mamusie CZERWCOWE

Gochens, ja tez cosik czasem wyczuwam, ale w samej piersi, a nie pod pacha...jutro zapytam poloznej...

A jak Alanek spi Ci w nocy? Bo Artus bardzo ladnie...czasem musze go wziasc do lozka i nakarmic na lezaco, bo oczy mi same leca...i wowczas razem zasypiamy

Kubuś śliczny

Agusia - ja mam często guzki pod pachami...zresztą gdzie ja ich nie mam to są tak jakby węzły chłonne..ale po jakimś czasie same się wchłaniają. Ale zapytaj położne, może u Ciebie to co innego. U mnie pojawiają się jak za długo stosuję antyperspirant pod pachy...jak na jakiś czas przerwę to jest okej.

Lena długo nie mogła zasnąć...w trakcie strzeliła takiego kupala że hej Teraz śpi ale co jakiś czas pomiąkuje chwilę...może coś jej się śni. Dziś wypiła przez 24h 650ml płynów. Ogólnie mniej więcej tyle wypija na dobę. Ciekawe czy ta ilość jest okej..ale chyba tak bo widzę, ze jej starcza ładnie siuśki robi i przybiera na wadze Już ma ładne pucki hehe

Lecę spać.

Do jutra laski

Dzień dobry

Agusia u nas noce podobnie tyle że koło 4 Alan zaczyna się kotlowac, wygląda to jakby mu się coś złego śniło, napina sie i prezy ,nie płacze ale widać jakby się męczył...
Do tego zauważyłam dziś na buzi małe krostki, myślicie że to może być skaza bialkowa ????? Mam nadzieję, że nie bo suchego chleba jeść nie zamierzam ;////

Haniu wazysz malutka w domu czy u lekarza ? Ja mam wagę lazienkowa ale ona chyba nie ogarnie tych kg

Wstawać mamy !!!

dzien dobry mamuski

zdaje relacje, ze u mnie bez zmian, brzuch na miejscu i nie zamierza sie nigdzie ruszyc. cierpliwie czekam na srode, ale juz mi mozg zaczyna wariowac, non stop myslac o tym.

ja od kuzynki dostalam wage specjalna dla niemowlat, wiec bede wiedziala co chwile ile wazy moje cudo. wiec jak ktos chce skorzystac zapraszam do mnie na kawke

kakaszka to my w zaparte idziemy u mnie też nic się nie dzieje

cordis milo slyszec ty jutro startujesz do szpitala? o ktorej planujesz, o 00.00 ?

wczoraj zaliczyłam taki spacer gigant, że stwierdziłam że nie ma siły żeby mnie po nim coś nie ruszyło... taaaa nawet nie drgnęło;-).

Jutro na 7 mam być na oddziale już, pewnie seria badań i niech myślą i dziecko mi wyciągają a jako że mama pracuje w szpitalu.. mam nadzieje, że sprawnie pójdzie.

no tobie zostalo pare godzinek tak naprawde
a u mnie na skierowaniu nie jest napisane na ktora godzine, to chyba znaczy, ze moge startowac o ktorej chce? bo mam plan sie wyspac i na spokojnie ( co jest niemozliwe) pojsc spacerkiem rodzic.

U mnie też nie pisze na którą mam być, ale wysłałam mamę na zwiady do koleżanek i stwierdziły że mam być na 7, jakieś lekkie śniadanko ( bo nie wiadomo jak się poranek potoczy) z kartą ciąży oryginalnymi wynikami na grupę krwi + te moje paciorkowce co sobie wyhodowałam . No i wiem, że na wstępie usg, ktg i normalne badanie a potem decyzję podejmą co robić czy kroić czy wywoływać.

Uf po meczącym kolkowym wczorajszym dniu mieliśmy spokojna noc i dziś zapowiada się spokojny dzień... Na jutro zarejestrowałam Gabi do pediatry bo dalej ma katarek... Przy okazji spytam co z tymi kolkami można jeszcze zrobić... No i pojawi się jej na twarzy krostki, dosyć sporo... Przypuszczam, ze to trądzik niemowlęcy ale i tak wole to skonsultować z lekarzem.

Zaraz może Gabi uśnie to w końcu zabiorę się za wysprzątanie łazienki. Jutro lekarz, w środę wizyta koleżanki a w czwartek w końcu u ginekologa Nie wiem, kiedy ja odpocznę. No ale w czwartek świętujemy z tatą i dziadkami pierwszy miesiąc i rodzice jada sobie na 2 tygodnie do Grecji a my jedziemy się porządzić u nich trochę na ogrodzie wiec zamierzam iść do sklepu kopic sobie jakiś piękny strój i zjarać skore na mahoń

Kakaszka kochana kiedy ty do tego szpitala idziesz?

wisnia w srode dopiero ja zwariuje do tego momentu.

Po 3meczacych dobach(spalam dzoennie moze 3godz),dzisiaj Filip spal w nocy 4godz,3godz i teraz znowu juz od godz .Takze wkoncu dal odpoczac mamie .Mam nadzieje ze to faktycznie 3mies sa najgorsze a potem wszystko sie normuje.

Gochens nie przejmoj sie tymi krostkami na buzi,moj Filutek tez takie ma,pani doktor powiedziala ze to tzw tradzik niemowlecy ktory jest normalny i sam przejdzie.No i Filip tez ma taki niespokojny sen, az mi go zal bo nie dosc ze tak malo spi to jeszcze sie tak meczy

Dziewczyny Kakaszka,Cordis wypychajcie wasze dzieciatka juz

Witajcie

ja ledwo zyje.
kolka meczy jak choleera. Synus teraz nawet spokojnie nie da sie przewinac. ciagle placze bo ma czeste napady kolek. swoim super laktatorem za szesc stow na dzien odciagam 30ml mleka..
masakraaaaaaaaa
jak wy dajecie sobie rade dziewczyny?

Kakaszka a pytałaś gina o ten masaż? W sumie to już tylko dwa dni i będziecie razem, te ostatnie dni najgorsze bo najdłużej trwają... Później to już leci, u nas zaraz miesiąc a ja nie wiem kiedy to minęło

Rysa ja też mam nadzieję, że te pierwsze trzy miesiące są najgorsze, a później się normuje, bo wyglądam jak zombie nie pamiętam kiedy się wyspałam...

Kasia co ty to albo coś z tym laktatorem nie tak albo mało pokarmu masz, może przejdź się do poradni laktacyjnej? U nas też kolka nie chce ustąpić...

Haniu Gabi na dobę wciąga 750 - 850ml...

Witam

Dziś Lenka wciąż chce na rękach. Jeszcze nie zjadłam śniadania. Ale zdążyłam chociaż pomyć jej butelki i wstawić pranie. Ale tylko tyle.

Dziewczyny a może wsze dzieciaki jak tak się prężą podczas snu to mają sen płytki właśnie ? Bo takie małe dzieci mają dwie fazy snu. Płytki i głęboki.

Gochens ja nie mam wagi w domu. Ważyła mi położna małą jak przychodziła. Teraz nie wiem ile mała waży...ale jak we czwartek pójdę do pediatry pierwszy raz to może się dowiem

U nas dziś gorąco. Zastanawiam się czy pójść na miasto...ogólnie mi się nie chce...ale proszek do prania mi się skończył i wkładki higieniczne.

Współczuję Wam tych kolek. Moja odpukać nie ma jak na razie. Ale podaję jej wieczorem krople Sab Simplex a rano BioGaie. Czytałam, że można podawać oba jednocześnie.