Mamusie MAJ 2013

Kurde pod pępkiem zaczęła mnie skóra swędzieć, chyba sucho jej się zrobiło w końcu co się dziwię zaniedbałam smarowanie

a ja byłam dzisiaj u siebie we firmie spytać się o roczny urlop macierzyński(powiedziałam,że idę do szpitala i chcę mieć wszystko poukładane)no i moja kadrowa powiedziała,że to trzeba wniosek pisać...ale wg niej to bez sensu..bo na wniosku musi być wpisana płeć dziecka..data urodzenia i imię..więc tak muszę przyjść później i tak!!!!państwo coś wprowadza,ale zorganizować się nie potrafi!!!!umówiłyśmy się,że przyjdę po porodzie a ona wypisze mi z datą wsteczną wniosek i będzie ok!!!!a tak w ogóle to rząd zajmie się tym dopiero w kwietniu i jeszcze nic nie wiadomo na 100%!!!!!
więc lili ja dzisiaj tez nic nie załatwiłam!!!!

a położna przyniosła mi wczoraj tzn..pokazała a następnej wizycie da mi skserowane....jakie dokumenty potrzebne są do becikowego!!!!i mówiła,żeby zacząć wszystko załatwiać dwa tyg.po porodzie jak już będziemy mieć pesel dzidziusia!!!i powiem wam,że trochę biegania jest...opieka,zus,urząd skarbowy...rozliczenie za rok 2011(tak to nie pomyłka),lekarz!!!

lili91 napisał:

Powiedziala mi to co wiem a jak przedstawilam jej moja sytuacje to stwierdzila, ze bedziemy sie martwic jak urodze. Takze wyszlam z niczym.

No co za pipy, ja bym nie wyszła stamtąd dopóki by mi nie powiedziała, no chyba zasady przyznawane becikowego są jawne dla wszystkich, a nie tylko dla tych co już urodzili, tym bardziej, że my rodzimy lada moment. Mnie też wkurzają te wszystkie babsztyle co siedzą sobie w ciepłym pokoiku za państwowe pieniądze, a jak ktoś o coś zapyta to wielką łaskę robią. Echh szkoda nawet gadać jak te paniusie z mopsów, zusów itd traktują kobiety w ciąży

Ja to juz mam dosc tych urzedow. Nienawidze tam zalawiac nic. No chyba ze ja mam za cos zaplacic to panie sa mile, ale zeby cos dostac to juz ciezka przeprawa.

lalka jak to rozliczenie za 2011 rok, a czemu to?
Jak to za ten rok będzie to mąż będzie miał sporo chodzenia współczuję to był ciekawy rok

My aktualnie mieszkamy w domu jednorodzinnym z teściami, ale ja całe swoje życie spędziłam w bloku i szczerze mówiąc chciałabym do bloku wrócić.
Co do MOPSu to nigdy nie chodziłam i nie pytałam. Wzięłam poprostu wniosek, wypełniłam i czekałam na odpowiedź czy przyznali czy nie

aleksiaa88 tez byłam zdziwiona....ale to pismo było urzędowe z pieczątką!!!!!

JoannaL ja chcialam wiedziec co potrzebne i czy jest sens sie starac (z tego co przeliczylam to jest). Po porodzie to jest roznie i nie usmiecha mi sie tak latac od urzedu do urzedu jak to zawsze bywa. Juz taka jestem ze musze miec wszystko poukladane i zaplanowane.

Mam takie pytanie gdzieś wyczytałam, już teraz nie pamiętam bo dawno to było, że jedno z rodziców stara się o becikowe, a drugi rodzic musi dostarczyć kartkę, że nie pobrał, ani się nie stara po to by pierwszy rodzić mógł złożyć wniosek, nie wiem coś takiego było.

A drugie moje pytanie to raczej chyba, żeby mąż składał wniosek, bo ja i tak nie pracuję, tak będzie chyba prościej bo się nie rozliczam i tak.

Dziwne z tym pit-em za 2011, bo wszędzie jest napisane, ze sklada się pit za rok poprzedzający złożenie wniosku o becikowe

A jeszcze takie pytanko mam. Jak przejde sie troche dalej to pozniej strasznie bola mnie pachwiny ,cos jakbym na rowerze przejechala z 50 km . A i jak chce mi sie siku to zaraz mi brzuch twardnieje i musze natychmiast do lazienki. Miala ktoras tak?

aleksiaa88 napisał:

Mam takie pytanie gdzieś wyczytałam, już teraz nie pamiętam bo dawno to było, że jedno z rodziców stara się o becikowe, a drugi rodzic musi dostarczyć kartkę, że nie pobrał, ani się nie stara po to by pierwszy rodzić mógł złożyć wniosek, nie wiem coś takiego było.

A drugie moje pytanie to raczej chyba, żeby mąż składał wniosek, bo ja i tak nie pracuję, tak będzie chyba prościej bo się nie rozliczam i tak.

Jeden z rodziców składa oświadczenie, ze już nie pobrał becikowego

Z tym pitem to ja wyczytalam ze jak o becikowe sie sklada do pazdziernika czy listopada(nie pamietam dokladnie) to pit z 2011 roku a jak po tym terminie to pit z 2012. Tak maja okres rozliczeniowy i dlatego tak.

lili91 napisał:

A jeszcze takie pytanko mam. Jak przejde sie troche dalej to pozniej strasznie bola mnie pachwiny ,cos jakbym na rowerze przejechala z 50 km . A i jak chce mi sie siku to zaraz mi brzuch twardnieje i musze natychmiast do lazienki. Miala ktoras tak?

Mnie tak pachwiny bolą jak za bardzo rozchylę nogi lub staję z łóżka to muszę uważać, żeby nie zrobić za dużego kroku, z wychodzeniem z wanny też jest problem trzeba uważać, już mam tak ponad miesiąc

Nie wiem czy to zakwasy czy kosci sie rozchodza ale bol jest nieznosny. Przy wstawaniu z lozka tez boli.