mamusie CZERWCOWE

MARUDZIMY OD 4 ....

wisnia jaka tam wyrodna matka ja z moim dzieckiem wogole nie spie,raz tylko mi sie zdarzylo ze spal ze mna ale tylko chwile,a bylam wtedy bardzo zmeczona,a tak to zaraz po nakarmieniu klade go do lozeczka,do swojego pokoju,nie chcemy go za bardzo przyzwyczajac zeby pozniej miec troche czasu dla siebie.

A ja dzisiaj sie oplilam ladnie,teraz twarz mnie piecze,goraco u nas.

i zaliczylismy dzis pierwsza wizyte u pediatry,oskar byl bardzo grzeczny,jestem dumna z niego i wazy juz 4200.

ide sie kapac i spac.

milego wieczoru.

Widać, że większość z nas porodziła już bo dziś to forum pustkami świeci...

Tatus w pracy jeszcze, ale z Gabi dałyśmy sobie radę same z kąpielą Na kolację znów cycek - dałam jej dwa, a przy drugim aż mnie i siebie mlekiem opluła wypluwając ostentacyjnie sutka z buzi, więc chyba sie najadła No i usnęła ślicznie nie wiem czy to dzięki cyckowi, czy kołysance - mamusia pierwszy raz jej zaśpiewała no i usnęła megaszybko Teraz sobie siedzę i sącze Karmi w oczekiwaniu na mężusia Aż bym go wykorzystała, ale już poczekam do czwartku to mi gin jakieś antykoncepty zapisze

Co do chusteczek to ja tez Pampersa używam.

Martuś biedactwa oby przeszło marudzenie jak najszybciej Śliczny avatarek masz - to wasze rączki? My właśnie się zastanawiamy nad sesją noworodkową i nie możemy dojść do porozumienia, bo ja bym chciała już, a Przemek dopiero jak Gabryśka zacznie siadać. Ale takie zdjęcia śpiących bobasów są takie słodkie, że może go na mówię na to i na to...

Violcia do ulżyło mi My z Gabi spaliśmy raz - pierwszą noc po wyjściu ze szpitala, a teraz tylko sobie drzemamy z rańca czasem Co do słonka to zazdroszczę kurde kiedy u mnie będzie :/ Wyglądam jak córka młynarza

Wisnia ja też nie śpię z makym w łóżku, młody po kąpieli zasypia a raczej zostaje przetransportowany już uspiony do swego łóżka i pokoju
Zabieram go do siebie już koło 4 jak karmie, i wtedy do rana jest z nami
Pampersiory mieliśmy PAMPERSA a teraz dokanczamy jeszcze mega pake Dady i przy dadach chyba zostaniemy mały miał zaczerwieniony tyłek ale to ewidentnie od kupska bo czerwień przy odbycie, więc Dadziny znosi, dlatego nie będę wydawać tyle kasiory
Młody już po kąpieli śpi u siebie a ja w końcu trochę usiadlam bo cały dzień coś. No i na bierznie miałam dziś wskoczyć i jak zwykle dupa ;/

Hej u nas pawełek tez poszedł spać juz na noc pewnie obudzi sie koło 2-3 tez śpi w łożeczku poprzednio szymek jak skończył 7 miesięcy i przesypial całe noce to go przenieślismy do.jego pokoju na górze i co niektórzy tj bratowa mojego męża byla tym zgorszona bo ona do tej pory śpi z synkiem3 letnim a jej mąż w pokoju z synkiem 5 letnim i co jest bardziej porabane to ze moje dzieci spia w swoich pokojach czy to u niej. .
My używamy pieluchy Helen harper carefurowe.
Tez bym conieco z moim Krzyskiem po baraszkowala ale raz że on dzis na służbie dwa jak wraca z pracy i powyglupia sie z dzieciakami to albo on albo ja padamy wiec może teraz jak nie ma 3 dziewczyn a młodsze chodza spac wczesniej to może cos nam wyjdzie albo i wejdzie .
Na słonko też czekam z utesknieniem ale jutro czeka mnie robota w ogrodzie to może wiatr mnie troche owieje i cosik słonka złapie no i jeszcze musze ten bajzer w pokoikach dziewczyn ogarnąć bo wiadomo moze kto wpadnie do nas i bedzie chciał zwiedzac te apartamenty.
Teraz wypije sobie karmi i obejze do końca komedie na 1 pozdrawiam spokojnej nocy długiego snu i rozpędu dla rodzących.

witam sie wieczornie. nie urodzilam

musialam dzis wyjsc do kolezanki, bo juz w domu z nerwow nie wytrzymuje, przynajmniej na chwile zapomnialam o tym, ze po jutrze czeka na mnie rzez i masakra.

wisnia co do spania oddzielnie mam takie same podejscie co ty. dziecko dzieckiem, ale prywatnosc musi byc, takze nie jestes z tym sama a najlepiej odrazu przyzwyczajac dziecko do swojego lozeczka, bo pozniej raczej jak sie przyzwyczai to dupa bedzie i za chiny nie zasnie tam.
mamy lozeczko w pokoju obok, ale na szczescie mam czujnik oddechu, wiec nie bede sikac po gaciach czy wszystko z mala dobrze.

Ja sobie nie mam nic do zarzucenia że dziecko śpi z nami. Każdy robi jak uważa. Moja zaczęła teraz ostatnio mocno ulewać, więc tym bardziej chcę by spała z nami.
Z nami śpi spokojniej.
Kakaszka ja też myślałam przed porodem że prywatność musi być i dziecko w swoim łóżeczku, ale życie pokazało inaczej. Zresztą co to za prywatność jak łóżeczko i tak stoi w naszej sypialni, więc mała będzie z nami i tak cały czas.

Ja używam pampersów bo tutaj W DE inne są ale nie znam ich, nikt ze znajomych ich nie testował ( moich znajomych, których mogłabym się spytać) więc zostaję przy pampersach.

Gochens a ile za Dady płacisz?? Bo na allegro za pampery wychodzi 55gr/sztuka (razem z przesyłką) i właśnie planuję je kupić, bo wychodzi tyle, co w Realu w mega promocji

Kakaszka a my bez tych sprzętów monitorujących oddech. Na początku chciałam je kupić i panikowałam, ale z dnia na dzień byłam coraz spokojniejsza i teraz już się o nią nie boje bo nie ma co w paranoje popadać Ale na początku się bałam i siebie nawzajem pilnowaliśmy, żebyśmy nie pękli i nie zaczęli z nią spać bo jakbyśmy zaczęli to podejrzewam ze już by tak zostało Wiec najtrudniej jest przetrwać te pierwsze kilka dni. Z resztą weź idź już urodź!

wisnia bede ostatnia z czerwcowek rodzaca juz taki moj los.

.
Wisnia zauważyłam postępy w hustaniu więc jest szansa ze pieniądze ńie poszły w błoto Tak to św nasze rączki tak kiedyś mi się udało zrobić fotke co do sesji to ja też bym chciała ale wolę taka jak Twój Przemek - takie niemowlaka też są śliczne ale ńie przkladam za takim ustawianiem na sile do zdjęć

Nocne jedzenie :-P
Wiśnia jeszcze nie kupiłam nowych Dad póki co mam jeszcze te z mega pąki a za nie płaciłam 49zł za 158 sztuk. Wydaje mi się ze widziałam normalnie za 78 sztuk 23 coś zł...
Sesję to ja też bym chciała ale stwierdziliśmy że zrobimy sobie taką jak Alan będzie chodzić :-P
Jeśli chodzi o sprzęty do monitorowania to mamy nianię elektroniczną z kamerą i jak dla mnie świetny wynalazek, młody śpi u siebie wa ja mogę iść z psem, kąpać się czy cokolwiek bez ciągłego biegania i sprawdzania czy się obudził czy nie

Witam mi sie wlasnie skonczyl atak kolki nerkowej mam przynajmiej nadzieje ze sie skończył , od 2 mnie meczylo zwijalam sie z termoforem i ociepkaczem przy nerach pomogły mi dopiero 3 nospy i 2 ibupromy sprintkaps, a tu w domu zadnego smoka do butli ani mm no i oczywiscie ja sama z 3 maluchow ECSTRA, wiec narazie będę dalej karmić najgorzej ze atak pewnie znowu sie powtórzy wiec musze sie zaopatrzyć na wrazie gdybym musiała jechać do szpitala i musieliby podac mi cos mocniejszego w kroplowce. KOSZMAR. Trzymajcie kciuki żeby mi przeszło na dobre.
a oto moi artyści, Pawełek dołaczy później.

U mnie dzień zaczął sie od 3 teraz czekam na kolejne karmienie i ide spać. oczywiście po uspaniu Tomusia. Ostatnio przez ta głupia kolke usypiam go ok godziny... Ledwo zyje. A laktator uciagnął mi z rana nawet nie 5 ml Kurde

witam sie i ja dalej w dwupaku.

mam juz faktycznie jakas nerwice zwiazana z tym porodem, bo spac nie moge. ledwo sie zmusilam zasnac po 2 w nocy, no i po 5 rano oczy jak 5 zl i milion mysli i placz.
na dodatek wszystkiego dobrego mam urodziny, a ja nie cierpie swoich urodzin. napewno beda ludzie dzwonic, a itd, a u mnie super mega tragiczny humor.
jak przetrwac ten dzien nie wiem, z checia bym przespala go. ale prawdopodobnie zrobie mega porzadek, obiadek, musze sie czyms zajac, bo sfiksuje na dobre.
jutro na rzez wiec trzeba zostawic mieszkanie w porzadku

milego dnia dziewczyny i spokojnych maluszkow

Kakaszka sto lat kochana!!! Dużo miłości, radości i szybkiego porodu! :-*

Idź dziś z ukochanym na jakąś romantyczną kolację, nie myśl negatywnie, zrelaksuj się
Szosteczka wracaj do zdrowia a Ty Kasiu wypoczywaj jak młody usnal też się kkladz