Mamusie MAJ 2013

Sisina ja miałam białko w moczu, dokładnie 6, nie wiem w jakich to jednostkach się podaje. Dostałam antybiotyk bo lekarz stwierdził, że to infekcja pęcherza, po antybiotyku robiłam badania i było ok. Ale teraz znowu czekam na następne wyniki, czy białko nadal się pojawia czy nie. Kiedyś czytałam, że nerki w ciąży są bardziej obciążone i czasem może się pojawić niewielka ilość białka.

parenting.pl/portal/bialko-w-moczu-w-ciazy# tutaj masz coś na ten temat, a ile Ci wyszło tego białka?

U mnie z czytaniem słabo ostatnio... w ogole nie mogę się skupić a czeka na mnie chyba z 5 ksiązek:) i tak zastanawiam się kiedy nadrobie bo jak urodzi się maluszek to raczej czasu na to nie będzie ...

Sisina nic się nie martw, zrób powtórne, być może próbka była zanieczyszczona co niestety często się zdarza! Mi kiedyś wyszły wyniki moczu straszne, na drugi dzień powtórzyłam i proszę wszystko było dobrze. Ja dziś idę odebrać moje wyniki moczu zobaczymy.

parenting.pl/portal/bialko-w-moczu-w-ciazy

ewela86 napisał:

lania ja też dużo sparksa czytałam, ale za prawie za każdym razem byłam zła za zakończenie! Polecam jego książkę: Na zakręcie:)
Ponadto chyba już z 3 razy przeczytałam książki Pauliny Simons:
1. Jeździec miedziany
2. Tatiana i Aleksander
3. Ogród letni
Polecam!!!!!!!

Na zakręcie mam zaliczone, z resztą każdą jego polecam. A o Simons nie słyszałam, jak męża namówię na bibliotekę to może coś znajdzie, dzięki. Moja mama mi podtyka Danielle Still, ale ja nie mogę zdzierżyć jej sposobu pisania, irytuje mnie...nie dotarłam do końca żadnej z trzech jej książek do których podchodziłam. Na nockach w pracy czytywałam książeczki polskich autorek, koleżanka zostawiała i jakoś tak...Fajnie się czytało, szybko i bezboleśnie... ale żebym sobie jakis tytuł przypomniała...Gosposia prawie do wszystkiego- Szwaji ...chyba jej nawet nie skończyłam bo na zwolnienie poszłam, ale sympatyczna książka.

gdzieś czytałam, że jak się napełnia pojemniczek porannym moczem to najlepiej "złapać" ten środkowy (nasiusiać trochę do kibelka, potem do kubeczka i znowu do kibelka ) bo te pierwsze siuśki zawierają białko. Ale nie jestem w stanie Ci napisać co to dokładnie oznacza, mam nadzieję że nic groźnego i jak powtórzysz badania to wyjdą dobrze

Kiniaczek napisał:

Lania wiem że Sorbifer ( żelazo) napewno ma wpływ na Euthyrox, ale magnez i duphaston wydaje mi się że nie, spokojnie, głowa do góry

Dzięki za pocieszenie Oby, dowiem się jak odbiorę wyniki i na wizycie, ale na wszelki już będę osobno je brać, tzn najpierw tarczycowe, a po pół godz. reszta ze śniadaniem.

ewela86

gdzieś czytałam, że jak się napełnia pojemniczek porannym moczem to najlepiej "złapać" ten środkowy (nasiusiać trochę do kibelka, potem do kubeczka i znowu do kibelka ) bo te pierwsze siuśki zawierają białko. Ale nie jestem w stanie Ci napisać co to dokładnie oznacza, mam nadzieję że nic groźnego i jak powtórzysz badania to wyjdą dobrze

Ja też tak robię, nie wiem czemu, ale kiedyś tak mi kazano i się tego trzymam...

Alex_87 napisał:

Sevilla a co czytasz ciekawego? Ja ostatnio wzięłam się za czytanie Kinga, od zawsze go lubiłam, a moja siostra ma całkiem pokaźny zbiór jego książek więc nudzić się nie będę Chociaż często czytanie zostawiam na bezsenne noce.

Ja czytam Nowe Oblicze Greya Ale dwie poprzednie części jak narazie podobały mi się bardziej ...

Ja uwielbiam ksiązki Szwaji Jest genialna:) Lubię też Grocholę, Sowę ...w ogole mam sentyment do polskich autorek

Generalnie to chyba najlepiej powtórzyć bo wiadomo jak się samodzielnie pobiera mocz to czasem próbka może się zanieczyścić, albo niedokładnie podmyć, różnie to bywa. A też słyszałam, ze najlepszy do badania jest ten środkowy strumień. Kiedyś się stresowałam ze mi zabraknie moczu do badania ale teraz zanim napełnie pojemniczek to dość sporo nasiusiam do kibelka i zawsze starcza

Sevilla napisał:

Alex_87 napisał:

Sevilla a co czytasz ciekawego? Ja ostatnio wzięłam się za czytanie Kinga, od zawsze go lubiłam, a moja siostra ma całkiem pokaźny zbiór jego książek więc nudzić się nie będę Chociaż często czytanie zostawiam na bezsenne noce.

Ja czytam Nowe Oblicze Greya Ale dwie poprzednie części jak narazie podobały mi się bardziej ...

Ja dostałam od męża 50 twarzy Greya i tak patrzy na mnie z półki;-) kurde ale tak jakoś straciłam moc do czytania.. chyba muszę na nowo jakoś ją wskrzesić

Właśnie czaje się na tego Greya... W biedronce w wczoraj widziałam pierwsze 2 części:)
Ja też tak czytam falami: jak mnie najdzie to nawet do wanny chadzam z książką i mogę pół nocy nie spac jak się zaczytam...aż się ze mnie śmieją. A potem mi przechodzi i mam zastój:)

Już po tej nieszczęsnej glukozie- wreszcie mogę coś zjeść
Nie było najlepiej- Pani powierciła mi trochę igłą w ręce i teraz boli, ale jakoś przeżyję.

Ja w ogóle nie mam w ciąży pociągu do książek. Przeczytałam tylko bardziej tematycznie "Ciężarówką przez 9 miesięcy"( swoją drogą zabawna książka) i na tym koniec. Ewentualnie jakieś gazety- też tematyczne o dzidziusiach:)

Ja ostatnio czytalam 2 razy cala trylogie Greya strasznie mnie wciagnela mi sie wlasnie 1 i 3 czesc najbardziej podobala
Ja Greya czytalam na lapku wiec jak ktos chce moge podeslac na maila

sisina powtorz badanie i nie stresuj sie na zapas mi tez raz wyszly jakies kosmiczne wyniki moczu a jak powtorzylam to git

tysiiiak napisał:

Ja ostatnio czytalam 2 razy cala trylogie Greya strasznie mnie wciagnela mi sie wlasnie 1 i 3 czesc najbardziej podobala
Ja Greya czytalam na lapku wiec jak ktos chce moge podeslac na maila

wysłałam Ci wiadomośc na priv