mamusie CZERWCOWE

Witam i ja

My mięliśmy karmienie o 21.30 , 2.30 i 6.30

Pogodę mamy barową...pada i chłodno...ale ponoć od poniedziałku wracają do nas na 2 tygodnie gorączki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień dobry kochane

My dziś mamy bardzo pracowity dzień, pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie, karmienie i tulenie
Normalnie matka pracująca jutro gości mamy więc dom musi lsnic ...

Noc w miarę ale nad ranem znów napinanie ciałka i prezenie się na maxa... chyba po prostu musimy przez to przejść, bo raczej krople i napary srapary nie pomagają

Wisnia, Hania wasze księżniczki blyszcza

Kakaszka do środy niby blisko ale jakże daleko...czas pewnie bedzie Ci się dlużył jak cholera !

Dwupaczki dacie radę

Kakaszka, cordis, dacie radę Pocieszcie się że będziecie miały najmłodsze dzieciaczki

Gochens a spróbuj może krople BioGaia. Ja małej daję 5 kropli na dobę, zawsze rano do mleka (i przechowuje je w lodówce) i malutka normalnie robi kupki (dwa razy na dobę strzela kupala ), nie spina się. Te krople regulują pracę jelit. Pomagają na kolki, biegunki i zatwardzenia. Są to krople probiotyczne dla dzieci.

Ja mam już posprzątane, ciasto zarobione...zaraz pójdzie do piekarnika. Malutka właśnie zjadła mleko...i mi marudzi trochę bo chce na ręce. Uciekam.

Miłego dnia mamuśki

A mój krasnalek śpi od 10:45 ja czuję, że mi mleko non stop napływa...Teraz Emi zasypia...obiad praktycznie gotowy, tylko ziemniaczki ugotować...a dziś botwinka

Cudne księżniczki nam prezentujecie

My narazie i mam nadzieje, że juz nie będziemy mieli kłopotów z brzuszkiem...Arturek płacze jak jest głodny, chce pociumkać cyca lub jak go przebieram...myslę, że do 2 dni odpadnie nam pępuszek...

Dziewczyny wiem, że końcówka leci dość wolno, ale będziecie miały za niedługo nagrodę w postaci ślicznych maluszków, które owładną waszymi serduszkami...i staną się sensem życia...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej dziewczyny mam pytanko-czy pokarm odciagniety wczoraj moge wymieszac z dzisiejszym???
Wydaje mi sie ze nie ale wole sie upewnic

Wszystkiego najlepszego Lenka z okazji miesiaca

Hania,no fakt najmłodsze dzieciaki i najdłużej na urlopie będziemy ;

Lenka dziękuje za życzenia cioci violci
Violcia jeśli tamto mleko wczorajsze stało w lodówce to możesz dolać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No ciasto wstawiłam do piekarnika, obiad wszamałam (od wczoraj mam makaron i boloński...zrobiłam więcej bo nie chce mi się przy garach stać )

No nie ...do mamy dzwoniłam i ma zupę z kalarepy ...mniam pycha i zjadłabym jak choinka...teraz Agusia mnie kusi botwinką ... kurka uparłyście się chyba na mnie dziś z takimi pysznymi zupkami

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Haniu muszę w takim razie spróbować tych kropli, nie wiem tylko czy to dobrze tak mieszać jedne i drugie... czy te, których używam narazie odstawic ?? Kurcze szkoda mi małego bo jak się tak spina to robi się taki czerwony jakby zaraz miał peknac...

Dzieki Haniu...wydawalo mi sie ze nie mozna mieszac mimno iz stoi w lodowce,a zostalo mi sporo z wczoraj bo maly zjadl tylko pol butli,a teraz mam duzo pokarmu,czasem nawet wkladki nie pomagaja

Ja dopiero skonczyla sprzatac,Oskar zasnal dopiero-wymeczyl mnie troche to moge odpoczac wq koncu

Lenka sie obudziła...teraz zjadła i drzemie sobie u mnie na rękach Zdążyłam sobie dzis nawet poczytać książkę jak mała spała teraz musze sobie kawke zrobić.

violcia -nie ma sprawy Ja już mleka nie mam w piersiach. Trudno.

Gochens - odstaw tamte i podawaj BioGaie.

Emi pojechała z tatą do babci Ani (mama męża)a ja złozyłam pranie, powiesiłam, umyłam naczynia...chwilę Was poczytałam...Arturek śpi...on prawie cały czas śpi jeszcze muszę poprasować...

Dziewczyny, co Wy w ogóle jecie?
Bo ja to za bardzo nie mam kiedy...praktycznie jade na płatkach z mlekiem, serku białym, jogurtach, czasem kanapka z szynka i serem żółym...i tyle...no i jakiś obiad w postaci zupy lub drugiego dania, gdzie góruje mięso gotowane...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agusia - odezwie się zobaczysz...a na razie mam do Twojej mamy no comment

Agusia - ja jem wszystko jak leci
Właśnie zjadłam placek na proszku do pieczenia z jabłkami i malinami

Lenka dziś też prawie cały dzień śpi...aż się boję przez to nocy

Agusia moje jedzenie się nie zmienia cały czas jadę na tym samym w ogóle to czasem nie mam czasu żeby zjeść. Karmię zaśnie myślę sobie to polecę zjeść ta gdzie niczym wyjdę to stwierdzi, że jeszcze jest głodny i się obudzi. Jak ktoś z nim nie posiedzi, to nie wyleży 3 minut zajmując się sobą potem to krzyk tylko, więc trzeba go zabawiać nosić, mówić.

Biszkopty, herbatniki,paluszki, ser biały, kanapki wędliną i sałatą, młode ziemniaczki znów z sałatą i odrobiną śmietany, ryż, czasem zdarzy się, że mamuśka ugotuje mi cienką zupkę z makaronem sama bym nie dała rady stanąć przy garach poza tym mam kuchnię na dole, a małego nie wezmę bo jest bardzo duża różnica temp, na polu jest 30'C, a w kuchni zaledwie 20'C dorosły człowiek jak przebywa dłuższą chwilę to marźnie.

Zdarza się, że po jedzeniu śpi do 4 godz, a czasem 30 min lub 1,5 godz. Ciężko określić kiedy mu się porządnie zaśnie.
Ostatnio to zaczęłam myć WC- ta ale niestety nie zdążyłam bo się obudził.

Agusia moje jedzenie się nie zmienia cały czas jadę na tym samym w ogóle to czasem nie mam czasu żeby zjeść. Karmię zaśnie myślę sobie to polecę zjeść ta gdzie niczym wyjdę to stwierdzi, że jeszcze jest głodny i się obudzi. Jak ktoś z nim nie posiedzi, to nie wyleży 3 minut zajmując się sobą potem to krzyk tylko, więc trzeba go zabawiać nosić, mówić.

Biszkopty, herbatniki,paluszki, ser biały, kanapki wędliną i sałatą, młode ziemniaczki znów z sałatą i odrobiną śmietany, ryż, czasem zdarzy się, że mamuśka ugotuje mi cienką zupkę z makaronem sama bym nie dała rady stanąć przy garach poza tym mam kuchnię na dole, a małego nie wezmę bo jest bardzo duża różnica temp, na polu jest 30'C, a w kuchni zaledwie 20'C dorosły człowiek jak przebywa dłuższą chwilę to marźnie.

Zdarza się, że po jedzeniu śpi do 4 godz, a czasem 30 min lub 1,5 godz. Ciężko określić kiedy mu się porządnie zaśnie.
Ostatnio to zaczęłam myć WC- ta ale niestety nie zdążyłam bo się obudził.

Agusia z jedzeniem tou mnie nienajlepiej... a wygląda mniej więcej tak:
Śniadanie = bułka, masło, sałata z ogródka ( podobno tylko taka można) wedlina, ogórek zielony
Obiad = gotowana marchewka, ziemniaki, filet kurczak bądź indyk, na zamianę pulpety z mięsa mielonego z indyka
Podwieczorek = banan a jak wiekszy głód to bułka czyli snidanie...
Kolacja = bułka bądź filet z kurczaka z marchewka z obiadu...

Czyli jedną wielka MONOTONIA

Sera żółtego JUŻ nie jem bo jest ciezkostrawny, czasem pozwolę sobie na herbatnika maslanego

Dzięki Haniu a te kropelki to można dla noworodka ? Zresztą teBobotik też niby od 28 dnia można więc pal licho