Mamusie MAJ 2013

Laski nie forsujcie się zbytnio, okazuje się, że powszechne jest to skracanie się szyjki. Musimy jakoś te nasze maluchy przekonać, że lepiej później...nie ma co się spieszyć

Zaparcia i wzdęcia to też zmora ciężarówek, potem jak jakaś kolka boli, to się człowiek stresuje, bo to jednak ból brzucha i nie wiadomo ja się ratuję parafiną spożywczą

sisina napisał:

Kiniaczek nie pomaga ale już jest ok zeszło wszystko godzine czasu na kibelku spedziłam i jestem happy;) ale brzuszek kłuje po co ja wczoraj tyle sprzątałam musze porzadnie odpocząć chciałam isc na spacer ale daruje sobie..

No to dobrze że poszło... u mnie jak 2 dni jest przestój to mam już nerwa.. kawka nie zawsze pomaga ale najczęsciej po niej czeka mnie wizytacja w wc:)

Odpoczywaj, ja dziś też leże, byłam tylko na poczcie i w aptece zakupić glukoze... wiejee że głowe chce urwać...

hmm.. zastanawia mnie to ze mowicie ze kupujecie ta glukoze. ja mam badania w prywatnej sluzbie zdrowia i nikt mi nie powiedzial ze mam kupowac sobie glukoze. wiec zakladam ze nie musze. mam nadzieje ze mie nie odesla z kwitkiem.

tweety napisał:

hmm.. zastanawia mnie to ze mowicie ze kupujecie ta glukoze. ja mam badania w prywatnej sluzbie zdrowia i nikt mi nie powiedzial ze mam kupowac sobie glukoze. wiec zakladam ze nie musze. mam nadzieje ze mie nie odesla z kwitkiem.

To zależy w jakim laboratorium, ja tutaj pod nosem mam taką przychodnię ( wczesny Gierek ) i tutaj kazano mi kupić, przeważnie robie badania w innym i tam poinformowano mnie że nie muszę mieć swojej, tyle że daleko i mi się już nie uśmiecha tam jeździć Także myślę że w Twoim labku nie trzeba, ale się dopytaj, coby Cię z kwitkiem nie odełali

Ps ja zapłaciłam 5 zł ale ile tego w środku jest już mnie trzepie na myśl samą!!!

Kiniaczek napisał:

ale ile tego w środku jest już mnie trzepie na myśl samą!!!

wez nie stresuj ja ide w przyszlym tygodniu

tweety napisał:

wez nie stresuj ja ide w przyszlym tygodniu

Tobie to przyrządzą i dostaniesz gotowe do łyknięcia a my same musimy to pieroństwo wsypać zalać (wcisnąc cytrynę) i wypić na zdrówko:))))))

Mandarynka nie martw się to też, Dzidzi nie pomoże....rob sobie wszystko na raty i z przerwami. Jak się dobrze zorganizujesz to będzie dobrze. Byleby się nie forsować...i gotuj sobie na dwa dni.. Skoro siostra zrobi zakupy i posprząta to znaczy że ominie Cię najgorsza robota

U mnie też dziś luzik....nie chce się forsować przed pracą. Miałyśmy miły ranek z Elizia spędzony wyłącznie na wspólnej zabawie . Jaki tylko Gwiazdeczka pójdzie spać też idę się położyć

Kurcze, sama się martwię moją szyjką, czasami jak mały kopnie to mam wrażenie, że ta mała nóżka wychodzi na zewnątrz Tym czasem dopiero za tydzień w czwartek wizyta u gina. Mam nadzieje, że będzie wszystko ok z moja szyjką i łobuziakiem, bo przede mną jeszcze miesiąc ganiania i załatwiania wszystkiego na otwarcie sklepu. Obiecałam sobie jednak, że od marca pójdę na zwolnienie lekarskie.

Sevilla to ja trzymam kciuki za szybkie otwarcie sklepu:* Mnie dzis brzuch twardnieje........ co to sie dzieje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A co do kopania to też jak mnie kopnie to takie samo wrażenie mam co Ty...

tweety ja glukozę robiłam w laboratorium u mnie w szpitalu miejskim!!!!i akurat przyszły dwie laski,które nie miały glukozy...bo nikt im nie powiedział o tym!!!i kobieta powiedziała,że ma zejsc na dół do apteki i kupić!!!także tweety nikt Cię z kwitkiem nie odeśle!!!!

Kinia a jaką masz dawkę???ja miałam 75g!!nic przyjemnego!!!ale sama nic nie musiałam robić...babka sama robiła..tylko nie miałam cytryny ze względu na uczulenie!!!mi po tym badaniu tak szybko i mocno podniósł się cukier,że słabo mi było...duszno...spociłam się i to spanie!!!a tu siedzieć na miejscu trzeba było...i żadnego picia!!!!

ale dobrze,że to tylko raz robią!!!

Kinia.....ODPOCZYWAJ...LEŻ!!!!!weź może nospę!!

lalka napisał:

tweety ja glukozę robiłam w laboratorium u mnie w szpitalu miejskim!!!!i akurat przyszły dwie laski,które nie miały glukozy...bo nikt im nie powiedział o tym!!!i kobieta powiedziała,że ma zejsc na dół do apteki i kupić!!!także tweety nikt Cię z kwitkiem nie odeśle!!!!

Kinia a jaką masz dawkę???ja miałam 75g!!nic przyjemnego!!!ale sama nic nie musiałam robić...babka sama robiła..tylko nie miałam cytryny ze względu na uczulenie!!!mi po tym badaniu tak szybko i mocno podniósł się cukier,że słabo mi było...duszno...spociłam się i to spanie!!!a tu siedzieć na miejscu trzeba było...i żadnego picia!!!!

ale dobrze,że to tylko raz robią!!!

Też mam 75 kochana:) zakupilam dziś, w poniedziałek idę z samego rana, wezmę książkę moze uda sie poczytać i czas szybko minie...

Leże dziś do końca dnia kupiłam pierogi na obiad , mąż wróci przygotuje

Kiniaczek nie martw się to normalne. Macica ćwiczy przed porodem. Też tak miałam z Elizia...w tej ciąży jeszcze nie mam ale spodziewam się szybko

No ja tez musiałąm kupic sama glukoze 75g a zapłaciłam 4 zyble
Ale nuuudy chyba sobie kawusie strzele malutką miłego weekendu ciężaróweczki

Urszula napisał:

Kiniaczek nie martw się to normalne. Macica ćwiczy przed porodem. Też tak miałam z Elizia...w tej ciąży jeszcze nie mam ale spodziewam się szybko

Dzięki Urszula Ty to potrafisz człowieka uspokoić