MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

ohh Ewus,a o co znowu sie czepiaja? Wiesz,mysle ze zawsze tak jest ze obwinia sie zone bliskiej osoby.. Niestety;/

kala... hm.. no to nie wiem. Oby dziś lekarz już cos zrobił z tym pepkiem..

ewelinda... powoli jej to idzie ale widzę postępy dziś trzymała główkę w górze non stop jakieś 15min. przyglądała się jak wieszałam pranie i patrzyła na telewizor
ślinie się okrutnie i w dodatku strasznie ciągnąca ta jej ślina Tak to jest z tymi rodzinami. Ja nie mogę swoich znieść. No ale co zrobisz.
Dupe mi obrabiają że źle dziecko ubieram że dwa dni temu w samych bodach było. gdzie upały że wytrzymać nie można. Ale ja mam ich w nosie. I nie tylko.

Elwerka... oby nie znudziło się małej te uczenie. Chciałabym żeby szybciutko poszła na nóżki. Ja miałam 8 m-cy jak biegałam już na nogach


Za miesiąc już zacznę ją sadzać bo jest naprawde sztywna i główkę bardzo silnie trzyma. Dopiero jak zaczyna się męczyć to jej się buja troche ale to tez nie tak żeby coś sobie zrobiła.
No i już niedługo zaczną się marcheweczki i jabłuszka. Już wyobrażam sobie jej minkę
Teraz jak dajemy wit D na łyżeczce to bardzo ładnie je. Dopiero jak damy drugą łyżkę z samym mlekiem bo chcemy ją przyzwyczajać do łyżeczki to pluje

www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dzieck...ka-przez-zabawe.html

ohh Karola skad ja znam takie gadanie;/ ale to sa nasze dzieci i to nasza sprawa;/
8 miesiecy i juz chodzilas?wooooow ;o to nic dziwnego ze masz taka core zdolna poszla w mame;D niesamowite ze tak szybko ;p ohh ;D
Skoro trzyma glowke to mozesz probowac;D ahh

dorosle obiadki no tak,piekna sprawa;) u nas to jeszcze uuuu czasu a czasu,bo po 4 miesiacu sie wprowadza chyba;p ja to po wyczynach przy kolce malego to sie obawiam tego jak to bedzie.. Jak mu podam marchewki i zacznie mi ryczec z bolu to nie wiem co zrobie;p chociaz po 4 miesiacu juz jelitka sa uksztaltowane..hm..

Kalus porozmawiaj z chirurgem ,powinni cos juz zrobic z tym pepkiem.. Ale on nic sie nie odrywa? Hm.. U mnie maly ma taki pepek ze w srodek moge zagladnac;/ jak sie go tak odegnie..tez nie wiem czy to normalne..

Elwira ja mam dosc oni historie wymyslaja na mojego meza, tak ja by chcieli nas skolcic wysmyslaja ze on cos kiedys i wogole !!! jego wlasna rodzina
ja wierze Ł i to co bylo przed naszym slubem mnie nie interesuje bo kazde z nas mialo swoje zycie, wiec jak zobaczyli ze na to nie reaguje to zaczeli wymyslac jakies historie z naszego okresu !!!! a to wyszystko sie odbija mimo wszystko na nas a najbardziek na Kindze bo ona czuje moje nerwy i pozniej mi sie kreci w nocy albo budzi sie z placzem

karola nie sadzaj Oli nawet jak pieknie trzyma glowke i silna z niej dziewczynka, sadzac sie powinno ok 6 miesiaca. mojej siostry syn przez wczesne sadzanie ma krzywe zebra, cale szczescie ze w zyciu codziennym mu to nie bedzie przeszkadzac

ja tez chce juz za miesiac wprowadzic jakies warzywko albo owoc ale nie wiem czy sie zdecyduje bo brzuszek dziecka karmionego piersia jest bardziej wrazliwy niz u dziecka karmionego butelka. dletego zaleciaja wprowadzac pokarmy od 4 mca w dzieci na butli i od 6 mca u dzieci na piesi.
ale mysle ze lyzeczka marchewki nie zaszkodzi jeszcze miesiac przed nami

ewelinda.. moja siosta karmiła piersią i zaczeła dawać w 4 m-cu bo nie wiedziała że nie można, żadem lekarz jej nie powiedział. Mały płakał bo od urodzenia miał kolki i nie wiadomo czy jakby nie jadł marchewki to czy było by lepiej.

Z tym sadzaniem to nie bede długo. tylko minutke ... niech sie przyzwyczaja.

a wiec to tak ;/ ze niby Twoj maz Cie zdradzil itp... To jest szczyt bezczelnosci skoro rodzina mowi na swojich bliskich juz takie rzeczy,domyslam sie ze jestes zla,bo nawet w najlepszych zwiazkach przez takie wlasnie gadanie innych powstaje watpliwosc i klotnie! I chyba oni o tym wiedza;/ jezeli ufasz swojemu mezowi to nie mysl inaczej,ze to prawda co tamci gadaja,to brednie;/ dobrze ze tego nie sluchasz ale najlepiej jakby nikt wam tego nie przekazywal,jak gadaja to niech gadaja ,nie wiem od kogo sie dowiedzialas ale ja np powiedzialabym tej osobie ze jesli chodzi o ta rodzine to nie chce nic wiedziec ,co gadaja itp.im mniej wiesz,tym lepiej spisz... a wraz z Toba Kinia mam nadzieje,ze dacie rade ;*

O bosz.tez nie wiedzialam,ze karmione piersia dopiero po 6 msc. Mozna dawac cos innego. Dobrze ze Was mam i mnie glupia poinformowalyscie;D

zamowilam cos z allegro no i to bylo szklo,wiec przy kurierze mowie czy moze otworzyc bo chce sprawdzic w jakim jest stanie,a ten zbulwersowany i wystraszony mowi ze najpierw podpisze i zaplace a potem otworzy,ja na to,ze jezeli jest uszkodzone mam prawo nie przyjac tego to taki wsciekly otwiera DLUGOPISEM karton hahhaha zaproponowalam nozyczki to ze dlugopis rzekomo lepszy awiec ok ,i sprawdzam i ok. ;D to mowie ze dziekuje ale mialam ostatnio akcje ze bylo uszkodzone i nie chcieli przyjac bo swiadkow nie bylo,a on cos tam zamruczal;D no a chodzilo o znajoma zamowila garnki przez internet i dostala sam karton z papierkami w srodku,i kasy nie odzyskala ,nic.. Tak wiec ludzie potrafia ;/

a tak w ogole,to Twoj maz ma dobry kontakt z nimi?moze cos przeskrobal i chca sie zemscic?bo dobrych zamiarow chyba nie maja;/ kolejny raz powiedz czy sa przescieradlem,ze takie rzeczy wiedza;D

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

karola to dobrze ze na chwilke chcesz tylko sadzac bo juz sie wystraszylam
a ja z obiadkami zobacze jaka bedzie reakcja Kingi, jak bedzie wszystko ok to bedziemy powoli jesc

ohh ;/ jezeli to sa osoby ktore tak jak Ty wstapily do tej rodziny,to zapewne zazdroszcza Wam,ze macie takie fajne zycie i ze sie Wam uklada.. Nie pamietam co sie stalo na waszym slubie ale napewno nie chcesz o tym rozmawiac,popieram fakt zeby sie tym nie przejmowac,nie warto... Tym bardziej,ze z nimi zyc nie bedziesz,masz swoja rodzine i to ona jest najwazniejsza;)

oj Elwira zeby to bylo takie latwe
slub to osobna historia, tam udzial mial brat z zona a tu juz jest nowa historia wymyslona tym razem przez siostre i jej chlopaka
jeszcze zostala nam ostatnia siostra do nowej historii i bedzie komplet

oh Ewus wiem,ze latwo sie mowi.. Ale jezeli bedziesz sie tym zadreczac,przejmowac to oni beda sie cieszyc a Ty smucic.. Jestes silna kobieta tyle juz wytrzymalas,niestety jezeli nie mozesz w tej kwesti zrobic nic,bo prawdopodobnie rozmowa z nimi nic by nie dala,to odpusc sobie to i nie mysl,to chyba jedyne dobre rozwiazanie...wybacz nie bylam w takiej sytulacji ale mialam podobnie...

ja juz odpuszczam i nawet nie chce sluchac wyjasnien i przeprosin zreszta Ł tak samo, bedzie ciezko ale trzeba zyc dalej :/
my juz jestesmy ze soba 6 lat a we wrzesniu bedzie 3 po slubie i naprawde sie nigdy nie klocilismy sprzeczki bywaja ale sa zaraz rozwiazywane musimy walczyc zeby nam tego szczesnia nie zapsuli inni

hahah EWUS slowem jaksie rodzina wpierdziela mamy jazde! cos o tym wiem:D cieszy mnei w twoim przypadku jedno ze masz wsparcie meza bo ja nawet tego nie mam:) ja traktuje ich wszystkich juz jak pierdzace kaczuszki:D olewammmmmm smrodki!!! pampers wek do kosza... choc to boli jak diabli tzreba traktowac ich na zasadzie słodko pierdzących:P;]

a mnei lebek boli, bruncio usnal ja dalej u mamy , m jest bez nas dobrze;] sam to powiedzial:D slowem bajlando w kapciach:)