MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

to sobie zrobcie dzien lenia!!!

madzia sliczny Bruncio i jaki zadowolony z krzeselka myslalam o tym samym krzeselku tylko chyba bylo jeszcze takie co mialo grochy na oparciu i wiecej pomaranczowego

narobilas mi smaka tym swoim przepisem
ale mi sie podaoba te twoje mieszkanko

karola mialam spytac ale coagle zapominam dlaczego dajesz Oli chrupki bezglutenowe ??? jest uczulona czy jeszcze nie wprowadzasz glutenu ???

kala gratulacje

a gdzie iwcia ???

ewelinda... a wiesz co że nie wiem dlaczego jej daje ??
właśnie się zastanawiam ale nie wiem dlaczego. :/ jakoś tak wyszło

Brunio jaki szczęśliwy z nowego mebelka super chłopaczek.

My po szczepieniu mała zapłakała chwilkę ale już jest tak duża że wystarczyło pokazać jej grzechotkę i było ok zaczepia wszystkich i rozgląda się wszędzie. moje słoneczko
po szczepieniu zaraz zasnęła i śpi mi do teraz. czyli jakieś 2godziny.
musiałam ją wystawić z tarasu do domu bo troche chłodno a myślałam żeby później z nią jeszcze wyjść.

dalej jestem przerażona ilością prezentów na święta

Hej kobitki, my dzisiaj też po szczepieniu. Źle nie było, do razu nóżke posmarowałam żelem i zaczerwienienie zeszło. Mała mi spi już 2 godziny, w wcześniej drzemki, więc ją wzieło.

W nocy się odkopuje strasznie, muszę chyba kupić śpiworek, bo kołderka i kocyk to sensu nie mają, leży cała odkryta rano, a wiadomo nie ma upałów.

Ja też daje chrupki kukurydziane bez glutenu od 7 miesiąca pisze, ale stwierdziłam że ona duża jest więc niech sobie zje a takie daje dlatego że mała ma uczulenie, i narazie nie możemy glutenu zbytnio wprowadzać, pije też z tego kubeczka niekapka, trochę pije trochę gryzie dzióbek zależy
Mam taki trochę problem ostatnio z nią, bo budzi się w nocy kolo 2-3 i chcemy oduczyć ją jedzenia, więc dawaliśmy pić herbatkę, ale krztusi się nią :/ widać jej się wraca i aż strach. Mleko jest gęściejsze, a widać, że wcale głodna nie jest w nocy i spokojnie do 8 wytrzymuje bez jedzenia, tylko jak to zrobić, nie ma czym tej herbatki czy wody zagęścić.

Dzisiaj lekarka powiedziała mi, że można pomału odstawiać ten nutramigen i próbować wrócić do nana, zobaczyć czy nie dostanie krostek itp.

Super, że Wasze dzieciaczki już tak same siedzą, moja niestety się chwieje na boki i do przodu, nie potrafi się jeszcze utrzymać :/ ale przyjdzie i na nią czas

Kala gratulacje z powodu rocznicy powinno być winko i świece wieczorem

Ewcia, Twoja mała super, bardzo fajne to krzesełko do wanienki, a zdjęcie z dynią świetne hehe

Madzia, Twój bruncio to już kawaler że hoho, bardzo fajne to krzesełko kupiłaś, ja mam trochę inne ale nie było wyboru bo dostaliśmy od chrzestnego na chrzciny. Mamy małą kuchnie i w sumie nie mam się gdzie ruszyć jak ono jest ale karmię Oliwkę cały czas, zresztą ona bardzo lubi siedzieć w nim.

Powiem Wam, że ja teraz za bardzo nie biorę małej na spacerki, jakoś się boję że taka zmiana temperatury wpłynie na nią źle, bardziej wietrze pokój dom i ją ubieram wtedy cieplej.

Nelka, mata super, można na niej szaleć na całego hehe

Elwirka, Olek ma extra fryzurkę, burza włosów pozazdrościć

Masakra z ubieraniem w taką pogodę, dzisiaj małą ubieraliśmy to czapka, kurtka, rękawiczki rajtuzki, itp ile tego było ohoho, a ona się denerwuje i piszczy ;p
Wasze maluchy mają górne ząbki te jedynki? Bo moja ma na dole i u góry o dziwo wyszły jej dwójki a nie te z przodu, i zastanawiam się czy tak ma być?

A i jeszcze co do bobo okazje, zauważyłam, że niektóre mamusie się trochę wycwaniły i bardzo drogo chcą sprzedać ubranka. Dużo taniej można kupić na allegro, poważnie ja ostatnio za 3 złote kupiłam dresik bluza i spodnie w idealnym stanie, drugi 3 częściowy z kamizelką taki puchaty za 4 zł, i dwie sukieneczki coś za 5 zł. Ciuszki śliczne a widziałam, że za 1 zł też można kupić, wydaje mi się, że tam jest dużo taniej do kogoś a na bobo okazje to już się troche robi takie trochę żeby zarobić...

ja ubieram skarpetki,body z długim ,spodenki i bluzę,czapeczkę i cieplejszy śpiworek taki polarkowy ,gdzie można zakryć raczki i mały nie marznie,kark ma ciepły i raczki też,musze tylko pamiętać o kremie,bo czasem zapominam na buźkę.
winka pewnie nie będzie,ale dobry obiadek i ciasto, mąż będzie dziś później w domu niestety:(

a ząbki mamy 2 dolne jedynki,a chyba górna co się pcha to 2,bo mały tam cały czas trze z boku

kolejność ząbkowania:
babyonline.pl/twoje_dziecko_zdrowie_psyc...l,10803.html?print=1

www.google.pl/imgres?hl=en&sa=X&biw=1366...p=20&ved=1t:429,i:74

dziekuje nelus!!! kochana ja by zageszczała herbatke jabłuszkiem mała iloscia ugotowanego zmielonego jabuszka?;]mniam

Hej mamusie

co myślicie o tych chodzikach pchaczach ? bo ja mam wrażenie że to troche niebezpieczne. Zastanawiam się nad zakupem czegoś takiego bo mała ciągle chce stać albo żeby z nią chodzić inaczej jest płacz straszny.

Dziś wyszłam na 1min do łazienki
wracam a tam mała stoi sobie przy fotelu i się cieszy.

Było by ok gdyby to nie był fotel bujany który mógł się przewrócić.

wczoraj miałam podobną sytuację jak nelka (? chyba dobrze pamiętam) Ola szybko czmychneła mi koło łóżka i pociągnęła kabel od lampki nocnej. całe szczęście że nie spadła na nią bo nie wiem co by się stało. Oczywiście śmiała się niesamowicie.
Rośnie nam mały rumcajs ciekawski.

Muszę leki pochować bo mam w komodzie w dolnej szufladzie.

Wasze dzieci tez takie psotne?

A chrupki nie są czasem z mąki kukurydziane a ona jest bezglutenowa chyba? Zosia wymiotuję po chrupkach więć narazie jej nie daje.

Iwcia a może spróbuj dać herbatke albo wode ale załóż smoczek z jedną albo dwiema dziurkami to będzie wolniej lecieć i raczej się nie zakrztusi a possa sobie. A wogle to bez butli dalej spać nie pójdzie?
Lepiej zabieraj małą na spacer żeby przyzwyczajała się do takiej pogody bo niestety do marca przynajmniej nie mamy co liczyć na przyjemniejszą pogode
U nas odkąd mamy większą kołderke skońćzył się problem z rozkopywaniem, jeśli lubi to możesz ją kłaść spać na brzuchu wtedy też nie powina się rozkopać albo jak moja znajoma poprostu kup ciepłe piżamki

Karola moją zaatakowała doniczka ale tam nawet by nie dośiegła sama poprostu kwiat się przechylił bo miał za małą doniczke
Może zamiast pchacza stoliczek, będzie mogła przy nim stać a zabawki są do góry się będzie czym się bawić.

karolciu bunio tez wszystko chche dotykac rusza sie pzrekreca zrzuca;] ostatnio polozylam go do maty poszłam po kawe a on juz pod polka na tv i jak ryba bez wody sie pełza wierci siada przewraca rusza kubki wylewa brzego stolika go interesuja. juz nie moge go samego zostawic na łozku 2 na 2 bo przemierza teren w min ost by mi spadł z łozka taks ie obrociłl o 180 stopni i pognał na brzuchu .

ja leki trzymam w kosmetyczce zamknietej na zamek w najwyzeszej polce w kuchni bo sie boje ze dorwie tak jak podełko po apapach jak poszłam do lazienki zapomnialam z lozka zabrac i mały sobie pojadł... papieru wyciagnełam z buzi palcami niezłe kawały . miałam pretensje do siebie ech.

mam chodziaczka od kumpeli widze ze mały jest tak ruchliwy ze bede miała gdzie go uzywac

wiesz karolciu w chodziku jest fajnie mam taki duzy ten chodzik okragły wiec jak comały sie odbije , bedzie w srodku jak w balonie i spaceruje sie w nim wygodnie . ja jestem całe dnie sama wiec jakos bede musiala obiad zrobic do lazienki pojsc wiec bunio do chodzika;] a ze mialam remont wszystkie meble sa wysokie i na push up;] mysle ze na poczatku mały sie nie zorientuje jak je otwierac hihi:D

ale CHODZIKOM MOWIMY TAK!!!!!!!!!!!!!!!!

u nas to tak wygląda

nie mogę wgrać zdjęcia ... a szkoda

chodziki pchacze jak najbardziej tak... Dziecko uczy sie przy tym chodzic,jesli chodzi o chodziki do ktorych dziecko sie wsadza to nie,jak dla mnie.. Lekarz od bioderek zabronil mi i wiele osob przestrzegalo mnie ze bron boze takie chodziki,dziecko powinno same sie uczyc a w tym bioderka sie dobrze nie rozwijaja bo dziecko siedzi i odpycha sie nozkami bla bla bla... No ja nie wiem jak to jest,ale ja tez mam bo dostalam ale z niego nie skorzystam.maly ma samochodzik ktory ma oparcie specjalnie takie by dziecko przy nim chodzilo i to nam wystarczy...

Ja też słyszałam że chodziki są bardzo niezdrowe na bioderka i utrudniają naukę chodzenia. Więc też mówię stanowczo nie!

Byliśmy u szczepienia i była taka dziewczynka około 2lat chyba i tak ryczała że wystraszyła Zoske tak że bała się ważenia i badania:-/ a potem bardziej się wkurzyła jak ją ubierałam niż jak ją szczepili;) waży 7,5kg:-D a co śmieszne był też chłopczyk co miał 3miesiące i ważył tyle samo!

Karola pewnie masz za duże zdjęcie dlatego nie może się wgrać.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


no i nie moge
musiało by być minimalne ale wtedy nic nie widać :/

my byliśmy na spacerku;D na zakupach spozywczych na targu

mały dziś zdobył kolejną umiejętność,która mi się nie podoba,a mianowicie plucia,ale takie prawdziwe.Jedziemy wózkiem on pluje,je obiadek trzyma w buzi za chwile pluje, to samo z piciem czy mlekiem.Patrzy na mnie i plunie
i usmiech;(
mam nadzieję,że szybko się tego oduczy, nie wiem jak się nauczył bo my nie plujemy

obniżyłam mu łożeczko,muszę zakupić jeszcze jeden ochraniacz,bo ja mam takie duże łożeczko prawie 150 na 80 i jeden nie starcza