Mamusie MAJ 2013

Domiś91 napisał:

ja meczyk oglądam sama, bo mój mężulek gdzieś polazł.. nie wiem gdzie, nie wiem z kim, a prosiłam żeby był w domu bo nie chce siedzieć sama i tu jem, telefon wyłączony i nie idzie sie skontaktować.. czemu ci faceci to takie leszcze

no mój tylko mówi "cicho, cicho..."
i od czasu do czasu przeklnie...
no więc nie wiem czy nie byłoby lepiej jakby go nie było...

no ale każda z nas wie, jak wygląda wypad na meczyk z kumplami wolałabym żeby był ze mną A ja sama jak oglądam mecze to wszystkich uciszam i przeklinam hehe Ale teraz oglądam dla Boruca, według mnie prze ciacho hehe

Domiś my Ci towarzyszymy wirtualnie

Co do obiadku to może ryż warzywami. Ja dzisiaj zrobiłam sobie ryż i kupiłam warzywa na patelnie poddusiłam i zalałam puszką pomidorów no i doprawiłam tak jk lubię czyli duuuuuzo ziółek oregano, prowansalsie no i wegeta, pieprz było dobre, zdrowe i szybkie

Daarikaa napisał:

Ane88 napisał:

Ja już nie mogę się doczekać porodu, chcę juz zobaczyć nasze słoneczko

też nie mogę się doczekać... jestem bardzo ciekawa jak to wszystko będzie...
chyba najbardziej obawiam się w jaki sposób sie wszystko zacznie... tylko żebym nie panikowała:))

też bardzo lubie ryż z warzywami. Kupuje takie na patelnie. piersi z kurczaka robie sobie w kosteczke i z ryżem... mniam... chyba jutro zrobie:)

Daarikaa do tego ryżu jeszcze podsmażonego kurczaczka !! mmmm ale mi zrobiłaś ochotkę

Pokręciłam zadem na piłce, poskakałam chwile ... mam nadzieje że moja miednica trochę poćwiczyła

ja tez tak uwielbiam tylko ja mniej zdrowo bo zazwyczaj dodajr fixa kurczak po chinsku

ja jestem z tych co uwielbiaja czosnek wiec jak juz nałoże ryż kurczaka i warzywa to polewam to obficie sosem czosnkowym swojskim i jest niebo w gębie, ale potem wampiry uciekają ode mnie hehe dobrze ze mąż też lubi więc oboje jesteśmy jk OGRY hihi

miałam nie jeść na wieczór bo zjadłam obiad dopiero o 18.. ale... przez was zgłodniałam i jem tosty kurde i jak tu nie przytyć mecz olewam, nie ma na co patrzeć, Ci idioci tylko w ligach dobrze grają bo kase większą mają.. w reprezentacji każdy ma to w dupie )

Daarikaa ja przed ciążą i na jej początku to za czosnek bym zabila, ale teraz jakoś nie siada mi

Kto tu mówi o ryżu z warzywami mniammmmmmmmmm kocham to jeść. Co do porodu to jest tyle nie wiadomych kiedy się zacznie, jak się zacznie, czy będę sama w domu, czy mały dobrze będzie odwrócony, czy samo się zacznie czy będzie wywołany tyle niewiadomych i to mnie przeraża najbardziej. Obwieściłam mężowi, że w maju przestaje chodzi do kościoła w ogóle będę się bała gdziekolwiek wychodzić a już szczególnie pod koniec a w czerwcu to gwarantowane, przeraża mnie myśl, że stoję a tu nagle chlust wody. No właśnie nawet nie wiem w jaki sposób odejdą i czy w ogóle same odejdą czy będzie trzeba przebić jak nie pęknie
Łatwiej by mi było jakbym wiedziała będzie tak i tak potem to zrobią i to przynajmniej człowiek by się nastawił na coś konkretnego, a tak dupa

no też już miałam dzisiaj nie jeść i też jak tak czytam to się głodna robie.... kurcze jak tu jeść wcześniej kolacje... chyba pójde do wanny, żeby nie trafić już do kuchni...
34 tydzień.. jeszcze troszke tygodni przed nami .. ciekawe ile jeszcze kilogramów mi przybędzie....??

ja przed ciaza czosnek ladowalam wszedzie i w kazdej ilosci a w ciazy jest dla mnie zbyt intensywny , nie podchodzi mi... chyba ze troszke w przyprawie do smaku

hahahahah!!! DOBRE