- Posty: 1563
- Otrzymane podziękowania: 3
Mamusie MAJ 2013
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #600061 przez lalka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600064 przez anek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600069 przez lalka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600089 przez Olga60
Witajcie dziewczyny!
Po paru dniach obserwacji, postanowiłam dołączyć do Was i z Wami dzielić te ostatnie tygodnie oczekując przyjścia na świat mojej córeczki.
Mam już synka 8 l., którego urodziłam przez planowane cc. i mam nadzieję,że drugą cesarkę będę wspominać równie dobrze.
W dniu przyjścia do szpitala lekarz wymasował szyjkę macicy (jestem w szoku jak czytam że dziewczyny przy tym bardzo cierpią, bo ja nic nie poczułam, wręcz byłam zdziwiona że coś takiego ma wywołać skurcze) no ale przyszły i kiedy na ktg pojawiło się 48% zabrali mnie na salę, cewnik (dziewczyna szybko i sprytnie go założyła, więc bez nieprzyjemności), znieczulenie w kręgosłup j.w., cięcie i wyjęli synusia, zszywanko, wszystko ok 40 min. Bardzo dobrze się czułam, więc po godzinie przywieźli mi maluszka. Rano zabrali cewnik i na nogi. Wiadomo, brzuch boli, więc lepiej ruszać się niż leżeć, szybciej się dochodzi do siebie.
A teraz czekamy na córeczkę
Po paru dniach obserwacji, postanowiłam dołączyć do Was i z Wami dzielić te ostatnie tygodnie oczekując przyjścia na świat mojej córeczki.
Mam już synka 8 l., którego urodziłam przez planowane cc. i mam nadzieję,że drugą cesarkę będę wspominać równie dobrze.
W dniu przyjścia do szpitala lekarz wymasował szyjkę macicy (jestem w szoku jak czytam że dziewczyny przy tym bardzo cierpią, bo ja nic nie poczułam, wręcz byłam zdziwiona że coś takiego ma wywołać skurcze) no ale przyszły i kiedy na ktg pojawiło się 48% zabrali mnie na salę, cewnik (dziewczyna szybko i sprytnie go założyła, więc bez nieprzyjemności), znieczulenie w kręgosłup j.w., cięcie i wyjęli synusia, zszywanko, wszystko ok 40 min. Bardzo dobrze się czułam, więc po godzinie przywieźli mi maluszka. Rano zabrali cewnik i na nogi. Wiadomo, brzuch boli, więc lepiej ruszać się niż leżeć, szybciej się dochodzi do siebie.
A teraz czekamy na córeczkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600110 przez Karolka85
Witaj Olga60!!!
Ja przed porodem zamierzam zaznaczyć wyraźnie w szpitalu że nie chcę obecności praktykantów i studentów... Ja wiem że jakoś muszą się uczyć i ćwiczyć, ale jakoś niekoniecznie chcę być ich królikiem doświadczalnym tym bardziej że to mój pierwszy poród i stresu będę mieć wystarczająco dużo
Szarla współczuje tych bóli, ale najważniejsze że nic złego się nie dzieje i że z dzidzią jest wszystko ok.
Ja przed porodem zamierzam zaznaczyć wyraźnie w szpitalu że nie chcę obecności praktykantów i studentów... Ja wiem że jakoś muszą się uczyć i ćwiczyć, ale jakoś niekoniecznie chcę być ich królikiem doświadczalnym tym bardziej że to mój pierwszy poród i stresu będę mieć wystarczająco dużo
Szarla współczuje tych bóli, ale najważniejsze że nic złego się nie dzieje i że z dzidzią jest wszystko ok.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600136 przez tysiiiak
czlowiek sie zdrzemnie i juz musi nadrabiac 3 strony 
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Witaj Olga60 fajnie ze dolaczylas no to chyba dziewczynki juz przeważają u nas Kubuś bedzie mial w kim wybierac 
ja rzczy do szpitala spakowane mam chyba tylko w glowie ;p nie mam weny do tego zeby popakowac wiekszosc rzeczy ....
lalka niezly obrazek ;D
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Witaj Olga60
fajnie ze dolaczylas no to chyba dziewczynki juz przeważają u nas Kubuś bedzie mial w kim wybierac ja rzczy do szpitala spakowane mam chyba tylko w glowie ;p nie mam weny do tego zeby popakowac wiekszosc rzeczy ....
lalka niezly obrazek ;D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600142 przez Kiniaczek
Karolka85 napisał:
Ja niestety nie mogę sobie zastrzec wizyt studentów bo rodzę w szpitalu Klinicznym Uniwersyteckim , póki co mi to nie przeszkadza i nawet jest jakiś plus...bo beda położne na praktykach i dużo pomogą dziewczyny
Witaj Olga60!!!
Ja przed porodem zamierzam zaznaczyć wyraźnie w szpitalu że nie chcę obecności praktykantów i studentów... Ja wiem że jakoś muszą się uczyć i ćwiczyć, ale jakoś niekoniecznie chcę być ich królikiem doświadczalnym tym bardziej że to mój pierwszy poród i stresu będę mieć wystarczająco dużo
Szarla współczuje tych bóli, ale najważniejsze że nic złego się nie dzieje i że z dzidzią jest wszystko ok.
Ja niestety nie mogę sobie zastrzec wizyt studentów bo rodzę w szpitalu Klinicznym Uniwersyteckim , póki co mi to nie przeszkadza i nawet jest jakiś plus...bo beda położne na praktykach i dużo pomogą dziewczyny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 10 miesiąc temu #600143 przez lania
Sevilla, straszne zołzy te twoje szwagierki, zero empati 
trzymaj sie jakos, niech maz sie z siostrzyczkami uzera, ty masz miec spokuj, a mozesz bo nie masz sobie nic do zarzucenia 
Szarla, biedaczko, oby juz nie wróciło
Witam kolejna Nowa
Ja dzis dostałam paczke z posciela,
nie moge sie doczekac, az przywiezie maz łóżeczko 
trzymaj sie jakos, niech maz sie z siostrzyczkami uzera, ty masz miec spokuj, a mozesz bo nie masz sobie nic do zarzucenia Szarla, biedaczko, oby juz nie wróciło
Witam kolejna Nowa
Ja dzis dostałam paczke z posciela,
nie moge sie doczekac, az przywiezie maz łóżeczko Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600151 przez Kiniaczek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600158 przez Karolka85
Kiniaczek w moim szpitalu wygląda to tak ( przynajmniej tak nam opisała to położna w przyszpitalnej szkole rodzenia) że jeśli zgodzę się na obecność studentów i praktykantów to oni i tak są w zasadzie tylko na moment punktu kulminacyjnego porodu- czyli kiedy dziecko wychodzi i kiedy rodzi się łożysko. Wcześniej- przy skurczach- mam w sali porodowej do dyspozycji tylko męża i położną która będzie się mną opiekować od początku do końca. Lekarz przychodzi tylko co jakiś czas sprawdzać postęp i przychodzi dopiero też na właściwy poród. Więc uważam że w momencie rodzenia dziecka studenci mi raczej w żaden sposób nie pomogą ani nie ulżą. A znam siebie i nie jestem jakoś super otwartą osobą, nie lubię wystąpień publicznch i dużej widowni więc obecność dodatkowych 10 osób na sali zaglądających w moje krocze chyba by mnie za bardzo stresowało Ale jak wiadomo każda z nas jest inna. Jednej to może przeszkadzać a dla drugiej to nie ma znaczenia
więc obecność dodatkowych 10 osób na sali zaglądających w moje krocze chyba by mnie za bardzo stresowało Ale jak wiadomo każda z nas jest inna. Jednej to może przeszkadzać a dla drugiej to nie ma znaczenia Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600166 przez Kiniaczek
Karolka85 może jakbym miala wybór to bym się nad tym zastanawiała ,a tak wiem że nie mam więc nastawiam się psychcznie na wystapienie publiczne u nas tez nie są cały czas, jedynie praktykantki połozne mogą być cały czas
u nas tez nie są cały czas, jedynie praktykantki połozne mogą być cały czas Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600167 przez Domiś91
Miło nam Olga
Wszystkie już macie popakowane, czy w myslach, czy w rzeczywistości a ja... ciągle NIC..
Najpierw muszę czekac do 10go kwietnia na wypłate zeby coś kupić
Ja też od razu im powiem że nie chce praktykantów, uczniów, no nikogo!! Moja mame jak mnie urodziła to zszywała praktykantka! Szkoda gadac...!!! Mówiła mi żebym się rękami i nogami broniła przed nowicjuszami !
Wszystkie już macie popakowane, czy w myslach, czy w rzeczywistości a ja... ciągle NIC..
Najpierw muszę czekac do 10go kwietnia na wypłate zeby coś kupić Ja też od razu im powiem że nie chce praktykantów, uczniów, no nikogo!! Moja mame jak mnie urodziła to zszywała praktykantka! Szkoda gadac...!!! Mówiła mi żebym się rękami i nogami broniła przed nowicjuszami !
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600169 przez lkasiulla
Witam nowa mamusie
Ja z pakowaniem też jeszcze jestem daleko, na razie mam tylko torbę w pierwszym tygodniu kwietnia zamierzam iść na zakupy
Jej ja też nie chce praktykantów muszę sprawdzić czy u mnie w szpitalu są.
Ja z pakowaniem też jeszcze jestem daleko, na razie mam tylko torbę
w pierwszym tygodniu kwietnia zamierzam iść na zakupy Jej ja też nie chce praktykantów muszę sprawdzić czy u mnie w szpitalu są.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600172 przez Kiniaczek
Chyba standardy się zmieniły Domiś bo z tego co ja wiem to oni tylko patrzą ale nie dotykaja pacjentki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #600180 przez Domiś91
A to nie wiem :)W sumie 21 lat temu to było hehe Ale tak czy siak, nie wiem czy podczas porodu chce żeby mi patrzyli w pipke Kupiłam sobie dzisiaj gazetke M jak Mama hehe i jest pare wypowiedzi an temat "Życzliwości" osób w stosunku do ciężarnych akurat ost to był nasz temat hehe
Ale tak czy siak, nie wiem czy podczas porodu chce żeby mi patrzyli w pipke Kupiłam sobie dzisiaj gazetke M jak Mama hehe i jest pare wypowiedzi an temat "Życzliwości" osób w stosunku do ciężarnych akurat ost to był nasz temat hehe Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
