maleństwa to też nie za zdrowe. Ja na dodatek mam wizytę 27 tuż po świętach jak stanę na wagę to lekarz chyba padnie