mamusie CZERWCOWE

szosteczka sprobuj zmniejszyc zdjecie, wtedy pewnie wejdzie. bo tu jest wyznaczony jakis format.
to ty ten olejek sama w domu sobie pilas?
ale faktycznie klocuszka masz

I już jestem

Witajcie po długiej przerwie Az 369 postów miałam do przeczytania...ale wybaczcie nie nadrobiłam wszystkich.

Dziś po małych przebojach jesteśmy już z Lenka w domku Od razu lepiej

Porodu nie będę opisywać...przynajmniej nie teraz bo jeszcze z Was dużo w dwupakach...kierujcie się i nastawiajcie na poród taki jak miała Marta

Jeśli chodzi o wywoływanie samo to tutaj jest najpierw koktajl...później tabletki...jak to nie zadziała to żel...później balon...a później cc oxytocynę podają już jak masz prawidłowe skurcze i na sali porodowej...ja dostałam ją też jak już miałam ZZO podane przy przyspieszyć akcję i szybciej dojść do partych.
Na końcu Lenie spadło tętno i mi ją lekarz wydusił z brzucha ...ale jak ja zobaczyłam to na prawdę ból zniknął od razu ...ale samego porodu nie da się zapomnieć...ja pamiętam i pamiętać będę

No to przedstawiam Wam moją kruszynkę Lenkę
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

olejek pilam z kola przepis z internetu
dzieki za podpowiedz kakaszka

Haniu no corka ci sie udala :* jest pzecudna, a najlepsze jest zdjecie gdzie jest zdziwiona
jak sie sama teraz czujesz? jak karmienie piersia idzie?

Marta...to teraz oficjalnie Gratuluję Ci synusia pięknego Jest słodziutki
To mamy parkę majową, tak Fajnie

Takie maleństwa są bardzo kochane

Moja Lenka jak na razie jest bardzo grzeczna dużo śpi...pije na razie mleko modyfikowane. Mam problem ze swoim...położna już dziś u mnie była i powiedziała że będziemy próbować pobudzić laktację...wypożyczę laktator elektryczny z apteki i zobaczymy....ale na dzień dzisiejszy piersi mam miękkie i położna mówi, że mleka w nich nie ma ...ale powiedziała, że jeżeli nic nie zrobimy to trudno, że się nie załamywać .
Goję się ładnie. Pęknięcie miałam drugiego stopnia...tyle mi położna wyczytała z wypisu który miałam...nie wiem jakie to...ale chyba nie mocne.

Ogólnie z Lenką wszystko okej. Słuch bardzo dobry, wzrok też, osłuchowo tak samo super, bioderka prawidłowe, kręgosłup też (dziś była dokładnie przed wypisem badana w szpitalu) następna wizyta koło 20 czerwca. Mam przedział datowy wypisany ale nie pamiętam już dokładnie. musiałabym w książeczkę zajrzeć.

U mnie też wszystko okej...mam tylko lekką trudność ze siadaniem...ale to normalne

Dziękujemy wszystkim za gratulacje i wysyłamy buziaki

...Ach no i Rysa...mamusiu gratuluję Tobie również Filipka czekam na zdjęcia

I chyba na razie więcej dziewczyn się nie rozpakowało prawda? (szósteczce gratulowałam przez Agusię )

Trzymam za Was kciuki dwupaczki i kibicuję byście miały lekkie porody

szósteczka ...synuś świetny

Ja miałam ten koktajl tez do wypicia z oleju rycynowego i mnie wcale nie ruszyło...podali mi go ze sokiem z moreli i szampanem oraz ze zmiksowanymi migdałami.

kakaszka nooo...mi to zdjęcie też się podoba haha

Haniu Lenka słodziak co tu dużo gadać Dobrze że już w domciu jesteście.

Szósteczka Pawełek ma super policzki eh do wycałowania normalnie

Marta, a do Ciebie mam pytanko odnośnie lekarzy szczepipeń itp. po porodzie jak to u nas mniejwięcej jest, bo ja chciałabym wyjechać na działkę jak się dzidzia urodzi gdzieś po miesiącu... tylko nie wiem właśnie jak to z tymi szczepieniami i wogóle... napisz coś o tym jak znajdziesz chwilkę

Ja wróciłam z plotów pożarłam dwie kule lodowe hihi
narazie wciąż bez bóli, za to Zośka się kręci praktycznie bez przerwy i czasem boleśnie zachaczy gdzieś w pobliżu szyjki bo aż wstrzymuję oddech ale raczej nie jest to skurcz...

szosteczka jaki czadowy papusny moja corka pewnie tez bedzie miala takie poliki po mamusi

A My wrocilismy od znajomych...bylismy tez na krotkim spacerku bo czuje bolesne klocia jak dlugo pochodze w dole brzucha ,teraz lekkie skurcze-raczej nie zapowiadajace porodu jeszcze...wogole to nie czuje psychicznie ze mam nie bawem rodzic

Hania fajnie ze juz jestescie w domku...Lenka cudowna-gratuluje jeszcze raz
Szósteczka Twoj synek tez slodziutki...fajnie dziewczyny ze macie to juz za soba

Uwielbiam takie okragle i papusne buziaczki.

Dziewczyny jeszcze raz gratuluje slodkich dzieciaczkow :*

A ja wlasnie wrocilam, mam klucze i od jutra dzialam

Haniu slodka ta twoja kruszynka, fajnie ze juz w domku odpoczywacie. Jesli chodzi o pokarm musisz probowac moze cos z tego bedzie a jak nie to tez nie masz sie czym martwic ja pierwszego synka karmilam tylko dwa tygodnie, jest zdrow jak ryba i rozwila sie w ekspresowym tepie

Szosteczka twoj maluszek tez jest cudowny, faktycznie ze na zdjeciu nie widac ze spory.
Wazne ze dzieciaczki.sa zdrowe i tego im zycze.

Ale cudooooooooowne zazdroszcze Wam że już macie te kruszynki obok siebie

Ale szosteczka ja bym sie chyba bala sama ten olejek wypić Ci powiem. ... to był pomysł lekarza czy Twoj?

Dzieciaczki słodziaśne, dobranoc

Piekne są wszystkie dzieciaczki a Lenka wpadła w oko Bartusiowi Hania ńie martw się tym pokarmem ja niby mam ale czasem 2 godz na cycu jest Bartus i dalej glodny ale coraz lepiej jest z tym karńieniem - musicie się zaaklimatyzowac

Ikuniu do nas ma przyjsc położna i pediatra w tym tyg to dam znać co i jak z tymi szczepieniami

Hania gratulacje jeszcze raz i buziaki dla Lenki Mała kruszyna I nie martw się karmieniem na zapas, nawet jeśli nic się nie ruszy, to nie ty jedna i nie ostatnia będziesz karmić modyfikowanym, to nic złego przecież

Co do tego olejku to ja też jakoś bym się bała, Przemek to w ogóle jak tylko to usłyszał, to od razu powiedział, żebym nawet nie myślała o tym, żeby się w jakiegoś szamana bawić... Czytałam o tym trochę i bez konsultacji z lekarzem w życiu bym nie spróbowała.

Dziś o 15 moja kuzynka miała cesarkę, córa 4kg. Jutro jadę na KTG o 13 i zajdę ją odwiedzić, bo dziewczyny są w moim szpitalu... Może widok świeżo narodzonej kuzynki wpłynie na Gabryśkę i wyskoczy?

Teraz idę w końcu wykorzystać męża Bo cały dzień oglądamy tenisa i właśnie zakończył się dzień wygraną Radwańskiej, więc na spokojnie może iść ze mną popukać Gabi

Jeeej dziewczyny..takie słodkie te maleństwa Jeszcze troszkę i wszystkie będziemy miały je już ze sobą

U nas narazie cisza przed burzą. Oprócz tego czopu pojawiły się bóle typowo miesiączkowe, rozchodzące się do kolan aż.

Zrobiłam sobie dzisiaj powtórkę ze szkoły rodzenia odnośnie oddychania w poszczególnych fazach porodu, ale na szczęście u nas w szpitalu są tak przemiłe te położne, że nie muszę bać się,że któraś mi w razie "w" nie pomoże

A że poród zwykle zaczyna się w nocy, to moje drogie Panie po kolei Wiśnia, Ikunia nie ociągamy się.
Na dobranoc życzę ROZPOCZĘCIA.