Lipiec 2011 nalezy do Nas

Przydałaby się 7 dzieci to nie byłoby problemu! Kazdemu po krzesełku i heja karmimy!

ostatnio to masz hit:)

hoborr napisał:

Przydałaby się 7 dzieci to nie byłoby problemu! Kazdemu po krzesełku i heja karmimy!

hahaha 7 dzieci?? i mały autobusik!!!
W sumie gdyby było mnie stać to... koniec gdybania hahah

Kulfon i Monia już nawet zapomniałam o nich

Wróciłam niedawno z treningu, super tam jest, niezły wycisk i chyba znów zacznę ćwiczyć brzuszki codziennie bo na koniec wymiękałam
Ja to mam takie zrywy w domu z tymi ćwiczeniami, bo najpierw ćwiczę codziennie intensywnie, ale jak zrobię tylko dzień przerwy to później coraz częściej te przerwy i jakoś chęci mało

Oposku przeprowadzamy się najprawdopodobniej jakoś za miesiąc piętro wyżej bo musieliśmy szukać czegoś tańszego
Nie ma windy i zjazdu dla wózków, więc dojdą dodatkowe ćwiczenia
I musimy wyrko sobie skołować i stolik pod tv ale dziś się dowiedzieliśmy, że może zdążą wymienić tam podłogi bo teraz skrzypią tam masakrycznie

Asiu muszę obejrzeć ten film, bo dużo opinii pozytywnych słyszałam

Co do krzesełek do karmienia to faktycznie wyyyyyybór nieziemski
Lucy ja tez uwielbiam ikea, ale to krzesełko jest tak mega niewygodne, że odradzam. Ale oceń sama jak pójdziesz tam z Oleńką to może jej się spodoba.
Małemu nóżki wisiały, siedzenie chyba się nie odchyla, nie ma tez tacki a dziecko bardzo szybko samo chce jeść i w ogóle widzieć blisko co dostaje do jedzonka.
To Szymonek daaawno temu w takim krzesełku:

A poza tym to z Ikea o ile pamiętam to jakieś takie małe więc chyba długo nie posłuży

Masuska takie przyczepiane do stołu to jakieś dla mnie takie mało stabilne, choć jak ktoś małe ma mieszkanko to jakieś rozwiązanie, ale chyba też na krótko starcza.

Asiu udanych zakupów życzę Tzn czegoś dla siebie wreszcie poszukaj a kombinezoniki fajniutkie wynalazłaś Ja taki podobny mam do tego pierwszego, tylko bez odpinanych nóżek za 20zł

Lucy fajnie z jednej strony Twój M taki rozrzutny bo mój to zaraz pyta a ile co kosztuje, choć z drugiej strony fakt, trzeba go pilnować

Ewuś co do częstego jedzenia bobasów mi radzili, że może jak MM wprowadzimy to będzie spał dłużej ale nic z tego. Na niego żadne rozwiązania nie działają, smokiem się go nie oszuka a nie zostawie go płaczącego przecież, więc cóż innego mi pozostaje jak to przeczekać???

Co do krzesełek drewnianych to nam też nie przypadły do gustu Też mega niewygodne, Szymuś się obijał a jak dłużej w nim siedział np w pizzy hut takie mają to się mega wkurzał
Tu tez jakaś wygrzebana fotka mojego łysolka

Asiu te niektóre linki krzesełek super, niektórych modeli jeszcze nie widziałam, tylko niektóre ceny

My postawiliśmy na krzesełko które ma służyć długo (to jest rozkładane później na krzesełko i stolik), ma mieć regulowane oparcie, musi mieć tackę, którą można zdejmować i łatwo myć, musi mieć pasy bezpieczeństwa regulowane i musi być łatwe w utrzymaniu czystości (pokrowiec się zdejmuje i wrzuca do pralki) i musi być wygodne bo czasem dziecko na prawdę długo w nim siedzi i takie mamy:
allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-arti-b...lik-i1899618276.html

A to Szymcio w nim

Ale teraz też zastanawiamy się jakie kupić Dominiczkowi

Ja przyszłam to wszystkie poszły

To też uciekam

U nas mega męczący weekend. Po pierwsze dlatego, że ciągle gdzieś chodziliśmy- w sobotę byliśmy na imieninach u Babci, a w niedzielę u znajomych, którzy mają Córeczkę młodszą o miesiąc od Filipa. Po drugie dlatego, że synek nam się zepsuł i nie śpi... W ciągu dnia śpi może półtorej godziny, a w nocy budzi się z zegarkiem w ręku co 40 minut... Czasem włożę cyca i nawet nie pociągnie, a już śpi... Nie wiem sama o co chodzi, ale mocno to męczące. Dziś ma straszną chrypę i byliśmy u lekarza. Ostatnio któraś z Was pisała o koniecznośći rtg u niemowląt. Jak Filip miał zapalenie płuc to nie miał ŻADNYCH objawów poza sporadycznym kaszlem w nocy (może raz na godzinę zakasłał) i dużą chrypą. Osłuchowo miał tylko zaostrzony szmer pęcherzykowy, a na zdjęciu wyszły już zmiany w płucach. U takich małych dzieci podobno często nie ma jakiś poważnych na pierwszy rzut oka objawów, a choroba rozwija się w najlepsze. Dlatego ja teraz będę dmuchać na zimne.

Masuska sporo rzeczy z IKEA jest na allegro, często wcale nie drożej niż w sklepie. Więc nie smutaj się, że masz daleko:) a jak coś Ci potrzeba to mogę Ci kupić i wysłać Na podobnej zasadzie do tego "Twojego" krzesełka działają takie:
allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-kar...est-i1908419461.html
allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-kar...tis-i1867895602.html
allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-kar...376-i1903634090.html
allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-kar...tis-i1867895601.html
allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-kar...ami-i1908419456.html
to pierwsze jst z tej samej serii co Piotrusiowa mata;)

Aśka na pewno macie regulację pasów w foteliku. Zminiłaś już na full? Kolejny raz trzymam kciuki za zakupy;) W końcu musi się udać! Pirwszy kombinezon śliczny. Drogi? szkoda, że my już mamy;) Słusznie, że masz teściową w ... Tam miejsce większości teściowych A synkowie nasi i wara;) nie wiem, jak się nim kiedyś podzielę z synową

Hobbor to drugie krzesełko mi się bardziej podoba. Jejku Kulfon!!!! Kiedy to było:)

Lucy to ikeowskie krzesełko ładne, tanie i proste. No i wygodnie da się je rozłożyć.

Ania W to krzesełko z IKEA ma tackę, tylko trzeba ją dokupić oddzielnie. Ale fakt, że jakieś małe. A zdjęcia Szymusia śliczne:) On nadal z tego krzesełka korzysta? jak długo takie krzesełko jest potrzebne? Super, że udało Wam się znaleźć coś tańszego, po co przepłacać? a jak piętro wyżej, to bliżej do przenoszenia:)

a te foteliki do karmienia meeega drogie. Aż jestem zdziwiona...

Różyczko, Rika a Wy gdzie się podziałyście??? tęsknimy!

Dzoień dobry Babeczki! Napisałabym,ze chyba jeszcze śpicie hihi ale to marzenie każdej z nas pospać sobie do 8!

Oposkuz tym nosidełkiem to jest taka sprawa,ze mój Mikołaj mieści się,ale tak jakos ciasno ma..pasy juz są poluźnione,ale nie o to chodzi..musiałaby być regulacja szerokości tego nosidełka

Aniu tak długo czekałąm,a jak sobie poszlam to Ty się pojawiłaś a film polecam!!! Obejrzyj koniecznie

Masuskaa co u Piotrusia? Ostatnio pisałaś,ze troszkę rozrabia,a jak jest teraz? I jeszcze pytanko o Wasz dom..kiedy dom będzie gotowy? Tak jestem ciekawa ile trwa budowa i wykończenie takiego domku... w sumie duzo zalezy od ilości kasy jaką się dysponuje no ale tak ogólnie.

no a Rika i Różyczka to juz chyba o nas całkiem zapomniały Buziale dla Was!

jestem jestem czytam czytam i cały czas mam na Was oko

komp mnie wpienia, a do tego zmęczenie po ciagle nieprzespanych nocach siegnęło wczoraj zenitu i odechciało mi si enawet pisac na forum
ale tęskniłam tak bardzo, ze postanowiłam sie wziąc za siebie i dziś już jestem

Bianusia ostatnio jak prawie wszystkie nasze forumowe dzieci cofnęła sie troche w rozwoju (wiem wiem okropne okreslenie) i wstaje w nocy co 2 albo 1 albo 1,5h i trwa to już tak długo,ze padam na twarz normalnie.
Zaczęłam czytac kolejną ksiazke Zaklinaczki Dzieci - Tracy Hogg i szukam sposobu zeby jednak coś z tym zrobić. Poczytałam i doszłam do wniosku,ze jej drzemka w srodku dnia, Która trwa nieprzerwanie 4-5h jest za długa i kradnie jej sen nocny wiec wczoraj pierwszy raz spróbowałam ją skrócić i obudizłam Bianke po 2h. Efekt był taki, ze w nocy obudzila się tylko 2 razy!!! poszła spać o 20, a jadła o 1.30 a potem o 4.30. Jak ja wstałam o tej 1.30 ją nakarmiac to byłam tak wyspana,ze nie mogłam zasnać hehe bo nie paietam już kiedy spałam tak ciagiem kilka godzin. Moja teoria jest taka, ze skoro u tylu naszych lipcowych dzieci w podobnym czasie wystąpiły te kłopoty ze snem to pewnie jest/był to skok rozwojowy i racja,ze trzeba przeczekać bo zbyt wiele zrobić sie nie da chociaż każda z nas czegos próbuje np. dokarmiania bo moze potrzeba wiecej jedzenia, no ja spróbowałam skrócic ta długą drzemkę bo wyczytałam w tej ksiązce, ze podobno dziecko lepiej spi jeśli w ciagu dnia otrzyma wiecej kalorii/jedzenia i jesli drzemki w ciągu dnia nie trwaja dłuzej niż 2h. Bo jesli trwaja tak jak u mojej córci to nie dośc, ze jest wyspana jak mops to jeszcze przesypia posiłki a potem nadrabia w nocy bo dobowa porcja kalorii musi sie zgadzać. Skoro to od razu poskutkowało to zamierzam si etego trzymac i zobaczymy. Dla mnie 2 pobudki w nocy to raj wiec dziś jestem mega szcześliwa

Sorry, ze tak tylko o sobie ale zaraz dopisze reszte

Różyczko no w szoku jestem,ze Bianka tak długo sobie spała w dzień... ja zawsze narzekałam,ze Mikołajek nie śpi w dzień.. w sumie tylko drzemie..bo zasypia na 15-20min ,ale tak sobie też tłumaczyłam,ze widocznie tyle mu wystarcza


No i fajnie,ze juz jesteś achh.. tem mądre książki ... fajnie ze te rady są skuteczne!!!!

aska27 napisał:

Oposkuz tym nosidełkiem to jest taka sprawa,ze mój Mikołaj mieści się,ale tak jakos ciasno ma..pasy juz są poluźnione,ale nie o to chodzi..musiałaby być regulacja szerokości tego nosidełka )

ja mam dokładnie ten sam problem Asiu

ten film musze obejrzec i pokazac Oliwii KONIECZNIE bo ona kocha tego Roberta Patinsson
a to agugu to superrr pomysł!!! byłam - widziałam Wasze konto no swietna sprawa
też chce miec takie miejsce w sieci bo mój komp w kazdej chwili moze mi pasc i wtedy strace fotki w takim wirtualnym albumie nie zaginą

Witam dziewczynki
Tak czytam was co piszecie o tych krzesełkach do karmienia. My mamy dwa. Antoś dostał na chrzciny to drewniane, które można potem przekształcić w krzesełko i stoliczek ale potem kupiliśmy to z ikei. Co do tego pierwszego- bylam średnio zadowolona. Jak dla mnie zbyt dużo przestrzeni wokól niego było i jako 4-5 miesięczny brzdąc obijał się z boku prawego na lewy i odwrotnie. No a z ikejowskiego jesteśmy bardzo zadowoleni i to do teraz. Często gdzieś wyjeżdżamy a ono zajmuje w samochodzie bardzo mało miejsca tak więc wędruje razem z nami. Jest dosyć ciasno w nim i mozna włożyć dla maluszka jeszcze poduszkę dzieki czemu dziecko nie przemieszcza się, poza tym wysokościowo pasuje do większości stołów w jadalni tak wiec nawet tacka teoretycznie jest nie potrzebna, bo wystarczy krzesełko przysunąc do stołu. Poza tym Antoś choć ma 3 lata bez problemu jeszcze w nie wchodzi i bardzo lubi w nim jeść. Na normalnym krześle jest mu niewygodnie i musiałby siedzieć na wyzszej poduszcze.
Wieczorkiem podeślę kilka zdjeć bo nie mam przy sobie dysku...