Mamusie MAJ 2013

Lalka suuuuuuupeeeeeeeeer piękna chatka maluszka

Sylwia, jeśli chodzi o skaracjącą się szyjkę macicy, to ja najpierw poplamiłam po seksie (tylko trochę i przestało), potem miałam wrażenie ciężkiego brzucha, jakby mi uciskał na dole, no i taki napięty się robił...jutro wizyta, dowiem się co się dzieje

Dziś odebrałam wyniki, wszystko ok prawie, jakieś minimalne odstępstwa od normy, a TSH 2

Choinka u nas ubrana i pachnie pięknie

lania Dzieki za odpowiedź, trzymam kciuki zeby jutro było ok, ,moje bóle przeszly, nie wiem co to bylo.

lalka domek imponujący duuży już Mój chyba tez duzy ale u siebie to się tak nie widzi. Na którego masz termin?? Chyba podobnie do mnie, ja na 11-go maja.

Ja również uwielbiam gotować, wszystko robić od podstaw, staram się nie kupować gotowych sosów, tylko sama je przyrządzam ... co do pieczenia ciast to największym moim osiągnięciem był biszkopt, który był super pulchniutki

Lalka super domek, ma się gdzie szkrab mały wiercić , ja może też wstawię, jak mi mój fotkę strzeli, bo to już minęły 4 tyg. od poprzedniej foty.

buu ja już po wizycie, nie było USG niestety tym razem

ale z szyjką i macicą wszystko ok, plus doktor przystawił jakiś mały dziwny przyrząd do brzucha i puścił mi bicie serca maluszka

kolejna wizyta za miesiąc i znów odliczamy

Sylwia termin mam wg om na 9 maja...tylko ja mam juz taką figurę...idzie mi wszędzie..od kolan do szyi rozłożyło mi się równomiernie...hi..hi...a poza tym bardzo dużo piję!!!w pierwszej ciązy przywaliłam 25kg!!! zdjęcie sama robiłam więc pozostawia wiele do życzenia!!!

Hej laski,
ja Wam już życzę wesołych świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Nie wiem bowiem,kiedy tu zajrzę następnym razem-ostatnio zaglądam rzadko,bo same dołujące tematy były i tylko niepotrzebnie się stresowałam i nakręcałam,co raczej ob objętne dla mojego stanu zdrowia nie jest-nadal walczę z krwawiącym jelitem i spokój psychiczny jest dla mnie najważniejszy.Dosyć mam nerwa i doła i łez na te ilości krwi w stolcu Byłam dziś u gina:dzidzia się rusza,póki co jak to ładnie stwierdził (po usg na "ruskim sprzęcie NFZ-tu") "bobas ma gdzieś pani dolegliwości i ma się ok",grzybicę pochwy muszę doleczać dalej a tak niby jest w miarę...ale prywatne połówkowe mam dopiero ok 10 stycznia .
Trzymajcie się cieplutko Kochane!!!! Uwielbiam Was, ale naprawdę dla swojego dobra muszę ograniczyć "nakręcania się"...

Coś mi nie chciało wejść ale weszło...Buzki!!

lalka napisał:

Sevilla nie stresuj się szwagrem!!!ja za nim urodziłam syna obiecałam sobie,że matka polka to ja!!!!i tak ...karmienie piersią najkrócej przez rok...żadnych zabawek militarnych....a słodycze to tylko raz w tygodniu żadnego noszenia na rękach!!!komentarze do tego były różne!!!!!ja się na nikogo nie wkur....m!!!a efekt?????no coż..wszystko wygląda inaczej w praktyce!!!nie jestem konsekwentna!!!! a chodzik owszem miałam ....używałam i powiem Ci Sevilla,że ułatwił mi organizację domową!!!ale to twoja decyzja!!!!

joasia co do wychowania ja nie czytałam ani nie słuchałam żadnych rad..bo kto jak kto ale mama najlepiej wie co jest najlepsze dla dziecka!!!!ja oczywiście zmieniłabym teraz parę rzeczy no,ale cóż człowiek na błędach się uczy!!!!
my z synem bardzo dużo rozmawiamy..tłumaczymy i to na prawdę działa!!!nigdy nie karcimy go przy kimś postronnym!!!!klapsy oczywiście też były..ale tak bardziej zachowawczo,żeby wiedział że takie coś też istnieje!!!

Popieram
Znajome mnie krytykują, że podchodzę zbyt książkowo do wszystkiego, że teraz to niania i butla a nie cyc przez rok. Niech sobie inni robią co chcą - póki będę miała pokarm, będę karmiła piersią. żadnych zabawek militarnych, ograniczone słodycze, zakaz siedzenia cały dzien przed tv bo to ogłupia! Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce, ale zarówno ja jak i mój M jesteśmy bardzo stanowczy, konsekwentni i dzieci szwagierek się nas słuchają. Nie ma większej dyskusji, ale przy własnym dziecku może być inaczej

hexia Hej laski,
ja Wam już życzę wesołych świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Nie wiem bowiem,kiedy tu zajrzę następnym razem-ostatnio zaglądam rzadko,bo same dołujące tematy były i tylko niepotrzebnie się stresowałam i nakręcałam,co raczej ob objętne dla mojego stanu zdrowia nie jest-nadal walczę z krwawiącym jelitem i spokój psychiczny jest dla mnie najważniejszy

Nie stresuj się kochana, mam nadzieję, że już nie będziemy się dołować na forum, tylko cieszyć Dzięki za życzonka i na wzajem oczywiście

demoniqe buu ja już po wizycie, nie było USG niestety tym razem

ale z szyjką i macicą wszystko ok, plus doktor przystawił jakiś mały dziwny przyrząd do brzucha i puścił mi bicie serca maluszka

super że wszystko ok wierzę, że ja też będę się mogła pochwalić jutro, że wszystko ok.

miłego weekendu

MoNiaa rozumiem Cie doskonale-czasem przychodza takie dni i jakas bezsilnosc że rece opadaja i najchetniej by sie ucieklo gdzies daleko ...ale jak już nasz SKARB potrafi powiedziec ,,KOCHAM,,to jak dla mnie BEZCENNE!!! Ja akurat mam fioła na tym punkcie i od kiedy jestem z mężem w zwiazku nie było dnia bez wyznania MIŁOSCI,tak samo jak z pojawieniem sie synka-mówimy to kilka razy dziennie...Mamy taka potrzebe ,i to jest tak naturalne że nie wyobrazam sobie inaczej ;-P Aleeeee,przyznaje sie że nie raz syn dostał klapsa-już w momencie kiedy go dawałam serce mi pękało,i już żałowałam ale przyznaje że doszlo do tego kilka razy ;-((( Takie to własnie wychowanie u nas w domu...gorzko-słodkie ;-P

lalka rewelacyjny domek,ale taki masz normalnie?tzn.od rana też jest taki wystający???? Wiem,moze to głupie pytanie ,ale ja mam troche mniejszy brzuszek ale wieczorkie jak jestem po całym dniu podjedzania i jedzenia-rano jestem prawie płaska-cos tam ledwo odstaje i tyle ,a jestem w 18 tyg.;-P W sumie wychodzi na to że przytyłam nie caly kg.;-( A może cos jest nie tak......

joasia ja wiem,że to się pisze lekko,ale ja bym się cieszyła,że tak nie tyjesz!!!!tobie nie dobrze,bo nie tyjesz mnie jest źle,bo za szybko.....ale jak pisałam już kiedyś ...uwielbiam mieć coś w buzi..mam na myśli jedzenie!!!
a po za tym ja mam taką figurę...i dupa zimna!!!!zaczęłam już tyć w drugim miesiącu!!brzuch miałam wielki już w drugim miesiącu(ze względu na wzdęcia)i tak już mi zostało!!!

za to Ty po porodzie będziesz miała figurkę i będziesz się chwalić nią już w parę dni po rozwiązaniu!!!

Kurcze nie jestem w stanie zapamietac wszystkiego i odpisuje na posty pojedynczo No to sie chwalę...to moje dzisiejsze dzieła-jeszcze był keks ale sie nie zmiescil na focie Ogólnie padam ze zmeczenia,tymbardziej że poszłam spac o 1;30 a potem pare pobudek i rano wyjazd Co do chleba i bułeczek to chetnie spróbuje takie łatwe bułeczki,tylko zakupie sobie maszyne do chleba Mogłam o nia poprosic MIKOŁAJA


Ps.któras z Was pisała o chodziku,też czytałam na ten temat,pytałam,rozważałam i znalazłam alternatywę.Chodzika też nie chciałam ,ale za to kupilismy synkowi taki hmmmm jak to nazwac-sprobuje znalezc strone w necie i prześle-w kazdym razie to rodzaj autka gdzie dziecko sie odpycha-napewno dziecko nie skorzysta z niego tak szybko jak z chodzika ,ale wiem że dzieki ,,budowie,,tego autka dziecko nie jest w stanie ,,zepsuc,,sobie nózek tak jak w chodzikach.WIem,wiem napewno teraz co niektóre matki sie na mnie rzuca-że miały chodziki dla dzieci i jest wszystko ok.-tak,tak wiem-sama znam takie ,,po chodzikowe ,,zdrowe dzieci ale nie da sie ukryc że jest duze prawdopodobienstwo że chodzik ,,uszkodzi,,nóżki
cokupic.pl/produkt/Chicco-4-w-1-Je-dzik-

Opinie na tamtej stronie też mówią same za siebie

O, chciałabym nie tyć ;D A tu im bardziej myślę, żeby się oszczędzać tym szybciej waga leci ;D strach się bać tej wagi ;D
Lalka - haha też lubię mieć coś w buzi ;D i też mam na myśli jedzenie jak sobie siedzę w dzień wolny to to mandarynka, to jabłuszko, to banan, to kanapeczka, to batonik, to czekoladka... ;D

Oj tam ,oj tam lalka-ja sie tak bardzo nie ciesze bo zaczynam sie martwic że może cos z dzidzia nie tak?????W pierszej ciąży przywaliłam ok.20 kg.i też zaczeło sie po mału w 5 msc.;-P Z drugiej strony jak porównywałam ksiażeczke z tamtej ciaży to na ,,terazniejszym,,etapie miałam już 4 kg.na plusie;-P Fakt,za duzo nie jem ,ale przeciez dzidzia rosnie,piersi mi urosly o 1,2 rozmiary wiec gdzie ta waga????;-P Ja też mam straszne wzdecia-jak tylko zjem owoc to masakra-bez espumisanu ani rusz ;-)Więęęęcccc wychodzi na to że rano jestem w 5 msc.a wieczorem koło 8 msc.;-PPPPP