Lipiec 2011 nalezy do Nas

Aśka moja Zuzia też jadła porzeczki rok temu uciekała nam na czworaczka i stawała sobie przy płocie i jadła do tej pory je uwielbia

Dziewczyny, ślub Ani i Tomka piękny, Ania wyglądała cudnie, na pewno zresztą wstawi fotki, to same obejrzycie. Bardzo ładne kazanie, dzieci (Dominik i Szymonek) chyba dostały jakiś wspomagacz z lecznicy, bo super grzeczne i spokojne, Dominiś nawet nie jęknął przy chrzcie:) Mój syn za to jak zwykle nie mógł usiedzieć na pupie, wiercił się, krzyczał i śpiewał aż w końcu mój mąż z Nim wyszedł. Szymonek we fraku- cud, miód i orzeszki:) Macie wszystkie pozdrowienia od Panny Młodej, która już teraz pewnie baluje na weselu:)

U nas ok, tylko na nic czasu nie ma. Już kolejny dzień obiecuję sobie, że nadrobię pisanie na forum i usypiam na stojąco. Trochę łażę po sklepach, bo dużo obniżek i fajnych przecen, brakuje mi jeszcze kurtki dla Młodego na jesień i spodni. Chrzest/Urodziny w miarę ogarnięte. Filip miał specjalistyczne badania w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu, okazało się, że miał wody płodowe w uchu, ropień i tracił słuch, dlatego badanie przesiewowe w zeszłym tygodniu wyszło nieprawidłowo. Po drenażu jest ok i słyszy doskonale, no może poza "zostaw" i "nie wolno"- tego nie słyszy wcale;) Mnie zaproponowano dodatkową pracę, na pół etatu, w domu. Zakładając, że już coś tam dorabiam i zajmuję się sama synkiem mogłoby być ciężko, więc na razie się waham. Mąż namawia. A dziś dzień ojca, Filip miał koszulkę z przodu z napisem "mój stary jest wporzo...", a z tyłu "... jeśli nie zrzędzi" i ubranko "i love daddy" , tata dostał odbitą rączkę, więc wyszło nieźle. Cały dzień w rozjazdach, bo rano do teścia, potem do mojego taty i na ślub. Tyle u nas. Jeszcze widzę, że tu temat porzeczek, Młody póki co pokochał melona.

Kochana Oleńko (bo dziewczynki mają pierszeństwo) i Dominiczku!!!!
Z okazji Waszych pierwszych urodzin życzymy Wam uśmiechu, beztroskiego dzieciństwa, miłości bliskich, samych dobrych ludzi spotkanych na swojej drodze i aby każdy dzień był dla Was nową, ciekawą przygodą, oczywiście z dobrym zakończeniem! Mnóstwo uścisków od Filipka i Cioci Eli

Drogie Dziewczyny, Aniu i Riko nawet nie wiem, kiedy minął ten rok i jak to się stało, że jeszcze wczoraj gratulowałyśmy Wam szczęśliwego porodu i cieszyłyśmy się Waszymi, pierwszymi wątkowymi, maleństwami, a dziś już Wasze pociechy mają rok, chodzą, gryzą, dokazują ze starszym rodzeństwem, a co niektóre nawet śpiewają koko koko euro spoko;) Myślę sobie, że urodziny dziecka to nie tylko Jego święto, ale także ważny dzień dla nas- matek, w końcu to rocznica pierwszego spotkania z maluchem po tej stronie brzucha! Dlatego z tej okazji życzę także i Wam tego, co najlepsze! Przede wszystkim, aby Wasze macierzyństwo zawsze było pełne radości, dumy i pięknych wzruszających chwil.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Oposek to rzeczywiście dzień zabiegany piękne życzenia, bardzo dziękujemy i super przypomnienie kurde tak niedawno to było i martwiłam się że w Zuzi urodziny będę rodzic a tu już rok i szok

Mówiłam Ci że teściowa pojechała a miało być inaczej. I miała jechać na noc a tu nagle o ok 0.30 przyjeżdża bez słowa bez niczego...

Tort nam nie wyszedł i w ogóle wszystko nie tak kurde dobrze że nie zostawiłam nic na jutro.

Masuska jednak jakbyś chciała pokryć cały tort masą cukrową to musiałabys zrobić z proporcji takich jakie są w przepisie mi zabrakło

Coś jeszcze miałam pisać...

A i specjalnie dla Was będę jutro pstrykać więcej zdjęć niż zwykle znów zapomniałam kupić baterii

Próba dodania zdjęcia z telefonu

Próbę uważam za nieudaną

Aniu, czekamy na Twoja relacje i na fotorelacje juz wiemy, ze wygladalas slicznie i slub byl piekny - inaczej nie moglo byc

hoborrku - Ada przeslodka a oczy to jak wegielki takie slicznie a ta fotka gdzie zabki widac przerozkoszna faktycznie juz teraz podobienstwo nie takie, zmieniaja sie nasze brzdace. A jak Ci sie udalo weselisko? Wybawilas sie?

basba - tez sie ciesze, ze wrocilam i obiecuje ze juz Was nie opuszcze jestem na etapie nadrabiania chociaz jakies tam czesci forum, mam nadzieje ze i do zdjec Wiki sie gdzies dokopie Adusie juz widzialam

Masuska - aj zle doczytalam, bylam pewna ze przez allegro zamowilas, kurcze szkoda gdyby nic sie nie dalo zrobic, miejmy nadzieje ze cos sie jednak ruszy..

aska - jak sobie Mikolaj dobrze radzi z zrywaniem porzeczek, kurcze Arek to jeszcze dobrze nie stoi nawet

Oposku - kiedy chrzest organizujecie?

Rika - ucaluj jeszcze raz Ole i Zuzie, zycze Wam udanej i niezapomnianej tak waznej imprezki. i koniecznei narob duzo fotek.
ps. dopiero dzisiaj odczytalam Twoja wiadomosc :/

a my z mezem jedziemy dzisiaj nad jeziorom Arek zostaje z Babcia, echh wyrodni rodzice

ANIU WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA:)


NASzym kochanym rocznym maluszkom również przesyłąmy uściski i życzenia! Oby chowały się zdrowo!!!!

MINĄŁ JUŻ ROK!! WOOW, BUZIAKI DLA WSZYSTKICH MAŁYCH SOLENIZANTÓW!!!!

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA DOMINIKA I OLI,SAMYCH RADOSNYCH CHWIL,DUŻO USMIECHU,ZDRÓWKA I OGROMU PREZENTÓW

[/color][/b]

Rika jak wypadły urodziny dziewczynek?
Hej Dziewczyny!
My dziś leniuchujemy:) Przyjechała moja Babcia, z czego bardzo się cieszę i mam nadzieję, że zostanie kilka dni chociaż Przywiozła trochę owoców z działki, niepryskanych, jutro mam zamir podjęchać i kupić więcej w sprawdzonym gospodarstwie i zrobić dla Młodego słoiki na zimę... Wiem, że bez cukru szybciej się psują, podobno da się robić z cukrem warzywnym, z buraków... Muszę zgłębić temat. Poza tym uprałam wózek i jestem wykończona, upał u nas koszmarny.

Aniu wesele i noc poślubna udana?

Przyszła Mamo chrzest robimy 29 lipca, równo w roczek Filipka, razem z urodzinami. Mamy sporą rodzinę, nie damy rady zaprosić wszystkich do domu, więc chcemy urządzić dwie imprezy za jednym zamachem. Twój Synek jest śliczny, zupełnie inaczej Go zapamiętałam z tych pierwszych zdjęć I bardzo fajnie, że pojechaliście nad jeziorko, Areczkowi na pewno się krzywda nie stała, a Wam odpoczynek też się należy:) Udał się wypad?

Hoborku jak się bawiłaś?

Asia cudny ten Twój Mikołajek, jak fajnie zrywa te porzeczki:) Mój synek do tej pory z porzeczek jadł tylko mus, bo robiłam weki w zeszłym roku. Moja Babcia dziś przywiozła dla Niego owoce z działki, w tym porzeczki, więc jutro będzie próbował

Iwanku zaglądaj tu częściej

Masuska my teraz też kupujemy nestle naturel i daje radę, wcześniej wlewałam Mu wodę z filtra do niekapka:) Z tym fotelikiem to jakiś mega przekręt, ja nigdy nie mogę zrozumieć, jak to się dzieje, że takim osobom to często uchodzi bezkarnie Mam nadzieję, że jednak dostaniecie fotelik

Basba kiedy Wy na ten urlop wyjeźdżacie? przypmnij proszę, bo wiem, że jakoś niedługo, ale zapomniałam kiedy

ooo

Oposku dzięi ze pytasz o naszą imprezę Było super - ale tylko do pewnego momentu. O 2 w nocy zadzwoniła teściowa że Ada wymiotuje i ma gorączkę!!! Szybko przykechaliśmy do domu a tam ada śpi , ma 37stopni i na badziakach widać delikatne ulanie z przejedzenia. ALe byłam wkurw... no ale cóż...
Wesele było późno - bo ślub o 16 także zanim się zaczęło rozkręcać, przyjechaliśmy umyć Adę...

BYło mnóstow atrakcji - puszczanie balonów, film, konkury i takie tam:) Pan młody poddziękował mi do mikrofonu za wyswatanie go:) No i śpiewali mi goście 100 lat. A Tomek brał udział w konkursie na zjedzenie torta na czas,,, i jakieś go 4 panny całowały... w nagrodę za przegraną... ech te zabawy..


No ale dziś ada bardzo marudzi , ma gorączkę ponad 38!!! 5 razy zrobiła luźną kupkę.. Martwię się, NIe jadła prawie nic,,, Jutro teściowa bierze ją do laekarza bo ja nie mam jak bo konferencja w szkole! I padnięta jestem bo bidulka bardzo jest dziś marudna i ciągle na rękach..

Także wesela nie użyliśmy - miało byc do rana, padam na ryjek, a jeszcze sprawozdanie mam napisać.CHyba jutro rano w szkole to zrobię. NA dodatke siedzę przy otwrtym oknie isłysze jak ludzie sie bawią na festynie jakiś kilometr odemnie! JA TEŻ CHCE!!

ALe najważniejsze to to żeby Adusia nie była chora! Mam nadzieję ze to od ząbków!!!
Przecież w przyszłą niedzielę u nas impra urodzinowa!!!!

Sory że tak tylko o nas...

Rika a jak u Was impreza?

Oj jak kolorowo u nas na forum dzisiaj
Riki dziewczyny ucałowane to jeszcze prosze Dominika na roczek od nas tez ucałowac
Ania sie zapewne rozkoszuje stanem małzeńskim
Hoborrku dobrały sie nasze dziewczyny bo Bianula tez chora od wczoraj - tzn. katar ma i zrzędzi bo gilony jej wisza do pasa wiec sie wnerwia

Iwanku ale fajnie Cie widziec Teskniłam...
napisz choc pare slow co u Hani plissss
Przyszła_mama, Iwanek, Aska....fajnie by było widziec tu wszystkich tak jak kiedys
ciekawa jestem co u Lucy, Kaski....

a ja staram sie przetrwac do piatku, a potem "witajcie wakacje!!!" i prosto po apelu na autostrade i do....ciechocinka

troche ponadrabialam bo wczesniej nie miałam jak poczytac nawet (pracowity weekend)i tak:
Masusko my juz to praktykujemy od dawna, życie nas zmusiło bo matka zawsze zapominala brac na miacho picie

Oposku ciezko jest pracowac w domu z dzieckiem, ja bym nie dała rady...
może cukier brzozowy?
a orientujesz sie czy dzieci moga fruktoze?

Aska w szoku jestem, ze taki chętny Twoj Maly na porzeczki, przeciez to kwasne jak diabli

Różyczko fruktoza jest w owocach, więc pewnie mogą, ale to cukier prosty, więc nie wiem, czy jest sens. Ja na codzień właśnie owocami słodzę tzn np truskawek dodaję banana, do kwaśnych kiwi melona... Dobry pomysł z tym cukrem brzozowym, dzięki No ja wiem, że ciężko się pracuje z dzieckiem w domu, ale kasa jednak zachęcająca, więc myślę i dumam. Na pomoc raczej nie mogę liczyć, więc musiałabym się naprawdę dobrze zorganizować, żeby ogarnąć i dom i dziecko i pracę niejako równocześnie. Ja w ogóle z pracą w domu miałam ogromny problem, nawet przed ciążą, bo ciągle mnie coś odrywało- pranie, telefon i w efekcie pracowałam nie 8 godzin, a cały boży dzień
Zdrówka dla Bianki

Hoborku Miły gest takie podziękowanie:) A do teściowej słów mi brak... Trzymam kciuki, żeby to były ząbki